Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 697 ]

131

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Cssc21 właśnie chyba to mnie tak drażni ze on tu jest . Po prostu nie mogę patrzeć jak on chodzi z tym swoim głupim planem w głowie i robi ze mnie idiotkę  . A tu jeszcze weekend przed nami idzie z córką na rowery w sobotę wszyscy idziemy na karuzele itd . No i wlas nie ja nie wiem jak on sobie wyobraża widywanie z dziećmi . Niby miał coś wynająć i brać ich do siebie a teraz widzę ze on chyba tu do mnie chce przyjeżdżać !!!Jakaś masakra

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Kinga 1975 chyba wszystkie zastanawiamy się jak to będzie jak emocje opadną i minie więcej czasu wiec dziękuję ci bardzo za podzielenie się twoimi odczuciami i pozdrawiam Ps : dobrze ze żałuję smile

133 Ostatnio edytowany przez Jessica12 (2017-03-23 22:55:11)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz nie wiem co mnie powstrzymuje ! Pewnie go nadal gdzieś tam kocham i jest ojcem moich dzieci będą jeszcze długo go musiała oglądać wiec nie chce robić nie potrzebnych awantur może za słaba na to jestem . On doskonale wie co o nim mysle ze jest strasznym egoista żeby nawet nie próbował mnie obwiniać bo to on zostawia rodzinę i dzieci ale dziś przyszedł taki dzień ze wściekla od środka jestem . A przyjaźnic się z nim nie zamierzam ale tolerować się musimy  . Dzięki za posta pozdrawiam

134 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-24 12:49:47)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Dzisiaj mnie dołek dopadł. Mężuś znowu oficjalną drogą e-mailową informuje mnie, że oto dziś zabiera dzieci i odwiezie je w poniedziałek do szkoły i przedszkola. Szlag mnie bierze, cały tydzień się nie pojawia, kiedy ja gonię z jęzorem na brodzie, a w weekend kiedy akurat mam czas, żeby pobyć z dziećmi, to mi ich zabiera. Jeszcze uprzejmie mnie informuje, zabieram dziś dzieci, no cholera jasna, robi co chce i kiedy mu pasuje, rządzi i ustala warunki. Mogłabym mu ich nie dać, ale szkoda dzieci. Targa mną wewnątrz... Jak dzwoni, to jest niemiły, oficjalny, tak jakbym to ja była winna, że mu z kochanką nie wyszło. Ehhh...

135

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

No masakra. Robi to oficjalnie żeby mieć podkładkę.  A czy jak był z kochanka to się zajmował dziećmi. ? Dzieci chcą do niego jechać. ? Ja sobie tego nie wyobrażam. Wiem, że nie można bronić kontaktów ale to zachowanie jest wnet bezczelne.  Wiem, że u mnie będzie podobnie choć ja zabranie zabierania dzieci na weekend. Powiedziałam juz mężowi jak chce się z nimi widywać to póki co na ich terenie. Owszem kino,  basen Oki ale nie jakieś zabieranie na noc. Dla mnie to wszystko jest nie do ogarnięcia.

136

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Dzisiaj mnie dołek dopadł. Mężuś znowu oficjalną drogą e-mailową informuje mnie, że oto dziś zabiera dzieci i odwiezie je w poniedziałek do szkoły i przedszkola. Szlag mnie bierze, cały tydzień się nie pojawia, kiedy ja gonię z jęzorem na brodzie, a w weekend kiedy akurat mam czas, żeby pobyć z dziećmi, to mi ich zabiera. Jeszcze uprzejmie mnie informuje, zabieram dziś dzieci, no cholera jasna, robi co chce i kiedy mu pasuje, rządzi i ustala warunki. Mogłabym mu ich nie dać, ale szkoda dzieci. Targa mną wewnątrz... Jak dzwoni, to jest niemiły, oficjalny, tak jakbym to ja była winna, że mu z kochanką nie wyszło. Ehhh...

On z pewnością wybiera tę drogę kontaktu, żeby mieć dowód na wypełnianie zobowiązań, ale przecież Ty nie jesteś bezbronna. Możesz dokładnie w ten sam sposób wypomnieć mu, że nie interesuje się dziećmi wtedy, gdy jast to najbardziej potrzebne np. w środku  tygodnia.  Nie musisz godzić się na jego warunki, uświadom mu, że  żaden sąd nie przyzna mu dzieci w każdy weekend i po prostu postaw na swoim. Jeżeli dzwoniąc jest nieuprzejmy, to zażądaj kontaktu tylko drogą mailową, nie będziesz musiała sluchać jego głosu i być narażona na impertynencję. Najlepiej napisz mu to w mailu, ty też tą drogą możesz zbierać dowody i zabezpieczać się.
Ustal klasycznie; dzień, czy dwa w środku tygodnia i co drugi weekend, niech się przyzwyczaja i żeby nie było, że jesteś złośliwa i utrudniasz kontakty, ładnie i rzeczowo mu to uzasadnij na piśmie i nie ustępuj.
Zastanawiam się, czy będzie taki chętny, gdy po Waszym rozwodzie kochanka przyjmie go spowrotem, bo bardzo prawdopodobne jest, że tak się stanie.
Spryciara zastosowała szantaż emocjonalny strzeliła focha czym  szybciutko zmusiła go do złożenia pozwu.

137 Ostatnio edytowany przez Jessica12 (2017-03-24 22:37:41)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Bluemarine i Cssc21 tez się strasznie boje tych wizyt tatusiów.  U mnie zacznie się od następnego weekend.  Niby chce się dogadac i opiekować dziećmi a dalej twierdzi ze nie wie gdzie się wyprowadza (oczywiście mu nie wierzę )ale wszystko okaże się w praktyce . A co do was to jakiś kosmos ja rozumie że oni mogą mieć nas w dupie ale żeby z dziećmi pogrywac  nie idzie się dogadać !!!!

138 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-24 23:01:42)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz tak zrobiłam, napisałam E-mail, że proponuję mu opiekę nad dziećmi dwa dni w tygodniu, tak zeby zawoził ich rano, po południu odbierał, woził na zajęcia dodatkowe i wieczorem odwoził. Dostałam odpowiedź w dwóch wersjach, straszne farmazony, nie wiem czy nie pisał po pijaku, że on dojeżdża daleko, w tygodniu nie da rady, poza tym ciężko pracuje, bo ktos musi zarabiać na dzieci i kredyty... tak jakbym ja leżała i wyciągała rękę po jałmużnę. Pracuję dłużej niż on, to ja tak przy okazji załatwiłam mu prace ktora ma, dobrze zarabiam, nie obijam sie, a on traktuje mnie jak żebraczkę, którą za ten marny tysiąc co mi daje, musi utrzymywać.
Dzis oczywiście przy odbieraniu dzieci był foch, bo dzieci nie spakowane, a ja z jęzorem na brodzie, prosto po pracy poleciałam do logopedy, zrobiłam zakupy a tu niespodzianka, wsciekly mezus, dlaczego dzieci niegotowe. Zklelam go z góry na dół, ledwo żyje juz w piatek, pędzę a ta menda wyspana, bez obowiązków robi aferę o 15 minut pakowania. Oczywiście nie powstrzymałam sie wygarnelam wszystko jak leci, a ten ze ciekawe czy będę taka do przodu jak mu będę musiała oddać pol pieniedzy za mieszkanie... wyjechałam na sumienie, że ciul dzieci pod most chce wysłać, ale nie zrobiło wrażenia. Chce sie dogadać za wszelka cenę, chce rozwod bez winy i spłatę jego części mieszkania.
A na wieczór dostałam polecony od jego prawnika, który proponuje spotkanie w celu omówienia warunków rozwodu, podziału majątku, alimentów i opieki nad dziećmi.
Zastanawiam sie czy dać mu rozwod bez orzekania o winie jesli zrezygnuje ze swojej części mieszkania na rzecz dzieci, czy udowadniać winę, ale nie wiem jak wtedy jest z podziałem majątku, czy pomimo jego winy po połowie? Czy wogole zagrać głupa w sadzie, że go kocham i nie chce rozwodu, grać na czas i mieć w d... jego żądania spłaty. Podział majątku jest chyba po rozwodzie, a skoro bedzie się on ciągnął latami to gówno dostanie za przeproszeniem.

139

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Josz tak zrobiłam, napisałam E-mail, że proponuję mu opiekę nad dziećmi dwa dni w tygodniu, tak zeby zawoził ich rano, po południu odbierał, woził na zajęcia dodatkowe i wieczorem odwoził. Dostałam odpowiedź w dwóch wersjach, straszne farmazony, nie wiem czy nie pisał po pijaku, że on dojeżdża daleko, w tygodniu nie da rady, poza tym ciężko pracuje, bo ktos musi zarabiać na dzieci i kredyty... tak jakbym ja leżała i wyciągała rękę po jałmużnę. Pracuję dłużej niż on, to ja tak przy okazji załatwiłam mu prace ktora ma, dobrze zarabiam, nie obijam sie, a on traktuje mnie jak żebraczkę, którą za ten marny tysiąc co mi daje, musi utrzymywać.
Dzis oczywiście przy odbieraniu dzieci był foch, bo dzieci nie spakowane, a ja z jęzorem na brodzie, prosto po pracy poleciałam do logopedy, zrobiłam zakupy a tu niespodzianka, wsciekly mezus, dlaczego dzieci niegotowe. Zklelam go z góry na dół, ledwo żyje juz w piatek, pędzę a ta menda wyspana, bez obowiązków robi aferę o 15 minut pakowania. Oczywiście nie powstrzymałam sie wygarnelam wszystko jak leci, a ten ze ciekawe czy będę taka do przodu jak mu będę musiała oddać pol pieniedzy za mieszkanie... wyjechałam na sumienie, że ciul dzieci pod most chce wysłać, ale nie zrobiło wrażenia. Chce sie dogadać za wszelka cenę, chce rozwod bez winy i spłatę jego części mieszkania.
A na wieczór dostałam polecony od jego prawnika, który proponuje spotkanie w celu omówienia warunków rozwodu, podziału majątku, alimentów i opieki nad dziećmi.
Zastanawiam sie czy dać mu rozwod bez orzekania o winie jesli zrezygnuje ze swojej części mieszkania na rzecz dzieci, czy udowadniać winę, ale nie wiem jak wtedy jest z podziałem majątku, czy pomimo jego winy po połowie? Czy wogole zagrać głupa w sadzie, że go kocham i nie chce rozwodu, grać na czas i mieć w d... jego żądania spłaty. Podział majątku jest chyba po rozwodzie, a skoro bedzie się on ciągnął latami to gówno dostanie za przeproszeniem.


