Nie mam fontanny w ogrodzie, bo nie mam ogrodu ale moge takowa podziwiac u znajomych.
Na zdjeciach wyglada to pieknie, w praktyce potrafi przysporzyć wiele problemów.
Niestety nie wystarczy zamontowac pompe czy wodotrysk w jakims ozdobnym pojemniku ogrodowe fontanny to zwykle woda w obiegu zamknietym - wymaga filtrowania i odkazania. Wbrew pozorom ta woda wcale nie krazy w obiegu w calosci, ale wytwarza sie w niej "rzeczka" w ktorej woda krazy, a w pozostalej czesci zbiornika stoi niemal nieruchomo. To powoduje ze kiedy tylko robi sie cieplo blyskawicznie namnazaja sie glony i bakterie (glownie z ptasich odchodow). Bakterie w takiej wodzie moga byc bardzo niebezpieczne dla domowych zwierzat i ptakow. Pomijajac juz fakt, ze fontanna zielona i osllizgla od glonow estetycznie nie wyglada. Trzeba montowac pompy z filtrami (czyli brac pod uwage rozmiar i gdzie to sie ma w fontannie pomiescic). Trzeba taka wode odkazac. Czyli brac pod uwage koszty srodkow do dezynfekcji (znow problem dla zwierzat - czy taki srodek bedzie bezpieczny i przy okazji wytrucia bakterii nie zalatwi tez kota sasiadow)
Trzeba brac pod uwage, ze czasami pada deszcz - ta fontanna na pierwszym zdjeciu, z kwiatkami, wyglada ladnie... tylko czy rownie ladnie bedzie sie prezentowala po tygodniu deszczowej pogody? Kwiatki to nie żaby - w blocie, zalane woda nie rosna tylko gnija To jest kompozycja zrobiona do zdjecia, w praktyce sie nie sprawdzi.
W praktyce chyba najlepiej sie sprawdzaja takie kompozycje z kaskadą 2-3 stopni, gdzie caly system moze byc ukryty w konstrukcji, a nie ma za wiele zakamarkow (jak np w tej konstrukcji z czajnikiem /jak sie to czysci dolna czesc np z nawianych przez wiatr lisci? /)
No i kwestia doprowadzenia kabla z pradem , kosztow eksploatachi itd.