Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 67 ]

Temat: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Albo tak jest, albo ciąży nade mną jakieś straszne fatum.
Zacząć należy od tego, że jakoś nigdy nie miałam powodzenia u facetów. Nie jestem jakaś brzydka czy koślawa, po prostu jakoś się nie składało. Pierwszego chłopaka miałam w wieku 24 lat. Późno co? Może dlatego sobie go tak wyidealizowałam. Zrobiłabym dla niego wszystko, a w każdym razie bardzo dużo.

Po 8 miesiącach związku odkryłam ze "kocha" swoją przyjaciółkę i zdradza mnie z jakąś znajomą. Po tym zdarzeniu coś we mnie pękło, bardzo długo dochodziłam do siebie i obiecałam sobie, że nigdy wiecej facetów. Ale czlowiek - zwierzę stadne. Zaczęło kogoś brakować. Dużo pracuję i rzadko wychodze na miasto, więc jak tu kogoś poznać? Postanowiłam, więc założyć konto na pewnym popularnym portalu randkowym (o zgrozo! To była jedna z gorszych życiowych decyzji). Po wielu "kawach" zakończonych fiaskiem, poznałam Grześka. "Wow, to jest to" - pomyślałam. Ale relacja z tym człowiekiem była tak skomplikowana, że geniusz Einsteina byłby łatwiejszy do rozpisania na czynniki pierwsze. Skończyło się na "przyjaźni" i na złamanym sercu leczonym winem w ilościach nieprzyzwoitych.

Ponownie kwarantanna i znów jakaś pustka w życiu. Ponoć nie wchodzi się 2 raz do tej samej rzeki, no ale... Portal- podejscie nr 2, początek września tego roku. Dwie godziny po założeniu konta odzywa się on - Paweł. Po tygodniu rozmów w wirtualu - spotkanie w realu. Dowcipny, inteligentny, od razu zaczelismy nadawac na tych samych falach. Następnego dnia znów się umówiliśmy. Potem po 2 dniach. Płynnie przeszlismy do czegoś co można byłoby nazwać związkiem, chociaż oficjalnych zapytań nie było. Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały ze jesteśmy para. Było cudownie tylko niepokoiły mnie teksty typu: "a kto wie co z tego bedzie", "ile to wytrzyma", "może ja kopnę w tyłek Ciebie, a może Ty mnie". Wiadomo, że po miesiącu znajomości nikt nie planuje ślubu, ale takie "mało przyszłościowe" podejście zaczęło mnie zastanawiać. Mimo że byliśmy razem, dalej mielismy aktywne konta na tym portalu, ja nikomu nie odpisałam od poznania Pawła, konto było bo było, równie dobrze mogłam je usunąć, on tez nie usunął swojego. Coś mnie tknęło, niestety po sytuacjach z moim pierwszym facetem i potem z Grzeskiem, nie umiem nikomu do końca zaufać, zawsze mam podejrzenia, że nie jestem dla kogoś wystarczająco dobra. Uciekłam się do podstępu, wiem strasznie to podłe, ale jakieś przeczucie nie dawało mi spokoju. Zalozyłam fikcyjne konto, wymysliłam sobie Milenę i napisałam Pawłowi wiadomość, ze wyglada na sympatycznego gościa, że chętnie go poznam i takie tam. Chciałam sprawdzić, czy traktuje nasza relację poważnie. Bo ja zaczęłam się, na moje nieszczeście, zakochiwać... Odpisał, flirtując, że dziękuję za miłe słowa i chętnie pozna Milenę... Coś we mnie pękło po raz 13833738... Wyszło na to, że byłam tylko stanem przejściowym, kimś kto jest dobry na "teraz", ale jeżeli pojawi się lepsza to pójde w odstawkę. Po przepychance przez smsy, przerwanej wyjściem Pawła na mecz piłki, TAK! poszedł sobie pokopać zamiast starać się wyjaśnić tą sytuację, stwierdziłam, że to nie ma sensu. Nie odzywa się do mnie od wczorajszej kłótni, więc dla mnie wszystko jasne...
Czy są na tym swiecie normalni, potrafiący kochacy faceci? Czy tylko ja trafiam na dupków?! Szczerze, to nie chce mi się nawet na nich patrzeć, juz wolę do końca życia być sama.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Nie, nie wszyscy to zdradzieckie dupki, ale zanim trafisz na "swego" musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: Kogo szukasz? Jakiego chcesz związku?

