Niski facet = brak randek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet = brak randek

Strony 1 2 3 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 432 ]

1

Temat: Niski facet = brak randek

To mój pierwszy post na tym forum, jednak od jakiegoś czasu śledzę wasze posty.

Dzisiaj chcę podzielić się swymi spostrzeżeniami na temat kobiet, ich obłudy oraz niesprawiedliwości jaka dotyka niskich mężczyzn.

Z góry przepraszam za tak długi post, lecz nie da się przedstawić tego co myślę
w przysłowiowe pięć minut.

Swą historię zacznę od tego, że mam 23 lata i mierzę 164cm.
Mimo, że wzrost nie jest moim atutem próbowałem się nie załamywać, poświęciłem wiele czasu na lekturę książek motywacyjnych, za pomocą których można wyrobić w sobie nawyki pozytywnego myślenia. Również przez ostatnie lata wychodziłem na miasto w celu poznania dziewczyn. Sylwetkę mam normalną, nie męczę się z nadwagą, ćwiczę mięśnie brzucha, klaty, bicepsa itd. Robię co w mojej mocy aby cieszyć się powodzeniem.

Jestem proporcjonalnie zbudowany, tak aby każda część ciała pasowała do całości, z twarzy lubię siebie, jestem ładny i słyszałem to od kilku dziewczyn.

Jak pewnie się domyślacie nie mam zainteresowania u dziewczyn.

Słyszałem z ich strony pełno uwag i krytyki:

- dlaczego jesteś taki niski?
- niski jesteś
- myślałam, że umówię się z wysokim facetem, a trafił się mi kurdupel
- jesteś niski, nieatrakcyjny nie podobasz się mi
- niziołku

Takie słowa padały z ust dziewczyn. Dodam, że nie podrywałem tych ładnych, zazwyczaj celowałem w dziewczyny przeciętne lub mało urodziwe.

Mimo to dziewczyna z nadwagą powiedziała o mnie niziołek, a inna z biustem 0 i tyłkiem fatalnym oznajmiła, że jestem niski, nieatrakcyjny.

Natomiast dziewczyna, o której kumple mówili szkaradna oświadczyła, że chciała się spotkać z wysokim, a trafił się jej kurdupel.

Widząc dziewczynę przy kości, nie powiem jej, ale jesteś gruba, ale masz problem z nadwagą, zaś one same mi dokuczają.

Miałem przez pewien czas dziewczynę, ale prawie co spotkanie mówiła "jesteś niski", "ale ty niski jesteś", "urośnij trochę", "szkoda że nie masz 180", "mógłbyś być wysoki".

Dziewczyna miała nadwagę, nic nie mówiłem jej, żeby schudła, nie wspominałem, że jej brzuch wygląda jakby ktoś gotował na nim budyń. A ona mi ciągle gadała o moim niskim wzroście. W końcu zdradziła mnie z innym.

Dziewczyny patrzą najbardziej na wzrost. Robi się mi smutno gdy słyszę z ust dziewczyny 152, że umawia się z tymi wysokimi 180/190, że tylko tacy się jej podobają. Na forach kobiety piszą, że mają 160 a szukają tych powyżej 180, najbardziej boli mnie gdy te małe 153 preferują tych wysokich.

Dzisiaj przeczytałem na tym forum wypowiedź dziewczyny, że mimo iż mierzy 154 chce tylko 185 i większego, zaś inna wtórowała jej "mam 160, ale pragnę wysokiego, nie patrzę na jego sylwetkę, twarz, ramiona, liczy się wzrost".


Kiedyś poznałem dziewczynę w autobusie, była bardzo przeciętna z wyglądu, ta wyznała mi,
że nie mam u niej szans, bo nie jestem wysokim brunetem, a tylko takich lubi.
Mimo, że do piękności się nie zaliczała, większość facetów nazwało by ją mało atrakcyjną,
ta wybrzydzała i preferowała tylko tych bardzo atrakcyjnych fizycznie.

Parę miesięcy temu poszedłem do baru z kolegą. On jest 20cm ode mnie wyższy, ma nadwagę, podeszliśmy do dziewczyn. Rozmawialiśmy, przyjemnie się gadało, ciągnąłem rozmowę, bo znajomy nie bardzo wiedział jak ją prowadzić. Jedna z dziewczyn z uśmiechem powiedziała, iż bardzo przyjemnie jej się ze mną rozmawia i dawno tak dobrze nie gadało jej się z facetem. Byłem dobrej myśli, ale kiedy oznajmiła koledze, że podoba jej się jego sylwetka, bo facet powinien być duży, a nie taki jak ja mały, było mi głupio.

Dodała, że facet dla niej musi być jak on, a nie taki niski jak ja. Tylko co jej po jego posturze jeśli ma on sporą nadwagę, przejdzie kilometr i robi się cały mokry, o wchodzeniu po schodach nie wspomnę. Nawet jeśli jest wyższy ode mnie, to w bezpośrednim pojedynku by przegrał ze mną. Jestem w doskonałej kondycji, dziewczyny tego nie rozumieją, że mimo iż jestem niski, to większość mojej masy to mięśnie, a u większości wysokich tłuszcz?
Co jej po wysokim wzroście skoro przejdzie parę kroków i jest zmęczony?

Wysoki facet o posturze misia, nie ma szans w bójce z niskim i szczupłym.
Być może siłę ciosu ma większą, lecz nim uderzy rywala, sam oberwie 10 razy.
W grę wchodzi szybkość i zwinność, do tego liczy się wytrzymałość, kondycja, będzie szarpanina i miś będzie miał problem ze złapaniem powietrza. Do tego szybko się zmęczy.
Jednak wielu facetów takich wysokich misiów lekceważy niskich, szczupłych mężczyzn.
Uważają, że pokonali by ich jednym ciosem, że nie mają z nimi szans.
Co jest nieprawdą, bowiem niski jest sprawniejszy i wytrzymalszy.

Wróćmy do tematu.

Dziewczyny mnie nie chcą, podszedłem do paruset i spotkałem się tylko z kilkoma.
Na portalach nawet niskie mają w profilu, że chcą by ich facet był wysoki.

Ja tego nie rozumiem, to jest tylko wzrost. Co za różnica jak duży jest facet.

Tak na logikę, jaka jest różnica między gościem 180-170.
Dajmy na to, że mówimy o mężczyźnie który mierzy 180. Powiedzmy, że jest przystojny,
ma poczucie humoru, jest pewny siebie, zaradny, dba o kondycję, a rozmowa z nim sprawia kobietom ogromną przyjemność,
zauważają one, że świetnie się z nim dogadują, czują się rozumiane i jest poruszane wiele tematów na różnych poziomach emocjonalnych. Facet ideał.

Teraz wyobraźmy sobie, że ten sam facet ma odjęte 20cm wzrostu. Dalej ma taką samą twarz, dalej dba o formę, dalej rozmowa daje kobietom wiele satysfakcji, niczym się nie różni poza tym, że ma 20cm mniej. O ile przypuszczam, że w pierwszym przypadku 100% dziewczyn wyraziło by chęć spotkania się, tak w drugim wątpię czy 5% będzie chciało.

Mimo, że niczym nie różni się od siebie samego poza wzrostem to nie ma już powodzenia.
Przecież jest taki jak wtedy gdy miał 180, tak samo rozmawia, tak samo wygląda, tylko że jest niższy. Na logikę, żadna różnica,
ale dla kobiet niski wzrost jest nieatrakcyjny.

Inaczej mówiąc kobiety stawiają wzrost na piedestale.

"Facet musi być wysoki, bo mimo że sama niska jestem lubię wysokie szpilki", ale czy musisz w nich chodzić?
Buty są dla Ciebie najważniejsze i pod nie wybierasz faceta?

Czy raczej powinno być tak, że facet jest celem, a buty dodatkiem? Śmieszy mnie argument, że facet musi być wysoki bo kobieta lubi wysokie szpilki, nikt jej nie zmusza by chodziła w takich wysokich. Rozumiem gdyby naturalnie miała 180, ale dziewczyna 165 ubiera 10cm szpilki i chce by facet miał 180? To śmieszne, jej naturalny wzrost to 165, zdejmie buty i będzie na palcach wspinała się by pocałować swego ukochanego.

Dziewczyny traktują mnie jako kogoś gorszego, brzydki nie jestem, ale bardzo niski.
Z tego powodu nie traktują mnie jako kogoś z kim mogłyby się związać.

Wybierają faceta, byle był wysoki, a potem dziwią się, że ich zdradza.
Same wybrały takich facetów.

Nie szukam przygodnego seksu, od zawsze interesował mnie stały związek.
Chcę być kochany, akceptowany, dość mam bycia odrzuconym i uważanym za nieatrakcyjnego.