Czy nie byłoby najkorzystniej i fair ze strony Was obojga przepisać prawo własności mieszkania wyłącznie na dzieci, a resztę majątku podzielić między sobą?

140

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

bleumarine, z pewnością, korzystny byłby dla Ciebie układ, gdyby on przepisał swoją część mieszkania na dzieci, wtedy mogłabys odpuścić orzekanie winy.
Rozwód z orzekaniem jego winy dałby Ci poczucie sprawiedliwości (myślę, że warto je odpuścić w zamian za spokój z rozwiązaniem spraw mieszkaniowych), daje Ci także możliwość ubiegania się o alimenty na siebie (co wcale nie jest pewne, czy sąd przyznałby Ci takowe), ale jednocześnie odcina mu możliwość na przyszłość, gdyby on np. w skrajnej sytuacji chciał domagać sie alimentów od Ciebie, no i on jako winny poniósłby koszty rozprawy, a tak zapłacicie po połowie.
Myślę, że taka ugoda byłaby dla Ciebie korzystna, jeśli pracujesz i jesteś samowystarczalna (gorzej, gdy nie daj boże, straciłabyś pracę), nie rezygnując jednocześnie z godziwych alimentów na dzieci. Problem w tym, że prawdopodobnie sprawa rozwodowa będzie najpierw, a dopiero później sprawa o podział majątku, więc istnieje ryzyko, że on nie dotrzyma slowa i Cię oszuka, wycofując się z wcześniejszych obietnic. Uzyska rozwód bez orzekania swojej winy, a potem będzie domagał sie spłaty połowy mieszkania, za nic mu nie ufaj.
Dlatego koniecznie powinnaś pójść po poradę do dobrego prawnika. Wiem, że podział majątku można przeprowadzić szybciej, u notariusza, bez udziału sądu, mogłabyś zrobić to przed rozprawą rozwodową, jednak ponoć koszty notariusza są wysokie, uzależnione od wartości mieszkania, tego też się dowiedz. To drugie rozwiązanie byłoby dla Ciebie bardziej korzystne, zależy wszystko od kosztów i jego dobrej woli.
Uważam, że bez względu na wszystko nie powinnaś odpuszczać wysokości alimentów na dzieci i kontaktów powszechnie stosowanych, czyli 1 lub 2 dni w tygodniu, co drugi weekend, m-ąc wakacji i tydzień ferii zimowych.
Jego argumenty, że on ciężko pracuje i nie ma czasu zajmować sie dziećmi w tygodniu, niech sobie wsadzi, Ty jako samotna matka, też musisz cięzko pracować, a obowiązki wobec dzieci macie takie same, więc nich nie wypomina Ci marnego tysiąca (tylko tyle?), bo to jego śmierdzący obowiązek łozyc na dzieci i żadnej łaski nie robi, a 500 zł alimentów na dziecko, to jest właśnie jałmuża. Chyba, że płaci jeszcze jakieś Wasze wspólne kredyty, dltego koniecznie idź do prawnika, żebyś wiedziała na czym stoisz, a tymczasem nie gódź sie na jego warunki w kwestii spotkań z dziećmi, narobił bajzlu w Waszym życiu, więc niech przynajmniej nie stawia się i dodatkowo nie utrudnia Ci życia.

141

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
smoky_quartz napisał/a:
bleumarine napisał/a:

Josz tak zrobiłam, napisałam E-mail, że proponuję mu opiekę nad dziećmi dwa dni w tygodniu, tak zeby zawoził ich rano, po południu odbierał, woził na zajęcia dodatkowe i wieczorem odwoził. Dostałam odpowiedź w dwóch wersjach, straszne farmazony, nie wiem czy nie pisał po pijaku, że on dojeżdża daleko, w tygodniu nie da rady, poza tym ciężko pracuje, bo ktos musi zarabiać na dzieci i kredyty... tak jakbym ja leżała i wyciągała rękę po jałmużnę. Pracuję dłużej niż on, to ja tak przy okazji załatwiłam mu prace ktora ma, dobrze zarabiam, nie obijam sie, a on traktuje mnie jak żebraczkę, którą za ten marny tysiąc co mi daje, musi utrzymywać.
Dzis oczywiście przy odbieraniu dzieci był foch, bo dzieci nie spakowane, a ja z jęzorem na brodzie, prosto po pracy poleciałam do logopedy, zrobiłam zakupy a tu niespodzianka, wsciekly mezus, dlaczego dzieci niegotowe. Zklelam go z góry na dół, ledwo żyje juz w piatek, pędzę a ta menda wyspana, bez obowiązków robi aferę o 15 minut pakowania. Oczywiście nie powstrzymałam sie wygarnelam wszystko jak leci, a ten ze ciekawe czy będę taka do przodu jak mu będę musiała oddać pol pieniedzy za mieszkanie... wyjechałam na sumienie, że ciul dzieci pod most chce wysłać, ale nie zrobiło wrażenia. Chce sie dogadać za wszelka cenę, chce rozwod bez winy i spłatę jego części mieszkania.
A na wieczór dostałam polecony od jego prawnika, który proponuje spotkanie w celu omówienia warunków rozwodu, podziału majątku, alimentów i opieki nad dziećmi.
Zastanawiam sie czy dać mu rozwod bez orzekania o winie jesli zrezygnuje ze swojej części mieszkania na rzecz dzieci, czy udowadniać winę, ale nie wiem jak wtedy jest z podziałem majątku, czy pomimo jego winy po połowie? Czy wogole zagrać głupa w sadzie, że go kocham i nie chce rozwodu, grać na czas i mieć w d... jego żądania spłaty. Podział majątku jest chyba po rozwodzie, a skoro bedzie się on ciągnął latami to gówno dostanie za przeproszeniem.


Czy nie byłoby najkorzystniej i fair ze strony Was obojga przepisać prawo własności mieszkania wyłącznie na dzieci, a resztę majątku podzielić między sobą?

To, że on ewentualnie przepisze swoją część mieszkania na dzieci byłoby z jego strony wyjściem honorowym, o ile w ogóle można mówić o jakimkolwiek honorze tego pana.
Ale dlaczego ona ma pozbywać się swojej części? W końcu to on rozwalił i porzucił rodzinę. Za kikanaście lat, gdy dzieci dorosną i być może zaczną domagać się swojej części mieszkania, to gdzie niby bleumarine miałaby się podziać? Przecież ona przez najbiliższe lata nie będzie miała możliwości podjęcia dodatkowej pracy, żeby np. zgromadzić jakies środki na swoje mieszkanie w przyszlości, bo już teraz widać, że całość opieki nad dziećmi spadnie na nią. On uwolnił się nie tylko od żony, ale także od dzieci, zdradził, oszukał, a teraz  chce rozpocząć nowe życie, więc niech rozpoczyna od początku i przynajmniej w kwestii mieszkania powinien ponieść konsekwencje.
Zresztą, gdy po rozwodzie, kochanka łaskawie przyjmie go spowrotem, to bardzo prawdopodobne jest, że on znowu zapomni o tym,  że ma dzieci, więc przynajmniej tyle satysfakcji, że bleumarine miałaby zabezpieczoną sytuacje mieszkaniową, a to jedna z najważniejszych kwestii.

142

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz bardzo Ci dziękuję za rzeczowy wpis. Nad tym właśnie się zastanawiam czy odpuścić udowadnianie winy w zamian za spokój z mieszkaniem. Boję się rownież tego o czym wspomniałaś, że kiedys będę musiała go utrzymywać, bo on potrafi roztrwonić każdą ilość pieniedzy. Teraz pomagają mu rodzice, ale co będzie jak ich zabraknie. To niehonorowa świnia jak pokazały ostatnie miesiące, jestem pewna, że nie wstydziłby się po tym wszystkim wyciągnąć łapę do mnie po pieniądze na swoje utrzymanie. To samo ze wszelkimi ugodami po rozwodzie, tak jak mówisz, zgodzę się na rozwód bez winy, a ten mnie potem, mimo umów oszuka przy podziale. A czy po orzeczeniu jego winy podział majątku jest mniej korzystny dla niego? Czy zawsze po połowie niezależnie od winy?
W poniedziałek idę do prawnika, zresztą jego adwokat dał mi 7 dni na stawienie się w kancelarii celem omówienia ugody miedzy nami w kwestiach rozwodu. Domyślam się, że najpierw chcą się dogadać, bez sądu, bo wiedzą, że ten pan jest na straconej pozycji...

smoky_quartz my nie mamy innego majątku oprócz mieszkania, są dwa samochody, więc każde z nas wzięło swój i tyle. Jest za to kredyt na mieszkanie na 250 tys.zl który bedzie mi cieżko spłacić samej, chyba że wywalczę dobre alimenty, na razie spłacamy po połowie.
Powiedział mi wczoraj, że chce się dogadać, bo został z niczym, najpierw straszył że chce sprzedać nasze mieszkanie i podzielić pieniądze, a potem zmiękł, że nie chce nas stąd wyrzucać, ale muszę go spłacić, a ja na to, że dwa lata temu mogl o tym pomysleć kiedy porzucał rodzine, a jak chciał nowego życia to ma, tylko niech zaczyna od zera, a nie wyrywa dzieciom z gardeł. Nawet jak sprzedamy to zadłużone mieszkanie to za bardzo nie będzie co dzielić, nawet na pół kawalerki mi nie wystarczy.

