Cześć, tutaj wychodze z pytaniem do mężczyzn.
Otóż, prosze WAS panowie o to zebyscie mogli mi wytłumaczyc takie zachowanie.
jestem za granica moj chlopak w Polsce, mamy kontakt przez fb: piszemy sobie i nagle on znika z czatu, nie odpisuje, na kolejny dzien pytam dlaczego tak robi, to mowi ze byl z kumplami czy cos w tym stylu.
ja uwazam ze takie zachowanie to brak szacunku do kogos, mowie mu o tym, ale on twierdzi ze ja przesadzam i szukam sobie problemow
mowie mu co mi sie nie podoba w jego zachowaniu, ( tym bardziej ze kiedys byl inny) prosze o z zmiane, o zrozumienie mnie, popatrzenie na problem z mojej strony, on twierdzi, ze "nie chce mu sie ze mna klocic dlatego woli sie nie odzywac", albo mowi ze ja tez bym sie mogla zmienic, ale uzywa tego argumentu wtedy zeby w jakis sposob odbic od siebie pileczke, sam z siebie nigdy nie powiedzial co mu sie we mnie nie podoba.
nie jest tak ze ja szukam powodow do klotni, po prostu mowie mu o tym, bo inaczej czuje ze z takim jego zachowaniem oddalamy sie od siebie.
kiedys gdy bylo cos nie tak on staral sie o mnie, gdy zrobil cos zle i mielismy ciche dni pisal dzwonil, staral sie o kontakt, a teraz on nawet nie udaje ze mu zalezy, pisze zdawkowe wiadomosci, probuje wine przerzucic na mnie.
mowie mu ze dluzej nie wytrzymam tak, widzac ze jestem dla niego obojetna, ze ma to po prostu gdzies, ale jego odp brzmi" a co ja ci takiego robie strasznego, to ze nie pisze na fb" . nie chodzi o pisanie ale o jego stosunek i podejscie do naszego zwiazku
prosze o przetlumaczenie tego zachowania, bo ja niczego juz nie rozumiem. robi tak mowi co innego. o co mu chodzi?