Kastracja - Netkobiety.pl

Wazektomia odpada nie chodzi o nie plodnosc tylko o wyeliminowanie calkowicie popedu seksualnego.
Czemu chce to zrobic gdyz jestem prawiczkiem i uwarzam ze nim dalej zostane wiec zamiast tracic swoj cenny czas na masturbacje wole zajac sie innymi sprawami...

Daj spokój z tą kastracją. Ile masz lat by myśleć, że już nigdy nie zamoczysz?

Pomysle o tym...

Mam prawie 22 lata. Nie chodzi o to ze nie zamocze bo okazje mam dosyc czesto ja po prostu mam jakas blokade i nie jestem w stanie sie przelamac przed dana kobieta nie wiem czy to kwestia wychowania czy czego innego. Moze problemem jest tez to ze kobiety ktore chca ze mna isc do lozka sa uzywane(wiem ze to glupie) ale mnie to brzydzi.

Bardzo smieszne nie potrzebuje litosci, bo okazje mialem nie raz wiec nie jest tak ze nie mialem okazji ja nie umie ich poprostu wykorzystac, czemu na kobiecym forum to sam nie wiem. Co jest zalosne ze ja sie szczerze pytam o to jak sobie polepszyc zycie? Moze to ty bierzesz mezczyzn na litos ale moj problem polega no ocenianiu kobiet z gory a nie na braniu ich na litos masz zbyt bujna fantazje...

Mi chodzilo o to ze bede mogl sie calowicie poswiecic zawodowo...
W sumie masz racje ze to uciekanie od problemu, dobra buty mozna zmienic.
Ja nie mam problemu z kobietami ale z samym soba nie potrafie byc z zadna, nie potrafie zadnej zaufac nie potrafie zadnej zainteresowac, oceniam kazda kobiete z gory...

Idź do psychiatry.

Teo Mat daleki jestem, żeby Cię linczować, ale trzeba przyznać, że inteligencja Twojego rozumowania jest istnie porażająca.
Wyobraź sobie, że ja Cię doskonale rozumiem. Mam tak horrendalnie wysokie libido, że chwilami chodzę po suficie, bo ręka już boli.
Też miewam myśli podobne do Twoich, niemniej jednak... rozsądek chłopie, rozsądek. To jest okaleczanie się. Jesteś w tym samym wieku co ja. Chłopie, miej litość. 3/4 życia co najmniej przed nami jeszcze, status quo może ulec zmianie kilkadziesiąt razy. Weź sobie chłopie wyobraź sytuację, że za 5-10 lat spotykasz kobietę życia, ta istotnie chciałaby z Tobą być... no ale klops... która normalna kobieta zechce faceta, który wykastrował się świadomie. Inna sprawa jakby Ci granat jajca urwał tak niefortunnie, że oba, a dzyndzla by oszczędził. Można by było do ów kobiety wnioskować o zrozumienie.

Reasumując. Rozumiem Cię, bo mam podobne chwilami przemyślenia. Niemniej jednak apelowałbym o rozsądek i nieokaleczanie siebie jako mężczyzny. Masz 22 lata i tak jak powiedziałem. Status Quo może ulec zmianie z dnia na dzień i możesz mieć w przyszłości problem.
Jeśli takie przemyślenia są wynikiem tylko i wyłącznie niepowodzeń z kobietami to naprawdę odpuść sobie.
Gdyby za taką decyzją szła jakaś wyższa idea, styl życia - to byłoby zrozumiałe. Gdybyś chciał zostać np księdzem, mnichem, pustelnikiem, ascetą, whatever to decyzja ta byłaby nawet zrozumiała. Natomiast jeśli podejmujesz tą decyzję tylko i wyłącznie pod wpływem impulsu, bo Ci z kobietami nie wychodzi to naprawdę odpuść sobie, bo jakkolwiek na to teraz patrzysz - zrobisz sobie ogromną krzywdę i myśl co chcesz - będziesz tego potem żałował.

Kurde, popęd seksualny, coś wspaniałego. Nie wyobrażam sobie życia bez uczucia, które rodzi się w moim ciele na południe od pasa i na północ od kolan. Nawet gdy jestem w pracy, nawet będąc singlem bardziej przejętym celami niż kobietami. Nie warto pozbawiać się tego na rzecz frustracji seksualnej. To jak głupieją męskie mózgi na widok atrakcyjnych kobiet to dosłownie naturalny narkotyk

Zdarza się od 5-7 razy dziennie, koniec następuje najczęściej nie w wyniku rozładowania seksualnego, tylko z braku już sił do machania ręką xD

Tak
Pomijam aspekt, ze to chore istotnie staram się z tym walczyć, ale padło pytanie, to dałem odpowiedź.

