co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 62 ]

Temat: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Weszłam tutaj aby móc wypisać swoją sytuację i swoje obawy. Wiem ze wszystko jest kwestią oceny, ale wiem też że nic nie jest czarno-białe i że różne rzeczy poddawane są różnej ocenie, różne trudne sytuacje. Otóż, przez pół roku byłam z facetem, który ewidentnie ma problem z thc. pali codziennie, niekiedy nawet przed pracą. Oczywiście nie widzi problemu i uważa, ze THC nie ma tak ubocznych skutków jak papierosy...Procz tego jest inteligentnym, fajnym gościem, ma swoją pasje- muzyka, rower, ma duża wiedzę z różnych dziedzin życia i nauki. Związałam sie z nim, bo odczułam że mogę mu zaufać, (mój ostatni związek był pasmem cierpienia...również fizycznego, było to tak strasznie doświadczenie, ze musiałam uciec i przeprowadzić się do innego miasta). ten były juz facet, o którym pisze jest bardzo zranionym przez zycie i kobiety facetem- nie ma kontaktu ze swoimi emocjami, nie pokazuje ich, wszystkie poprzednie dziewczyny go albo zdradzaly albo rzucały. A mnie rzucił dwa tygodnie temu, mówiąc, ze ma taki syf w głowie, ze nie powinniśmy byc razem. I ze przez moją okropna przeszłość (o której mu powiedziałam) wzbudzam w nim litośc. Po takich słowach nie mogłam juz dalej słuchać jego przepraszania, tego nie nie wie co czuje, ze nie wie czy chce ze mną byc. Wyszłam z mieszkania. Jest bardzo zgorzkniałym facetem, który pewnie przez uzależnienie nie utrzymuje wielu kontaktów z ludzmi- jak wychodzi to z kolegami chlać na miasto. Ze mna nie wychodził (prócz dwóch imprez urodzinowych naszych znajomych), spedzailiśmy czas w jego mieszkaniu.

Jesteśmy umówieni niebawem na spotkanie- muszę mu oddać jego płyty. (inicjatywa spotkania wyszła ode mnie), on napisał, ze ok, spotka się, ale zebym mu przyniosła płyty. Ok, wiec je wezmę. Co o tym wszystkim sądzicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Facet Cię rzucił. Nie chce z Tobą być. A Ty czego chcesz? Być znowu z nim? Jaki jest Twój cel? Skąd ten post? Napisz coś więcej.

3

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Kochanie... co masz zrobić? Zastanowić się, dlaczego wybierasz sobie na partnerów życiowych taki marginesowy element...

4

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

sama nie wiem czego chce. chciałabym mu jakos pomoc w tym uzaleznieniu. a czy chciałabym wrócić? nie wiem. jest za wczesnie( mineły dwa tygodnie) abym umiala dokonac racjonalnego osądu. czy mam do niego uczucia? tak. mam. czy on ma do mnie? nie. powiedział przy rozstaniu: "ze ma mieszankę uczuć".

5

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

sama nie wiem czego chce. chciałabym mu jakos pomoc w tym uzaleznieniu. a czy chciałabym wrócić? nie wiem. jest za wczesnie( mineły dwa tygodnie) abym umiala dokonac racjonalnego osądu. czy mam do niego uczucia? tak. mam. czy on ma do mnie? nie. powiedział przy rozstaniu: "ze ma mieszankę uczuć".

Eh to typowo kobiece podejście: ja go uratuję, dla mnie się zmieni itd, itp. Nie da się pomóc komuś, kto nie widzi problemu a wręcz uważa, że problemu nie ma. Bo THC wg niego przecież nie szkodzi. Nie baw się więc w matkę miłosierdzia bo to odbije się tylko na TOBIE. Namęczysz się, naszarpiesz i nic to nie da.
Mieszanka uczuć? A czym spowodowana? Nie wie co czy w ogóle coś do Ciebie czuje, czy nie wie co czuje? Bo to zasadnicza różnica

6

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

powiedział mi: że nie wie co do mnie czuje. że jest to mieszanka róznych uczuć, włącznie z litością.

7

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

powiedział mi: że nie wie co do mnie czuje. że jest to mieszanka róznych uczuć, włącznie z litością.

I to był powód rozstania?

8

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

powiedział mi: że nie wie co do mnie czuje. że jest to mieszanka róznych uczuć, włącznie z litością.

I to był powód rozstania?

Tak, to był powód rozstania.

9

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

powiedział mi: że nie wie co do mnie czuje. że jest to mieszanka róznych uczuć, włącznie z litością.

I to był powód rozstania?

Tak, to był powód rozstania.

No to ja Cię kompletnie nie rozumiem. Facet Cię nie kocha, czuje sam nie wie co a głównie lituje się nad Tobą a Ty chcesz go ratować?? A po co? Masochistką jesteś? Liczysz na to, że z wdzięczności Cię pokocha? Aż tak bardzo nie lubisz siebie? Pół roku to krótko jak na związek. Zapomnij o nim i znajdź sobie kogoś, kto będzie Cię kochał całym sercem. Dla kogo będziesz całym światem

10

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

I to był powód rozstania?

Tak, to był powód rozstania.

No to ja Cię kompletnie nie rozumiem. Facet Cię nie kocha, czuje sam nie wie co a głównie lituje się nad Tobą a Ty chcesz go ratować?? A po co? Masochistką jesteś? Liczysz na to, że z wdzięczności Cię pokocha? Aż tak bardzo nie lubisz siebie? Pół roku to krótko jak na związek. Zapomnij o nim i znajdź sobie kogoś, kto będzie Cię kochał całym sercem. Dla kogo będziesz całym światem

Masz pełną rację. Boje się samotności bardzo. Nigdy nie byłam dla nikogo "całym światem" nie wiem jak to jest...jak tak się dzieje. Ja nie chce do niego wrócić. Ale nie wiem jak przeprowadzic to ostatnie spotkanie na koniec, spotkanie które czeka mnie niebawem. Jestem na to spotkanie totalnie nieprzygotowana. Nie chce się tam załamywać, ani bron Boze pokazać jakichkolwiek emocji...Jak takie spotkanie przeprowadzić? Doradźcie proszę.