Jednak niezależnie od tego jak się staram ciągle mnie odrzucają.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez bizomi (2014-11-14 15:26:10)

Odp: Niski facet = brak randek

No czyli trafiałeś źle. Sam mam 167cm wzrostu i kiedyś miałem sytuację, że dziewczyna, która była o prawie 10cm wyższa chciała nawiązać ze mną bliższy kontakt, ale to kiedyś i to piszę tylko dla uświadomienia, że trzeba trafić na tą właściwą, bo wzrost nie jest wyznacznikiem, a te, które spotkałeś po prostu nie były odpowiednie, bo marzą " o księciu z bajki". Sam chciałbym chodź o te 5-10cm być wyższy, ale matka natura stworzyła mnie takim jakim jestem i niema z tego powodu do płaczu, bo uwierz mi, że prędzej czy później znajdziesz tą swoją wybrankę, a dziwi mnie fakt, że tylko trafiałeś na te co wybrzydzają czasami porozglądaj się za młodszymi o kilka lat i zobaczysz, że nadejdzie chwila kiedy będziesz miał przy sobie odpowiednią Kobietę. smile

3

Odp: Niski facet = brak randek

Faceci mają kompleks z powodu wzrostu, a kobiety płaczą bo nie maja dużego biustu i tyłka jak Kim K. Naprawdę laski płaczą że brak cycków niszczy im życie i posiadanie balonów o rozmiarze EE mogło by wkońcu rozświetlić ich życie.

Bullshit.

Ciesz się z tego co masz. Masz świadomość tego że może jesteś niski, ale wysportowany, wytrzymały, itd. I to się liczy! Czuj się dobrze ze sobą. Co jak co, ale wzrostu nie zmienisz więc nie ma co się użalać do końca życia, że tego akurat brakuje.

Dziwię się temu, co pisałeś o dziewczynach, że wprost padały od nich teksty typu: kurdupel, karzeł, o szkoda że nie masz 180 cm wzrostu. Z kim do cholery ty się umawiałeś? Bo takie teksty trochę świadczą o braku kultury... Gdyby mi ktoś powiedział że jestem gruba (mam nadwagę) to dałabym w mordę i na oczy koleżka już by mnie nie widział. No sorry, ale nie mówi się takich rzeczy (przynajmniej w moim odczuciu).

Każdy ma prawo wybierać takiego partnera, jaki mu się podoba. Mnie też podobają się mężczyźni wyżsi ode mnie, no ale nic na to nie poradzę. Sama nie jestem mała, wysoka może bardzo też nie (168) no ale po prostu czułabym się jak słoń przy niższym i szczupleszym facecie. Chodzi o to żeby czuć się dobrze ze sobą i z tą drugą osobą...

Co poradzić, szukaj dalej ale wybieraj bardziej uważnie! No i chyba nie startuj do laski o wzroście 175 smile Może chwilę odczekaj, a jakaś kobieta sama będzie się tobą interesować? Niczego w twoim otoczeniu nie ma interesującego?

4

Odp: Niski facet = brak randek

Problem walkowany na kazdym forum po pincet razy.
Niscy faceci uwazaja, ze kobiety leca tylko na wzrost, wysocy, ze na kase, bogaci, ze na urode, przystojni, ze tylko stanowisko sie liczy...

A jak facet jest wysoki, przystojny i mily to sie  gejem okazuje...

W zyciu nie ma lekko ;P

5

Odp: Niski facet = brak randek

noname12_34

I tu masz rację. Chore pojęcie jest o myśleniu "jestem niski, nie znajdę nikogo" tak samo z cyckami u Kobiet. Chodź ja i wielu innych to nie przeszkadza, że kobieta ma małe piersi - osobiście wolę by były naturalne niż sztuczne, bo wtedy dotykam sylikon. wink

Dlatego ja jeszcze od siebie dodam ciesz się sobą, a życie ci rozpromienieje jeszcze bardziej, a w życiu znajdziesz tą jedyną i pamiętaj czasami trzeba czasu na coś. Może warto się wybrać na dyskotekę czy coś i się wyluzować i nie myśleć tylko o tym. wink Będzie dobrze. smile

6

Odp: Niski facet = brak randek

Mylicie się.

Rozmiar biustu kobiet jest bez znaczenia. Czy ma b, czy c, jest ok. Jeśli dziewczyna się podoba to bez względu na rozmiar stanika dalej się podoba. W przypadku facetów jest inaczej, bo kiedy zada się pytanie "czy chcesz mieć faceta poniżej 170" 99,9% odpowie "nie".

Niski wzrost dyskwalifikuje, ile razy byłem odrzucony przez wzrost, czy wyśmiewany ...

Kiedyś umówiłem się z niską dziewczyną, sięgała mi do nosa i zaczęła mnie kopać, gdy jej koleżanka spytała, co robisz, ta odpowiedziała on jest mały to go kopię

Druga dziewczyna skomentowała, że jest bezczelna, zaś agresorka odpowiedziała, że jest szczera.

Niski facet ma przerąbane.

7

Odp: Niski facet = brak randek

Jak to Iceni napisała, wątek był wałkowany już wiele razy i pewna jestem (bez przeglądania) że wszedzie padały te same słowa smile Obczajałeś te wątki?

8 Ostatnio edytowany przez Zoti (2014-11-14 15:51:15)

Odp: Niski facet = brak randek
suzuru napisał/a:

Dzisiaj chcę podzielić się swymi spostrzeżeniami na temat kobiet, ich obłudy oraz niesprawiedliwości jaka dotyka niskich mężczyzn.

Trafiałeś na dziewczyny, które w wyrażaniu swojej opinii nie były zbyt subtelne, ale gust, nie jest synonimem obłudy czy niesprawiedliwości.
Podobnie jak lojalność - tudzież jej brak - nie ma uwarunkowania we wzroście, a udany związek nigdy nie będzie stanowił pasma kompromisów i ustępstw.
... I jeszcze kilka innych paradoksów w Twoim poście by się znalazło, ale nie będę kopać leżącego. wink

Osobiście znam kilka niskich, zgrabnych i atrakcyjnych dziewcząt, które są w związku z facetami równymi sobie wzrostem lub minimalnie wyższymi, i dobrze im się układa.
Są to żywe dowody na to, że jednak się da, ale wszystko ma swoje miejsce i czas, a próby przyśpieszania kończą się tak jak widać na załączonym obrazku.

I pamiętaj na przyszłość, że choć niski facet może nie stanowić dla kogoś kwintesencji atrakcyjności, to niski i sfrustrowany będzie już totalnie skreślony u każdej kobiety, zatem czas się otrząsnąć i też zacząć stawiać jakieś wymagania, zamiast wiązać się na siłę z kimś, kto Cię totalnie nie rajcuje pod kątem fizycznym i jest skończonym chamem, tylko po to żeby z kimś być.

9 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-11-14 15:57:31)

Odp: Niski facet = brak randek

Daniel Radcliff jest tylko o 1 cm wyzszy od ciebie, autorze.
Al Pacino i Tom Cruise raptem o 6 cm wyzsi - a MIMO TO przez ogromna rzesze kobiet uwazani sa za bardzo przystojnych facetow.

Tak, kobierom twoj niski wzrost bedzie przeszkadzal jezeli nic OPROCZ wzrostu nie masz im do zaoferowania.

Jezeli juz tak bardzo twoj wzrost cie uwiera to mozesz sobie zamowic u dobrego szewca buty podwyzszajace (nie takie po prostu na obcasie, tylko o specjalnej konstrukcji gdzie obcas jest zamaskowany) wydasz pare stow, ale w latwy sposob uzyskasz te +7 czy +10 cm.

Oby sie wtwdy tylko nie okazalo, ze te kilka centymetrow nie maja znaczenia....

10

Odp: Niski facet = brak randek

Po pierwsze - nie wiem skąd Ty wytrzepałeś te przykłady dziewczyn. Nie znam takiej, która by powiedziała wprost facetowi, że jest dla niej za niski. Co najwyżej by się taktownie wymiksowała ze znajomości. Najwyraźniej zadajesz się z jakimiś dziewczynkami, nie kobietami.

Po drugie: owszem, większość dziewczyn woli wyższych niż 164cm. Co nie znaczy, że wszystkie odrzucają z definicji faceta tego wzrostu. Czy Ty musisz być podziwiany przez wszystkie dziewczyny tego świata, czy raczej chodzi o znalezienie jakiejś jednej? Jeśli to drugie to zwróć uwagę, że ludzie z ciężkimi deformacjami ciała znajdują swoją połówkę, więc tym bardziej Tobie powinno się to udać.

Po trzecie: bierz przykład z dziewczątek, które się wyśmiewały z Twojego wzrostu. Grube i pokraczne chcą takiego, który będzie się im podobał - i zapewne znajdą. Ty natomiast wyznajesz podejście, że tylko "niższa półka" jest dla Ciebie. Jeśli dziewczyna wyczuje, że zalicza się do "niższej półki" - nie masz szans. Nie miałbyś nawet z wzrostem 190.

11

Odp: Niski facet = brak randek

Doczytałem do połowy te brednie....
Gościu, Ty nie masz problemu ze wzrostem tylko z głową. Wysokościowo łapiesz się w normie.Kobiet przepisowo niższych od Ciebie jest pierdylion.

12

Odp: Niski facet = brak randek

Prawda jest taka, że schudnąć można, poprawić sobie biust, włosy, twarz... Ale wzrostu nie zmienisz. Sama mam 153 i zawsze ubawiłam się z wysokimi facetami. Nie lubię niskich facetów, po prostu nie podobają mi się.  Jednym się człowiek podoba innym nie. Takie życie. Ze swojej strony nie widzę powodu żebym miała się umawiać z kimś kto mi się po prostu nie podoba.