EDIT. To był powód dla którego zostawiła mnie dziewczyna. Mnie się chciało bzykać nagminnie, a jej to przeszkadzało.
Nie jestem z tego powodu dumny, dlatego w bardzo dużym stopniu rozumiem dywagacje autora i jego podejście.
Mam czasem podobne napady depresji z tego powodu i czasem też moje myśli zachodzą w tym kierunku, żeby to jakoś farmakologicznie ukrócić.
Uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie o zwiazku z kobietą nie wspomnę.

Istotnie może tak być, ale na swą obronę mogę powiedzieć, że gdy byłem w zwiazku przestałem się masturbować dla samej masturbacji, tylko "przerzuciłem" się na żywą kobietę ze swoimi potrzebami. Różnica polega na tym, że większość osób mających problem z masturbacją ma problem równeż ze współżyciem z kobietą. Ja takiego problemu nie miałem, bo pożycie seksualne było zadowalające i zadowalało nawet dziewczynę, problemem była tylko narastająca częstotliwość zbliżeń. Ja permanentnie się do niej dobierałem. W związku rozładowywałem z satysfakcją swoje potrzeby "za pomocą" kobiety. Zatem problem sam w sobie nie jest ściśle powiązany z masturbacją samą w sobie. Tak myślę.

Zgadzam się (tak, przeczytałam wątek do końca )

Weź ogarnij tyłek, bo wszyscy dobrze wiemy, ze i tak się nie wykastrujesz tylko tak smęcisz.

Sa srodki na obnizenie popedu, np. brom. Kastracja ma negatywne skutki zdrowotne, jak przybranie na wadze. Z tym bym uwazal.
Zazdroszcze aseksualnym facetom, oni nie zwracaja uwagi na baby i zyje im sie dobrze.

to moze mu sama znajdz? ale mnie wpieniaja takie porady.
Co jedna to by tak doradzala, ale sama wyciagnac reke do odtraconego chlopaka to juz nie laska... Tylko "znajdz sobie jakas inna byle nie mnie".
Zreszta kim wy jestescie zeby was "znajdywac". Trzeba miec swoj honor.

Kija bym nie wyciagnela do takiego chlopaka.
I nie, lepiej niech nie szuka... po co bedzie jakas osobe denerwowac i na glowe komus wchodzic?

Za wchodnia granice to mozna szukac jak sie chce pokazac tym "polskim ksiezniczkom" wala, gdy chca wymagac od mezczyzn, a same nie reprezentuja soba nic.
Ale jak ktos chce w ogole zrezygnowac z kontaktu z kobietami i ponizania sie przed nimi to mozna tylko przyklasnac.

Hymm skad mozesz wiedziec co zrobie skoro mnie nie znasz ?

@GabrielaKlym - Juz lece szukac, ja sie nie uzalam(nawet nie mam z czego) jak bym byl tak zdesperowany zeby sie uzalac to juz dawno bym chodzil do prostytutki...

No zgadzam sie aseksualni maja lepiej to napewno, nie przejmuja sie kobietami...
Nie przejmuj sie one maja typowe polskie myslenie

A kto mowi o Ukrainkach? Tam tez sa niezle primadonny.
Im mniej kraj jest rozwiniety, tym kobiety wartosciowsze bo nie sa zepsutymi materialistkami, ktorym chodzi wylacznie o kase, mieszkania i samochody. A jak facet tego nie ma to na smietnik.
Taka dziewczyna wychowana w trudnych warunkach bedzie sie cieszyc ze facet w ogole ma robote, a nie gledzic ze malo zarabia.

Dlatego doradzam leki, w aptece nawet mozna kupic cos na obnizenie popedu. Szkoda tylko ze to kolejny wydatek, ale moze taka jest cena niezaleznosci od bab.

Raczej Wietnam/ Indochiny, ogolnie kraje 3. go swiata, tam kobieta bedzie wdzieczna w ogole za to, ze ktos ja wyciagnal z biedy, a nie wybrzydzac.

Tiaaaa... A ja będę w białym małżeństwie

Był tu chłopak 20letni, który zastanawiał się czy iść na pierwszy raz do prostytutki. Na początku wszyscy mu odradzali to za cholerę mówił, że pójdzie. Po X stronach dyskusji ludzie mu zaczęli pisać, żeby szedł jak ma mu to pomóc. Sam zaczął wymyślać argumenty czemu ma nie iść Czy poszedł? Nie, nie poszedł.

Czy uważam, ze wszyscy mężczyźni są tacy sami? Nie, nie uważam. Ale oboje dobrze wiemy, ze żadna kobieta nie napisze mężczyźnie, żeby się wykastrował . Ty też to wiesz, więc przyszedłeś usłyszeć argumenty na NIE i po pocieszenie . 