11

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

......hi...moze zacznij palić? wink sorry za ironię. Ale juz chyba dość klarownie Twój były powiedział Ci,że nie chce byc z Tobą. Nie pomożesz mu,bo on nie chce Ciebie ani tym bardziej twojej pomocy .Taka jest prawda.

12

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
zozi45 napisał/a:

......hi...moze zacznij palić? wink sorry za ironię. Ale juz chyba dość klarownie Twój były powiedział Ci,że nie chce byc z Tobą. Nie pomożesz mu,bo on nie chce Ciebie ani tym bardziej twojej pomocy .Taka jest prawda.

Doszło do mnie, ze on nie chce ze mną byc. Moje pytanie obecne jest, jak przeprowadzić takie ostatnie spotkanie...aby mnie potem znów od nowa nie bolało?

13

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

Tak, to był powód rozstania.

No to ja Cię kompletnie nie rozumiem. Facet Cię nie kocha, czuje sam nie wie co a głównie lituje się nad Tobą a Ty chcesz go ratować?? A po co? Masochistką jesteś? Liczysz na to, że z wdzięczności Cię pokocha? Aż tak bardzo nie lubisz siebie? Pół roku to krótko jak na związek. Zapomnij o nim i znajdź sobie kogoś, kto będzie Cię kochał całym sercem. Dla kogo będziesz całym światem

Masz pełną rację. Boje się samotności bardzo. Nigdy nie byłam dla nikogo "całym światem" nie wiem jak to jest...jak tak się dzieje. Ja nie chce do niego wrócić. Ale nie wiem jak przeprowadzic to ostatnie spotkanie na koniec, spotkanie które czeka mnie niebawem. Jestem na to spotkanie totalnie nieprzygotowana. Nie chce się tam załamywać, ani bron Boze pokazać jakichkolwiek emocji...Jak takie spotkanie przeprowadzić? Doradźcie proszę.

Najlepiej wyślij mu te płyty pocztą czy kurierem i wcale się z nim nie spotykaj bo i po co. Coś mi się jednak wydaje, że te płyty to pretekst. Mam rację?

14

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

No to ja Cię kompletnie nie rozumiem. Facet Cię nie kocha, czuje sam nie wie co a głównie lituje się nad Tobą a Ty chcesz go ratować?? A po co? Masochistką jesteś? Liczysz na to, że z wdzięczności Cię pokocha? Aż tak bardzo nie lubisz siebie? Pół roku to krótko jak na związek. Zapomnij o nim i znajdź sobie kogoś, kto będzie Cię kochał całym sercem. Dla kogo będziesz całym światem

Masz pełną rację. Boje się samotności bardzo. Nigdy nie byłam dla nikogo "całym światem" nie wiem jak to jest...jak tak się dzieje. Ja nie chce do niego wrócić. Ale nie wiem jak przeprowadzic to ostatnie spotkanie na koniec, spotkanie które czeka mnie niebawem. Jestem na to spotkanie totalnie nieprzygotowana. Nie chce się tam załamywać, ani bron Boze pokazać jakichkolwiek emocji...Jak takie spotkanie przeprowadzić? Doradźcie proszę.

Najlepiej wyślij mu te płyty pocztą czy kurierem i wcale się z nim nie spotykaj bo i po co. Coś mi się jednak wydaje, że te płyty to pretekst. Mam rację?

W sumie pretekst do pozegnania. Bo ja dostałam nowa prace w innym miescie i za dwa tygodnie wyjezdzam. Dlatego tez mi zalezy zeby sie spotkać. Tylko nie wiem....jak to zrobic?

15

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
zozi45 napisał/a:

......hi...moze zacznij palić? wink sorry za ironię. Ale juz chyba dość klarownie Twój były powiedział Ci,że nie chce byc z Tobą. Nie pomożesz mu,bo on nie chce Ciebie ani tym bardziej twojej pomocy .Taka jest prawda.

Doszło do mnie, ze on nie chce ze mną byc. Moje pytanie obecne jest, jak przeprowadzić takie ostatnie spotkanie...aby mnie potem znów od nowa nie bolało?

To proste: nie spotkać się

16

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

Masz pełną rację. Boje się samotności bardzo. Nigdy nie byłam dla nikogo "całym światem" nie wiem jak to jest...jak tak się dzieje. Ja nie chce do niego wrócić. Ale nie wiem jak przeprowadzic to ostatnie spotkanie na koniec, spotkanie które czeka mnie niebawem. Jestem na to spotkanie totalnie nieprzygotowana. Nie chce się tam załamywać, ani bron Boze pokazać jakichkolwiek emocji...Jak takie spotkanie przeprowadzić? Doradźcie proszę.

Najlepiej wyślij mu te płyty pocztą czy kurierem i wcale się z nim nie spotykaj bo i po co. Coś mi się jednak wydaje, że te płyty to pretekst. Mam rację?

W sumie pretekst do pozegnania. Bo ja dostałam nowa prace w innym miescie i za dwa tygodnie wyjezdzam. Dlatego tez mi zalezy zeby sie spotkać. Tylko nie wiem....jak to zrobic?

Po co Ci to pożegnanie?

17

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

Najlepiej wyślij mu te płyty pocztą czy kurierem i wcale się z nim nie spotykaj bo i po co. Coś mi się jednak wydaje, że te płyty to pretekst. Mam rację?

W sumie pretekst do pozegnania. Bo ja dostałam nowa prace w innym miescie i za dwa tygodnie wyjezdzam. Dlatego tez mi zalezy zeby sie spotkać. Tylko nie wiem....jak to zrobic?

Po co Ci to pożegnanie?

zebym miala spokoj w sercu. tyle

18

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

W sumie pretekst do pozegnania. Bo ja dostałam nowa prace w innym miescie i za dwa tygodnie wyjezdzam. Dlatego tez mi zalezy zeby sie spotkać. Tylko nie wiem....jak to zrobic?

Po co Ci to pożegnanie?

zebym miala spokoj w sercu. tyle

To rozdrapywanie ran. Daj im się zagoić

19

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Oj no bo może on zmieni zdanie ...

