od roku tak dorabiam(male wieczory panienskie,imprezy babskie domowe).wiem, nie jest sie czym chwalic(chluby to nie przynosi)ale mam pytanie zetkneliscie sie z tym?slyszalyscie o takich osobach ktore tak dorabiaja?sadzicie ze zadna "praca" nie hanbi czy jednak hanbii?a moze patrzycie na to z przymrurzonym okiem?nie jestem striptizerem ktory tanczy erotycznie by podniecac kobiety! ale osoba ktora zabawi,poda drinki,powyglupia,posprzata nago zorganizuje jakies zabawy itp....tylko ze przewaznie kobiety chca zebym to robil nago(ale zdarza sie ze tylko w bokserkach albo apronie ale rzadko.
Zadaj sobie pytanie - Czy łatwo jest Ci powiedzieć komuś gdzie pracujesz? Chyba się tego trochę wstydzisz prawda? Więc nie jest to taka 'normalna' praca jak każda inna ..
Masz dziewczynę/żonę ? Przypuszczam że nie (jeśli się mylę to wybacz) i powiedz czy łatwo byłoby Ci powiedzieć o swojej pracy ? Osobiście nie chciałabym takiego faceta/męża .. I dam sobie głowę uciąć że ~80% kobiet też nie.. nie mówiąc już o tym żeby dzieci się dowiedziały kiedyś, gdzie pracował tatuś.. i nie 'poszły w ślady ojca' .. - chyba że nie masz zamiaru zakładać rodziny bądź szukać partnerki
Ale bądź co bądź .. to Ty decydujesz o tym gdzie chcesz pracować .. Mimo wszystko ja byłabym za poszukaniem czegoś innego .. Chyba że ta praca jak najbardziej Ci odpowiada.
To jest tylko i wyłącznie mój punkt widzenia.
Pozdrawiam
Nie, żadna praca nie hanbi. Hanbi korzystanie z takich uslug.
Zadaj sobie pytanie - Czy łatwo jest Ci powiedzieć komuś gdzie pracujesz? Chyba się tego trochę wstydzisz prawda? Więc nie jest to taka 'normalna' praca jak każda inna ..
Masz dziewczynę/żonę ? Przypuszczam że nie (jeśli się mylę to wybacz) i powiedz czy łatwo byłoby Ci powiedzieć o swojej pracy ? Osobiście nie chciałabym takiego faceta/męża .. I dam sobie głowę uciąć że ~80% kobiet też nie.. nie mówiąc już o tym żeby dzieci się dowiedziały kiedyś, gdzie pracował tatuś.. i nie 'poszły w ślady ojca' .. - chyba że nie masz zamiaru zakładać rodziny bądź szukać partnerki
Ale bądź co bądź .. to Ty decydujesz o tym gdzie chcesz pracować .. Mimo wszystko ja byłabym za poszukaniem czegoś innego .. Chyba że ta praca jak najbardziej Ci odpowiada.To jest tylko i wyłącznie mój punkt widzenia.
Pozdrawiam
Przepraszam ze nie odpisuje tak pizno, wiec po 1 jest to tylko dorabianie, nie jest to glowna praca zarobkowa,szczerze powiem ze nie wstydze sie powiedziec o tej pracy jezeli ktos mnie zapyta o to, nie mam zony, zgadzam sie nawet 90% kobiet nie chcialaby miec takiego meza ktory robi takie rzeczy(nigdy nie uprawiam sexu z klientkami!!)pytanie bylo bardziej nie o to czy takuego meza bys chciala ktory jest nagim (prawie) kelnerem na babskich imprezach, ale o to co sadzisz o tym od strony kobuety ktora jest obslugiwana ba takiej imprezie?
A co tu można sądzić? O Tobie nie sądzę nic, każdy pracuje jak chce i jak może - ani mnie nic do tego, ani nikomu do tego, jak ja zarabiam. Jak to lubisz, umiesz zarobić i dobrze sie z tym czujesz, to OK - dlaczego jakas praca miałaby być gorsza, a jakas lepsza, przeciez zarabiasz, a nie kradniesz.
A z perspektywy kobiety mnie to po prostu nie interesuje, bo nagi facet który nie jest bliską mi osobą wyłącznie mnie odrzuca, a nie podnieca. Na Twoje szczeście widać są panie, które to lubią i spoko - jest popyt, jest podaż.
A co tu można sądzić? O Tobie nie sądzę nic, każdy pracuje jak chce i jak może - ani mnie nic do tego, ani nikomu do tego, jak ja zarabiam. Jak to lubisz, umiesz zarobić i dobrze sie z tym czujesz, to OK - dlaczego jakas praca miałaby być gorsza, a jakas lepsza, przeciez zarabiasz, a nie kradniesz.
A z perspektywy kobiety mnie to po prostu nie interesuje, bo nagi facet który nie jest bliską mi osobą wyłącznie mnie odrzuca, a nie podnieca. Na Twoje szczeście widać są panie, które to lubią i spoko - jest popyt, jest podaż.
dzieki za wypowiedz na ten temat, pozdrawiam.
Popieram zdanie Chloe. Robisz to co robisz skoro nikogo tym nie krzywdzisz , mnie to nie interere.
Widać taki sposób dorabiania ci odpowiada, ale powinieneś się zastanowić czy twoja przyszła dziewczyna czy żona ,może nie chcieć się wiązać z kimś kto robił coś takiego. Chociaż tego tez nie idzie przewidzieć.
Sama osobiście podobnie jak koleżanka, nie bawi mnie oglądanie obcego, nagiego męskiego ciała. Wyjątkiem jest mój mąż , on mnie kręci na wszystkie sposoby ,nawet sprzątając bez ubrania czy w ubraniu..
Inny facet by mnie zwyczajnie śmieszył i odrzucał fizycznie.
Ale jak to mówią wolna wola , chcesz to rób.
Sama osobiście podobnie jak koleżanka, nie bawi mnie oglądanie obcego, nagiego męskiego ciała. Wyjątkiem jest mój mąż , on mnie kręci na wszystkie sposoby ,nawet sprzątając bez ubrania czy w ubraniu..
Inny facet by mnie zwyczajnie śmieszył i odrzucał fizycznie.
No wlasnie mam identycznie i tylko z męzem Fajnie, że masz tak samo, bo mało kto mnei pod tym wzgledem rozumie