Jeszcze znajdziesz tą jedyną i sobie poużywasz. Nie kastruj się . Nie musisz dziękować za wsparcie :*

Moze nie doslownie, ale wielu z nich ugania sie za kobietami, to taki bezsensowny owczy ped. To juz lepiej sie wylamac z tego nawet drastycznymi metodami i poswiecic czas na cos wartosciowego.

Uwielbiam ten "slodko-pierdzacy" argument.
Lepiej napisala NinaLafairy, ze nie tknela by takiego chlopaka. Bo to przynajmniej bylo szczere.
A nie gadki w stylu "znajdziesz kogos na pewno, nie martw sie" (a w domysle "byle tylko nie mnie").

Nie dziekuje za wsparcie bo go nie potrzebuje ja naprawde mam sie dobrze nie umieram jeszcze Myslalem ze dostane namiar na leki jakie kupic...
A co maja kobiety z forum do moich genitaliow?

Nie wiadomo czy któraś za x lat nie będzie miała coś do Twoich genitaliów, więc prewencyjnie lepiej odradzić głupotę

Czytam tą dyskusję i nie wiem o co chodzi. Poza tym, że chłopak ma jakąś obsesję i kompleksy na punkcie swojego prawictwa jest normalny, tak? To dlaczego niby ma sobie nikogo nie znaleźć? Przecież on ma tylko 22 lata!

Autorze idź do psychologa. Przyda ci się taka rozmowa.

Do kosciola byscie poszli, a nie tylko 'seks i masturbacje' bezbozniki jedne.

Zajmuje sie wieloma sprawami, ale kobiety nie daja mi spokoju...
Ciekawe jak jego pierwsza dziewczyna zareagowala na 30 letniego prawiczka.

Co wy tak z tym kosciolem, co on ma do tego?

A mi sie pomysł autora podoba i może być racjonalny. Sam o tym myślałem bo gdy ma się daną potrzebe a nie bardzo ma sie mozliwosci jej realizacji, to staje sie ona jałowa.

Potrzeba seksualna zabiera dużo czasu (od myśli, przez oglądanie porno, czy szukanie kobiet lub chodzie do agencji) , pieniędzy (wydatki na randki, lub agencje jak ktoś chodzi). Więc jak komuś nie wychodzi całe życie to ten czas i pieniądze zostały w pewien sposób zmarnowane, bo idą na zaspokojenie potrzeby która i tak wraca prędzej czy pózniej. Syzyfowa praca.

No bo tak na swoim przykładzie : blisko 20 lat potrzeby która zabiera spory kawał życia, kosztowała sporo czasu i pieniędzy. A z dziewczynami mi nie idzie więc sporo straciłem.

To loteria : niby jak by sie kogos poznalo potem to moze byc szkoda, no ale jak nie to jest dobry pomysl. Czyli kazdy musi sobie oszacować na co ma szanse.

Myslalem powaznie o wykastrowaniu sie, ale przeczytalem o skutkach ubocznych zdrowotnych i rozmyslilem sie. Czyli to nie jeszcze dopracowane.

Porównanie do obciecia nogi bo bolą piety nie jest dobre, bo nogi są potrzebne do wielu codziennych czynnosci .A kastracja zabiera tylko to co naprawde sprawa problem. To wiec raczej jak usunięcie odcisku na pięcie.

Każdy niech sam zdecyduje.

Może są jakieś tabletki które blokują popęd ? Podobno są tez elektrostymulacje mózgowe które mogą zmieniać już wybraną częśc charakteru. W USA sa obiecujace wyniki kuracji na przestepcach : staja sie innymi ludzmi z charakteru. Moze to jest przyszłośc.

A z opinią, że jak sie dziewczyna dowie, że facet jest kastratem to jest skreslony to sie nie zgodze zupełnie.  Czesto mi sie wydaje, że to ideał dla wielu kobiet. No bo nie myśli na pewno o jednym, nie zagląda gdzie nie wypada, ręce trzyma przy sobie. Jak idzie do kina to naprawdę na film. Jest grzeczny. Nigdy nie zdradzi. Daje się w nocy wyspać. No nie ideał ?

No ale to przeciez nie jest tak, że potrzeba seksualna zajmuje tylko czas gdy sie ktoś zadowala. Najpierw wiele razy w ciagu dnia sie o niej mysli itd. Jak u mnie to są dni, że niemal co 2 myśl jest o seksie, są dni, że co dwudziesta. Czyli jakby sie zebrał czas z dnia czy tygodnia to zbierają się grube godziny. Które możnaby poswiecic na cos wartościowszego.

A juz nie doliczam nawet czasu na szukanie kobiet, randkowanie z ktorego i tak nic nie wychodzi, czy czas na agencje (jak ktoś chodzi).