20

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
IsaBella77 napisał/a:

Oj no bo może on zmieni zdanie ...

ja rozumiem ze tak trzeba mi teraz "dowalac" zebym zrozumiala. Ja jakos to juz rozumiem...wszystko. Nie chce aby zmienial zdania. Nie zostane w tym miejscie wiec po co. Ale dla wlasnego zakonczenia, dla tego, zeby poczuć się "rostana" chyba potrzebuje tego spotkania. Ale ja nie wiem czy potrzebuje. Sama nie wiem co czuje i czego chce

21

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
IsaBella77 napisał/a:

Oj no bo może on zmieni zdanie ...

No tak, że też o tym nie pomyślałam wink

22

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Oj no bo może on zmieni zdanie ...

ja rozumiem ze tak trzeba mi teraz "dowalac" zebym zrozumiala. Ja jakos to juz rozumiem...wszystko. Nie chce aby zmienial zdania. Nie zostane w tym miejscie wiec po co. Ale dla wlasnego zakonczenia, dla tego, zeby poczuć się "rostana" chyba potrzebuje tego spotkania. Ale ja nie wiem czy potrzebuje. Sama nie wiem co czuje i czego chce

No ale juz się przecież rozstaliście, nie mieszkacie razem to czemu nie czujesz się "rozstaną"? Sama siebie oszukujesz. Nadal chcesz być z nim

23

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Oj boju boju.... Ty usilnie chcesz tak bo Disneyowku się rozstać - ohh mój romeo, romeo... a on? dam Ci schemat

Ty: heeeeeeej big_smile big_smile big_smile
On: no cześć

TY: co tam u Ciebieeee? big_smile big_smile big_smile
On: po staremu, a u Ciebie??
(tu nabierasz przekonania że jednak JEDNAK oooooon mnie kocha big_smile big_smile)

Ty: no wiesz zmieniam pracę, mieszkanie, ...... fajnie że się spotkaliśmy, możemy porozmawiać....
On: YHYMMmm masz płyty?

Ty: tak big_smile tutaj, proszę big_smile
On: dzięki, o wszystkie. to wiesz yyyy narazie, milej pracy i odezwij się kiedyś
(TY oooo JA ONA MNIE KOCHAAAAA)

Ty: jasne mamy swój nr fon, gg, fb.....
On: no no dobra, muszę lecieć, umówiłem się z Eustachym. narazie
-na pożegnanie zrobi misia-

Z premedytacją prze kolorowałam, ale serio będziesz miała TAKI rozdźwięk w komunikacji, Ty skowronki, On totalna olewka. Po co szukasz szczęścia na siłę gdzie go nie ma?

Przekaż płyty przez kolegę i wsio, leć dalej...

24

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
asiek_aa napisał/a:

Oj boju boju.... Ty usilnie chcesz tak bo Disneyowku się rozstać - ohh mój romeo, romeo... a on? dam Ci schemat

Ty: heeeeeeej big_smile big_smile big_smile
On: no cześć

TY: co tam u Ciebieeee? big_smile big_smile big_smile
On: po staremu, a u Ciebie??
(tu nabierasz przekonania że jednak JEDNAK oooooon mnie kocha big_smile big_smile)

Ty: no wiesz zmieniam pracę, mieszkanie, ...... fajnie że się spotkaliśmy, możemy porozmawiać....
On: YHYMMmm masz płyty?

Ty: tak big_smile tutaj, proszę big_smile
On: dzięki, o wszystkie. to wiesz yyyy narazie, milej pracy i odezwij się kiedyś
(TY oooo JA ONA MNIE KOCHAAAAA)

Ty: jasne mamy swój nr fon, gg, fb.....
On: no no dobra, muszę lecieć, umówiłem się z Eustachym. narazie
-na pożegnanie zrobi misia-

Z premedytacją prze kolorowałam, ale serio będziesz miała TAKI rozdźwięk w komunikacji, Ty skowronki, On totalna olewka. Po co szukasz szczęścia na siłę gdzie go nie ma?

Przekaż płyty przez kolegę i wsio, leć dalej...

Masz rację. tak to pewnie bedzie wygladac....ja juz sama nie wiem dlaczego ja tak ciagle cierpie?

25

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
asiek_aa napisał/a:

Oj boju boju.... Ty usilnie chcesz tak bo Disneyowku się rozstać - ohh mój romeo, romeo... a on? dam Ci schemat

Ty: heeeeeeej big_smile big_smile big_smile
On: no cześć

TY: co tam u Ciebieeee? big_smile big_smile big_smile
On: po staremu, a u Ciebie??
(tu nabierasz przekonania że jednak JEDNAK oooooon mnie kocha big_smile big_smile)

Ty: no wiesz zmieniam pracę, mieszkanie, ...... fajnie że się spotkaliśmy, możemy porozmawiać....
On: YHYMMmm masz płyty?

Ty: tak big_smile tutaj, proszę big_smile
On: dzięki, o wszystkie. to wiesz yyyy narazie, milej pracy i odezwij się kiedyś
(TY oooo JA ONA MNIE KOCHAAAAA)

Ty: jasne mamy swój nr fon, gg, fb.....
On: no no dobra, muszę lecieć, umówiłem się z Eustachym. narazie
-na pożegnanie zrobi misia-

Z premedytacją prze kolorowałam, ale serio będziesz miała TAKI rozdźwięk w komunikacji, Ty skowronki, On totalna olewka. Po co szukasz szczęścia na siłę gdzie go nie ma?

Przekaż płyty przez kolegę i wsio, leć dalej...

Masz rację. tak to pewnie bedzie wygladac....ja juz sama nie wiem dlaczego ja tak ciagle cierpie?

Bo zbyt mało czasu minęło. Potrzebujesz opłakać to co się stało. Te Twoje niespełnione marzenia i oczekiwania. Bo to nie tak przecież miało być. Miało być: i żyli długo i szczęśliwie, prawda?

26

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
asiek_aa napisał/a:

Oj boju boju.... Ty usilnie chcesz tak bo Disneyowku się rozstać - ohh mój romeo, romeo... a on? dam Ci schemat

Ty: heeeeeeej big_smile big_smile big_smile
On: no cześć

TY: co tam u Ciebieeee? big_smile big_smile big_smile
On: po staremu, a u Ciebie??
(tu nabierasz przekonania że jednak JEDNAK oooooon mnie kocha big_smile big_smile)

Ty: no wiesz zmieniam pracę, mieszkanie, ...... fajnie że się spotkaliśmy, możemy porozmawiać....
On: YHYMMmm masz płyty?