143

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Bleumarine co do sprzedaży mieszkania nie ma takiej opcji. Z tego co mi powiedział prawnik sprzedaż jest tylko w momencie, gdy obie strony nie chcą tam mieszkać i nie chcą spłacać kredytu. Mnie też czeka podział majątku. Szczęście w nieszczęściu, że mamy to mieszkanie do którego mąż się wyprowadził. Nie wiem jak wygląda podział w przypadku jednej nieruchomości i posiadania dzieci. Może być właśnie tak, że są da Ci mieszkanie, ale będziesz musiała spłacić męża, ale tylko tę kwotę co macie spłacony kredyt. Nie całość. Kredyt to i tak zostaje na dwójkę, bo bank nie przeniesie kredytu tylko na Ciebie. Musisz iść do prawnika żeby Cię nie wyrolował. Wiem, że podział u notariusza kosztuje dużo kasy, więc lepiej zrobić to przez sąd. Ale z tym chyba trzeba się jakoś dogadać, bo jak nie to sprawy się ciągną latami.
Ja podjęłam decyzję o tym, że dam rozwód na pierwszej rozprawie. Nie chcę się tułać po sądach i na każdej wracać do tego samego. Podejrzewam, że mój mąż też ma kogoś, tylko jak tchórz boi się przyznać. Nie chcę patrzeć na jego gębę i puszczę go wolno. Zobaczymy jak mu w niedługim czasie przyjdzie płacić co miesiąc alimenty jak będzie śpiewał. Teraz ledwie ciągnie koniec z końcem. Niestety długo będzie dochodził do siebie. A czas pokaże.
Wiesz Ty masz inną sytuację, bo ewidentnie Twój mąż ma kochankę. Poradź się prawnika i zrób tak żeby ten burak został z niczym, skoro nie ma nawet honoru żeby mieszkanie zostawić Tobie i dzieciom.

144

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Cssc czyli on dalej bedzie spłacał ten kredyt (polowe raty?) nawet jesli go spłacę i mieszkanie będzie na mnie?
Ja bym wolała udowodnić winę, nawet dla własnego spokoju i tego co kiedys powiem dzieciom. A wina Twojego męża rownież nie jest nie do udowodnienia, przecież porzucił rodzinę.
Mój tez będzie cieniutko śpiewał, teraz praktycznie utrzymują go rodzice, żywią, opierają i płacą rachunki, ale kiedyś będzie baaardzo biedny, bo raz że niewiele mu z pensji zostanie, a dwa że kompletnie nie umie gospodarować pieniędzmi. I tego rownież się boję, że będę musiała dziada jeszcze kiedys utrzymywać.
Moj wie, że po tym co zrobił jest przegrany, dlatego jego adwokatka wzywa mnie do stawienia się w jej kancelarii celem omówienia warunków rozwodu,kwestii związanych z dziećmi i podziałem majątku. Idę do swojego prawnika, niech mi doradzi, ale ja chyba z udowadniania winy nie zrezygnuję. Nawet jakbym miała mu spłacić tą spłaconą część kredytu i mieć gnoja z głowy. A może ponieważ mieszkają tam jego dzieci to sąd podzieli majątek korzystniej dla mnie? Mogę tez nie zgodzić się na rozwod, a wtedy nici z powrotu do kochanki i podziału majątku...
Cssc jak sobie radzisz z dziećmi? I psychicznie jak się trzymasz? Najgorsze były dla mnie pierwsze 3 miesiące, teraz z każdym dniem jest lepiej. Pewnie jak się zacznie toczyć sprawa w sądzie to dołki będą częstsze.

145

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Boże dziewczyny to co tu opisuje cie to jakieś piekło . Napawde mi przykro i wiem ze w żaden sposób nie mogę wam pomóż ale bardzo was podziwiam i myśli mi się o was smile

146

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

A co u mnie ?Dziś mój jm powiedział mi ze zmienia prace i wie już ze będzie mieszkał w innym mieście ale tylko dlatego ze tam znalazł prace . No i kolejny raz zapewnia ze nikogo nie ma i ze nie chce się ze mną kłócić.  Na dodatek nie chce narazie rozwodu tylko separację . Wiec mowie że dla mnie przerwa nic nie zmieni ale on uważa że może być inaczej . Co do dzieci i pieniedzy jesteśmy jak narazie ugadani. Ale co będzie życie pokaże . Powtórzę się ale dla mnie to jest koniec . Pozdrawiam i jestem z wami

147

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Powiedział mi wczoraj, że chce się dogadać, bo został z niczym, najpierw straszył że chce sprzedać nasze mieszkanie i podzielić pieniądze, a potem zmiękł, że nie chce nas stąd wyrzucać, ale muszę go spłacić,

To zmienia postać rzeczy.
Z tego, co piszesz wynika, że on nie proponuje Ci żadnej ugody, bo jego propozycja nie niesie żadnej korzyści dla Ciebie. Przede wszystkim, nich przestanie Cię straszyć, że wyrzuci Cię z mieszkania, bo nie ma takiej mocy sprawczej, analogicznie, nie robi  żadnej łaski pozwalając Ci nadal mieszkać z dziećmi w Waszym mieszkaniu.
Udało mu się trochę Cię nastraszyć. Jednocześnie oczekuje spłaty swojej części, więc gdzie ta korzyść dla Ciebie? Czyli nie ma zamiaru niczego zapisywać dzieciom, a tymbardziej darować Tobie.
Jeżeli mieszkanie jest obciążone kredytem, tzn. że jest własnością banku. Niestety,  orzeczenie o winie nie ma wpływu na podział majątku, więc ewentualnie musiałabyś spłacić mu połowę tego co już bankowi spłaciliście. Policz sobie jaka to kwota i czy dałabyś radę.
Niestety, nie orientuję się jak po rozwodzie wyglądają sprawy spłaty kredytu. Jak tutaj czasami piszą, to były mąż na ogół spłaca swoją połowę, bo banku rozwody nie interesują.
Nie wiem natomiast, jak potem wyglądają potem sprawy własności.
Ale już teraz wiesz, że on niczego Ci nie odpuści, więc chyba warto zawalczyć o orzekanie winy, zwłaszcza, że obawiasz się, że on może kiedyś wyciągnąć łapska po alimenty od Ciebie.
Idź jak najszybciej do prawnika i zorientuj się też, czy masz obowiązek stawiać się na wezwanie jego prawnika, bo wydaje mi sie, że chyba nie.
Prawnik, to nie sąd, wezwania sądu lekceważyć nie możesz, ale jego prawnik działa w końcu w jego interesie, o który Ty dbać nie musisz.
Dowiedz się, czy możesz zaproponować inny, korzystny dla Ciebie termin spotkania (o ile uznasz, że jest jakiś sens) i czy nie lepiej byłoby, żeby w takim spotkaniu uczstniczył także Twój prawnik, żebyś nie dała się wyrolować.
Zresztą i tak nie musisz tam niczego podpisywać. Gorzej będzie, gdy przyjdzie mu do głowy spowrotem sprowadzić się do domu, w końcu to także jego mieszkanie, a on jest tam (chyba) cały czas zameldowany...i jak to wygląda po rozwodzie?

148 Ostatnio edytowany przez josz (2017-03-26 01:54:53)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Jessica12 napisał/a:

No i kolejny raz zapewnia ze nikogo nie ma i ze nie chce się ze mną kłócić.  Na dodatek nie chce narazie rozwodu tylko separację . Wiec mowie że dla mnie przerwa nic nie zmieni ale on uważa że może być inaczej .

Jessica, a czy Ty próbowałaś kiedykolwiek prześwietlić go pod tym kątem? Zaobserwowałaś jakies symptomy, które ewentualnie mogły by świadczyć o jego podwójnym życiu, po za nagłą chęcią rozstania?
Co do tej separacji, to trochę bezczelność z jego strony. Facet Cię porzuca, dzieci zresztą także, skoro wyprowadza się do innego miasta tzn. że będzie mniej niż weekendowym tatusiem (chyba miał to wszystko wcześniej zaplanowane), ale chce zostawić sobie otwartą furtkę, oczekując, że Ty spłakana będziesz na niego czekać i w każdym momencie przyjmiesz go z otwartymi ramionami. Twój jeszcze mąż, jak widać, jest święcie przekonany, że to on pociąga za sznurki.
Faktycznie, przeoczyłam ten wpis.

Jessica12 napisał/a:

Czemu scisza dzwonki , dla kogo się tak stroi czemu ciągle ma telefon w kieszeni myślę że było to spowodowane tym ze nie znam hasła do telefonu ja jestem z nim zupełnie szczera to po co on zasiewa we mnie watpliwosci

149

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Tak to do czego miałam dostęp po sprawdzalam czyli tablet laptop komputer nawet na córki telefonie miał jedną skrzynkę pocztowa zalogowana i tam raczej nie ma nic . Tylko telefon jest nie dostępny dla mnie . A szczerze mówiąc nawet jak rozmawiałam z koleżanką no to on raczej chodzi do pracy jak w grafiku nie wiem może jestem głupia i naiwna . Ale masz rację zostawienie swoich dzieci jest dla mnie nie wybaczalne . Coś wczoraj mówił ze w pracy się go czepiali i dlatego postanowil zmienić pracę . Chce mu wierzyć ale grubo nadszarpnal moje zaufanie wiec mu nie wierzę . Weekendy gdy ma wolne spędza w domu . Sama nie wiem nich się wyprowadzi bo ta hustawka nastrojów źle na mnie wpływa

150

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

A co do dzieci uważa że będzie przyjeżdżał gdy będzie miał wolne  ale to naraxie tylko słowa trzeba czekać

151

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Cssc czyli on dalej bedzie spłacał ten kredyt (polowe raty?) nawet jesli go spłacę i mieszkanie będzie na mnie?
Ja bym wolała udowodnić winę, nawet dla własnego spokoju i tego co kiedys powiem dzieciom. A wina Twojego męża rownież nie jest nie do udowodnienia, przecież porzucił rodzinę.
Mój tez będzie cieniutko śpiewał, teraz praktycznie utrzymują go rodzice, żywią, opierają i płacą rachunki, ale kiedyś będzie baaardzo biedny, bo raz że niewiele mu z pensji zostanie, a dwa że kompletnie nie umie gospodarować pieniędzmi. I tego rownież się boję, że będę musiała dziada jeszcze kiedys utrzymywać.
Moj wie, że po tym co zrobił jest przegrany, dlatego jego adwokatka wzywa mnie do stawienia się w jej kancelarii celem omówienia warunków rozwodu,kwestii związanych z dziećmi i podziałem majątku. Idę do swojego prawnika, niech mi doradzi, ale ja chyba z udowadniania winy nie zrezygnuję. Nawet jakbym miała mu spłacić tą spłaconą część kredytu i mieć gnoja z głowy. A może ponieważ mieszkają tam jego dzieci to sąd podzieli majątek korzystniej dla mnie? Mogę tez nie zgodzić się na rozwod, a wtedy nici z powrotu do kochanki i podziału majątku...
Cssc jak sobie radzisz z dziećmi? I psychicznie jak się trzymasz? Najgorsze były dla mnie pierwsze 3 miesiące, teraz z każdym dniem jest lepiej. Pewnie jak się zacznie toczyć sprawa w sądzie to dołki będą częstsze.