13

Odp: Niski facet = brak randek
pitagoras napisał/a:

.
Gościu, Ty nie masz problemu ze wzrostem tylko z głową.

Skoro przeczytałeś połowę to skąd możesz wiedzieć co napisałem i na jakiej podstawie wyciągasz wnioski?

Nie spotykałem się z dziewczynami wyższymi od siebie. Zazwyczaj były one mojego i niższego wzrostu.
A jednak i tak mnie odrzucały tylko przez to, że nie jestem wysoki. W dodatku kobiety same przyznają, że chcą wysokich, więc niczego sobie nie wmawiam. To nie tak, że podrywam wysokie, niskie również pragną wysokich.

Kiedy uczęszczałem do szkoły średniej, dziewczyny z klasy sporo mówiły o chłopakach.

Jedna miała chudy tyłek, malutki biuścik i sylwetkę bez wcięcia w talii, do tego z twarzy była wprawdzie nie brzydka, lecz miałbym opory by nazwać ją ładną. Miss nie była, ale nie przeszkadzało jej to by wymagać od chłopaków super sylwetki i urody.
Interesowali ją jedynie chłopacy z klas sportowych, rośli, przypakowani, do tego mający ładną buźkę.

Inna dziewczyna, przeciętna, z lekką nadwagą, szerokim tyłkiem mówiła wprost:
"fajny z charakteru, ale nie jest przystojny, nie ma u mnie szans". Podobnie jak laska wyżej interesowała się jedynie chłopakami z klas sportowych, którzy w 90% byli idiotami, wszczynali bójki, nękali innych, a jedynymi poruszanymi przez nich tematami były
bijatyki, alkohol i siłownia.

Do tego dziewczyna z klasy powiedziała, że żadna nie chciałaby się umawiać z kimś takim jak ja.
Wtedy nie wytrzymałem i odpowiedziałem, nie chciałbym się z żadną z was spotkać.
Monika była wściekła, co ty myślisz, że jesteśmy jakieś gorsze - usłyszałem.

Jej zdaniem one mogły mnie obrażać i mówić, że nie jestem atrakcyjny, ale ja nie mogłem odpłacić im pięknym za nadobne.

14

Odp: Niski facet = brak randek

No tak, czyli Twoja opinia o kobietach jest ugruntowana odzywkami nastolatek w szkole średniej?

W pewnym wieku chodzi o to, żeby chłopakiem zaszpanować przed koleżankami, nieco później nie ma to już takiego znaczenia (o ile ma w ogóle).

Edit:
mam 162cm. Kiedyś nieziemsko podobał mi się facet niższy ode mnie (i to wyraźnie). Ale on chyba też miał kompleks wzrostu, bo jakoś nie zauważył mojego zainteresowania. Ze 2 miesiące do niego wzdychałam i przerzuciłam się na wyższych, którzy sygnały odczytywali.

Nadal podobają mi się niscy faceci. Facet mojego wzrostu lub niewiele wyższy ode mnie, szczupły, wysportowany, z męskimi rysami twarzy jest bardzo seksi. Dopóki się go nie pozna, bo zazwyczaj niepewne i płochliwe toto, że hoho. A Ci niezakompleksieni - zajęci smile

15

Odp: Niski facet = brak randek
Lily89 napisał/a:

Prawda jest taka, że schudnąć można, poprawić sobie biust, włosy, twarz... Ale wzrostu nie zmienisz. Sama mam 153 i zawsze ubawiłam się z wysokimi facetami. Nie lubię niskich facetów, po prostu nie podobają mi się.  Jednym się człowiek podoba innym nie. Takie życie. Ze swojej strony nie widzę powodu żebym miała się umawiać z kimś kto mi się po prostu nie podoba.

No i właśnie, powyższy post idealnie oddaje to o czym mówię. Dziewczyny chcą wysokich. Czy niska, czy wysoka, chce faceta dużego.

Wysokie dziewczyny piszą abym się nie przejmował, tylko rozmawiał z tymi niższymi, lecz i one preferują wysokich mężczyzn.


Pytanie do Ciebie, dlaczego mając 153 nie umówiłabyś się z facetem 164? Jeśli na przykład z twarzy jest ok, wyższy 11cm, do tego doskonale by się Tobie z nim rozmawiało, na jakiej podstawie byś go odrzuciła? To dla mnie niezrozumiałe, w końcu jestem wyższy od Ciebie i to 11cm. Po co Tobie dryblas, któremu będziesz sięgała do brzucha. Chcesz powiedzieć, że facet, który miałby 180 i w połowie byłby taki z charakteru i tak stanie się dla Ciebie numerem jeden?

16 Ostatnio edytowany przez Lily89 (2014-11-14 16:45:55)

Odp: Niski facet = brak randek

Bo tak mam. Nic nie zrobię. Najwyższy z którym się spotykałam miał 195, mąż ma 186 cm. Lubię też sporo starszych od siebie.
Lubię czuć się taka malutka.

Jakoś tak mi się zawsze trafiało, że miałam fajnych facetów, tzn inteligentnych, wygadanych , dowcipnych, do tego przystojnych i wysokich.

17

Odp: Niski facet = brak randek

Moim zdaniem albo miales pecha albo masz powazne problemy z kompleksami. Roznym kobietom sie rozni faceci podobaja, zwlaszcza ze u kobiet inaczej niz u mezczyzn wyglad partnera nie jest kluczowym bodzcem na poczatku znajomosci.

18

Odp: Niski facet = brak randek
Jacenty89 napisał/a:

Moim zdaniem albo miales pecha albo masz powazne problemy z kompleksami. Roznym kobietom sie rozni faceci podobaja, zwlaszcza ze u kobiet inaczej niz u mezczyzn wyglad partnera nie jest kluczowym bodzcem na poczatku znajomosci.

Nie gadaj głupot. Dla kobiet wygląd jest znacznie ważniejszy niż dla facetów. Dziewczyna 153 i umawia się tylko z wysokimi, powyżej 180.
Kto tu patrzy na wygląd i daje szanse.

19

Odp: Niski facet = brak randek

Suzuru, jestem niewiele wyższy od Ciebie.Do tego mam fetysz na wyższe kobiety.I problemu nie ma.
Ty popełniasz błąd celując w pasztety.Jest taka zasada w podrywie- im brzydsza kobieta, tym agresywniej reaguje.A jak już jest w towarzystwie, to masakra.One się w ten sposób dowartościowują.
To, że kobieta wypomina niski wzrost, to też o niczym nie świadczy.Poczytaj sobie o tzw. shit testach.
Tak samo często zdarzają się ''ataki'' na gówniany samochód, nie takie buty etc.Tu wcale nie chodzi o wzrost, auto, czy obuwie.
One podświadomie sprawdzają Twoją psychikę.Jak przechodzisz do defensywy, albo nie daj Boże odpowiadasz agresją to koniec.
Gdybyś nauczył się kpić sam z siebie, okazywać, że masz w dupie durne teksty, to dopiero wtedy będzie ok.
Powtarzam raz jeszcze- nie jesteś jakimś patologicznym kurduplem, łapiesz się w normie i jak psu buda należy Ci się kobieta również normalna.
Widzisz- faceci uwielbiają fajne cycki.Ale powiedz mi, gdyby zainteresowała się Tobą piękność w typie modelki z meleńkim biustem, to przestałaby się pociągać?Akurat.
Tak samo ze wzrostem.Gdybyś ociekał pewnością siebie, siłą psychiczną (fizyczną też...) to ten wątek w ogóle by nie powstał.
Kobiety nie cierpią użalaczy z mentalnością przegrańców.I nad tym powinieneś się skupić.A potem działać.

20

Odp: Niski facet = brak randek
suzuru napisał/a:

Dziewczyna 153 i umawia się tylko z wysokimi, powyżej 180.

Jedna, dla której wzrost jest niepodważalnym priorytetem... I choćby się wypowiedziało 100, które nie odrzuciłyby faceta ze względu na wzrost - dla Ciebie wyznacznikiem wszystkich kobiet będzie ta, która woli wyłącznie wysokich...

21

Odp: Niski facet = brak randek

W krótkich żołnierskich słowach: mam kumpla metr sześćdziesiąt, chuchro jakich mało.
Od dwóch lat w szczęśliwym związku.

Zresztą, po co ci dziewczyna, która patrzy tylko na wzrost?

22

Odp: Niski facet = brak randek

Dobra,pomijając wzrost,Autorze o co Ci naprawdę chodzi?
Co do uderzania do dziewczyn z 'niższej półki', to błąd.Celuj w swoja półkę.Skąd pomysł,ze ktoś 'brzydszy' poleci zaraz z radością do Ciebie,bo co,bo jest doceniany,powinien byc wdzięczny?Brzydota czy piękno nijak maja się do charakteru.
Potwierdzam przedmówców, znam facetów po190 wzrostu żonatych i 160 którzy też już zaobraczkowani.
Jeszcze jedno zauważyłam,
Panowie maja kompleks niskiego wzrostu,ale:
1 sa przypadki,gdy mężczyzna jest niski,ale zachowuje się normalnie,naturalnie. Mam wrazenie,że zachowywały się tak mając nieważne ile cm wzrostu.
2 niski mężczyzna cały czas ma z tylu głowy,ze jest niski,wiec musi koniecznie to sobie zrównoważyć np wykoksowaną sylwetką,albo głośnym,widać od razu,że sztucznym zachowaniem, gadżetami,komórkami,samochodami,ubiorem,nachalnym podrywaniem kobiet....ale to wszystko jest takie na pokaz,właśnie nie szczere.
Typ pierwszy zazwyczaj ma dziewczynę/żonę,typ drugi zwykle sam.Na kilometr widać u nich kompleks wzrostu i na dodatek żal do całego świata.
Mam nadzieję,że jasno opisałam.

