Witam, Jestem z moja dziewczyna 2 lata, od roku uprawiamy sex.Nie mieszkamy jeszcze razem.W łóżku zawsze było dobrze, ale ostatnimi czasy chyba ja chce więcej.Zawsze dbam o nią , nie jestem samolubem.. gra wstępna, pocałunki wszystko... mówi, że jest jej dobrze w łóżku.
Ostatnio usłyszałem ,że ciągle chce sexu (zawsze jak przyjeżdżam do ciebie , kończy się na jednym). Powiedziała, tez ze z nią nie rozmawiam co jest dla mnie chore, bo zawsze ja słucham, doradzam, spędzamy tez inaczej czas.. Obiady na mieście, kino zakupy.. staram się jej zapewnić wszystko.. zabolało mnie to.Czy to jest złe , że ja pragnę?. Po ostatnim sexie, foch usłyszałem (dostałeś czego chciałeś) Tak mi powiedziała... Nie wiem , czy ja jestem jakiś zboczeniec. Ona jest moja pierwsza kobieta, i tylko z nią spałem.