Z tego co ja się orientowałam nawet po podziale majątku kredyt będzie nadal na waszą dwójkę tak jak i na moją :((( Dla banków najważniejsze jest spłacanie kredytu i właściwie nie interesuje ich kto to będzie spłacał. Domyślam się, że raczej ani Twój mąż ani nie mój nie zamierzają dokładać ani złotówki do kredytu gdy nieruchomości będą już nasze. Gdzieś czytałam w jakimś wątku, że kobieta po rozwodzie spłacała tylko swoją część kredytu, ale mąż nie spłacił ani złotówki, więc i tak musiała wszystko spłacić łącznie z odsetkami. Czasem warto przekalkulować. Nie wiem jak u Ciebie wygląda rata, ale może jak dostaniesz alimenty to dasz radę. Na pewno niestety zanim nie mamy rozwodu mimo iż ja np. spłacam kredyt to i tak idzie to na nasze wspólne konto, bo nie mamy rozdzielności. Można to zrobić u notariusza - koszt 400 zł, ale ja już do rozwodu poczekam, bo szkoda mi pieniędzy na to.
Wiesz Ty masz czarno na białym, że mąż ma kochankę. U mnie tak nie jest. Choć mam schizę i szukam jakiegoś punktu zaczepienia.
Trzymam się jakoś. Mój mąż za tydzień wraca z miesięcznej delegacji, więc dopiero się zacznie. Teraz jak go miesiąc nie ma to czuję się super, czasem myślę, ale go nie widzę i jest oki. Gorzej z dziećmi bo czekają na niego i odliczają dni kiedy wróci. Ciekawe ile znajdzie w sobie odwagi żeby im powiedzieć.

152

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

U mnie jest to samo, kiedy go nie widzę udaje mi się przestać myślec, ale jak tylko się pojawi albo tak jak w piatek jest awantura to dzień wyjęty z życia.
Josz nie muszę się tam zgłaszać, ale ta adwokatka zagroziła, że jeżeli się nie skontaktuję to skieruje sprawę do sądu. Swoją drogą idiotyczne i tchórzliwe załatwianie sprawy, chcą mnie tam ściągnąć i zrobić wodę z mózgu, myślą że trafili na idiotkę, dlatego w poniedziałek prosto do prawnika.
Jessica a ja podziwiam Ciebie, że potrafisz się spokojnie dzielić majątkiem i umawiać, ja od razu wybucham, wyzywam i wygarniam wszystkie świństwa, nie potrafię spokojnie tak mnie to wszystko co zrobił boli...
Cssc moj juz nie ma kochanki, wyrzuciła go, bo nie siedział pod pantoflem. Jemu się zdaje, że jak błyśnie papierkiem to go zechce, ale raczej tak nie będzie, miała go serdecznie dość i pozbyła się strupa. Chciała z nim stworzyć rodzinę, ma dzieci i liczyła raczej na stabilizację niż chwilową zabawę więc się przeliczyła, bo on się właśnie ze stabilizacji wyrwał żeby sie pobawić.

153

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Nie musiałam długo czekać już mężuś ma problemy finansowe. Jaki on biedny bo jest na debecie. Nie daje nic na dzieci i ma czelność mi jeszcze wypisywać, że nie będzie go na nic stać. Ja pierd...... nie pojmuję

154

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

U mnie jest to samo, kiedy go nie widzę udaje mi się przestać myślec, ale jak tylko się pojawi albo tak jak w piatek jest awantura to dzień wyjęty z życia.
Josz nie muszę się tam zgłaszać, ale ta adwokatka zagroziła, że jeżeli się nie skontaktuję to skieruje sprawę do sądu. Swoją drogą idiotyczne i tchórzliwe załatwianie sprawy, chcą mnie tam ściągnąć i zrobić wodę z mózgu, myślą że trafili na idiotkę, dlatego w poniedziałek prosto do prawnika.

Faktycznie, chyba mają Cię za głupią. Ciekawe jaki powód podaliby, mogłaś spytać j.m, albo jego bezczelnej adwokatki,  z jakiego poragrafu zamierzają Cię zaskarżyć ? smile
Już sam fakt, że on bezustannie Cię zastrasza, zniechęca do jakiejkolwiek próby porozumienia z nim, bo nie można mu zupełnie ufać.
Zresztą, on nie ma Ci nic do zaoferowania, a już teraz  nie ukrywa, że będzie walczył o każdą złotówkę, więc nie musisz ulegać szantarzowi jego i jego adwokatki, bo i tak niczego nie stracisz, a tym bardziej nie zyskasz.

155

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Nie musiałam długo czekać już mężuś ma problemy finansowe. Jaki on biedny bo jest na debecie. Nie daje nic na dzieci i ma czelność mi jeszcze wypisywać, że nie będzie go na nic stać. Ja pierd...... nie pojmuję

cssc, gdy w końcu doczekasz do sprawy o alimenty (złożyłaś już taki wniosek, lub o zabezpieczenie finansowe rodziny do czasu rozwodu?), on i tak będzie musiał wypłacić Ci te zaległe świadczenia, bo łatwo udowodnisz, że nic nie płacił. Koniecznie zachowaj sobie te wiadomości, gdy pisze, że nie ma  i nie zapłaci.
Faktycznie, okazał sie większą szują, niż można było przypuszczać. Pisałaś, że on przez lata dokształcał się, piął po szczeblach kariery i zarabia całkiem nieźle, to jakim cudem jest nagle goły?
Wydał widocznie na cele które teraz są dla niego priorytetem (jesteś pewna, że on jest teraz w pracy a nie np. w miłym towarzystwie  na Kanarach?). Dzieci najwyraźniej przestały sie liczyć, skoro on nie uważa za stosowne łożyć na ich utrzymanie. Bardzo Ci współczuję, Twój j.m. okazał się wyjątkowym draniem. Dziwię się, że w tych okolicznościach utrzymujesz z nim jakikolwiek kontakt. On nie ma prawa zarzucać Ci utrudniania kontaktów z dziećmi, skoro nie widzi potrzeby utrzymywania ich, a kontakt, ż najstarszym dzieckiem ma kiedy chce.

156

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Na pewno jest w pracy na oddelegowaniu bo na nieszczęście pracujemy w tym samym  miejscu. Kontakt z nim zerwałam, tzn. przestałam do niego pisać smsmy z zarzutami, że ma nas w du.... On sam ni stąd ni zowąd napisał. Szkoda mi go, ale cóż sam podjął decyzję o odejściu. Wszystko trzymam. Dla dzieci zachowam te smsy, że da im 1500 i ani grosza więcej. Ja mam sama z mojej pensji utrzymać dom i dzieci, a on sam nie jest w stanie się utrzymać. Mieszkanie sobie urządził na wysoki standard to trudno. Mógł wcześniej o tym pomyśleć.

157

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
josz napisał/a:

Pisałaś, że on przez lata dokształcał się, piął po szczeblach kariery i zarabia całkiem nieźle, to jakim cudem jest nagle goły?

Czy ty wgl. czytałaś wątek cssc21? Autorka płaciła raty a facet utrzymywał pięcioosobową rodzinę zarabiając 4k. Nie ma kokosów jak się ma taką miesięczną wypłatę i musi utrzymać 5 osób. Lepiej przeczytaj wątek a dopiero później pisz smile

158

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
On-WuWuA-83 napisał/a:
josz napisał/a:

Pisałaś, że on przez lata dokształcał się, piął po szczeblach kariery i zarabia całkiem nieźle, to jakim cudem jest nagle goły?

Czy ty wgl. czytałaś wątek cssc21? Autorka płaciła raty a facet utrzymywał pięcioosobową rodzinę zarabiając 4k. Nie ma kokosów jak się ma taką miesięczną wypłatę i musi utrzymać 5 osób. Lepiej przeczytaj wątek a dopiero później pisz smile

Witam obrańcę "uciśnionych", biednych, zdradzających mężów, którzy nękani przez byłe żony i okropne sądy nie mogą prowadzić beztroskiego życia na wolności, pozbawionego obowiązków wobec rodziny, która nagle się znudziła.
Owszem, czytałam wątek cssc, nie wziąłeś jednak pod uwagę faktu, że jeśli ludzie powołują na świat dzieci, to ojciec (jako ten nie rodzacy) musi zdawać sobie sprawę z tego, że przez pewien czas, gdy dziecko jest malutkie, a żona z przyczyn oczywistych nie może podjąć pracy, utrzymanie rodziny spocznie na jego barkach. Zresztą cssc pracuje, a mając jeszcze 2-letnie dziecko mogłaby przebywać na urlopie wychowawczym za 400zł, gdyby była wygodna.
Musiałam przeoczyć wpis o tym, że mąż zarabia 4 tyś, tzn. więc sąd może mu zasądzić około 50% jego dochodów i oby tak sie stało.
Nic, zupełnie nic nie usprawiedliwia porzucenia rodziny, trojga małych dzieci, scedowania całkowitej opieki i utrzymania na matkę.

cssc21 napisał/a:

Szkoda mi go...

Bład, pozbądż się empatii wobec niego, bo on względem Ciebie jej nie posiada. Złożyłaś już wniosek o finansowe zabezpieczenie rodziny?
Nie pozwol się zastraszyć. Czytasz posty bleumarine? Uważaj, bo w Twoim przypadku może być podobnie, on niczego Ci nie ofiaruje z dobrej woli, będziesz musiała o wszystko walczyć, już teraz masz dowód na to, jak łatwo i bez skrupułów  wykpił się z utrzymania własnych dzieci.
Nie oczeku od niego dobrej woli.
Spytam z ciekawości, czy ta jego koleżanka, z którą wymieniał intensywne sms-y, rzekomo n/t problemów zdrowotnych wink też jest na tym wyjeździe?

