40+ samotna w małżeństwie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » 40+ samotna w małżeństwie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: 40+ samotna w małżeństwie

Witam,poznam fajne osoby do rozmów o problemach.Mam 43 lata teoretycznie mam męża ale praktycznie nie uczestniczy w życiu.Ma pracę albo mecze nic innego go nie interesuje.Jestem zmęczona codziennymi problemami z dziećmi oraz nudnością i szarością życia.Chciałabym z kimś porozmawiać,pójść na spacer,pośmiać się.Chętnie popiszę z osobami,które są w moim wieku,mają dzieci i chcą pogadać.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Witaj,
A gdzie mieszkasz? Ja w sumie chętnie pogadam smile

3

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

napisałam na meila

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Witam. Chętnie porozmawiam z Panią lub popiszę bo mam to samo albo jeszcze gorzej.Pozdrawiam smile

5

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

rowniez chetnie popisze  , prosze ie odezwac

6

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Karolina, a może zamiast szukać towarzystwa do rozmów czas zastanowić się nad swoim życiem, nad swoją sytuacją i przyszłością. Masz dopiero 43 lata i poszukujesz osoby na portalu do zwykłej rozmowy? Jak wyobrażasz sobie kolejne lata życia? Co to za życie, jeśli nie masz nikogo bliskiego z kim możesz podzielić się radością, smutkiem, rozterkami, problemami?  Przepraszam, że tak z innej beczki ale Twoje "wołanie" jakoś mnie przeraziło. Są ludzie, małżeństwa w wieku 50 i 60 lat, które cieszą się życiem i sobą. Dlaczego odbierasz sobie szansę na radość i szczęście - zrób coś ze sobą, jesteś jeszcze młoda i na pewno masz wiele do zaoferowania.

7

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

justa_pl - czytaj ze zrozumieniem ! po to są fora by pogadać  jak się nie ma do kogo buzi  otworzyć ,
autorko pisz wysłuchamy smile pogadamy  smile

8

Odp: 40+ samotna w małżeństwie
Kamoa napisał/a:

justa_pl - czytaj ze zrozumieniem ! po to są fora by pogadać  jak się nie ma do kogo buzi  otworzyć ,
autorko pisz wysłuchamy smile pogadamy  smile

No właśnie czytam ze zrozumieniem, którego Ty nie rozumiesz.
Ale faktycznie, popisz z autorką, może choć trochę jej ulżysz.

9 Ostatnio edytowany przez ostrokolow.j (2016-06-11 11:42:51)

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Ja również jestem samotna w małżeństwie. Marzy mi się szczera rozmowa, ale na męża liczyć nie mogę. To tzw.mruk, samotnik. Całymi dniami pracuje,a jak wróci do domu to prysznic i telewizja. Męczy mnie to i zarazem wkurza. Jak chcę z nim porozmawiać, to ścisza pilotem telewizor, lecz czasami nawet nie odrywa wzroku od ekranu. Wysłucha co mam do powiedzenia, skomentuje jednym słowem i nie czekając co dalej mam do powiedzenia zaczyna oglądać dalej. O dialogu nie ma mowy. Jak żyć...
Marzy mi się przyjazna dusza, osoba z którą mogłabym szczerze porozmawiać o swoich potrzebach, pragnieniach itp. Może znajdzie się  wśród Was, ktoś -  kto myśli i czuje podobnie jak ja.

10

Odp: 40+ samotna w małżeństwie
justa_pl napisał/a:

Karolina, a może zamiast szukać towarzystwa do rozmów czas zastanowić się nad swoim życiem, nad swoją sytuacją i przyszłością. Masz dopiero 43 lata i poszukujesz osoby na portalu do zwykłej rozmowy? Jak wyobrażasz sobie kolejne lata życia? Co to za życie, jeśli nie masz nikogo bliskiego z kim możesz podzielić się radością, smutkiem, rozterkami, problemami?  Przepraszam, że tak z innej beczki ale Twoje "wołanie" jakoś mnie przeraziło. Są ludzie, małżeństwa w wieku 50 i 60 lat, które cieszą się życiem i sobą. Dlaczego odbierasz sobie szansę na radość i szczęście - zrób coś ze sobą, jesteś jeszcze młoda i na pewno masz wiele do zaoferowania.

