Aseksualna żona - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Aseksualna żona

Witajcie, to mój pierwszy post na tym forum i liczę na szczere odpowiedzi..., Jestem dwa miesiące po ślubie, mam 29 lat, moja żona 26. Otóż mój problem polega na tym, że moja żona nie chce uprawiać seksu więcej niż 2 razy w tygodniu. Czy z moją żoną jest coś nie tak? Czy to normalne?
Dla mnie akceptowalne minimum to przynajmniej cztery razy w tygodniu...Czy wymagam za dużo od mojej żony?
Co o tym myślicie? Oboje z żoną pracujemy, nie mamy dzieci.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Aseksualna żona

Może ona ma mniejsze potrzeby niż ty? A jak było przed ślubem?

3

Odp: Aseksualna żona

Przed ślubem było bardzo podobnie, seks 2 lub 3 razy w tygodniu.

4

Odp: Aseksualna żona

Więc ona ma po prostu mniejsze potrzeby niż ty. Nie zmusisz jej by częściej uprawiała seks. Pogódź się z tym.

5

Odp: Aseksualna żona

Może ona ma mniejsze potrzeby niż ty? A jak było przed ślubem?


Zgadzam się może być różnica temperamentów. Miedzy 4 razy a 2 nie ma tak dużej różnicy. Konsensus wyniósł by 3 razy , chociaż mechanicznym wydaje mi się sprowadzanie sexu do ilości. Jeżeli jest chemia, chęć ,pożądanie to powinno to przychodzić z automatu a nie na siłę ustalać ilość i do tego się stosować.

6

Odp: Aseksualna żona

Należy to otwarcie powiedzieć a w sumie powtórzyć - jak seks jest do bani przed ślubem to po nim będzie jeszcze gorszy!!

7

Odp: Aseksualna żona

Seks jest naprawdę wspaniały, chodzi tylko o to, że jest dla mnie za rzadko...

8

Odp: Aseksualna żona
mario411.86 napisał/a:

Przed ślubem było bardzo podobnie, seks 2 lub 3 razy w tygodniu.

Więc skąd zdziwienie? Po prostu ma mniejsze potrzeby od Twoich.

Nie zmusisz jej do zmiany częstotliwości zbliżeń. Zwłaszcza, że wiedziałeś przed ślubem, jak ta kwestia wygląda.

9 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-06 17:36:39)

Odp: Aseksualna żona

seks 2 razy w tygodniu to aseksualizm? Akcpetowalne minimum x4?  Może prowadzisz grafik, ile w miesiacu Cię omija numerków?
Jak na świeżo upieczonego i kochającego męża brzmisz jak nudny księgowy skupiony na cyferkach.  Weź się czlowieku ogarnij. Na miejscu Twojej żony ograniczyłabym seks raz na pół roku, żebyś oprzytomniał i spojrzał na nią bardziej po ludzku a nie przez pryzmat swoich wymagań i akceptowalnego minimum.

10 Ostatnio edytowany przez Orsten (2016-08-06 21:21:10)

Odp: Aseksualna żona

2 razy to jeszcze nie tak źle, może nie chce chodzić tak czesto do łóżka bo po prostu jest za nudno? Spróbuj wprowadzić jakieś nowe rzeczy, my z żoną na przykłąd na ocieplenie stosunkó w łóżku zaczeliśmy razem ogladać filmiki erotyczne na filmy69.pl . Oprocz tego ze filmy nas bardzo nakrecaly to duzo sie dowiedzielismy co kogo kreci i potem przenieslismy to do łóżka

11

Odp: Aseksualna żona
adiaphora napisał/a:

seks 2 razy w tygodniu to aseksualizm? Akcpetowalne minimum x4?  Może prowadzisz grafik, ile w miesiacu Cię omija numerków?
Jak na świeżo upieczonego i kochającego męża brzmisz jak nudny księgowy skupiony na cyferkach.  Weź się czlowieku ogarnij. Na miejscu Twojej żony ograniczyłabym seks raz na pół roku, żebyś oprzytomniał i spojrzał na nią bardziej po ludzku a nie przez pryzmat swoich wymagań i akceptowalnego minimum.

Nie dobrali się pod względem libido i teraz chłopak szaleje. Zamiast kombinować jakby to żonę zmusić do częstrzych zbliżeń niech z nią pogada na spokojnie albo ulży sobie ręką jeżeli takie ma ciśnienie. Zresztą mała liczba stosunków przewija się w wielu tematach i kiedy to kobieta się na to skarży to raczej nikt nie pisze, że facet powinien jeszcze bardziej być niedostępnym.

12 Ostatnio edytowany przez adiafora (2016-08-07 13:08:23)

Odp: Aseksualna żona
gildarts napisał/a:
adiaphora napisał/a:

seks 2 razy w tygodniu to aseksualizm? Akcpetowalne minimum x4?  Może prowadzisz grafik, ile w miesiacu Cię omija numerków?
Jak na świeżo upieczonego i kochającego męża brzmisz jak nudny księgowy skupiony na cyferkach.  Weź się czlowieku ogarnij. Na miejscu Twojej żony ograniczyłabym seks raz na pół roku, żebyś oprzytomniał i spojrzał na nią bardziej po ludzku a nie przez pryzmat swoich wymagań i akceptowalnego minimum.

Nie dobrali się pod względem libido i teraz chłopak szaleje. Zamiast kombinować jakby to żonę zmusić do częstrzych zbliżeń niech z nią pogada na spokojnie albo ulży sobie ręką jeżeli takie ma ciśnienie. Zresztą mała liczba stosunków przewija się w wielu tematach i kiedy to kobieta się na to skarży to raczej nikt nie pisze, że facet powinien jeszcze bardziej być niedostępnym.


tu nie chodzi o małą liczbę stosunków, jak to ująłeś, bo to rzecz względna. Są tacy, co im 2 razy dziennie mało. Tu chodzi o podejscie do tematu i drugiego człowieka.
Czy żona to jakaś sex machine, ze ma wyrabiać jego jakieś minimum tygodniowe, akceptowalną normę? Może za wyrobienie normy da jej pochwałę a za przekroczenie medal przodowniczki pracy?
Żona to też człowiek i może mieć własne minimum. To może niech on się dostosuje do jej grafiku? Dlaczego to ona ma się naginać? Z jego postu bije egoizm, nie widać żadnej próby spojrzenia z perspektywy żony na taki stan rzeczy. Jedyne co go martwi to fakt, że ma za mało bzykania a próby zrozumienia tego stanu rzeczy sprowadzają się do konkluzji, że... z jego żoną jest coś nie tak... Noooo... kondolencje dla żony tego pana. Wcale jej się nie dziwię, że tylko 2 razy na tydzień ma ochotę. W tym przypadku to i tak wiele.

13

Odp: Aseksualna żona

Twoja żona ma taki sam popęd, jaki miała przed ślubem. Seks 2 razy w tygodniu w żadnym wypadku nie świadczy o byciu aseksualną osobą, a jedynie o takim a nie innym libido.
Wiedziałeś, co brałeś - skoro nic się nie zmieniło, skąd to zdziwienie?

Możesz rozpalać żonę na co dzień - ale nie dosłownie i nie rozmowami o seksie, ale gestami, spojrzeniem, delikatnym dotykiem, sprośnym smsem, kupnem ładnej bielizny, właczeniem filmu nacechowanego erotyzmem. To rozbudza wyobraźnie, a u kobiet to ona odgrywa najczęściej kluczową rolę w pożądaniu swojego mężczyzny.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024