159

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
josz napisał/a:

Witam obrańcę "uciśnionych", biednych, zdradzających mężów, którzy nękani przez byłe żony i okropne sądy nie mogą prowadzić beztroskiego życia na wolności, pozbawionego obowiązków wobec rodziny, która nagle się znudziła

Nie jestem obrońcą "biednych, uciśnionych" mężów którzy porzucają rodzinę ani też nie jestem obrońcą biednych porzuconych żon.
Pisząc staram poruszać się w przedziale dostępnych faktów - nie ma w tym przypadku udowodnionej zdrady. Chłop też nie zarabia nie wiadomo ile aby mógł płacić na dzieci "miliony"
Być może ktoś dopiero teraz dołączył do czytania a pisząc takie posty manipulujesz opinią, po co?

160

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
On-WuWuA-83 napisał/a:
josz napisał/a:

Witam obrańcę "uciśnionych", biednych, zdradzających mężów, którzy nękani przez byłe żony i okropne sądy nie mogą prowadzić beztroskiego życia na wolności, pozbawionego obowiązków wobec rodziny, która nagle się znudziła

Nie jestem obrońcą "biednych, uciśnionych" mężów którzy porzucają rodzinę ani też nie jestem obrońcą biednych porzuconych żon.
Pisząc staram poruszać się w przedziale dostępnych faktów - nie ma w tym przypadku udowodnionej zdrady. Chłop też nie zarabia nie wiadomo ile aby mógł płacić na dzieci "miliony"
Być może ktoś dopiero teraz dołączył do czytania a pisząc takie posty manipulujesz opinią, po co?

"Ktoś" tzn. ja czytałam wątek cssc21, szkoda, że dyskutujemu tutaj, w wątku Jessici i nie manipuluję.
To raczej Ty przyjmujesz do wiadomości tylko wygodne dla Ciebie informacje, broniąc wiarołomnego męża, który mimo, że nie zarabia milionów, od pewnego czasu nie dał złotówki na trójkę swoich dzieci.
Piszę o wiarołomnym, chociaż zdrady aktualnej, nie udowodniono, ale jest zdrada sprzed lat i informacje ludzi, którzy do tej pory milczeli o bogatym życiu towarzysko-erotycznym onego. Cóż, cssc dowodów namacalnych nie posiada, nie spodziewała się nagłego porzucenia, a pan się sprytnie zabezpieczył, ale gdy będzie już po rozwodzie na 99%, jak królik z kapelusza wyskoczy "nowa" miłość.

161

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
josz napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:
josz napisał/a:

Pisałaś, że on przez lata dokształcał się, piął po szczeblach kariery i zarabia całkiem nieźle, to jakim cudem jest nagle goły?

Czy ty wgl. czytałaś wątek cssc21? Autorka płaciła raty a facet utrzymywał pięcioosobową rodzinę zarabiając 4k. Nie ma kokosów jak się ma taką miesięczną wypłatę i musi utrzymać 5 osób. Lepiej przeczytaj wątek a dopiero później pisz smile

Witam obrańcę "uciśnionych", biednych, zdradzających mężów, którzy nękani przez byłe żony i okropne sądy nie mogą prowadzić beztroskiego życia na wolności, pozbawionego obowiązków wobec rodziny, która nagle się znudziła.
Owszem, czytałam wątek cssc, nie wziąłeś jednak pod uwagę faktu, że jeśli ludzie powołują na świat dzieci, to ojciec (jako ten nie rodzacy) musi zdawać sobie sprawę z tego, że przez pewien czas, gdy dziecko jest malutkie, a żona z przyczyn oczywistych nie może podjąć pracy, utrzymanie rodziny spocznie na jego barkach. Zresztą cssc pracuje, a mając jeszcze 2-letnie dziecko mogłaby przebywać na urlopie wychowawczym za 400zł, gdyby była wygodna.
Musiałam przeoczyć wpis o tym, że mąż zarabia 4 tyś, tzn. więc sąd może mu zasądzić około 50% jego dochodów i oby tak sie stało.
Nic, zupełnie nic nie usprawiedliwia porzucenia rodziny, trojga małych dzieci, scedowania całkowitej opieki i utrzymania na matkę.

cssc21 napisał/a:

Szkoda mi go...

Bład, pozbądż się empatii wobec niego, bo on względem Ciebie jej nie posiada. Złożyłaś już wniosek o finansowe zabezpieczenie rodziny?
Nie pozwol się zastraszyć. Czytasz posty bleumarine? Uważaj, bo w Twoim przypadku może być podobnie, on niczego Ci nie ofiaruje z dobrej woli, będziesz musiała o wszystko walczyć, już teraz masz dowód na to, jak łatwo i bez skrupułów  wykpił się z utrzymania własnych dzieci.
Nie oczeku od niego dobrej woli.
Spytam z ciekawości, czy ta jego koleżanka, z którą wymieniał intensywne sms-y, rzekomo n/t problemów zdrowotnych wink też jest na tym wyjeździe?


Na wyjeździe jej nie ma, ale robi przelewy pieniężne biednemu mężowi, który nie ma za co żyć. Być może to pożyczka, ale jednak. Ponoć nie ma z nią kontaktu, a jednak ma.... Tak jak piszesz josz po rozwodzie nagle wielka miłość wyskoczy z kapelusza. Nie może teraz się zdradzić bo niestety wie, że rozwód będzie z jego winy. A tak chce wszystko polubownie załatwić, żeby było po jego myśli.
Czytam posty bleumarine i jestem przerażona, że tak właśnie może być. Choć u mnie na początku też śpiewał mężuś inaczej, że wszystko mi zostawi, że jemu wystarczy 500 zł na życie, a jednak jego priorytety się nagle zmieniły. Nawet mi mówił, że będzie mi pomagał w spłacie kredytu i takie tam. A teraz niestety jest bez grosza i póki co na dzieci nic nie daje. Uważam, że nie ma dla niego usprawiedliwienia.

162 Ostatnio edytowany przez josz (2017-03-26 21:26:42)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Na wyjeździe jej nie ma, ale robi przelewy pieniężne biednemu mężowi, który nie ma za co żyć. Być może to pożyczka, ale jednak. Ponoć nie ma z nią kontaktu, a jednak ma.... .

Czyli bingo sad
Skąd wiesz o tych przelewach? Muszą być bardzo "zaprzyjaźnieni", skoro ona "pożycza" mu pieniądze. Może ewentualnie będziesz mogła wykorzystac ten fakt.
Trudno uwierzyć, że on przeznaczył całą pensję na  swoje bieżące potrzeby.
Przejedż się też czasami wieczorną porą (zanim on wróci) w oklice jego/Waszego mieszkania i zobacz czy czasem nie świeci się tam światło.

163

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Mój miał mi na początku dawać 1000zl na dzieci plus 1200zl kredytu, pod warunkiem że romans nie wyjdzie na jaw (wszyscy pracujemy w jednej firmie). Romans jednak wyszedł szybko, stali się oboje pośmiewiskiem, więc z dnia na dzień kredyt przestał płacić. Jak pani wykopała to zaczął płacić połowę, bo może powrót na stare śmieci mu się marzył. A też płacze po ludziach, że został z niczym, jaki to biedny i na nic go nie stać. Mogli sobie ciule to wszystko wcześniej przemyśleć, a tak porwali się z motyką na księżyc i dobrze im tak, mój jakby nie rodzice to pod mostem by wylądował.
Nie żartuj, że ta baba pożycza mu pieniądze??? Co za typ bez ambicji. Jak mu nie wstyd. Nie żałuj go, ja sie tez nad moim użalałam, nawet przyjęłam go do domu jak po trzech miesiącach romansu chciał wrócić, a on po miesiącu wzdychania i straszenia mnie samobójstwem wrocil do niej, napluł na moją wyciągnięta rękę...
Josz napisała mi adwokatka, że jesli do 7 dni się nie skontaktuję to będzie to oznaczało, że brak jest z mojej strony chęci do ugodowego załatwienia sprawy i wszystkie sprawy związane z rozwodem i podziałem majątku bedą rozstrzygane przez sąd.

Owu-wu-a kogo Ty bronisz??? Drani którzy bez skrupułów porzucają malutkie dzieci, żałują pieniedzy na ich podstawowe potrzeby i jeszcze na koniec chcą im sprzedać mieszkanie i wypieprzyć pod most...

164

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Josz napisała mi adwokatka, że jesli do 7 dni się nie skontaktuję to będzie to oznaczało, że brak jest z mojej strony chęci do ugodowego załatwienia sprawy i wszystkie sprawy związane z rozwodem i podziałem majątku bedą rozstrzygane przez sąd.

Nie wiadomo, jaką ugodę oni mają na myśli, bo z sygnałów wysyłanych przez Twojego jm, wynika, że on z niczego nie zamierza rezygnować, ani niczego Wam darować.
Faktycznie liczą być może na to, że dasz sie zmanipulować i podpiszesz coś niekorzystnego dla siebie. Sąd nie przyzna mu więcej niż mu się należy.
Może uda Ci sie wcześniej skonsultować z prawnikiem, ale nie obawiaj się, to jemu pali się grunt pod nogami.

165

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

O pieniądzach wiem, bo mamy nadal wspólne konto i mimo, że pozmieniał hasła to nadal mam do niego dostęp (on o tym nie wie). jak zobaczyłam ten przelew to myślałam, że z krzesła spadnę. Właśnie zero ambicji pożyczać kasę od tej idiotki. Pali im się grunt pod nogami i szukają zaczepienia żeby jednak nie zostać z niczym. Ja się jeszcze wczoraj dowiedziałam, że jednak złą żona byłam. Masakra. Bo to zła kobieta była....
Dziewczyny głowy do góry i nie dajmy się. Jesteśmy na wygranej pozycji, a okazuje się, że chyba trafiłyśmy na felerny model.

166

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz ta jego "ugoda" to podejrzewam jego warunki, czyli spłata i rozwód bez winy. Już poinformował kochankę, że się rozwodzi, tylko nie wiem co ona na to, na razie nie są razem, może czeka na konkrety.
Cssc oni są z jednej gliny, mój też rozgłasza gdzie się da jak to mu źle było, a teraz że nie da się ze mną dogadać i utrudniam mu kontakty z dziećmi, bo nie chciałam ich dawać do jego nowej rodziny. Coś musi wymyślić żeby zagłuszyć wyrzuty. A i jeszcze wyrzuciłam go z mieszkania, co nagrał telefonem jak wyrzucam mu rzeczy z szaf, tylko że nie dodał, że zebrał te szmaty i pofrunął jak na skrzydłach do kochanki. Kretyn. Nie wiem tylko czy on sam w te brednie wierzy, wmówił to sobie, czy w duchu wie jakim jest zerem.