23

Odp: Niski facet = brak randek

Współczuję Ci tych tekstów od dziewczyn. Naprawdę musiały być puste, żeby tak powiedzieć. Nie musiała chcieć być z Tobą, ale mówienie tego, że kurdupel czy coś jest okropne. Tak samo jak mówić żyrafo, chudzielcu. Brak klasy i tyle. Wierz jednak, że grubsze dziewczyny czy chude np też czasem słyszały w swoim życiu chamskie teksty. Cham może się do wszystkiego przyczepić i nie ma co się nim przejmować smile Leczą tak swoje kompleksy. Ty nie jesteś przez to gorszy. Ja osobiście mam 170 i wzrost dla mnie decydujący nie był i nie jest. Lubię i niższych, i mojego wzrostu, i wyższych. Nie lubię za to dużo wyższych, więc np kiedyś jak widziałam się z facetem ponad 190 czułam się dziwnie. Widocznie nie jest ze mnie standardowa kobieta tongue A jest jest niedużo wyższy lub średnio lub mojego wzrostu czy nawet niższy, to czuję się wiele lepiej. Właśnie byłam z chłopakiem ode mnie jakieś 5 cm niższym. W niczym mi to nie przeszkadzało.

Zgadzam się z Tobą, takie same mam odczucia właśnie, że jak facet mi się podoba, to jego wzrost nie ma znaczenia. Jedynie jakby miał 150 to może tak, to już jednak byłoby zbyt dużo mniej, ale tak to nie liczy się i może być niższy i żaden problem. Różni mi się podobają, z różnymi bym mogła być w związku, jakby mnie zainteresowali. Facet niższy, ale interesujący jest po prostu fajny, w niczym mu wzrost nie ujmuje. Wiem jednak, że fakt, dużo dziewczyn woli wyższych, więc inaczej niż ja, dlatego napisałam, że może jestem niestandardowa, mam inne przekonania, uważam inaczej. Nie muszę czuć się mała przy facecie, nawet nie chcę. Poczucie bezpieczeństwa czuję, bo facet ma pewne cechy, a nie, że ma być duży. To dla mnie tak nie działa. No i masz rację, jesteś wysportowany, to na pewno duży plus. A co do kobiet, które wolą wyższych, no trudno, szukaj takiej, co nie będzie miało to dla niej znaczenia. Ja taka jestem, ale na pewno jeszcze sporo kobiet smile Nie tylko ja na pewno smile A tekstami tamtych dziewczyn się nie przejmuj, jak mówię, musiały być zakompleksione, skoro tak dogryzały albo naprawdę chamskie. Nie widzę innej opcji. Mogły powiedzieć jak najbardziej, że im się nie podobasz czy coś, ale wyzywanie, epitety to brak klasy, po prostu.

24

Odp: Niski facet = brak randek

suzuru, wiem co przechodzisz bo mam ten sam problem ... a właściwie gorszy bo jestem jeszcze niższy niż ty, nie mam nawet 160 cm ...
Ja osobiście nawet nie szukam dziewczyny i nigdy nie szukałem, zawsze byłem sam, nigdy nie miałem dziewczyny ... jak pomyślę, że mając 155 cm wzrostu miałbym do jakiejś dziewczyny zagadać to sam z siebie się śmieję ... przecież to żeniące jest ...

Dziewczyny "mówcie" co chcecie, ale rzeczywistość jest niestety taka jak pisze autor tematu tzn. mam tutaj na myśli, że niski facet ma koszmarnie trudno poznać i zainteresować sobą dziewczynę dlatego, że nawet nie bardzo ma takie szanse bo dziewczyna w większości przypadków mu nie daj takiej możliwości, od razu skreśli faceta ...

25

Odp: Niski facet = brak randek
dako napisał/a:

suzuru, wiem co przechodzisz bo mam ten sam problem ... a właściwie gorszy bo jestem jeszcze niższy niż ty, nie mam nawet 160 cm ...
Ja osobiście nawet nie szukam dziewczyny i nigdy nie szukałem, zawsze byłem sam, nigdy nie miałem dziewczyny ... jak pomyślę, że mając 155 cm wzrostu miałbym do jakiejś dziewczyny zagadać to sam z siebie się śmieję ... przecież to żeniące jest ...

Dziewczyny "mówcie" co chcecie, ale rzeczywistość jest niestety taka jak pisze autor tematu tzn. mam tutaj na myśli, że niski facet ma koszmarnie trudno poznać i zainteresować sobą dziewczynę dlatego, że nawet nie bardzo ma takie szanse bo dziewczyna w większości przypadków mu nie daj takiej możliwości, od razu skreśli faceta ...

Jak spotkasz odpowiednią osobę,to na myśl jej nie przyjdzie czy jesteś dla niej za niski.

26

Odp: Niski facet = brak randek

Osobiście znam dwóch kolegów co mają tak na oko 165cm.

Pierwszy z nich jest głośny, szpanuje drogimi zabawkami, próbuje imponować otoczeniu a mimo tego jest notorycznie odrzucany.
Z kolei drugi obrał zupełnie inną ścieżkę i zachowuje się naturalnie, nie pali, nie pije, dobry chłop a mimo to też żadna go nie chce.

Jaki z tego wniosek?
Że niscy faceci są bardzo nieatrakcyjni i nie ma co owijać w bawełnę, szansę że pozna się dziewczynę nie są duże.
Faceci muszą spełniać wiele aspektów.
Ja dajmy na to pomimo tego że mam 183cm to jestem drobnej budowy fizycznej i to też nie raz mi wytykano ale mam to gdzieś.
Ty też musisz, olej to, skup się na karierze, dorobisz się fortunki a potem dziewczyny będą same chciały cię poznać.

Life is brutal autorze, nie warto frustrować się tym na co nie mamy wpływu.

27

Odp: Niski facet = brak randek

Tom, ale Ty masz 183 cm i też żadna Cię nie chce... Jak to się ma do Twoich wniosków? big_smile

28

Odp: Niski facet = brak randek
vinnga napisał/a:

Tom, ale Ty masz 183 cm i też żadna Cię nie chce... Jak to się ma do Twoich wniosków? big_smile

Skąd niby wniosek że żadna mnie nie chce?

Chcą ale to zazwyczaj panny które nie cieszą się żadnym powodzeniem, cóż lepsze to niż nic smile

Chodzi mi o to że nawet jakby autor odnalazł eliksir wzrostu to i tak nie miałby tej pewności że by jakąś poznał, nie ma co się oszukiwać, faceci muszą spełniać więcej aspektów.

Wysoki wzrost to jeden z nich ale gwarancji sukcesu nie da.

29

Odp: Niski facet = brak randek

znam niskich facetów, ale są tak pewni siebie że niczego im nie brakuje. Więcej tej pewności siebie!

30 Ostatnio edytowany przez dako (2014-11-14 20:40:49)

Odp: Niski facet = brak randek
rossanka napisał/a:
dako napisał/a:

suzuru, wiem co przechodzisz bo mam ten sam problem ... a właściwie gorszy bo jestem jeszcze niższy niż ty, nie mam nawet 160 cm ...
Ja osobiście nawet nie szukam dziewczyny i nigdy nie szukałem, zawsze byłem sam, nigdy nie miałem dziewczyny ... jak pomyślę, że mając 155 cm wzrostu miałbym do jakiejś dziewczyny zagadać to sam z siebie się śmieję ... przecież to żeniące jest ...

Dziewczyny "mówcie" co chcecie, ale rzeczywistość jest niestety taka jak pisze autor tematu tzn. mam tutaj na myśli, że niski facet ma koszmarnie trudno poznać i zainteresować sobą dziewczynę dlatego, że nawet nie bardzo ma takie szanse bo dziewczyna w większości przypadków mu nie daj takiej możliwości, od razu skreśli faceta ...

Jak spotkasz odpowiednią osobę,to na myśl jej nie przyjdzie czy jesteś dla niej za niski.

Nie spotkam bo nie szukam ... jak by ona przy mnie wyglądała? szkoda dziewczyny. Bym sobie nie wybaczył aby ktoś się z niej wyśmiewał czy miała przez jakieś przykrości przez to że jest ze mną ...

31

Odp: Niski facet = brak randek
Tom94 napisał/a:

Skąd niby wniosek że żadna mnie nie chce?

.

stąd, że od kilku miesięcy powtarzasz to w co drugim wątku...?

32

Odp: Niski facet = brak randek
pitagoras napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Skąd niby wniosek że żadna mnie nie chce?

.

stąd, że od kilku miesięcy powtarzasz to w co drugim wątku...?

Wątek o braku dziewczyny założyłem jeden i gdzie te twoje inne wątki?