Ty: tak big_smile tutaj, proszę big_smile
On: dzięki, o wszystkie. to wiesz yyyy narazie, milej pracy i odezwij się kiedyś
(TY oooo JA ONA MNIE KOCHAAAAA)

Ty: jasne mamy swój nr fon, gg, fb.....
On: no no dobra, muszę lecieć, umówiłem się z Eustachym. narazie
-na pożegnanie zrobi misia-

Z premedytacją prze kolorowałam, ale serio będziesz miała TAKI rozdźwięk w komunikacji, Ty skowronki, On totalna olewka. Po co szukasz szczęścia na siłę gdzie go nie ma?

Przekaż płyty przez kolegę i wsio, leć dalej...

Masz rację. tak to pewnie bedzie wygladac....ja juz sama nie wiem dlaczego ja tak ciagle cierpie?

Bo zbyt mało czasu minęło. Potrzebujesz opłakać to co się stało. Te Twoje niespełnione marzenia i oczekiwania. Bo to nie tak przecież miało być. Miało być: i żyli długo i szczęśliwie, prawda?

Nie wiem jak mialo byc. sama dwa razy prawie zrywalam z nim, bo juz nie moglam wytrzymac jego olewki, jego braku motywacji do wszystkiego. Ale ostatecznie zerwał on. Musze to jednak przemyslec czy chce sie z nim spotkać. Lepiej chyba bedzie sie nie spotykac?

27 Ostatnio edytowany przez distraught (2015-05-12 12:48:03)

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

Masz rację. tak to pewnie bedzie wygladac....ja juz sama nie wiem dlaczego ja tak ciagle cierpie?

Bo zbyt mało czasu minęło. Potrzebujesz opłakać to co się stało. Te Twoje niespełnione marzenia i oczekiwania. Bo to nie tak przecież miało być. Miało być: i żyli długo i szczęśliwie, prawda?

Nie wiem jak mialo byc. sama dwa razy prawie zrywalam z nim, bo juz nie moglam wytrzymac jego olewki, jego braku motywacji do wszystkiego. Ale ostatecznie zerwał on. Musze to jednak przemyslec czy chce sie z nim spotkać. Lepiej chyba bedzie sie nie spotykac?

Zdecydowanie lepiej. Facet Cię nie kocha, nie chce Cię. Przyjmij to do wiadomości i nie narzucaj mu się. Sam za płytami nie zatęsknił (patrz: za Twoim widokiem) tylko Ty wymyśliłaś pretekst do spotkania

28

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

ja juz sama nie wiem dlaczego ja tak ciagle cierpie?

bo;
* się zakochałaś,
* w główce uplanowałaś różowe życie z kolegą,
* NIE SŁUCHASZ kolegi,

słuchaj ludzi jak CI mówią, teraz masz klapki na oczach i nie myślisz głową tylko marzeniami.
-''ooooo bo może jednak'',
-''oooo a oni się nie znają'',
-''to była wyjątkowa miłość'',
-''jak bym tak się jeszcze postarała to..."
Weź się ogarnij kobietko i nie dołuj się. Sama się wkręcasz w coś co w ogóle nie ma prawa bytu, baaaa już dawno utonęło a Ty nadal broczysz ''jak bym tak się bardziej postarała''.

Podaj płyty do przekazania przez osobę 3cią, spakuj bajzel i idź gdzie masz iść, nie obracaj się za siebie !! Nie minią 2m-ce i będziesz się z tego śmiała smile

29

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

Bo zbyt mało czasu minęło. Potrzebujesz opłakać to co się stało. Te Twoje niespełnione marzenia i oczekiwania. Bo to nie tak przecież miało być. Miało być: i żyli długo i szczęśliwie, prawda?

Nie wiem jak mialo byc. sama dwa razy prawie zrywalam z nim, bo juz nie moglam wytrzymac jego olewki, jego braku motywacji do wszystkiego. Ale ostatecznie zerwał on. Musze to jednak przemyslec czy chce sie z nim spotkać. Lepiej chyba bedzie sie nie spotykac?

Zdecydowanie lepiej. Facet Cię nie kocha, nie chce Cię. Przyjmij to do wiadomości i nie narzucaj mu się. Sam za płytami nie zatęsknił tylko Ty wymyśliłaś pretekst do spotkania

No wlasnie bylo gorzej: bo ja napisalam ze chce sie spotkać, a on zebym zabrała płyty na to spotkanie....

30

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

co masz zrobić? otworzyć wino i swietowac, on jest uzależniony kobieto jak sama mówisz, chcesz takiego zycia?

31

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

Nie wiem jak mialo byc. sama dwa razy prawie zrywalam z nim, bo juz nie moglam wytrzymac jego olewki, jego braku motywacji do wszystkiego. Ale ostatecznie zerwał on. Musze to jednak przemyslec czy chce sie z nim spotkać. Lepiej chyba bedzie sie nie spotykac?

Zdecydowanie lepiej. Facet Cię nie kocha, nie chce Cię. Przyjmij to do wiadomości i nie narzucaj mu się. Sam za płytami nie zatęsknił tylko Ty wymyśliłaś pretekst do spotkania

No wlasnie bylo gorzej: bo ja napisalam ze chce sie spotkać, a on zebym zabrała płyty na to spotkanie....

Jejku dziewczyno, ogarnij się i szanuj sama siebie

32

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

Zdecydowanie lepiej. Facet Cię nie kocha, nie chce Cię. Przyjmij to do wiadomości i nie narzucaj mu się. Sam za płytami nie zatęsknił tylko Ty wymyśliłaś pretekst do spotkania

No wlasnie bylo gorzej: bo ja napisalam ze chce sie spotkać, a on zebym zabrała płyty na to spotkanie....

Jejku dziewczyno, ogarnij się i szanuj sama siebie

Wiem, ze przez to rozstanie straciłam jakis szacunek do siebie, i przez te propozycje spotkania. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

33

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

No wlasnie bylo gorzej: bo ja napisalam ze chce sie spotkać, a on zebym zabrała płyty na to spotkanie....

Jejku dziewczyno, ogarnij się i szanuj sama siebie

Wiem, ze przez to rozstanie straciłam jakis szacunek do siebie, i przez te propozycje spotkania. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

Przez rozstanie nie powinnaś stracić. Facet Cię nie chce to jego strata. Znajdziesz sobie innego, wolnego od uzależnień i będziesz szczęśliwa, zobaczysz. Głowa do góry i cycki do przodu ????

