czesc, licze na jakies wsparcie i porade…
rzucil mnie chłopak z ktorym bylam kilka lat, teraz jest z inną, więc w zasadzie ot tak o mnie zapomnial i zadzialala metoda klin klinem
nie podal konkretnego powodu, po prostu odszedł bez slowa. nie odzywa się, nie reaguje na moje wiadomosci.
myslicie, że on kiedys opamieta się i odezwie się. łączylo nas bardzo duzo.
jak jest u facetów czy oni jak maja nowa kobiete to tak szybko zapominaja o byłej :(
wierzycie ze do ludzi czasami cos po fakcie dociera i załuje swoich decyzji..