Rozumiem, dzięki za opinie.
Volver, mało męskie? A co ma biznes wspólnego z męskością? Po efektach Twoich działań jesteś oceniana. Rozmawiamy tu wprawdzie o małych firmach, ale zasada jest uniwersalna. Myślisz że takiego Gatesa ludzie oceniają przez pryzmat niechlubnych praktyk, jakich się dopuszczał, czy przez pryzmat imperium, które dzięki temu zbudował? Zanim Bill się dorobił zrobił wiele złego, ale nie ocenia się go z perspektywy kogoś, kto oszukiwał innych, ale kogoś, kto zrobił coś wielkiego.
Aby więc uzyskać przewagę konkurencyjną ludzie robią różne rzeczy. W takich kategoriach mało męskie musiałoby być też podkupywanie pracowników jednej dużej firmy przez drugą, wykupywanie konkurencyjnej firmy przez drugą tylko po to, aby później ją zlikwidować itd. Mało chlubne, ale skuteczne. Donos jest kolejnym elementem kruszenia konkurencji, a w tym konkretnym przypadku tej, która ma na sumieniu inne "grzechy". Traktowałbym to raczej w kategoriach "dobrego uczynku" i nie widzę w tym nic nieuczciwego, bo to nie ja oszukuję.
I tu masz rację, nieuczciwe zagrania się mszczą. Ktoś chce mieć łatwiej niż inni łamiąc prawo i z tego powodu musi liczyć się z konsekwencjami.