34 Ostatnio edytowany przez bullet (2015-05-12 13:20:05)

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

... BRAVO

wiesz co zrób ? Wyślij te płyty paczką.
Potem jak nadasz przesyłkę wyślij mu smsa o treści "(xxxxxxxxxx)* to jest numer przesyłki z płytami, które wysłałam Ci paczką na adres domowy, spotkanie nieaktualne, żegnaj" - nic więcej nie pisz. Następnie skasuj jego nr telefonu albo lepiej zablokuj (bo na pewno bedzie natychmiast dzwonił), skasuj jego maila, konto jego na fb zablokuj itp.
I idź się zabaw z kolezankami, na piwo ...


* podajesz numer przesyłki z awizo

35

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
bullet napisał/a:
małyBez napisał/a:

. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

... BRAVO

wiesz co zrób ? Wyślij te płyty paczką.
Potem jak nadasz przesyłkę wyślij mu smsa o treści "(xxxxxxxxxx)* to jest numer przesyłki z płytami, które wysłałam Ci paczką na adres domowy, spotkanie nieaktualne, żegnaj" - nic więcej nie pisz. Następnie skasuj jego nr telefonu albo lepiej zablokuj (bo na pewno bedzie natychmiast dzwonił), skasuj jego maila, konto jego na fb zablokuj itp.
I idź się zabaw z kolezankami, na piwo ...


* podajesz numer przesyłki z awizo

Wlasnie to jest chyba dobra droga...ostatnio sobie pomysłalam, ze on  wyczuł, ze jestem słaba psychicznie, i sie mna przez te pół roku zabawił. potem jak sie znudził to sie pozegnał i rozstał. No i wysłał jeszcze smesa na koniec: "zasługujesz na coś wiecej. na dużo więcej. przepraszam za wszystko" MASAKRA, ja bylam dla niego za dobra: dzwonił pijany po imprezach, odbierałam telefon o kazdej porze dnia i nocy...oczywiście dzwonil tylko jak byl pijany, tak to mnie olewał, sama się musiałam sama upominac o spotkania etc. Raz na kacu zadzwonil o 6.30 i powiedział zebym mu o 9 wode przyniosła...i oczywiście poszłam z ta woda!!! jak glupia głupia nie szanujaca sie kobieta. Generalnie to byla jedna wielka porazka. Nic dla niego nigdy nie znaczylam. Nigdy

36

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
bullet napisał/a:
małyBez napisał/a:

. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

... BRAVO

wiesz co zrób ? Wyślij te płyty paczką.
Potem jak nadasz przesyłkę wyślij mu smsa o treści "(xxxxxxxxxx)* to jest numer przesyłki z płytami, które wysłałam Ci paczką na adres domowy, spotkanie nieaktualne, żegnaj" - nic więcej nie pisz. Następnie skasuj jego nr telefonu albo lepiej zablokuj (bo na pewno bedzie natychmiast dzwonił), skasuj jego maila, konto jego na fb zablokuj itp.
I idź się zabaw z kolezankami, na piwo ...


On nie bedzie dzwonił jak mu napisze, ze spotkanie nieaktulane! ON TO OLEJE I NIC NIE NAPISZE> ALBO NAPISZE- JAK TAM WOLISZ:):)

* podajesz numer przesyłki z awizo

Wlasnie to jest chyba dobra droga...ostatnio sobie pomysłalam, ze on  wyczuł, ze jestem słaba psychicznie, i sie mna przez te pół roku zabawił. potem jak sie znudził to sie pozegnał i rozstał. No i wysłał jeszcze smesa na koniec: "zasługujesz na coś wiecej. na dużo więcej. przepraszam za wszystko" MASAKRA, ja bylam dla niego za dobra: dzwonił pijany po imprezach, odbierałam telefon o kazdej porze dnia i nocy...oczywiście dzwonil tylko jak byl pijany, tak to mnie olewał, sama się musiałam sama upominac o spotkania etc. Raz na kacu zadzwonil o 6.30 i powiedział zebym mu o 9 wode przyniosła...i oczywiście poszłam z ta woda!!! jak glupia głupia nie szanujaca sie kobieta. Generalnie to byla jedna wielka porazka. Nic dla niego nigdy nie znaczylam. Nigdy

37

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
zozi45 napisał/a:

......hi...moze zacznij palić? wink sorry za ironię. Ale juz chyba dość klarownie Twój były powiedział Ci,że nie chce byc z Tobą. Nie pomożesz mu,bo on nie chce Ciebie ani tym bardziej twojej pomocy .Taka jest prawda.

Doszło do mnie, ze on nie chce ze mną byc. Moje pytanie obecne jest, jak przeprowadzić takie ostatnie spotkanie...aby mnie potem znów od nowa nie bolało?

Może to kolokwialnie zabrzmi,ale oddaj mu płyty i odejdź. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje ani nie rób sobie niepotrzebnych nadziei. Bo wtedy będzie bolało dłużej i mocniej. Wiem,że łatwo się pisze,ale w końcu minie. Coś się zmieni w Twoim życiu. Tylko nie rozpamiętuj tego co było. Ot,zwyczajnie nie pasujecie do siebie mimo prób dotarcia się. Na pewno znajdziesz kiedyś tego JEDYNEGO smile I głowa do góry bo wiosna jest wszystko kwitnie,jestes młoda i ładna smile Pozdrawiam serdecznie smile Uśmiechnij sie wink

38

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
zozi45 napisał/a:
małyBez napisał/a:
zozi45 napisał/a:

......hi...moze zacznij palić? wink sorry za ironię. Ale juz chyba dość klarownie Twój były powiedział Ci,że nie chce byc z Tobą. Nie pomożesz mu,bo on nie chce Ciebie ani tym bardziej twojej pomocy .Taka jest prawda.

Doszło do mnie, ze on nie chce ze mną byc. Moje pytanie obecne jest, jak przeprowadzić takie ostatnie spotkanie...aby mnie potem znów od nowa nie bolało?