To nie jest takie proste zrobić coś z sobą.Nie jest też tak,że siedzę i nic nie robię.Próbuję rozmawiać z mężem bez większego skutku.Wychodzę na spacery licząc,że kiedyś zdarzy się to coś,aktywnie udzielam się w szkole dzieci.Mam pracę w której spotykam ludzi i co ...nic,nic więcej się nie dzieje.W moim życiu nie ma ludzi,którzy zostaliby na dłużej z którymi można wyjść na spacer,do kina itp.Finansowo zarabiam duuuużo mniej od męża,sama nie dam rady utrzymać dzieci i siebie.Nie należę do pesymistek,lubię się śmiać,rozmawiać z ludźmi ale jak mam poznać kogoś na dłużej?W moim życiu dobre chwile to same kłopoty,czasem zastanawiam się czy jeszcze uśmiechnie się do mnie maleńki promyk słońca.

11

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Karolino, wpadłaś w koleiny szarej codzienności z ciężkim chomątem rodzinnych  obowiązków na szyi i wcale nie dziwie się, że masz ochotę wyrzucić to z siebie.
Ileż można kręcić się w rodzinno-pracowniczym kieracie nie mając żadnej przestrzeni dla siebie?
Takie fora są między innymi po to żeby móc pogadać chociażby wirtualnie.
To, co opisujesz jako żywo przypomina mi moje pierwsze małżeństwo. Praca, dom, dziecko i mąż, którego więcej nie było, bo zarabiał "na lepsze jutro". A jak już był, to duchem nieobecny, wiecznie zmęczony z nosem w telewizorze i nie daj boże przeszkodzić mu w tym! Ani pogadać, ani gdzieś wyjść, a próby naprawy tego stanu rzeczy spełzły niestety na niczym. Do tanga trzeba dwojga, niestety......
Teraz jest zupełnie inaczej i mam nadzieję, że i u ciebie sytuacja zmieni się na lepsze:-)
Chętnie z tobą porozmawiam, odezwij się do mnie:-)

12

Odp: 40+ samotna w małżeństwie
magicyl napisał/a:

Karolino, wpadłaś w koleiny szarej codzienności z ciężkim chomątem rodzinnych  obowiązków na szyi i wcale nie dziwie się, że masz ochotę wyrzucić to z siebie.
Ileż można kręcić się w rodzinno-pracowniczym kieracie nie mając żadnej przestrzeni dla siebie?
Takie fora są między innymi po to żeby móc pogadać chociażby wirtualnie.
To, co opisujesz jako żywo przypomina mi moje pierwsze małżeństwo. Praca, dom, dziecko i mąż, którego więcej nie było, bo zarabiał "na lepsze jutro". A jak już był, to duchem nieobecny, wiecznie zmęczony z nosem w telewizorze i nie daj boże przeszkodzić mu w tym! Ani pogadać, ani gdzieś wyjść, a próby naprawy tego stanu rzeczy spełzły niestety na niczym. Do tanga trzeba dwojga, niestety......
Teraz jest zupełnie inaczej i mam nadzieję, że i u ciebie sytuacja zmieni się na lepsze:-)
Chętnie z tobą porozmawiam, odezwij się do mnie:-)

Cześć,nic się u mnie nie zmieniło..no przynajmniej na lepsze.Gorsze rzeczy przychodzą do mnie same nieproszone i to nie jest tak,że jestem jakąś pesymistką czy coś.Lubię się śmiać,poznawać ludzi tylko w moim miejscu nie ma takich rzeczy.Brakuje mi jakiejś bratniej duszy do wylania wszystkiego co we mnie jest,nie mam już pomysłu na jakieś nowe konkretne znajomości.Dobija mnie fakt,że zarabiam dużo mniej niż mąż a dla niego to jest przewaga.Jestem zmęczona wymaganiami stawianymi wobec mnie brak mi poczucia bezpieczeństwa,opieki,troski.Staram się myśleć pozytywnie ale rzeczywistość jest inna.Przeraża mnie przyszłość.

