"Maniek, nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc: [Jesli chcecie rozpatrywac temat "na poziomie" to nalezy rozpatrzyc aspekty roznych spraw fundamentalnych a nie pobocznych.]. Jakież to sprawy fundamentalne masz na myśli, a jakie poboczne?"
Chodzi o rozroznienie od tego co jest istota czegos a co tylko powierzchownoscia. Otoz zastepowanie swiat poganskich chrzescijanskimi mialo na celu wykrzewienie tych pierwszych ale z punktu widzenia samego chrzescijanstwa nie zmienialo to jego istoty. Natomiast w momencie kiedy jakas tradycja zmienia istote wierzenia, to jest to kwestia fundamentalna. Mnie brakuje tutaj tego rozroznienia. Bo czasami mam wrazenie ze ukryta teza jest taka, ze chrzescijanstwo czerpalo z poganstwa a przeciez proces, ktory zachodzil byl zupelnie odwrotny. Nie mozemy tez wkladac do jednego worka spraw fundamentalnych dla danej wiary, a zupelnie podobcznych przejawow jakis tradycji, obowiazujacej na danym terenie. Wystarczy porownac np. ze soba zwyczaje zwiazane ze zmarlymi tu w europie i np. w Meksyku. Sa one zupelnie rozne a przeciez dotycza tego samego aspektu chrzescianstwa, ktory sie nie zmienia. Wiara w istote zycia po smierci duszy sie nie zmienia (sprawa fundamentalna), inna jest natomiast tradycja zachowania sie w miejscu pochowku (zwiazana z lokalnymi zwyczajami i wczesniejszymi wierzeniami). To drugie jest jakby bez znaczenia w stosunku do tego pierwszego.
"W temacie gromiących Wikingów Słowian, to żeś sporo przesadził Rumpelstiltskin"
Przeciez w tym i nie tylko tym temacie wystarczy poszperac. Zastanawiam sie np. co na ten temat pisal Davies, ktory wydal ksiazke o zaginionych ludach. W kazdym razie ciekawe tutaj (w kwestii migracji) bylby badania genetyczne gdyz gdzies kiedys czytalem, ze mimo roznych najazdow pokazuja one (te badania) ze genetyka ludow z adnego obszaru nie zmieniala sie, czyli jakby Ci co mieszkali w danym miejscu nadal tam mieszkaja.
Co do okreslenia Wikingowie i zwiazanej z tym aktywnosci to w wiki znalezlem takie o to wyjasnienie:
"to pojawiło się jeszcze w VIII wieku (przed okresem napaści wikingów na wybrzeża Anglii, Irlandii i Francji) w postaci staroangielskiego ?wicingsceada? i starofrancuskiego ?witsing?. Od tamtej pory zaczęto łączyć nazwę wiking z tym właśnie obszarem językowym, wskazując na staroangielski ?wic? oznaczający obóz handlowy. Pierwszy raz tego określenia użyto na długo przed epoką wikingów, wobec osadników saskich (saksońskich)."
i dopiero pozniej byly to
"orężne wyprawy morskie: ?viking"
Opierajmy sie wiec na faktach a nie wlasnych sadach.
Co do slowian to problem jest jak zwykle bardzo, ale to bardzo zlozony, sa rozne koncepcje, czesto sprzeczne a rezultat tego co bylo jest taki:
"Błędem jest bezpośrednie utożsamienie etnosu słowiańskiego z jakąś konkretną haplogrupą genetyczną. Należy jednak zauważyć, że haplogrupa R-M17 (dawniej R1a1) występuje u dużego odsetka populacji słowiańskich: u 63% Serbów Łużyckich, 56% Polaków, 41,5-54% Ukraińców, 47% Rosjan, 39-46% Białorusinów, ponad 30% Słoweńców, Chorwatów i Macedończyków. Występuje ona jednak również u spokrewnionych ze Słowianami mieszkańców Azji: Iszkaszimów (68%), Tadżyków (64%), Pasztunów (40-45%), Kirgizów (63%) i Ałtajczyków (38-53%). Również u Węgrów odsetek nosicieli tej haplogrupy w zależności od badań waha się od 20,4 do 60%, a u Litwinów i Łotyszy wnosi 30-45%.
Z kolei u Słowian południowych przeważa haplogrupa I-M170: u 65% mieszkańców Bośni i Hercegowiny, u 38% Chorwatów z lądu i do u 66% Chorwatów z wysp dalmatyńskich, u 38,5% Serbów, 38% Czarnogórców, 34% Macedończyków.
Wreszcie około 10-20% Rosjan jest nosicielami haplogrupy N-M231, a około 35% Czechów i Słowaków, 20% Polaków i Słoweńców oraz 10% Serbów - haplogrupy R-M269 (dawniej R1b)"