167

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Właśnie też mnie to zastanawia czy oni faktycznie tak uważają, czy jednak gdzieś w sercu wiedzą, że zrobili źle, ale męska duma nie pozwala przyznać się do błędu.

168 Ostatnio edytowany przez josz (2017-03-27 10:26:08)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

bleumarine, cssc21, jest dokładnie tak, jak piszecie. Oni muszą jakoś zracjonalizować to świństwo, które Wam zrobili, więc najłatwiej jest oszukać się (na ten moment) i zrobić z Was najgorsze przyczyny ich "nieszczęścia". Do czasu, gdy nowa miłość spowszednieje, gdy kochanka też będzie miała wymagania, okres i złe dni, wtedy przyjdzie refleksja.
niektórzy próbuja wrócic z podkulonym ogonem, a inni szukaja nowego szczęścia.
Myślę bleumarine, że ten Twój szybciej dostanie po tyłku, zamieniając własna rodzine na inną z dziećmi.
cssc21, Twój natomiast uciekł chyba przed obowiązkami związanymi z dziećmi. Zrób sobie kopie tych przelewów, które ona mu robiła.
Piszesz "zero ambicji", ja myslę, że ambicja nie ma tu nic do rzeczy, oni działają już wspólnie. Inwestują w swoją przyszłość, nie oszukuj się, to nie jest tylko koleżanka.
Zresztą nie masz pewności, czy to przypadkiem nie sa jego pieniądze, które przed tobą ukrywa.
Jak się domyślam panienka jest młodsza, wolna i bedzietna. Z pewnością będzie kiedyś chciała mieć dziecko i wtedy otworzą mu się oczy.

169

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz on już dostał po tyłku. Nowa pani wymagała żeby był na każde zawołanie, byl lojalny i wierny, ostatnio dowiedziałam się, że musiał jej wysyłać bilingi telefoniczne, zeby udowodnić że się ze mną nie kontaktuje!!! Na początku był grzeczny, a po kilku miesiącach zaczął fikać, a to zapił gdzieś z kolegami i nie wrocil na noc, a to telefonu od niej nie odebrał no i biedak wyleciał na zbity pysk. Teraz szaleje, bo jak ona go nie chce to on bardzo chce, nie wiem czy rozwod dla niej coś zmieni. W końcu półtora roku była z nim bez rozwodu, a pewnie zdała sobie sprawę, że taki typ nawet i po rozwodzie będzie robił co będzie chciał. Ma dorastające dzieci i chyba wreszcie pomyślała o nich a nie o swoim tyłku.

170

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

O pieniądzach wiem, bo mamy nadal wspólne konto i mimo, że pozmieniał hasła to nadal mam do niego dostęp (on o tym nie wie). jak zobaczyłam ten przelew to myślałam, że z krzesła spadnę. Właśnie zero ambicji pożyczać kasę od tej idiotki. Pali im się grunt pod nogami i szukają zaczepienia żeby jednak nie zostać z niczym. Ja się jeszcze wczoraj dowiedziałam, że jednak złą żona byłam. Masakra. Bo to zła kobieta była....
Dziewczyny głowy do góry i nie dajmy się. Jesteśmy na wygranej pozycji, a okazuje się, że chyba trafiłyśmy na felerny model.

Przestaję się o Ciebie martwić:))) widać że dasz sobie radę- a biedaczek myśli że nie potrafisz banku internetowego rozgryźć.:DDD

171

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

W końcu półtora roku była z nim bez rozwodu, a pewnie zdała sobie sprawę, że taki typ nawet i po rozwodzie będzie robił co będzie chciał. Ma dorastające dzieci i chyba wreszcie pomyślała o nich a nie o swoim tyłku.

Nie chcę Cię załamywać, bo zdaję sobie sprawę z tego, że masz małą satysfakcję, że on dostał kopa, ale myślę, że to taka gra z jej strony. Musiała być bardzo zdesperowana, skoro bez skrupułów wpuściła do łózka żonatego i dzieciatego faceta, chciała za wszelką cenę ułożyć sobie życie, a fakt, że rozwalili wspólnie Waszą rodzinę, to taka "mała komplikacja", szczęście własne nade wszystko. Podejrzewam, że to szantaż z jej strony, żeby wreszcie miał jasną sytuację osobistą.
cssc21, nie zdradzaj w żadnym wypadku swojej wiedzy o tym koncie, nawet gdybyś chciała mu to wykrzyczeć i pilnuj swojego komputera, żeby on przychodząc do dzieci nie doszperał się tego wątku.

172

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz moze tak być jak mówisz, zwłaszcza, że w ten sam dzień kiedy był u adwokata wysyłał jej wiadomość e-mail. Nie wiem co napisał, mogę podejrzewać, że pochwalił się, że się rozwodzi. Niech robią co chcą, rozwod się na pewno przeciągnie, zwłaszcza jesli będę mu udowadniać winę, to moze kilka lat potrwać. Ciekawe czy tyle zaczeka ukochana. Nawet jesli tak to szczęścia tam nie będzie na pewno, po takim syfie.

173

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

U mnie jest to samo, kiedy go nie widzę udaje mi się przestać myślec, ale jak tylko się pojawi albo tak jak w piatek jest awantura to dzień wyjęty z życia.
Josz nie muszę się tam zgłaszać, ale ta adwokatka zagroziła, że jeżeli się nie skontaktuję to skieruje sprawę do sądu. Swoją drogą idiotyczne i tchórzliwe załatwianie sprawy, chcą mnie tam ściągnąć i zrobić wodę z mózgu, myślą że trafili na idiotkę, dlatego w poniedziałek prosto do prawnika.
Jessica a ja podziwiam Ciebie, że potrafisz się spokojnie dzielić majątkiem i umawiać, ja od razu wybucham, wyzywam i wygarniam wszystkie świństwa, nie potrafię spokojnie tak mnie to wszystko co zrobił boli...
Cssc moj juz nie ma kochanki, wyrzuciła go, bo nie siedział pod pantoflem. Jemu się zdaje, że jak błyśnie papierkiem to go zechce, ale raczej tak nie będzie, miała go serdecznie dość i pozbyła się strupa. Chciała z nim stworzyć rodzinę, ma dzieci i liczyła raczej na stabilizację niż chwilową zabawę więc się przeliczyła, bo on się właśnie ze stabilizacji wyrwał żeby sie pobawić.

Obserwuje ten watek od dluzszego czasu.

Czytam I az sie we mnie gotuje - a juz ten motyw z wyznaczeniem Ci terminu przez adwokata to jest jakis szczyt szczytow normalnie!! Himalaje bezczelnosci!! Az sie zagotowalam ze zlosci!!
Jaka ugoda??
Dokop mu dziewczyno!
Bierz adwokata natychmiast, zbieraj kazdy kwitek, kazdy rachunek, nagrywaj rozmowy.
Jak smie jeszcze Cie sadem straszyc??
Porzucil rodzine I malutkie dzieci bo mu sie boczniary zachcialo I jeszcze smie Ci ugody proponowac.
Rozwoz z orzekaniem o jego winie - ON porzucil ciebie I rodzine. To TY jestes w prawie  - alimenty na dzieci nie sa zadna laska.

174

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Josz moze tak być jak mówisz, zwłaszcza, że w ten sam dzień kiedy był u adwokata wysyłał jej wiadomość e-mail. Nie wiem co napisał, mogę podejrzewać, że pochwalił się, że się rozwodzi. Niech robią co chcą, rozwod się na pewno przeciągnie, zwłaszcza jesli będę mu udowadniać winę, to moze kilka lat potrwać. Ciekawe czy tyle zaczeka ukochana. Nawet jesli tak to szczęścia tam nie będzie na pewno, po takim syfie.

I baaaardzo dobrze - niech sie przeciaga. Tobie sie nigdzie nie spieszy.
Wystap tylko do sadu o zabezpieczenie alimentow zebys na dzieci pieniadze dostawala.
I uwazam ze zdecydowanie powinnas udowodnic mu wine bez wzgledu na to, ile to bedzie trwalo.

175 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-27 13:29:03)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Josz, Kasia-Kicia dziękuję. Nawet nie wiecie dziewczyny ile takie wsparcie dla mnie znaczy.
O zabezpieczenie i alimenty sprawa już złożona, na dniach powinnam dostać decyzję. Sprawdzam go gdzie tylko się da, zastanawiam się tylko czy mogę użyć w sądzie wyciągów z jego konta bankowego? Konto nigdy nie było wspólne, ale hasło znałam, teraz mam jak na dłoni że mieszkał u niej i nawet jej rachunek za prąd raz zapłacił, trzeba być imbecylem żeby takie ślady zostawiać...
Dziewczyny jestem tak wściekła na niego, w tamtym roku umierała moja mama, całe życie nam bardzo pomagała przy dzieciach, była na każde jego zawołanie, a on gdy go potrzebowałam wypiął się na mnie, na jakis czas rownież na dzieci, bawił się z nią, wypisywał tysiące czułych smsów, normalnie mnie gotuje. Nienawidzę go. Mam nadzieje, że kiedys dotrze do niego co zrobił, bo na razie to on uważa się za pokrzywdzonego, bo to ja wyrzuciłam go z jego mieszkania i zmieniłam zamki.

176

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Mógłby przyjść ze ślusarzem, zmienić na swój zamek i wprowadzić się z powrotem. Widać pipa albo mu to pasuje...

177

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Pipa, cienki bolek itp.
Kilka razy postraszył policją i na tym koniec. Tak sie składa, że wiem jakie są konsekwencje wymiany zamków jak rownież jakie jest zainteresowanie policji takimi sprawami wiec zwisa mi on i jego groźby bez pokrycia.

178

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Snake napisał/a:

Mógłby przyjść ze ślusarzem, zmienić na swój zamek i wprowadzić się z powrotem. Widać pipa albo mu to pasuje...