Może to kolokwialnie zabrzmi,ale oddaj mu płyty i odejdź. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje ani nie rób sobie niepotrzebnych nadziei. Bo wtedy będzie bolało dłużej i mocniej. Wiem,że łatwo się pisze,ale w końcu minie. Coś się zmieni w Twoim życiu. Tylko nie rozpamiętuj tego co było. Ot,zwyczajnie nie pasujecie do siebie mimo prób dotarcia się. Na pewno znajdziesz kiedyś tego JEDYNEGO smile I głowa do góry bo wiosna jest wszystko kwitnie,jestes młoda i ładna smile Pozdrawiam serdecznie smile Uśmiechnij sie wink

ja nie wiem czy mam sie z nim spotkac, czy nie lepiej przesłac te płyty poczta...Bo będzie mnie mega to bolec, a on mnie oleje...tak jak olewał przez pół roku, a ja tego nie widziałam po prostu

39

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
bullet napisał/a:
małyBez napisał/a:

. Nie pojde na zadne spotkanie. Nie dam sie upokorzyc znów

... BRAVO

wiesz co zrób ? Wyślij te płyty paczką.
Potem jak nadasz przesyłkę wyślij mu smsa o treści "(xxxxxxxxxx)* to jest numer przesyłki z płytami, które wysłałam Ci paczką na adres domowy, spotkanie nieaktualne, żegnaj" - nic więcej nie pisz. Następnie skasuj jego nr telefonu albo lepiej zablokuj (bo na pewno bedzie natychmiast dzwonił), skasuj jego maila, konto jego na fb zablokuj itp.
I idź się zabaw z kolezankami, na piwo ...


* podajesz numer przesyłki z awizo

Wlasnie to jest chyba dobra droga...ostatnio sobie pomysłalam, ze on  wyczuł, ze jestem słaba psychicznie, i sie mna przez te pół roku zabawił. potem jak sie znudził to sie pozegnał i rozstał. No i wysłał jeszcze smesa na koniec: "zasługujesz na coś wiecej. na dużo więcej. przepraszam za wszystko" MASAKRA, ja bylam dla niego za dobra: dzwonił pijany po imprezach, odbierałam telefon o kazdej porze dnia i nocy...oczywiście dzwonil tylko jak byl pijany, tak to mnie olewał, sama się musiałam sama upominac o spotkania etc. Raz na kacu zadzwonil o 6.30 i powiedział zebym mu o 9 wode przyniosła...i oczywiście poszłam z ta woda!!! jak glupia głupia nie szanujaca sie kobieta. Generalnie to byla jedna wielka porazka. Nic dla niego nigdy nie znaczylam. Nigdy

Nie dość, że trawa to jeszcze alkohol. Niezła mieszanka wybuchowa. Wyświadczył Ci przysługę, że się z Tobą rozstał.
A swoją drogą to nieco dziwne. Byłaś usłużnie na każde jego skinienie, leciałaś jak tylko chciał i robiłaś co chciał. Idealny układ dla niego. A mimo to Cię rzucił...
Widzę tu jakieś drugie dno

40

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
bullet napisał/a:

... BRAVO

wiesz co zrób ? Wyślij te płyty paczką.
Potem jak nadasz przesyłkę wyślij mu smsa o treści "(xxxxxxxxxx)* to jest numer przesyłki z płytami, które wysłałam Ci paczką na adres domowy, spotkanie nieaktualne, żegnaj" - nic więcej nie pisz. Następnie skasuj jego nr telefonu albo lepiej zablokuj (bo na pewno bedzie natychmiast dzwonił), skasuj jego maila, konto jego na fb zablokuj itp.
I idź się zabaw z kolezankami, na piwo ...


* podajesz numer przesyłki z awizo

Wlasnie to jest chyba dobra droga...ostatnio sobie pomysłalam, ze on  wyczuł, ze jestem słaba psychicznie, i sie mna przez te pół roku zabawił. potem jak sie znudził to sie pozegnał i rozstał. No i wysłał jeszcze smesa na koniec: "zasługujesz na coś wiecej. na dużo więcej. przepraszam za wszystko" MASAKRA, ja bylam dla niego za dobra: dzwonił pijany po imprezach, odbierałam telefon o kazdej porze dnia i nocy...oczywiście dzwonil tylko jak byl pijany, tak to mnie olewał, sama się musiałam sama upominac o spotkania etc. Raz na kacu zadzwonil o 6.30 i powiedział zebym mu o 9 wode przyniosła...i oczywiście poszłam z ta woda!!! jak glupia głupia nie szanujaca sie kobieta. Generalnie to byla jedna wielka porazka. Nic dla niego nigdy nie znaczylam. Nigdy

Nie dość, że trawa to jeszcze alkohol. Niezła mieszanka wybuchowa. Wyświadczył Ci przysługę, że się z Tobą rozstał.
A swoją drogą to nieco dziwne. Byłaś usłużnie na każde jego skinienie, leciałaś jak tylko chciał i robiłaś co chciał. Idealny układ dla niego. A mimo to Cię rzucił...
Widzę tu jakieś drugie dno

jakie drugie dno widzisz? Nie rozumiem. Mozesz to rozwinąc, proszę?

41

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

Wlasnie to jest chyba dobra droga...ostatnio sobie pomysłalam, ze on  wyczuł, ze jestem słaba psychicznie, i sie mna przez te pół roku zabawił. potem jak sie znudził to sie pozegnał i rozstał. No i wysłał jeszcze smesa na koniec: "zasługujesz na coś wiecej. na dużo więcej. przepraszam za wszystko" MASAKRA, ja bylam dla niego za dobra: dzwonił pijany po imprezach, odbierałam telefon o kazdej porze dnia i nocy...oczywiście dzwonil tylko jak byl pijany, tak to mnie olewał, sama się musiałam sama upominac o spotkania etc. Raz na kacu zadzwonil o 6.30 i powiedział zebym mu o 9 wode przyniosła...i oczywiście poszłam z ta woda!!! jak glupia głupia nie szanujaca sie kobieta. Generalnie to byla jedna wielka porazka. Nic dla niego nigdy nie znaczylam. Nigdy

Nie dość, że trawa to jeszcze alkohol. Niezła mieszanka wybuchowa. Wyświadczył Ci przysługę, że się z Tobą rozstał.
A swoją drogą to nieco dziwne. Byłaś usłużnie na każde jego skinienie, leciałaś jak tylko chciał i robiłaś co chciał. Idealny układ dla niego. A mimo to Cię rzucił...
Widzę tu jakieś drugie dno

jakie drugie dno widzisz? Nie rozumiem. Mozesz to rozwinąc, proszę?