33 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 21:42:10)

Odp: Niski facet = brak randek

suzuru--> Rozumiem twój problem, bo sam jestem niski (może nie aż tak, bo mam 173 cm). Z twoim wzrostem znalezienie partnerki będzie trudne (pomijam już fakt, że jesteś zdesperowany co oczywiście również ma przełożenie na relacje damsko - męskie). Musisz zrozumieć, że nigdy nie będziesz pełnowartościowym facetem, zawsze będziesz musiał w pewien sposób nadrobić ten wzrost (długi penis, bogactwo, pozycja społeczna etc.). Kobiety, które mówią ci wprost, że jesteś dla nich za niski, zasługują według mnie na szacunek. Przynajmniej nie pociskają głupot w stylu: "liczy się wnętrze, na pewno sobie kogoś znajdziesz". Tak, wnętrze się też liczy, ale musi istnieć także pociąganie fizyczne. A niski facet - nie oszukujmy się - atrakcyjny nie będzie. Wzrost od zawsze koreluje z męskością. (Natomiast kobieta o każdym wzroście jest w porządku). Ja znalazłem proste wyjście z tej sytuacji: od jakiegoś czasu noszę cuban heels z obcasem 5 cm, a do tego wkładki podwyższające - również 5 cm, zaś na specjalne okazje 6. Dzięki temu wyglądam znacznie lepiej, a przede wszystkim zyskuję pewność siebie. Nie wiem, czy w twoim wypadku to zadziała, bo jesteś bardzo niski, ale lepiej mieć 174 na obcasach niż wzrost typowo kobiecy.

Rozumiem, dlaczego niskie kobiety cię nie chcą. One same są potwornie zakompleksione, w związku z czym szukają koszykarzy. Nie dziwię im się - przynajmniej czynią pewne starania w celu zapewnienia przyszłemu potomstwu normalnego wzrostu. Rozwiązanie dla bardzo niskiego faceta jest tylko jedno: równa dziewczyna bądź wyższa (nawet znacznie). Wtedy jest szansa, że nie spieprzysz życia kolejnemu pokoleniu. Problemem jest zdobycie takiej, choć trzeba zaznaczyć, że istnieją wysokie kobiety lubujące się w niskopiennych facetach (znam kilka takich)

Btw, śmieszne jest określanie innych mianem pustaków tylko ze względu na preferencje dotyczące aspektów fizycznych. Kobiety mają prawo wybierać wysokich, tak samo jak faceci mogą wymiotować na widok otyłych dziewcząt (mała uwaga: stawianie znaku równości między grubaskami a niskimi mężczyznami jest nieuprawnione. W 99% przypadków otyłość to wybór, zaniedbanie; kwestie zdrowotne dochodzą do głosu bardzo rzadko. Natomiast niski wzrost jest cechą narzuconą, z która co do zasady nie zrobi się nic)

34

Odp: Niski facet = brak randek

Ja mam 164cm, mój chłopak też tyle, może 2-3cm wyższy. Trudno mi dokładnie oszacować, bo mam takie przeprosty w kolanach i krzywe plecy, że mój wzrost się zmienia w zależności od tego, jak bardzo krzywo stanę wink mi jego wzrost zupełnie nie przeszkadza, na uczelni jest para w podobnym wzroście.

W serialu Chirurdzy był przypadek gościa, który miał kompleks na tle swojego wzrostu, jego wyższy brat powiedział mu, że wszystkie jego problemy (brak dziewczyny, problemy z ego...) wynikają z tego, że on ciągle mówi, ze jest niski. Nikt nie wie, jak niski jest, dopkóki sam nie zacznie o tym miwić.

To trochę jak z babami, dopóki nie marudzimy, że mamy cellulit, pryszcza, za duży tyłek i zbyt okrągłe paznokcie- nikt tego nie widzi.

A dziewczyny, z którymi się spotykałeś wykazały się nietaktem, w który trudno uwierzyć.

35 Ostatnio edytowany przez bizomi (2014-11-14 21:49:47)

Odp: Niski facet = brak randek

Beckendorf - w jego wzroście będzie problem ze znaleziem partnerki ? Aha. Widzę, że albo wy znacie tylko "dziwne" Kobiety, albo nie mieliście jakiejś większej ilości związków. Nie wiem ja mam 167cm wzrostu ledwie 3cm wyższy, a to nic i w życiu nie przyszło mi myśl "ale jestem niski i jest do dupy" czasami chciałoby się być wyższym, ale to nie od nas zależy. Naprawdę trzeba być nieźle "dziwnym", że tak powiem, aby myśleć, że w wzroście 164cm jest ciężko znaleźć partnerkę. Rozumiem jak by się było chłopakiem w wzroście 150cm czy 155cm, ale 163cm to jest jednak jakiś wzrost i jest sporo Kobiet poniżej 160cm i widocznie wy trafiacie na takie wybredne i po prostu nie nauczyliście się dobrze wybierać. Ja osobiście wam powiem, że mam te 167cm i w życiu nie miałem problemu ze swoim wzrostem jestem sobą i nie wnikam, że jestem niski może raz czy dwa się zdarzyło od Kobiety usłyszeć "ależ jesteś niski", ale mówione było to z żartem żadna z poznanych Kobiet nie powiedziała mi takich rzeczy w oczy - trzeba rozszerzać swoje "podboje", a nie siedzieć w jednym miejscu i czekać, aż przyjdzie ta odpowiednia. Miałem kilka związków może nie koniecznie udanych, ale jeżeli podobamy się dla Kobiety to ona nie szuka jakiegoś punktu zaczepienia tylko im się podobamy cali i związki nawet miałem ze starszymi i też takich rzeczy nie mówili. I jeżeli ktoś powie sobie jestem taki i nijaki to będę tylko się brał za te "brzydsze" jest myśleniem złym, bo naprawdę można nawet stworzyć udany związek z tą "piękniejszą" tylko trzeba być sobą, silnym i odważnym i trzeba mieć podejście do tego i wtedy naprawdę może się udać. Złym torem idziesz i źle myślisz. Jestem ciekaw jakby Kobieta się czuła jakbyśmy do nich mówili "nie chcę być z tobą, bo masz małe piersi" heh dla mnie to chore. Ile by nie było związków, żeby każdy wnikał w małe szczegóły typu np. taki wzrost ? Sporo.
Trzeba zacząć myśleć racjonalnie, iść przed siebie z podniesioną głową, być odważnym, nie można patrzeć w tył, trzeba dobrze wybierać i nie bać się tego, trzeba myśleć o sobie pozytywnie, a nie w negatywny sposób. Ja czytając tutaj usłyszałem dla mnie parę chorych rzeczy. To tak ode mnie. wink

36

Odp: Niski facet = brak randek

Bo powód się zawsze znajdzie.A to niski wzrost,a to zbytnia chudośc lub otyłość,albo brak pieniędzy,albo wykształcenia,albo brak przystojnej twarzy wink
Ale na szczęście jesteśmy różni i różnym kobietom podobają się różni mężczyźni.

37

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

suzuru--> Rozumiem twój problem, bo sam jestem niski (może nie aż tak, bo mam 173 cm). Z twoim wzrostem znalezienie partnerki będzie trudne (pomijam już fakt, że jesteś zdesperowany co oczywiście również ma przełożenie na relacje damsko - męskie). Musisz zrozumieć, że nigdy nie będziesz pełnowartościowym facetem, zawsze będziesz musiał w pewien sposób nadrobić ten wzrost (długi penis, bogactwo, pozycja społeczna etc.). Kobiety, które mówią ci wprost, że jesteś dla nich za niski, zasługują według mnie na szacunek. Przynajmniej nie pociskają głupot w stylu: "liczy się wnętrze, na pewno sobie kogoś znajdziesz". Tak, wnętrze się też liczy, ale musi istnieć także pociąganie fizyczne. A niski facet - nie oszukujmy się - atrakcyjny nie będzie. Wzrost od zawsze koreluje z męskością. (Natomiast kobieta o każdym wzroście jest w porządku). Ja znalazłem proste wyjście z tej sytuacji: od jakiegoś czasu noszę cuban heels z obcasem 5 cm, a do tego wkładki podwyższające - również 5 cm, zaś na specjalne okazje 6. Dzięki temu wyglądam znacznie lepiej, a przede wszystkim zyskuję pewność siebie. Nie wiem, czy w twoim wypadku to zadziała, bo jesteś bardzo niski, ale lepiej mieć 174 na obcasach niż wzrost typowo kobiecy

Co proszę? Niewysoki mężczyzna nie może być przystojny? Jeden z najprzystojniejszych facetów, jakiego w życiu spotkałam był mojego wzrostu (164) lub ciut niższy.
Ktoś wcześniej podał przykład aktorów, za którymi szaleją kobiety na całym świecie.

I tak, wnętrze się liczy. Dla mnie bardziej pociągający będzie dobry mówca, inteligentny, z ambicjami, z pasją- bo to mi się podoba. Bez znaczenia, czy będzie niski, czy wysoki, gruby, chudy, czy z odstającymi uszami. Co więcej, ktoś początkowo z wyglądu nieatrakcyjny może stać się bardzo pociągający przy bliższym poznaniu, po jakimś czasie fizyczne mankamenty zanikają. Tak przynajmniej jest u mnie.

