Co mam robić po rozstaniu? :'( - Netkobiety.pl

Czytaj forum,
czytaj tak dlugo az zrozumiesz, ze to co sie z Toba dzieje to calkiem normalny, naturalny stan po stracie kogos bliskiego.

Czytaj duzo,
dowiesz sie, ze inni cierpia tak samo i jak sobie z tym daja rade...
ze czas leczy wszystke rany, wycisza, lagodzi...

daj czasowi czas odwalic swoja robote,
a Ty w tym czasie zajmij sie czyms zeby nie zwariowac,
najlepiej wyjdz do ludzi,
otworz sie...   w grupie razniej

Bedzie dobrze, badz cierpliwy i silny.

Dasz rade

Do powyższych rad dorzucę jeszcze: jeśli nie musisz, nie rozdrapuj świeżych ran i nie katuj się wdychaniem zapachu tego, kto odszedł, jego widoku, oglądaniem filmów czy zdjęć ze wspólnych chwil. To boli szalenie - wiem, b przeżywam to samo. Ale tyko silna wola i wsparcie pomagają przetrwać.
Może masz szansę na powrót ukochanej osoby... Na razie walczę z uprzedzeniami i manipulacją. Wiem, że jestem jak roztrzaskana filiżanka, ale musiałam się pozbierać do kupy. I odseparować emocjonalnie, bo inaczej bym do głowy dostała z tego bólu. Żyj swoim życiem i pozwól czasowi działać.

Zgadzam się, że musisz odcierpieć swoje, nie udawaj, że jest dobrze, gdy nie jest. Łatwo się mówi, że jakoś to będzie, żebyś się czymś zajął itp. Nie będzie dobrze, jeszcze długo, bo będziesz wspominał, być może spotykał ją przypadkiem, słyszał od ludzi co u niej. Będzie źle i będzie bolało, ale ma prawo boleć i musi boleć. Jeśli tego nie przejdziesz, będziesz cierpiał jeszcze dłużej.
Rozstania zawsze są ciężkie, czy to pierwsze czy dwudzieste - zawsze boli tak samo.
Najbardziej pomaga płacz- wyrzuca emocje, pozwala odreagować i choć na jakiś czas jest potem lepiej. Pamiętaj, że nie jesteś w tym sam, każdy przez to przechodził i wie co czujesz, ale zapewniam Cię, że w końcu, po tygodniu, miesiącu, czy roku, będzie lepiej! Czas jest tu najlepszym doradcą.