13

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

ktoś kiedyś powiedział że życie to nie bajka. to życie pisze za nas scenariusz. można jednak czasami coś w tym scenariuszu zmienić. ja tak jak ty autorko jestem samotna wśród ludzi. mimo że jestem towarzyska i otwarta na nowe znajomości to i tak nie mam tak na prawdę z kim pogadać. kiedyś więcej ludzi było otwartych na nowe znajomości teraz jest inaczej. ja  z tym problemem borykam się już od kąt pamiętam. mimo to staram się nie tracić wiary nawet wtedy kiedy targają mną wątpliwości. NADZIEJA UMIERA OSTATNIA czyż nie tak?

14

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Karolina, nie krytykuję Cię. Sama byłam w takiej sytuacji 10 lat temu - byłam w Twoim wieku i nadal w takiej sytuacji jestem. Wiem, że to bardzo trudne bo nie poradziłam sobie. Ale bardzo, bardzo, bardzo żałuję, że nie podjęłam żadnych kroków aby zmienić swoje życie. Tez się bałam, bo dzieci, bo mało zarabiam....itd. dzisiaj już za późno. Dlatego napisałam Ci czy zamierzasz tak dalej żyć, w samotności. jeśli nic nie zrobisz, tak będziesz żyć przez kolejne lata - sama, bez zadowolenia i szczęścia. oczywiście próbuj, może znajdziesz jakieś przyjaźnie w internecie - ja nie znalazłam, choć i tego próbowałam.

15

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

warto próbować chodź czasami nie jest taj jak by się chciało. teraz w realu czy na internecie nie jest łatwo znaleźć przyjaźnie.

16

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

Na samym wstępie witam jak masz fecebook  to by był łatwiej  szukaj mie tam pod arkadiusz ambroziak  słuchaj nie jest tak zle bo masz jeszcze dzieci mi moja była zona wystawiła waliski za dzwi jak pracowałem z granicą to  ona miedzy czasie wyczysciła mi całą kase z kota jak wróciłem to nie miałem gdzie iść nie miałem nic  ani domu ani pieniedzy   i jakoś przez dwa lat jakoś dałem rade i ty tesz sie nie załamuj wszystko bedzie ok jak bedziesz chciała pogadać to odezwij  śie na fejsie

17

Odp: 40+ samotna w małżeństwie
justa_pl napisał/a:

Karolina, a może zamiast szukać towarzystwa do rozmów czas zastanowić się nad swoim życiem, nad swoją sytuacją i przyszłością. Masz dopiero 43 lata i poszukujesz osoby na portalu do zwykłej rozmowy? Jak wyobrażasz sobie kolejne lata życia? Co to za życie, jeśli nie masz nikogo bliskiego z kim możesz podzielić się radością, smutkiem, rozterkami, problemami?  Przepraszam, że tak z innej beczki ale Twoje "wołanie" jakoś mnie przeraziło. Są ludzie, małżeństwa w wieku 50 i 60 lat, które cieszą się życiem i sobą. Dlaczego odbierasz sobie szansę na radość i szczęście - zrób coś ze sobą, jesteś jeszcze młoda i na pewno masz wiele do zaoferowania.



Madre slowa. Autorka powinna byc przykladem dla kobiet w wieku 30+ ktore maja podobna sytuacje i dalej siedza dla dzieci. Zycie macie kobitki tylko jedno a na wlasne szczescie nigdy nie jest za pozno.

18

Odp: 40+ samotna w małżeństwie

sorki temat czytaj pomyliłem śię

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » 40+ samotna w małżeństwie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024