Uzbierałby sie drugi etat pracy zawodowej ze wszystkich myśli.

No właśnie, wiele się oburza, ale finalnie pewnie chłopak zostanie sam ze swoim problemem. Znam to. Każda dziewczyna powie cos w stylu "zaslugujesz na kobiete, ale to nie musze byc ja".

A ten medal naprawde ma dwie strony. Owszem, utrata plodnosci jak sie ktos trafi potem jest przykra. No ale jak sie nie trafi (nawet na jeden raz) to szkoda za to czasu jaki zajęła jałowa potrzeba seksualna.

Ojej, jakie to słodkie. Ale i jakie nieprawdziwe. Jest tyle tzw. normalnych chłopaków i dziewczyn które jednak nie mogą nikogo znależć. Chyba nie wystarczy być normalnym by sie komus podobać.

I pewnie wszystkie nie jego. Ja na jego miejscu bym zrobił badanie genetyczne, znam takie kobiety które wiążą się z takimi mężczyznami po to by ich wykorzystać.

Tutaj można to zmienić, jak nie samemu, to terapią u psychologa, bo to siedzi w psychice. Lepiej spróbować zanim spróbujesz takich środków. No bo wykastrować się i tak zdążysz jakby co, a warto spróbować, bo teraz to chcesz zamiast spróbować od razu tak zrobić, a to nie jest rozwiązanie. Wykastrujesz się, a problem w głowie zostanie, więc tak naprawdę życia Ci to bardzo nie ułatwi, problem będzie, dlatego nim się zajmij, tak, by powalczyć nad przyczyną, spróbuj chociaż.

Bardzo smieszne nie potrzebuje litosci, bo okazje mialem nie raz wiec nie jest tak ze nie mialem okazji ja nie umie ich poprostu wykorzystac, czemu na kobiecym forum to sam nie wiem. Co jest zalosne ze ja sie szczerze pytam o to jak sobie polepszyc zycie? Moze to ty bierzesz mezczyzn na litos ale moj problem polega no ocenianiu kobiet z gory a nie na braniu ich na litos masz zbyt bujna fantazje...

Też bym Ci zalecała terapię u psychologa. Moim zdaniem masz myślenie życzeniowe: chciałbyś najlepiej dziewicę i od razu wielką miłość. Możesz dalej sobie czekać i się coraz bardziej dołować. Czy z tymi okazjami chodzi tylko i wyłącznie o seks? Dorośli ludzie czasem "to" robią i jeśli dla obojga jet to tylko seks to naprawdę jest wszystko w porządku. Moja rada: albo pójdź do łóżka z kobietą, która Ci się spodoba, albo bądź wierny ideałom, tylko zaakceptuj to i się nad sobą nie użalaj.
Seks to też bliskość (być może nawet z przypadkową kochanką).

Wydaje mi sie ze w przypadku kastracji mezczyzna zmienia sie w Eunucha co wiaze sie rowniez ze zmiana wygladu zewnetrznego. Zmienia sie tez uklad hormonow co roznie moze skutkowac. Nie zmieniaja sie jednak potrzeby uczuciowo-emocjonalne, ktore nadal beda szukac realizacji.

Seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz przeprowadza kastracje chemiczną na życzenie pacjenta, spróbuj się z nim skontaktować. Może wystąpić efekt uboczny w postaci ginekomastii, ale tym bym się nie przejmował skoro i tak nie będą Cię wtedy interesowały kobiety

Złe podejście polega na tym, że fakt, że partnerka mogła mieć przed Tobą innych partnerów, uniemożliwia Ci odbycie stosunku.
Że sam akt przeszłego seksu kobiety z kimś innym jest dla Ciebie czynnikiem "skażającym" zamiast normalnym, akceptowalnym elementem życia.
Możesz poszukać dziewicy, ale bardziej racjonalne jest dojście do źródła problemu w Twojej głowie, no bo logicznie - jakie to ma znaczenie? Pod kątem ewentualnych chorób zawsze możecie się przebadać.
Nie mówię o laskach, które "dają na prawo i lewo" (nie znam takich dużo, większość kobiet, które znam jest w stałych związkach i dają tylko na prawo - swojemu facetowi ) Sama bałabym się wejść w związek z mężczyzną, który przez kilka lat wyrywał laski na pęczki, ale to tylko z tego powodu, że bałabym się, że jest niestały, że za kilka miesięcy  zauroczenie mną już mu przejdzie a ja zdążę się zaangażować i zostanę zraniona.
Ale jeśli przede mną miał tylko kilka partnerek (w wieku załóżmy 25 lat), to w żaden sposób mi nie przeszkadza że jest "używany". To nawet lepiej, bo facet wie co się robi z kobietą