Hej. Kilka dni temu zerwal ze mna chlopak, powiedzial ze na dluzsza mete bysmy sie nie dogadali... Ale ze chce sie ze mna przyjaznic... Nie wiem co mam robic, nie radze sobie bez niego. Najbardziej sie boje tego ze nigdy sie juz nie zakocham, ze nigdy juz nie bede tak szczesliwa... Jak wy sobie radzilyscie po rozstaniach?
Temat: Rozstanie
Zobacz podobne tematy :
- Byla_Narzeczona
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Rozstanie
Strach przed brakiem kolejnego uczucia jest całkowicie normalny w takich sytuacjach, ale nie ma zbyt dużo wspólnego z rzeczywistością, o czym się z czasem przekonasz.
Ja osobiście nie wierzę w przyjaźń po zerwaniu, jeśli towarzyszyły temu wielkie emocje (no, chyba że po kilku ładnych latach i też dużo zależy od powodu rozstania). Przede wszystkim nie powinnaś robić niczego wbrew sobie. Jeśli czujesz, że nie dałabyś rady utrzymywać z nim czysto kumpelskich stosunków i z biegiem czasu być świadkiem jego nowej miłości, to daruj sobie od razu dla własnego dobra. Jeśli on już nie chce z Tobą być, a Ty nadal do niego ciągniesz, to dalszy kontakt nie ma najmniejszego sensu, zrobisz sobie tylko krzywdę.
Ja po zerwaniu myślałam, że umrę. Ból psychiczny był tak silny, że bolało mnie całe ciało. Nie jadłam, spałam jak najwięcej, budziłam się z płaczem, przez parę tygodni nie byłam w stanie zmyć naczyń, których ostatnio używał. To moje zdychanie trwało intensywnie kilka miesięcy, potem zaczęło powoli odpuszczać. Dodatkowo popełniłam ten błąd, że nadal utrzymywałam z nim kontakt, co mi nie dało normalnie żyć jeszcze przez 1,5 roku. Ale mój były to psychopata, więc też trochę inna sprawa.