Chodzi mi o powód rozstania. Prawdziwy powód.

42

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

Nie dość, że trawa to jeszcze alkohol. Niezła mieszanka wybuchowa. Wyświadczył Ci przysługę, że się z Tobą rozstał.
A swoją drogą to nieco dziwne. Byłaś usłużnie na każde jego skinienie, leciałaś jak tylko chciał i robiłaś co chciał. Idealny układ dla niego. A mimo to Cię rzucił...
Widzę tu jakieś drugie dno

jakie drugie dno widzisz? Nie rozumiem. Mozesz to rozwinąc, proszę?

Chodzi mi o powód rozstania. Prawdziwy powód.

A jaki Twoim zdaniem był ten prawdziwy powód?

43

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

jakie drugie dno widzisz? Nie rozumiem. Mozesz to rozwinąc, proszę?

Chodzi mi o powód rozstania. Prawdziwy powód.

A jaki Twoim zdaniem był ten prawdziwy powód?

Myslisz, ze poznał kogos nowego? nowa dziewczyne?

44

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

jakie drugie dno widzisz? Nie rozumiem. Mozesz to rozwinąc, proszę?

Chodzi mi o powód rozstania. Prawdziwy powód.

A jaki Twoim zdaniem był ten prawdziwy powód?

Hmmm. Logicznie rzecz biorąc facet to typowy hedonista: trawa, alkohol, imprezy...Ma przy tym dziewczynę, która jest na każde jego skinienie. Dlaczego z tego rezygnuje? Albo chciałaś go na siłę zmienić albo w grę wchodzi inna

45

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:

Chodzi mi o powód rozstania. Prawdziwy powód.

A jaki Twoim zdaniem był ten prawdziwy powód?

Hmmm. Logicznie rzecz biorąc facet to typowy hedonista: trawa, alkohol, imprezy...Ma przy tym dziewczynę, która jest na każde jego skinienie. Dlaczego z tego rezygnuje? Albo chciałaś go na siłę zmienić albo w grę wchodzi inna

Nie chcialam go na siłe zmienic. Więc pewnie powodem jest inna dziewczyna.

46

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
distraught napisał/a:
małyBez napisał/a:

A jaki Twoim zdaniem był ten prawdziwy powód?

Hmmm. Logicznie rzecz biorąc facet to typowy hedonista: trawa, alkohol, imprezy...Ma przy tym dziewczynę, która jest na każde jego skinienie. Dlaczego z tego rezygnuje? Albo chciałaś go na siłę zmienić albo w grę wchodzi inna

Nie chcialam go na siłe zmienic. Więc pewnie powodem jest inna dziewczyna.

Tak naprawdę to nieistotne jaki powód. Ważne, że ten facet nie jest materiałem na partnera życiowego. Dobrze się stało dla Ciebie

47

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

Co o tym wszystkim sądzicie?

Sądzę, że facet Cię zostawił, a Ty zrzucasz to na jego nałóg, bo tak Ci łatwiej. tongue

48

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
Eileen napisał/a:
małyBez napisał/a:

Co o tym wszystkim sądzicie?

Sądzę, że facet Cię zostawił, a Ty zrzucasz to na jego nałóg, bo tak Ci łatwiej. tongue

Pewnie że szukam wyjaśnień...i oczywiście, robię to dlatego żeby było mi latwiej. Konfrontuje się od dwóch tygodni z tym, że mnie zostawił. Nie jest ani wcale lżej, ani łatwiej wmówić sobie, że to przez nałóg. Próbowałam. Nie działa

49

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
Eileen napisał/a:
małyBez napisał/a:

Co o tym wszystkim sądzicie?

Sądzę, że facet Cię zostawił, a Ty zrzucasz to na jego nałóg, bo tak Ci łatwiej. tongue

Pewnie że szukam wyjaśnień...i oczywiście, robię to dlatego żeby było mi latwiej. Konfrontuje się od dwóch tygodni z tym, że mnie zostawił. Nie jest ani wcale lżej, ani łatwiej wmówić sobie, że to przez nałóg. Próbowałam. Nie działa

a co jego nałogu: pali codziennie od 18 lat. pali pare razy dziennie, czasem przed praca, czasem tez w nocy wstaje i pali. ma mózg zryty od tego syfu. nie pamięta co sie do niego mowilo pól godziny przedtem. Nie usprawiedliwiam tego ze mnie rzucil, tym ze jest uzalezniony. Mówie tylko jak to wyglada: on i trawa. aaa. no i oczywscie twierdzi ze nie jest uzalezniony

50

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:
małyBez napisał/a:
Eileen napisał/a:

Sądzę, że facet Cię zostawił, a Ty zrzucasz to na jego nałóg, bo tak Ci łatwiej. tongue

Pewnie że szukam wyjaśnień...i oczywiście, robię to dlatego żeby było mi latwiej. Konfrontuje się od dwóch tygodni z tym, że mnie zostawił. Nie jest ani wcale lżej, ani łatwiej wmówić sobie, że to przez nałóg. Próbowałam. Nie działa

a co jego nałogu: pali codziennie od 18 lat. pali pare razy dziennie, czasem przed praca, czasem tez w nocy wstaje i pali. ma mózg zryty od tego syfu. nie pamięta co sie do niego mowilo pól godziny przedtem. Nie usprawiedliwiam tego ze mnie rzucil, tym ze jest uzalezniony. Mówie tylko jak to wyglada: on i trawa. aaa. no i oczywscie twierdzi ze nie jest uzalezniony

Pali od 18 lat?? To w jakim jesteście wieku?

51

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Odpowiadam na pytanie- Cieszyć sie, że ( ćpun) dał Ci swięty spokój.

52

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
Nirvanka87 napisał/a:

Odpowiadam na pytanie- Cieszyć sie, że ( ćpun) dał Ci swięty spokój.

W pełni się z tym zgadzam

53

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

moja historia niestety sie nie skonczyla. dostaje od niego smesy, dzisiaj poprosilam zeby sie nie kontaktowal, bo to sprawia mi bol. Smes brzmial: "wierz mi lub nie, nie jestesmy razem, nie odwzajemniam Twoich uczuc, ale nie jestes mi obojetna" JUZ mam dosyc tego.