38

Odp: Niski facet = brak randek

Autor postu ma troche racji.
Sama mimo , że mam 160 cm, zwracałam uwage tylko na mezczyzn 175 +. Inny faceci byli dla mnie po prostu nieatrakcyjni. Mój mąż ma 182 , spodobał mo się od razu wysoki a do tego wysportowany.

Mam synka i mimo że ma 20 mies już myśle o tym by miał wzrost po rodzinie męża , wiem że bedzie mu wtedy w życiu łatwiej.

Nie oszukujmy się kobieta czy niska czy wysoka może być atrakcyjna w przypadku mężczyzn wzrost ma duże znaczenie.

Mój brat ma ok 170 cm i wciąż powtarza że chciałby być wyższy bo kocha grać w siatkowke i kosza... Ze chcialby byc tacy jak koledzy...No ale wzrost...

Co do dziewczyn... Nie wiem kogo spotykałeś, sama nigdy bym nie powiedziała komuś z kim się spotkałam w ten sposób o jego wyglądzie... Musiały być mało taktowne.

39 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 21:59:00)

Odp: Niski facet = brak randek

biozomi--> W obecnych czasach jest narzucana na mężczyzn ogromna presja, żeby wyglądali dobrze. Wzrost jest (zaraz po twarzy) najważniejszą cechą decydującą o wyglądzie faceta. Nie mówię, że znalezienie panny będzie trudne - stwierdzam tylko, że będzie solidnie utrudnione, bo kurdupel musi pracować kilka razy ciężej niż wysoki i przystojny półgłówek, aby zaimponować kobiecie. Na nic pewność siebie, która bądź co bądź, w przypadku niskich często utożsamiana jest z syndromem Napoleona. Wygląd w obecnych czasach jest bardzo istotny (niestety). Dziewczęta są zafiksowane na punkcie wzrostu.
Mnie kiedyś kwestia wzrostu była obojętna. Dopiero buszując w internetach i dokonując małych badań w realu, zdałem sobie sprawę z faktu, jak bardzo myliłem się. Myślisz, że niski facet pokazuje swą mową ciała poczucie tego, że jest gorszy? Często jest dokładnie odwrotnie, ale to tylko maska - w dodatku dusząca...

Ślimaczyca--> Widać, w twoim przypadku wzrost nie jest warunkiem sine qua non do stworzenia związku. Każdy ma inne preferencje. Przystojny facet musi mieć minimum 170 cm. Jeśli ma mniej, może być ładny, słodki etc. Poza tym twój argument o tym, że wzrost nie jest widoczny, jeśli o nim nie wspominasz na okrągło, jest nieco groteskowy. Rozumiem pryszcze i cellulit, ale wzrost? Przecież to najbardziej widoczna cecha..

40 Ostatnio edytowany przez rossanka (2014-11-14 21:58:50)

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

biozomi--> W obecnych czasach jest narzucana na mężczyzn ogromna presja, żeby wyglądali dobrze. Wzrost jest (zaraz po twarzy) najważniejszą cechą decydującą o wyglądzie faceta. Nie mówię, że znalezienie panny będzie trudne - stwierdzam tylko, że będzie solidnie utrudnione, bo kurdupel musi pracować kilka razy ciężej niż wysoki i przystojny półgłówek, aby zaimponować kobiecie. Na nic pewność siebie, która bądź co bądź, w przypadku niskich często utożsamiana jest z syndromem Napoleona. Wygląd w obecnych czasach jest bardzo istotny (niestety). Dziewczęta są zafiksowane na punkcie wzrostu.
Mnie kiedyś kwestia wzrostu była obojętna. Dopiero buszując w internetach i dokonując małych badań w realu, zdałem sobie sprawę z faktu, jak bardzo myliłem się. Myślisz, że niski facet pokazuje swą mową ciała poczucie tego, że jest gorszy? Często jest dokładnie odwrotnie, ale to tylko maska - w dodatku dusząca...

Przystojny półgłówek u normalnych kobiet nie ma żadnej szansy.No chyba,ze którąś woli przygodę na jedna noc.Bo co do związku ,to nie smile
Zaintrygowal mnie ten przystojny półgłówek.Czym on może zaimponować kobiecie?

41

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

suzuru--> Rozumiem twój problem, bo sam jestem niski (może nie aż tak, bo mam 173 cm). Z twoim wzrostem znalezienie partnerki będzie trudne (pomijam już fakt, że jesteś zdesperowany co oczywiście również ma przełożenie na relacje damsko - męskie). Musisz zrozumieć, że nigdy nie będziesz pełnowartościowym facetem, zawsze będziesz musiał w pewien sposób nadrobić ten wzrost (długi penis, bogactwo, pozycja społeczna etc.). Kobiety, które mówią ci wprost, że jesteś dla nich za niski, zasługują według mnie na szacunek. Przynajmniej nie pociskają głupot w stylu: "liczy się wnętrze, na pewno sobie kogoś znajdziesz". Tak, wnętrze się też liczy, ale musi istnieć także pociąganie fizyczne. A niski facet - nie oszukujmy się - atrakcyjny nie będzie. Wzrost od zawsze koreluje z męskością. (Natomiast kobieta o każdym wzroście jest w porządku). Ja znalazłem proste wyjście z tej sytuacji: od jakiegoś czasu noszę cuban heels z obcasem 5 cm, a do tego wkładki podwyższające - również 5 cm, zaś na specjalne okazje 6. Dzięki temu wyglądam znacznie lepiej, a przede wszystkim zyskuję pewność siebie. Nie wiem, czy w twoim wypadku to zadziała, bo jesteś bardzo niski, ale lepiej mieć 174 na obcasach niż wzrost typowo kobiecy.

Rozumiem, dlaczego niskie kobiety cię nie chcą. One same są potwornie zakompleksione, w związku z czym szukają koszykarzy. Nie dziwię im się - przynajmniej czynią pewne starania w celu zapewnienia przyszłemu potomstwu normalnego wzrostu. Rozwiązanie dla bardzo niskiego faceta jest tylko jedno: równa dziewczyna bądź wyższa (nawet znacznie). Wtedy jest szansa, że nie spieprzysz życia kolejnemu pokoleniu. Problemem jest zdobycie takiej, choć trzeba zaznaczyć, że istnieją wysokie kobiety lubujące się w niskopiennych facetach (znam kilka takich)

Btw, śmieszne jest określanie innych mianem pustaków tylko ze względu na preferencje dotyczące aspektów fizycznych. Kobiety mają prawo wybierać wysokich, tak samo jak faceci mogą wymiotować na widok otyłych dziewcząt (mała uwaga: stawianie znaku równości między grubaskami a niskimi mężczyznami jest nieuprawnione. W 99% przypadków otyłość to wybór, zaniedbanie; kwestie zdrowotne dochodzą do głosu bardzo rzadko. Natomiast niski wzrost jest cechą narzuconą, z która co do zasady nie zrobi się nic)

Nie no wybacz,  ale to Twoim zdaniem niski wzrost u faceta nie jest atrakcyjny. Dla mnie zaś nie jest tak, jak pisałam taki mam gust, że podobają mi się faceci roznego wzrostu, nizsi jak najbardziej też.  Wiem, że sporo dziewczyn może odrzucić faceta nawet jak jest trochę niższy,  ale ja nie. Dla mnie to żadna przeszkoda. A dziewczyny które autora wysmialy nie są puste, bo wolą wyższych ale dlatego, że obrazaly typu kurdupel itp. Ja też czasem byłam obrazona w życiu przez kogoś a to, że czyimś zdaniem brzydka czy cos tak wprost i dla mnie to jest chamstwo, wyzywanie takie. Jakbym ja wolała wyższych to bym napisała wprost, że tak jest, ale nie wyzywalabym od karlow. No ale podobają mi się różnego wztostu poważnie.  Dla mnie wlasnie niemeskie jest podwyższyć się męskimi obcasami zwlaszcza że moim zdaniem i pewnie wielu dziewczyn u faceta 173 to standardowy wzrost i nie powinno być tym batdziej problemów ze znalezieniem kobiety. Nie każda naprawdę gustuje tylko w facetach 180 wzwyż.  Dla mnie jak piszę wzrost decydujący nie jest, moja przyjaciółka ma podobnie i wręcz woli takich średnich tak do 170-175 mimo że sama ma 174. A ja mam 170.

42 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:09:27)

Odp: Niski facet = brak randek

rossanka--> Przystojny i wysoki półgłówek jest pożądany u pewnego rodzaju kobiet z bardzo prostej przyczyny: można takim wyjść bez wstydu na ulicę. Jest to szalenie powierzchowne podejście, ale znam dziewczyny, dla których to, jak będzie wyglądać z chłopakiem, jest cecha priorytetową. I bynajmniej nie są głupie, jeśli chodzi o wykształcenie (mądrość życiowa to zupełnie co innego)

truskaweczka19--> Cenię sobie twoje podejście. Jednak większość dziewczyn wyznaje odmienne wartości. Moim zdaniem lepiej powiedzieć wprost, żeś kurdupel niż załatwiać sprawę w białych rękawiczkach. A obcasy noszę dlatego, że raz: czuję się gorszy od wysokich facetów (nie bez powodu), dwa: naczytałem się dużo na temat niskich facetów (pozdrawiam kafeterianki) i to zmasakrowało mi psychikę, trzy: uwielbiam wysokie kobiety!