Krótko mówiąc, facet porzucający żonę (sam początkowo przyznał, że nie zawiniła), własne dzieci o których zapomniał na kilka miesiecy, dla kochanki i jej przychówku - pipą nie jest?
Bohater?
Oczywiście mógłby przyjść ze ślusarzem i wprowadzić się, ale wtedy musiałby zająć się własnymi dziećmi, partycypować w kosztach utrzymania ich oraz domu, zadbać o siebie (bo na żonę nie powinien już liczyć), a tym samym straciłby szansę u kochanki, kasę na opłacanie jej rachunków oraz innych przyjemności,  wygodną pozycję weekendowego tatusia, no i wikt i opierunek u mamusi.
Zdecydowanie pipą nie jest, jest inteligentnym, dobrze zorganizowanym człowiekim wink

179

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Ogólnie to rozumiem sens takich tematów. Sam jestem w takim wieku, gdzie kryzys ponoć dopada i z tego względu rozumiem faceta, męża, który sobie znajduje jakąś dupeczkę na boku. Tak dla urozmaicenia czy innych powodów charakterystycznych dla tego kryzysu. Rozumiem, że do tego najlepiej nadaje się jakaś inna znudzona żona, której nic nie brakuje poza dozą rozrywki. Pewnie da się wtedy zorganizować jakiś wzajemnie dyskretny układ. Rozumiem, że w tym celu można też podrywać jakieś zupełne małolaty, którym imponują starsi faceci, wykorzystywać i biec dalej. No ale kurde nie rozumiem co żonaty, dzieciaty facet może znaleźć atrakcyjnego w zamianie jednej dzieciatej kobiety na drugą dzieciatą kobietę, gdzie jeszcze dzieci tej drugiej, to przecież cudze bachory... Coś mi tu nie gra, przynajmniej ja jako facet nie ogarniam takiego układu i frapuje mnie co taka kobitka musi w sobie mieć, dawać, żeby rzucić wszystko...?

180

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Boże dziewczyny to co tu piszecie normalnie mnie przerasta . Jak facet z którym żyłas tyle lat i do tego macie jeszcze  dzieci może się okazać takim potworem bo innego słowa nie mogę tu użyć . Mam nadzieje ze jm mi takiego piekla tu nie urządzić ale nigdy nic nie wiadomo . Po tym co się dzieje z nimi to już wszystkiego można się spodziewać . A z was dziewczyny jestem dumna ze znajdujecie w sobie siłę każdego dnia do walki . Naprawdę jesteście wielkie :*

181

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Snake napisał/a:

Ogólnie to rozumiem sens takich tematów. Sam jestem w takim wieku, gdzie kryzys ponoć dopada i z tego względu rozumiem faceta, męża, który sobie znajduje jakąś dupeczkę na boku. Tak dla urozmaicenia czy innych powodów charakterystycznych dla tego kryzysu. Rozumiem, że do tego najlepiej nadaje się jakaś inna znudzona żona, której nic nie brakuje poza dozą rozrywki. Pewnie da się wtedy zorganizować jakiś wzajemnie dyskretny układ. Rozumiem, że w tym celu można też podrywać jakieś zupełne małolaty, którym imponują starsi faceci, wykorzystywać i biec dalej. No ale kurde nie rozumiem co żonaty, dzieciaty facet może znaleźć atrakcyjnego w zamianie jednej dzieciatej kobiety na drugą dzieciatą kobietę, gdzie jeszcze dzieci tej drugiej, to przecież cudze bachory... Coś mi tu nie gra, przynajmniej ja jako facet nie ogarniam takiego układu i frapuje mnie co taka kobitka musi w sobie mieć, dawać, żeby rzucić wszystko...?

Snake ja staram się to zrozumieć, tłumaczę sobie to od półtora roku i jedyne co mi do głowy przychodzi, to to że ten człowiek ma problemy ze sobą, kompleksy i bardzo niskie poczucie własnej wartości więc na siłę szukał kogoś kto go dowartościuje i pokaże jaki to on zajebisty nie jest. Szukał i szukał, nie mógł znaleźć, bo co mądrzejsza pukała mu po czole i kazała wracać do żony i dzieci. Az wreszcie znalazła się zostawiona przez męża desperatka, ktora od kilku lat próbowała sobie ułożyć życie, nie wychodzilo a tu latka lecą wiec nawinął się taki właśnie poszukujący, który brał co popadnie i w ten właśnie sposób wybuchła ta wielka miłość...
Zeby nie było, wcale nie jest atrakcyjna, nasi znajomi przecierają oczy ze zdumienia, na co on mnie zamienił, no ale wiecie siła wyższa, miłość jak grom z jasnego nieba i te sprawy, z tym nie ma co dyskutować ;-)

182

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Snake napisał/a:

Ogólnie to rozumiem sens takich tematów. Sam jestem w takim wieku, gdzie kryzys ponoć dopada i z tego względu rozumiem faceta, męża, który sobie znajduje jakąś dupeczkę na boku. Tak dla urozmaicenia czy innych powodów charakterystycznych dla tego kryzysu. Rozumiem, że do tego najlepiej nadaje się jakaś inna znudzona żona, której nic nie brakuje poza dozą rozrywki. Pewnie da się wtedy zorganizować jakiś wzajemnie dyskretny układ. Rozumiem, że w tym celu można też podrywać jakieś zupełne małolaty, którym imponują starsi faceci, wykorzystywać i biec dalej. No ale kurde nie rozumiem co żonaty, dzieciaty facet może znaleźć atrakcyjnego w zamianie jednej dzieciatej kobiety na drugą dzieciatą kobietę, gdzie jeszcze dzieci tej drugiej, to przecież cudze bachory... Coś mi tu nie gra, przynajmniej ja jako facet nie ogarniam takiego układu i frapuje mnie co taka kobitka musi w sobie mieć, dawać, żeby rzucić wszystko...?

Wiesz co Snake... sama sie zastanawialam nad tym fenomenen.
Dla mnie jest to absoultnie nielogiczne.
Wiadomo, ze trawa u sasiada jest bardziej zielona, I wpada sie w romans, bo zona...powiedzmy nie taka I ekscytacji brak, bo dzieci, wydatki, kredyty I szarzyzna...ALE...
Z nowa podrywka jest fajnie na poaczatku, bo romans, motylki, ekscytacja, nowe cialo, nowe sztuczki itp... ale motyle kiedys zdechna, klapki spadna z oczat I ukazuje sie obraz calkiem mniej atrakcyjny. czesto mniej atrakcyjny niz porzucona zona. Podrywka byla fajna jak niczego nie chciala, ale zaczyna chciec, czaem pojawia sie dziecko I wpada sie w ten sam kociokwik. Z obciazeniem alimentami na dzieci z pierwszego zwiazku...
I po co to wszystko??

183

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Coś go ciągnie do niej ewidentnie, mieszkali razem i sie rozstawali, za każdym razem jak odejdzie to zaczyna za nią tęsknić, ona go przyjmuje i tak w koło. To juz niedługo dwa lata będzie tego cyrku i ciągle chce tam wracać więc to może faktycznie miłość a nie te osławione motyle... W końcu zaczął poważnie działać w kierunku rozwodu po dwóch latach romansu, może to jednak cos znaczy?

184

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Ciężko mi to zrozumieć. Tym bardziej ciężko zrozumieć mi ludzi, bo nie tylko faceci tak się zachowują, którzy mają dzieci, które są nic nie winne temu jak zachowują się dorośli. Mój jm pokazał swoje prawdziwie oblicze, że dla niego kasa się tylko liczy, bo przecież jaki on teraz biedny, będzie musiał dorabiać. No tak żeby utrzymać kochankę niestety będzie musiał. Ich ten sławetny kryzys to nic innego jak pomieszanie w du.... Za dużo dobrego mają i szukają jeszcze więcej. Nie mówię, że byłam wzorową żoną, ale czy takie się zdarzają??? Niestety jeśli nie ma zrozumienia dla drugiego człowieka to tak się to wszystko kończy. A mój jm potrafi powiedzieć, że będzie musiał płacić alimenty i jakie to okropne. Tak będzie musiał, bo sam sobie wybrał takie życie. I ja mu życzę w nim powodzenia. Moje życie jest już bez niego.

185

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
cssc21 napisał/a:

Ciężko mi to zrozumieć. Tym bardziej ciężko zrozumieć mi ludzi, bo nie tylko faceci tak się zachowują, którzy mają dzieci, które są nic nie winne temu jak zachowują się dorośli. Mój jm pokazał swoje prawdziwie oblicze, że dla niego kasa się tylko liczy, bo przecież jaki on teraz biedny, będzie musiał dorabiać. No tak żeby utrzymać kochankę niestety będzie musiał. Ich ten sławetny kryzys to nic innego jak pomieszanie w du.... Za dużo dobrego mają i szukają jeszcze więcej. Nie mówię, że byłam wzorową żoną, ale czy takie się zdarzają??? Niestety jeśli nie ma zrozumienia dla drugiego człowieka to tak się to wszystko kończy. A mój jm potrafi powiedzieć, że będzie musiał płacić alimenty i jakie to okropne. Tak będzie musiał, bo sam sobie wybrał takie życie. I ja mu życzę w nim powodzenia. Moje życie jest już bez niego.

Przykro mi z twojego powodu i innych dziewczyn, oraz Jessica12, bo to jej wątek. Dziewczyny naprawdę was podziwiam. Jednocześnie chcę ci wyjaśnić, że nie próbuj zrozumieć postępowania swojego męża, bo z twoich wątków wynika, że to bardzo zaburzona osoba i powinien się leczyć. Jego kochanka ma najwidoczniej tak samo narąbane we łbie, odrzuca, przyjmuje, a swój do swego ciągnie. Są dla siebie jak narkotyk, jedno drugiego potrzebuje, bo tak działa uzależnienie, tylko toksyna jest inna. Aha i nie życz mu dobrze, to sobie życz, teraz twoim orężem ma być złość, wbrew pozorom w dobrym kontekście przyniesie świetne efekty, siłę do walki i lepszą przyszłość dla ciebie i dzieci. Pozdrawiam

186 Ostatnio edytowany przez Kinga1975 (2017-03-28 19:58:10)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Pewnie się narażę nieco ale ile ludzi tyle przypadków i ja osobiście nie wierzę, że każdy zdradzający facet porzucający żonę ma w zamyśle porzucenie jednocześnie dzieci. Wierzę, że są tacy mężowie/ojcowie ale tak samo uważam, że sa tabuny takich co tak do tego nie podchodzą-tylko nasza babska duma jak gdyby nieco tak to przedstawia.