54 Ostatnio edytowany przez Megiyy (2015-05-18 17:43:01)

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Jak się z nim nie spotkasz tylko wyślesz te płyty to on sie zdziwi i poczuje sie lekko olany wink a jesli chodzi o palenie to podejrzewam ze szuka kobiety która odbiera na tych samych czestotliwosciach co on. A Ty nie odbierałas tej częstotliwości i tez nie miałaś zamiaru sie przestrajac.

55

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
Megiyy napisał/a:

Jak się z nim nie spotkasz tylko wyślesz te płyty to on sie zdziwi i poczuje sie lekko olany wink a jesli chodzi o palenie to podejrzewam ze szuka kobiety która odbiera na tych samych czestotliwosciach co on. A Ty nie odbierałas tej częstotliwości i tez nie miałaś zamiaru sie przestrajac.

niestety spotkalam sie z nim, aby dac mu te rzeczy. to bylo w tamtym tygodniu. potem napisal: wolalbym zebys nie wyjezdzala" potem" głowa go góry, idz do przodu" a potem ten smes, ze nie odwzajemnia ale niby "nie jest obojetny". jak ja mam to w sobie zakonczyc? bo juz konktakowac sie z nim nie chce. chce zapomniec.

56

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

nie chce mi sie nic, mam z tego wszytiego epizod depresyjny. jestem na lekach. nie chce mi sie nic

57

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

Weszłam tutaj aby móc wypisać swoją sytuację i swoje obawy. Wiem ze wszystko jest kwestią oceny, ale wiem też że nic nie jest czarno-białe i że różne rzeczy poddawane są różnej ocenie, różne trudne sytuacje. Otóż, przez pół roku byłam z facetem, który ewidentnie ma problem z thc. pali codziennie, niekiedy nawet przed pracą. Oczywiście nie widzi problemu i uważa, ze THC nie ma tak ubocznych skutków jak papierosy...Procz tego jest inteligentnym, fajnym gościem, ma swoją pasje- muzyka, rower, ma duża wiedzę z różnych dziedzin życia i nauki. Związałam sie z nim, bo odczułam że mogę mu zaufać, (mój ostatni związek był pasmem cierpienia...również fizycznego, było to tak strasznie doświadczenie, ze musiałam uciec i przeprowadzić się do innego miasta). ten były juz facet, o którym pisze jest bardzo zranionym przez zycie i kobiety facetem- nie ma kontaktu ze swoimi emocjami, nie pokazuje ich, wszystkie poprzednie dziewczyny go albo zdradzaly albo rzucały. A mnie rzucił dwa tygodnie temu, mówiąc, ze ma taki syf w głowie, ze nie powinniśmy byc razem. I ze przez moją okropna przeszłość (o której mu powiedziałam) wzbudzam w nim litośc. Po takich słowach nie mogłam juz dalej słuchać jego przepraszania, tego nie nie wie co czuje, ze nie wie czy chce ze mną byc. Wyszłam z mieszkania. Jest bardzo zgorzkniałym facetem, który pewnie przez uzależnienie nie utrzymuje wielu kontaktów z ludzmi- jak wychodzi to z kolegami chlać na miasto. Ze mna nie wychodził (prócz dwóch imprez urodzinowych naszych znajomych), spedzailiśmy czas w jego mieszkaniu.

Jesteśmy umówieni niebawem na spotkanie- muszę mu oddać jego płyty. (inicjatywa spotkania wyszła ode mnie), on napisał, ze ok, spotka się, ale zebym mu przyniosła płyty. Ok, wiec je wezmę. Co o tym wszystkim sądzicie?

Hahahaha muszę Cię zmartwić, skoro koleś pali codziennie, to nie ma żadnego problemu z THC. Nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od trawy. Gościu po prostu woli palić jointy niż siedzieć z Tobą. No przykro mi, ale musisz się z tym pogodzić. Tak więc połam mu te płyty na dobry początek, niech sobie kupi nowe albo ukradnie z internetu. I niech sobie siedzi i zamula przed National Geographic jeśli ma ochotę tak spędzać czas. Ty poszukaj sobie kogoś ciekawszego albo zainwestuj w xboxa i torbę dobrego zielska, wtedy Wasz związek będzie udany. Pozdrawiam!

58

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Nie ma co sie zamartwiać! Domyślać, snuć podejrzenia , wyobrażać ! TO NA NIC ! Usiądz spokojnie , wygodnie , wejz głęboki oddech i daj czas temu co dzieje sie wokół Ciebie! Pozwol sobie na szczęście ... Jesteś teraz nieszczęśliwa, smutna i melancholijna bo nie wiesz co bedzie a chciałabyś ... spróbuj odpuścić a zdziwisz sie jak życie potrafi byc zaskakujące! Bądź sobą nie zmuszaj sie do niczego, zatroszcz sie o siebie :*

59

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

jestem rzeczywiscie jakas beznadziejna i glupia...dalam sie namówic na spotkanie- u niego, przy piwie...jak sie juz nachlał to powiedział: nigdy nie bylem w Tobie zakochany.

60

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy
małyBez napisał/a:

jestem rzeczywiscie jakas beznadziejna i glupia...dalam sie namówic na spotkanie- u niego, przy piwie...jak sie juz nachlał to powiedział: nigdy nie bylem w Tobie zakochany.

To świadczy tylko o nim. Zawracal Ci głowę bo jest egoista, nie liczył sie z twoimi uczuciami - nie żałuj ! Nie masz czego, przynajmniej dowiedziałas sie jacy potrafią byc mężczyźni. Po burzy zawsze wychodzi slonce !

61

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Ile on ma lat, ze 18 lat pali trawe?

62

Odp: co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

moja historia ma ciag dalszy- w tamtym tygodniu poroniłam. byłam w 8 tyg. ciąży. nie wiedziałam. nie miałam zadnych objawów. on o niczym nie wie. jestem na psychotropach i na terapii u psychologa. miałam myśli, żeby to cierpienie zakończyć. nienawidzę go.

Posty [ 62 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » co mam zrobić po rzuceniu przez faceta uzaleznionego od trawy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024