43

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Ślimaczyca--> Widać, w twoim przypadku wzrost nie jest warunkiem sine qua non do stworzenia związku. Każdy ma inne preferencje. Przystojny facet musi mieć minimum 170 cm. Jeśli ma mniej, może być ładny, słodki etc.

Zdecydowanie nie uważam, że wzrost jest wyznacznikiem przystojnego mężczyzny.
Właściwie im dłużej się zastanawiam, tym więcej przystojnych facetów poniżej 170cm sobie przypominam.
A autorowi może przydałaby się zmiana towarzystwa na takie, gdzie kobiety są bardziej wrażliwe i nie chodzą z miarą krawiecką?

44

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

rossanka--> Przystojny i wysoki półgłówek jest pożądany u pewnego rodzaju kobiet z bardzo prostej przyczyny: można takim wyjść bez wstydu na ulicę. Jest to szalenie powierzchowne podejście, ale znam dziewczyny, dla których to, jak będzie wyglądać z chłopakiem, jest cecha priorytetową. I bynajmniej nie są głupie, jeśli chodzi o wykształcenie (mądrość życiowa to zupełnie co innego)

Ale po co Ci związek czy znajomość z dziewczyna,która szuka partnera z którym nie będzie się wstydzić wyjść na ulice?I co Cie obchodzi zdanie takich osób?

45 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:10:50)

Odp: Niski facet = brak randek

rossanka--> Nie pisałem o sobie tylko o pewnej tendencji. A o związku nawet nie myślę, widząc dzisiejsze niebotyczne wymagania.
Ślimaczyca--> Wiedz zatem, że jesteś w mniejszości. Ale doceniam zwracanie dużej uwagi na aspekty pozafizyczne.

46

Odp: Niski facet = brak randek

Ja również im dłużej się zastanawiam, tym więcej przypominam sobie przystojnych niskich facetów. W końcu wymyśliłam, że mój własny szwagier nie ma więcej niż 165cm i że sama za nim latałam zanim zadurzył się w mojej siostrze (siostra jest z nim równego wzrostu smile ).

Edit:
Tak, Beckendorf, jest pewna tendencja smile Ale od tej "tendencji" jest wystarczająco dużo wyjątków, że każdy niski, fajny facet znajdzie sobie dziewczynę, która świata poza nim nie widzi smile

47

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

rossanka--> Nie pisałem o sobie tylko o pewnej tendencji

Ale jednak ta tendencja widać,że cie niepokoi,inaczej byś nie zawracał sobie tym głowy.

48

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Ślimaczyca--> Wiedz zatem, że jesteś w mniejszości. Ale doceniam zwracanie dużej uwagi na aspekty pozafizyczne.

Wcale nie jest w mniejszości smile

49

Odp: Niski facet = brak randek

Tak, rossanka, niepokoi mnie. Wystarczająco widziałem i wystarczająco się już naczytałem. Kiedyś w ogóle nie pomyślałbym, że może to stanowić jakiś problem...
vinnga--> Niestety, mam wrażenie, że dziewczyna zawsze (jeśli preferuje jednak wysokich) będzie podświadomie marzyć o wielkoludzie, w którego ramiona może się wtulić. Biologia i nic na to nie poradzisz. Cywilizacja nie jest w stanie wyprzeć podstawowych instynktów.

50 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2014-11-15 00:02:29)

Odp: Niski facet = brak randek

Tak wiem dlatego pisalam, że może mój gust nie jest w większości.  Szczerze mnie dziwi jak dziewczyny na forum piszą jednym głosem,  że facet musi być dla nich wyższy bo poczucie bezpieczeństwa itp. Wtedy zastanawiam się czy jestem odmieńcem. A tak poważnie po prostu dziwię się,  że tak dosłownie rozumieją,  wręcz stereotypowo poczucie bezpieczeństwa.  To mi się wydaje dziwne, tak jakby wtedy kierowały się tylko biologia. Gusta gustami, ale wiecie to co innego, bo to trochę tak jakby faceci żyli dalej w przeświadczeniu że jak kobieta na mały biust to nie wykarmi dobrze dzieci lub jest słabo płodna. A to nieprawda. Nie wiem więc czemu tak wiele kobiet żyje w przeświadczeniu że wyższy to poczucie bezpieczeństwa.  Mogą im się podobać wyżsi, ale po co powtarzać pewne uogólnienia.

Aha no widzisz a ja myślę,  że nazwanie kogoś kurduplem nic nie wnosi. To jedynie jest chamstwem. Można powiedzieć,  że nie jest w jej typie, że woli wyższych.  Jest to wtedy prawda w jej przypadku, a nie ma za to chamstwo. A innej on może odpowiadać.  Chamstwem wystawiamy sobie złe swiadectwo a do tego kogoś możemy skrzywdzić.  Mówić prawdę a komuś dowalać to jest różnica po prostu.

A niepotrzebnie naczytales się tej kafeterii. Ja wchodziła m tam kiedyś i przecież tam chyba wiele jest wyzwisk, trolli. Nie ma co tam wchodzić w ogóle jak dla mnie smile

51

Odp: Niski facet = brak randek

Kolego mogę cię zmartwić ale to nie Twój wzrost jest tutaj problemem. Też mam 23lata, wzrostu może 168cm nie mam może pięćdziesięciu randek na rok ale jak chcę to pójdę wink Problemem może być, jak ktoś wcześniej wspomniał Twoja psychika. Też miałem problemy. Ale zdałem sobie sprawę że poza jedną niezbyt atrakcyjną pasją (programowanie) nie mam nic. I tak chuderlawy komputerowiec poszedł sobie na siłkę ważąc 58kg i zajął się... trójbojem siłowym big_smile po półtora roku jak przypadkiem na siłce spotkałem swoje "niepowodzenia miłosne" na pytanie "to Ty?!"  odpowiadam z uśmieszkiem "znamy się?" smile Kolego tylko żebyś jutro nie szedł na siłownię. Po prostu wyjdź z domu i rób to co lubisz i chcesz robić. Na pewno spotkasz wiele ciekawych osób, nie koniecznie kobiet ale także i mężczyzn którzy może w przyszłości przypadkiem Ci pomogą. Myślenie jaki ty jesteś nieudany Ci w tym nie pomoże. I przede wszystkim znajdź zaletę w swoim wzroście, mi się udało, wyżsi ze sztangą na plecach mają więcej drogi do pokonania wink.

Mówiąc wprost ogarnij się chłopie... największą barierą jest psychika.

52 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:25:25)

Odp: Niski facet = brak randek

truskaweczka19--> Właśnie, też się zastanawiałem dlaczego rozumienie poczucia bezpieczeństwa musi korespondować ze wzrostem. Dzisiaj facet powinien zapewnić bezpieczeństwo kobiecie (przepraszam feministki) głową, pozycją społeczną etc. Nie żyjemy przecież w jaskiniach kiedy to samiec duży utożsamiany był z silnym i tylko taki mógł upolować zwierza.

Okej, co do tego kurdupla to faktycznie masz rację. Chodziło mi o to, że lepiej oświadczyć komuś bez ogródek, że jest za niski niż załatwiać sprawę w sposób polubowny. Lepiej, żeby taki koleś dostał kilka razy po tyłku i zrozumiał na czym polega problem. Życie w innym przeświadczeniu może prowadzić do dalszych zawodów. A tak to przynajmniej wie, na czym stoi i może w przyszłości nauczy się zauważać, dla których kobiet wzrost nie jest aż tak istotną cechą.

53

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Tak, rossanka, niepokoi mnie. Wystarczająco widziałem i wystarczająco się już naczytałem. Kiedyś w ogóle nie pomyślałbym, że może to stanowić jakiś problem...
vinnga--> Niestety, mam wrażenie, że dziewczyna zawsze (jeśli preferuje jednak wysokich) będzie podświadomie marzyć o wielkoludzie, w którego ramiona może się wtulić. Biologia i nic na to nie poradzisz. Cywilizacja nie jest w stanie wyprzeć podstawowych instynktów.

Nie czytaj wiec;)
Ja z perspektywy moich 37 lat powiem Ci,ze man dwie koleżanki,dla ktorych istnieli tylko wyłącznie wyżsi od nich faceci.Jedna jest mężatką,druga panną.Pozostałe 25435kobiety jakie znam,mają partnerów wyższych,średnich,a nawet niższych o głowę od siebie.Wszyscy żyją i mają się dobrze.A w życiu liczy się dla nich,czy facet umie zajmować się domem,dziećmi,pracuje,jest opiekuńczy,wierny a nie czy ma 164 cszy 169 cm wzrostu.O!

54

Odp: Niski facet = brak randek

rossanka--> Problemem jest fakt, że kobiety nabierają mądrości stosunkowo późno. Z biegiem lat obniżają swoje wymagania. Dziewczyny w moim wieku (mam 21 lat) niestety patrzą przez inny pryzmat. Nie żeby mnie to jakoś bolało, bo do związku nie dążę i ewentualnej inicjatywy raczej nie wykażę smile

55

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

rossanka--> Problemem jest fakt, że kobiety nabierają mądrości stosunkowo późno

Mężczyźni sa madrzy z natury jak mniemam wink ?

