Przepraszam jeśli wybrałam złą kategorie . Nie chce uprawiać sexu z chłopakiem ale wiem że on tego chce , nie może mnie do tego zmusic ale czasami robi cos czego ja nie chce , czasami chodzę na imprezy , nie czesto ale gdy wypije więcej , on robi wszystko zebym sie z nim przespała a ja wtedy nie wiem co robie , wykorzystuje to że jestem pijana , nie chce tego , chyba temu mam do niego odraze i nie potrafie z nim spać skoro on robi coś czego ja nie chce , Nie wiem co zrobić , mówiłam mu o tym ale on pyta dlaczego , nie zawsze musi być jakiś powód , po prostu nie chce sie spieszyć . On tego nie rozumie . Czy taki związek ma sens ?
Czarna200 piszesz troszkę niejasno. Rozumiem, że nie sypiacie ze sobą, a on próbuje przekroczyć granicę, gdy jesteś pijana? Wtedy jesteście oboje pijani? Ja bym mu nie ufała. A już na pewno nie piłabym w jego towarzystwie, skoro on się tak zachowuje.
to jest akt seksualny w momencie nieświadomości drugiej osoby. Hm to zalatuję zgłoszeniem sprawy na policję:))
Nie ma sensu.
ktoś napisał, aby nie pić w jego towarzystwie, ale to dla mnie chore:)
Dlaczego? Bardzo dobry sposob, by uchronic sie przed ewentualnym gwaltem...
Przepraszam jeśli wybrałam złą kategorie . Nie chce uprawiać sexu z chłopakiem ale wiem że on tego chce , nie może mnie do tego zmusic ale czasami robi cos czego ja nie chce , czasami chodzę na imprezy , nie czesto ale gdy wypije więcej , on robi wszystko zebym sie z nim przespała a ja wtedy nie wiem co robie , wykorzystuje to że jestem pijana , nie chce tego , chyba temu mam do niego odraze i nie potrafie z nim spać skoro on robi coś czego ja nie chce , Nie wiem co zrobić , mówiłam mu o tym ale on pyta dlaczego , nie zawsze musi być jakiś powód , po prostu nie chce sie spieszyć . On tego nie rozumie . Czy taki związek ma sens ?
Po prostu nie pij. Juz na tym etapie dokonujesz swiadomego wyboru sytuacji, ktora zaistnieje pozniej. Natomiast co do alkoholu to widac ze zle dziala na obydwu z was. Akohol to uzywka, ktora zmienia postrzeganie, obniza prob moralny roznych dzialan, czesto dochodzi do utraty swiadomosci. I ten wybor. Jesli np. cos robimy, gdzies chodzimy, cos ogladamy, to rodzi to juz okreslone skutki na etapie wyboru i po tym. Nie mozna np. ogladajac porno nie byc podnieconym i nie dazyc potem do seksu. A wiec np. swiadomy wybor abstynecji seksulanej z koniecznosci (okreslony okres cyklu, choroba, inne wybory) wyklucza olgadanie porno i wprowadzanie w ten sposob czynnika sklaniajacego do wspolzycia. Czy prowadzenie glodowki i nekanie sie zapachami i obrazami jedzenia. Tak samo z sytuacjami molestowania, checi zrobienia czegos. Nalezy unikac czy to imprez czy alkoholu. W kwestii zdrady rozmow, flirtow, korespondencji, spotkan z plcia przeciwna, itp. Ten mechanizm dotyczy wszystkich dziedzin zycia. Co tu jest nie do zrozumienia?
W Twojej wypowiedzi jest dużo niejasności, ciężko zrozumieć w pewnym momencie jak to wszystko wygląda. Więc zadam Ci może pytanie, które nurtuje mnie teraz najbardziej i moim zdaniem jest na początku najbardziej istotne. Czy Twój chłopak namawia Ciebie na seks, gdy sam jest pijany, czy chodzi o to, że wykorzystuje Twoją słabość spowodowaną wypitym alkoholem?
Pożegnała bym takiego nachalnego chłopa!
Z tego co ja zrozumiałam, to on nie jest jest pijany i doskonale wie, że po alkoholu jest większa szansa, że cię zaciągnie do łóżka bez twojej zgody. Zwykła świnia. Powinnaś mu jasno dać do zrozumienia, że nie chcesz się spieszyć i potrzebujesz jeszcze trochę czasu.
W Twojej wypowiedzi jest dużo niejasności, ciężko zrozumieć w pewnym momencie jak to wszystko wygląda. Więc zadam Ci może pytanie, które nurtuje mnie teraz najbardziej i moim zdaniem jest na początku najbardziej istotne. Czy Twój chłopak namawia Ciebie na seks, gdy sam jest pijany, czy chodzi o to, że wykorzystuje Twoją słabość spowodowaną wypitym alkoholem?
on nie jest wtedy pijany zazwyczaj
Podstawowe pytanie:dlaczego z nim jesteś?
Podstawowe pytanie:dlaczego z nim jesteś?
Kocham go chyba , właściwie nie jestem pewna swoich uczuć , chyba za bardzo sie do niego przywiązałam wiem że to zły powód do bycia z kimś ale nie umiem zerwać
Kocham go chyba , właściwie nie jestem pewna swoich uczuć , chyba za bardzo sie do niego przywiązałam wiem że to zły powód do bycia z kimś ale nie umiem zerwać
Po takich akcjach jak opisałas, to żadna kobieta nie mogłaby być pewna swych uczuć, a większość by zmiatała, gdzie pieprz rośnie, byle dalej od takiego kolesia.