Utrudnianie konktatu ojcu (nawet takiemu co poszedł w bok) jest najgorszym / najgłupszym pomysłem jaki może zrobić matka dziecka. Nikt nie wie ile będzie żył, nie wie co przyniesie przyszłość. Ojciec jest zawsze ojcem (oczywiście taki co chce kontaktów i nie zaniedbuje ich). Odrębną sprawą jest fakt czy dzieci będą chciały kontaktów z ojcem -mogą bardzo chcieć albo nie muszą chcieć, jak to w życiu. Ojciec dochodzący to jednak nie taki co jest w domu codziennie, jego rola jest inna.

187 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2017-03-28 20:20:27)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Ja zazwyczaj nie współczuje zdradzonym kobietom ponieważ one same wybrały sobie takich facetów za mężów (ja znam kilku zdradzaczy i zabawowych kolesi, jako kumple to są na prawdę wporzo chłopaki tongue) Przykład CSSC21 jest tutaj odpowiedni - mając pierwsze dziecko z tym facetem on ją zdradził. Ja bym się porządnie zastanowił czy chciał bym mieć w tym układzie z tym człowiekiem następne mimo, że wybaczyłem i jesteśmy dalej razem. No może jak pierwsze było by porządnie odchowane, było by już w jakimś stopniu samodzielne to tak.
Zazwyczaj to co Was spotyka to los który same sobie zgotowałyście. Wiem, zę to kontrowersyjna opinia ale taka jest prawda.

188 Ostatnio edytowany przez authority (2017-03-29 01:28:56)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

My też wybieramy kobiety wiec generalnie musisz tak nie współczuć wszystkim zdradzonym bo każdy wybiera. Rozumiem iż kupla zdradzi żona to olewasz go zamiast iść z nim na browary. No chyba iż zalatuje to głęboką hipokryzją na poziomie Kalego.
Snake i pewnie jesteś jednocześnie wierzący ...
Oj człowieczku człowieczku.

189

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
On-WuWuA-83 napisał/a:

Ja zazwyczaj nie współczuje zdradzonym kobietom ponieważ one same wybrały sobie takich facetów za mężów (ja znam kilku zdradzaczy i zabawowych kolesi, jako kumple to są na prawdę wporzo chłopaki tongue) Przykład CSSC21 jest tutaj odpowiedni - mając pierwsze dziecko z tym facetem on ją zdradził. Ja bym się porządnie zastanowił czy chciał bym mieć w tym układzie z tym człowiekiem następne mimo, że wybaczyłem i jesteśmy dalej razem. No może jak pierwsze było by porządnie odchowane, było by już w jakimś stopniu samodzielne to tak.
Zazwyczaj to co Was spotyka to los który same sobie zgotowałyście. Wiem, zę to kontrowersyjna opinia ale taka jest prawda.

A ja wspolczuje. Wspolczuje wszystkim zdradzonym nie tylko kobietom.
To straszne uczucie z niczym nie porownywalne byc tak zranionym przez czlowieka, ktorego sie kocha I ktoremu sie ufa.
To ZAWSZE jest wina zdradzacza - nie wina zdradzonego, ktory wybral nie wlasciwego partnera.

Sytuacja zdradzonych I porzuconych kobiet jest niestety znacznie gorsza niz porzucajcego.
Pan maz otrzepie piorka, rzuci ochlap w postaci nedznyc na ogol alimentow a kobieta zostaje sama z dziecmi, czeso malymi, ktore wymagaja 100% jej czasu I uwagi. To jest ciezka praca na pelen etat.
I to jest przykre, pan tatus od 7 bolesci cieszy sie mlodoscia last minute z podrywka, a porzucona kobieta tyra na 2 etatach:(
Dodatkowo, kazda jej prosba o pomoc odbierana jest jako atak personalny na tatusia I podrywke.
Wystarczy rzucic okiem na watek na tym forum dotyczacy macoch. Gdzie skarza sie biedulki jakie to pierwsze zony/partnerki to hetery bo ciagle cos chca. No zesz...Bo maja czelnosc tatusia absorbowac bo dzieci chore...

190

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
authority napisał/a:

My też wybieramy kobiety wiec generalnie musisz tak nie współczuć wszystkim zdradzonym bo każdy wybiera. Rozumiem iż kupla zdradzi żona to olewasz go zamiast iść z nim na browary. No chyba iż zalatuje to głęboką hipokryzją na poziomie Kalego.
Snake i pewnie jesteś jednocześnie wierzący ...
Oj człowieczku człowieczku.

Ale to wszystko tak do mnie? Czy też ci się coś myli jak tureckie miasta?

191

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Wuwuś tak, jestem sobie winna, bo zaufałam temu człowiekowi, pokochałam jak nigdy nikogo. To cała moja wina. Uwierz, że nie zakochałabym się w sk...nie. Znałam go przed ślubem 5 lat, znaliśmy się na wylot, był dobry, serdeczny, uczynny, miał dobry kontakt z rodziną, szanował rodziców, liczył się z nimi. Teraz nawet jego rodzona matka przeciera oczy, mówi że taki nie był, przecież zna własne dziecko, że stał się potworem... Jest z biednej rodziny, teraz dużo osiągnął, kariera, pieniądze, odbiła mu woda sodowa i tyle. Nie miałam na to wpływu.
Nie dopuszczasz możliwości, że człowiek się zmienia? Poznałam go jak miał 20 lat teraz ma 40... Nie miałam wpływu na to, że zmieni się w potwora, który nie ma czasu dla własnych dzieci, a żonę najchętniej skopał by z drogi, bo mu zawadza, po prawie 20 latach wspólnie spędzonych.

Tylko, że paradoksalnie to nie my na tym stracimy tylko oni, to oni sobie wyrządzili krzywdę, my staniemy na nogi, będziemy mieć spokojne sumienie, może jeszcze jakoś ułożymy sobie życie, a te szuje mają teraz moment uniesienia, a za chwilę zostaną z niczym. I tu się zgodzę, bedą mieć to na co sobie zapracowali.

192

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
Kasia-Kicia napisał/a:

Sytuacja zdradzonych I porzuconych kobiet jest niestety znacznie gorsza niz porzucajcego.
Pan maz otrzepie piorka, rzuci ochlap w postaci nedznyc na ogol alimentow a kobieta zostaje sama z dziecmi, czeso malymi, ktore wymagaja 100% jej czasu I uwagi. To jest ciezka praca na pelen etat.
I to jest przykre, pan tatus od 7 bolesci cieszy sie mlodoscia last minute z podrywka, a porzucona kobieta tyra na 2 etatach:(
Dodatkowo, kazda jej prosba o pomoc odbierana jest jako atak personalny na tatusia I podrywke.
Wystarczy rzucic okiem na watek na tym forum dotyczacy macoch. Gdzie skarza sie biedulki jakie to pierwsze zony/partnerki to hetery bo ciagle cos chca. No zesz...Bo maja czelnosc tatusia absorbowac bo dzieci chore...

Dlatego co na poczatku wydawało mi się głupie i nierealne- czyli opieka naprzemienna ma sens. Z nikogo nie zostaje zdjęta odpowiedzialność, a kobieta ma więcej czasu dla siebie. Szkoda że jesteśmy biednym społeczeństwem, bo ostatnio w jakimś amerykańskim filmie słyszałam o "gniazdowaniu"- czyli dzieci zostają w domu, a rodzice naprzemiennie się nimi opiekują.

193

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)
bleumarine napisał/a:

Uwierz, że nie zakochałabym się w sk...nie. Znałam go przed ślubem 5 lat, znaliśmy się na wylot, był dobry, serdeczny, uczynny, miał dobry kontakt z rodziną, szanował rodziców, liczył się z nimi. Teraz nawet jego rodzona matka przeciera oczy, mówi że taki nie był, przecież zna własne dziecko, że stał się potworem... Jest z biednej rodziny, teraz dużo osiągnął, kariera, pieniądze, odbiła mu woda sodowa i tyle[...]Nie dopuszczasz możliwości, że człowiek się zmienia?

Mogło ci się wydawać, że znasz człowieka. Jak mówi przysłowie - znamy się na tyle na ile nas sprawdzono. Ludziom się wydaje, że ktoś jest "dobry", a on tylko nie miał narzędzi aby zaszaleć. Wielu facetów właśnie tak około 40-tki osiąga ten komplet narzędzi. Władza, pieniądze, doświadczenie i jest pokusa aby z tego korzystać. Jak się tego nie miało, to nawet jak pokusy były łatwo było mówić, że się takim nie jest...

194

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

opieka naprzemienna w Polsce jest mało popularna aczkolwiek coraz częściej stosowana. Ma plusy i minusy jak wszystko.

Minusy:
- tak naprawdę dziecko nie wie gdzie jest jego dom skoro jest i tu i tu
- dziecko dorośnie i nastolatka/nastolatek moim zdaniem powinien spędzać czas z rówieśnikami/sąsiadami-nie wiem czy dobrą opcją jest jak co tydzień ma sąsiadów innych
- brak alimentów albo bardzo niskie -znam kobiety, które wolały wysokie a dziecko 1 w tygodniu u ojca i co 2 weeekend; z ekonomicznego punktu widzenia wygodne
- wcale łatwo nie jest by sąd przystał na opiekę naprzemienną

195 Ostatnio edytowany przez bleumarine (2017-03-29 09:00:36)

Odp: Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Snake, mi się wydawało że go znam, rodzonej matce się wydawało, wszyscy są w szoku jak mu odwaliło. Ale nie dyskutuję, bo nie znam się na psychologii, wg mnie ludzie się jednak zmieniają pod wpływem pewnych życiowych wydarzeń. Nie myśle, że człowiek potrafiłby się tak maskować, udawać kogos kim nie jest.

Dla moich dzieci opieka naprzemienna byłaby wielką krzywdą, przynajmniej do momentu kiedy ich ojciec nie zmądrzeje, jesli to wogole kiedys nastąpi. Nawet jak na weekend do niego pojadą, to większość czasu spędzają przed telewizorem, nawet lekcje odrobione byle jak, a jak córeczka chciała wziąć bajkę do czytania na dobranoc, to po co ci to nie bierz. On jest teraz w innym świecie, myśli zajęte kochanką, bierze ich, żeby mu nikt nie zarzucił, że je zostawił. Jaki jest sens oddawania dzieci ojcu, który nie ma im nic do zaproponowania, oprócz tego że jest.

Posty [ 131 do 195 z 697 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 11 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Mąż chce mnie zostawic z dziecmi . Wesprzyjcie mnie :)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024