Beckendorf napisał/a:

Z biegiem lat obniżają swoje wymagania. Dziewczyny w moim wieku (mam 21 lat) niestety patrzą przez inny pryzmat. Nie żeby mnie to jakoś bolało, bo do związku nie dążę i ewentualnej inicjatywy raczej nie wykażę smile

Jak nie dązysz do związku to tym bardziej dziwne,ze przejmujesz się opiniami kobiet dotyczących wzrostu u facetów.

56 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:42:23)

Odp: Niski facet = brak randek

Oczywiście, że też nie big_smile Ale przynajmniej nie sa tak okrutni (przynajmniej ci, których znam). A to, że nie dążę do związku jest też po części spowodowane tym, że będę czuł, że nie jestem pełnowartościowym facetem tylko przez jedną cechę, na którą nie miałem żadnego wpływu.

O tym, że kobiety potrafią być naprawdę okrutne, przekonałem się niedawno, gdy jakieś laski w pubie wyśmiały mojego bardzo dobrego kolegę tylko ze względu na jego kurduplowatość (gość sięga mi do brody, gdy nie mam butów, ale jest naprawdę sympatyczny, inteligentny, oczytany, dowcipny, ma przystojną twarz)

57

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

Oczywiście, że też nie big_smile Ale przynajmniej nie sa tak okrutni (przynajmniej ci, których znam). A to, że nie dążę do związku jest też po części spowodowane tym, że będę czuł, że nie jestem pełnowartościowym facetem tylko przez jedną cechę, na którą nie miałem żadnego wpływu.

A poza wzrostem o co Ci naprawde chodzi,skoro tak się bronisz przed związkami?

58

Odp: Niski facet = brak randek

Po raz kolejny, w kolejnym wątku, czytam, iż niski wzrost mężczyzny jest powodem braku powodzenia u płci przeciwnej. Po raz kolejny napiszę swoje zdanie na ten temat.
Niski wzrost jest rzeczą niezmienną. Używanie takiego argumentu ma jeden cel: można osiąść na laurach. Nic to, że osoba jest po prostu nieciekawa/nudna/skoncentrowana na sobie/agresywna/bierna/it.d./it.p. (właściwe zostawić lub dopisać, skreślając pozostałe). Z cechami z tej rozpoczętej listy można coś zrobić. Można, ale po co. Wystarczy stwierdzenie "Jestem niski".

Znam sporo niskich i bardzo niskich (ok. 150 cm) mężczyzn. Wszyscy są w związkach. W związkach, które trwają wiele lat, a które rozpoczęły się, gdy mieli lat 17-22.

59

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

vinnga--> Niestety, mam wrażenie, że dziewczyna zawsze (jeśli preferuje jednak wysokich) będzie podświadomie marzyć o wielkoludzie, w którego ramiona może się wtulić..

Masz racje - masz wrażenie smile A że wrażenie nie pokrywa się z rzeczywistością to już inna kwestia.

Beckendorf napisał/a:

Właśnie, też się zastanawiałem dlaczego rozumienie poczucia bezpieczeństwa musi korespondować ze wzrostem.

W tym problem, że nie musi i bardzo często nie koresponduje.
Ja z kolei nie rozumiem dlaczego faceci z jakimkolwiek kompleksem zewnętrznym zawsze się upierają, że ich brak powodzenia u kobiet jest spowodowany właśnie przez tą jedną cechę wyglądu i nie potrafią dostrzec setek przykładów dookoła, które zaprzeczają ich teorii.

Beckendorf napisał/a:

Chodziło mi o to, że lepiej oświadczyć komuś bez ogródek, że jest za niski niż załatwiać sprawę w sposób polubowny. Lepiej, żeby taki koleś dostał kilka razy po tyłku i zrozumiał na czym polega problem.

Jasne... To najlepsza droga do tego, żeby każdy nieporadny egzemplarz czuł się usprawiedliwiony. Po co ma dążyć do tego, żeby być fajnym facetem, skoro użalanie się, że nikt go nie zechce z powodu wzrostu jest o niebo łatwiejsze?

Edit: widzę, że Wielokropek napisała już coś bardzo podobnego smile

60 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:50:59)

Odp: Niski facet = brak randek

rossanka--> Możliwe, że o strach przed kobietami. Ale tego nie jestem w stanie zdefiniować na sto procent. Wiem, że wzrost ma w tym swój udział (całkiem spory), ale nie jest jedynym czynnikiem

vinnga--> nigdzie nie napisałem, że nie mam powodzenia u dziewczyn. Jakieś tam mam. Często dostrzegam spojrzenia, uśmiechy i inne przejawy zainteresowania (wynika to pewnie z faktu, że moja twarz do najbrzydszych nie należy). A użalanie się nad sobą jest łatwe i przyjemne, fakt. Ale bardzo niski koleś w zasadzie nie powinien liczyć na jakiś związek w latach młodzieńczych, gdyż kobiety po prostu nie zwracają na nich uwagi. Może albo się użalać, albo olać sprawę i skupić się na wykształceniu oraz zarabianiu forsy, żeby później zapewnić sobie jako takie powodzenie. Ciekawe, czy nie będzie chciał taki facet nadrobić straconych lat... Nie widzę zbytnio dobrego wyjścia z takiej sytuacji

61

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

rossanka--> Możliwe, że o strach przed kobietami. Ale tego nie jestem w stanie zdefiniować na sto procent. Wiem, że wzrost ma w tym swój udział (całkiem spory), ale nie jest jedynym czynnikiem

Wzrost ma w tym zapewne kolosalny udział. Możliwe nawet, że jest główną przyczyną. Ale nie dlatego, że kobiety wolą wysokich, ale dlatego, że Ty się swojego wzrostu wstydzisz i potrafisz na poczekaniu wymyślić dziesiątki teorii, które rzekomo są "zdaniem kobiet" smile Nie próbujesz poznawać kobiet, na starcie stwierdziłeś, ze nie masz szans, ba, nawet jakieś głupoty o niekrzywdzeniu dziewczyny wydumałeś...

Edit:

vinnga--> nigdzie nie napisałem, że nie mam powodzenia u dziewczyn. Jakieś tam mam. Często dostrzegam spojrzenia, uśmiechy i inne przejawy zainteresowania (wynika to pewnie z faktu, że moja twarz do najbrzydszych nie należy). A użalanie się nad sobą jest łatwe i przyjemne, fakt. Ale bardzo niski koleś w zasadzie nie powinien liczyć na jakiś związek w latach młodzieńczych, gdyż kobiety po prostu nie zwracają na nich uwagi. Może albo się użalać, albo olać sprawę i skupić się na wykształceniu oraz zarabianiu forsy, żeby później zapewnić sobie jako takie powodzenie. Ciekawe, czy później nie będzie chciał taki facet nadrobić straconych lat..

No to już zaplątałeś się dokumentnie...
Dziewczyny się Tobą interesują - ale nie masz szans na związek
Dziewczyny się Tobą interesują - ale nie zwracają na Ciebie uwagi
Dziewczyny się Tobą interesują - ale w latach młodzieńczych nie ma co liczyć na ich zainteresowanie

Masło maślane.

62

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

rossanka--> Możliwe, że o strach przed kobietami. Ale tego nie jestem w stanie zdefiniować na sto procent. Wiem, że wzrost ma w tym swój udział (całkiem spory), ale nie jest jedynym czynnikiem

No zawsze będą osoby którym niski wzrost przeszkadza,jak i takie,którym nie przeszkadza.
Jakbym miała pretensje,ze mężczyźni wola blondynki a ja obecnie jestem szatynka.

63

Odp: Niski facet = brak randek

vinnga--> Wiesz, że może tak jest? ;p Może faktycznie dobudowuję teorie..  A to, że wzrostu się wstydzę, to zasługa pogłębionej egzegezy treści postów forumowiczek kafeterii (tego forum zresztą też, jest kilka użytkowniczek jawnie obrażających niski mężczyzn).
rossanka--> Pisałem wcześniej, że kobiety mają prawo do preferencji. To, że jest to krzywdzące dla pewnej grupy, jest oczywiście niesprawiedliwe, ale po raz kolejny: biologia.

64 Ostatnio edytowany przez Beckendorf (2014-11-14 22:57:01)

Odp: Niski facet = brak randek

vinnga--> Wykażę błąd w twoim rozumowaniu. Określenie "bardzo niski koleś" dotyczyło nie mnie, a tych poniżej 170. Ja się łapię do pierwszej kategorii, którą wymyśliłaś ;d Teraz w moim rozumowaniu nie znajdziesz luk

65

Odp: Niski facet = brak randek
Beckendorf napisał/a:

(...)A użalanie się nad sobą jest łatwe i przyjemne, fakt. (...)

Niezłe podsumowanie rozważań o niskim wzroście jako przyczynie małego (czy braku) powodzenia u kobiet.

Beckendorf napisał/a:

(...)Ale bardzo niski koleś w zasadzie nie powinien liczyć na jakiś związek w latach młodzieńczych, gdyż kobiety po prostu nie zwracają na nich uwagi. (...)

Czyżby?

Wielokropek napisał/a:

(...)Znam sporo niskich i bardzo niskich (ok. 150 cm) mężczyzn. Wszyscy są w związkach. W związkach, które trwają wiele lat, a które rozpoczęły się, gdy mieli lat 17-22.

Posty [ 1 do 65 z 432 ]

Strony 1 2 3 7 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Niski facet = brak randek

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024