Z tego co opisałaś, może za wyjątkiem tej pierwszej relacji (nie netowej) to brałaś "co się nawinie", byle jako tako chemia była. Sama chemia to za mało, jak widzisz.
Nawet na tyle nie byłaś z nimi blisko, żeby wyjaśnić do końca czy jesteście razem czy nie, tak jakbyś się bała ten temat poruszyć, bo a nóż facet ucieknie, bo wyjdziesz na desperatkę.. A tak? Wyszłaś na dziewczynę, która nie ma granic i nie stawia wymagań, najwyżej trochę się sfosi, "nawrzeszczy" w smsie wink

Za szybko to wszystko szło u Ciebie, a facet wiadomo - dostosuje się, ale jak mu różowe okularki spadną, to szybko zacznie się wycofywać, kiedy uzna że to emocjonalnie zbyt płytkie byś mogła czegoś wymagać, nieważne, że sam w to wlazł - w większości przypadków wina pójdzie na Ciebie, że "łatwo było Cię zdobyć" itp.
Takie tam wiesz..Na otarcie łez slogany wink

Generalnie chodzi o to, żebyś miała jakieś standardy i się ich trzymała. A to oznacza m.in., że po 2 dniach znajomości nie jesteś gotowa do związku.. bo nie kręcimy filmu, tylko w normalnym życiu raczej nikt nie jest- za wyjątkiem skrajnych desperatów wink

3

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Powiem Ci szczerze, że po swoich doświadczeniach z kobietami mógłbym również rzucić takie retoryczne pytanie jak i Ty w temacie.

Z tego co piszesz myślę,że za szybko zaufałaś i dałaś się zbliżyć tym osobnikom. Szczególnie trzeciemu, który od początku dawał Ci sygnały, że nie traktuje Cię zbyt poważnie.

Odbierz  wszystkie sytuacje jako lekcje, a nie porażki.

I może zdystansuj się bardziej do facetów. Daj sobie i następnemu "kandydatowi" więcej czasu na poznanie go i siebie w nowej znajomości- miesiąc, dwa ?

I nie nastawiaj się negatywnie. W środowisku jest wielu wspaniałych chłopów tylko trzeba być cierpliwym. Jeżeli do całej sytuacji podejdziesz pesymistycznie to bardzo prawdopodobnym będzie, że właśnie ON przejdzie Ci obok nosa- bo go odrzucisz.

Ja sam teraz jestem w rozsypce po 3 letnim związku zakończonym rzekomym "wypaleniem się" mojej ukochanej... Ale liczę na to, że los się jeszcze odwróci.

Ty również musisz być dobrej myśli, bo życie piękne jest!

4 Ostatnio edytowany przez DuRiechstSoGut (2014-10-04 23:35:57)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Tak czytam, co napisaliście i faktycznie jest w tym duzo racji. Chyba za długo byłam sama i teraz chcę "nadgonić", a związki tak nie działają. Za szybko się angażuję i za mocno chcę. Może lepiej "zainwestować" trochę czasu i energii w siebie, a nie w innych...
Ale wiecie co? Nie zmienia to faktu, że gro ludzi żyjących teraz to egoiści zapatrzeni w siebie, żyjący kosztem uczuć innych ludzi. Patrząc na to z boku jestem przerażona. Chyba tracę wiarę w tą cywilizację. To kiedyś musi za przeproszeniem "dupnąć" i chyba bedzie to prędzej niż później.

5

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Wiesz, egoiści to jedno, ale niestety masa jest też facetów (oczywiście nie tylko) z poważnymi problemami ze sobą, którzy do stworzenia związku nie nadają się, bo np. żyją przeszłością itp.

Ale jak mówię- to i tak ma marginalne znaczenie, wystarczy mieć tego świadomość i nie angażować się za szybko, nie dawać kredytu zaufania w ciemno.
Jak spotkasz właściwego to nie będziesz czuła się jak na ringu, gdzie toczy się wieczna walka o przetrwanie.
Ludzie jak się dobiorą i chcą być ze sobą to potrafią się wzajemnie nie niszczyć wink

6

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ano. Grunt wiedzieć czego się chce... i podświadomie i nad.
I nie desperacko. Szybkie angażowanie może być wynikiem nieprzepracowanych problemów. Nieszczęśliwe osoby częściej wpadają w toksyczne relacje, byle coś mieć, byle sie poczuć kochanymi. Stąd idealizacja lub angażowanie się w relacje, które od początku dają znaki, że są nierokujące (np facet który w ogóle nie chce związku, nigdy go nie miał i nie myśli o tym - mało ważnych rozmów zbliżających romantycznie i przyszłościowo). O cechach tych facetów nie piszesz za wiele, więc ciężko powiedzieć czy może mają coś wspólnego oprócz okazji do zdrad, albo wielu znajomości, bo przeciez związkami to nie było.

A na pytanie zadanie w wątku odpowiem, TAK smile Powinnaś zmienić orientacje tongue

7

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Wyciągasz wnioski na podstawie zupełnie beznadziejnych przypadków, które Cię spotkały. Ale spójrz tak naprawdę na jakich facetów trafiłaś - pierwszy był zakochany w innej i zdradzał, tak się zdarza, nie ma problemu. A dwóch kolejnych było z kolei z portalu randkowego, a tam 90% facetów to ten sam typ, tzn. bajerant który zmienia te laski jak rękawiczki. Zmień miejsce poszukiwań i daj sobie szansę, w końcu nawinie się ktoś porządny wink

8

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Foxterier napisał/a:

z portalu randkowego, a tam 90% facetów to ten sam typ, tzn. bajerant który zmienia te laski jak rękawiczki. Zmień miejsce poszukiwań i daj sobie szansę, w końcu nawinie się ktoś porządny wink

Bardzo atrakcyjnych uściślijmy.

9 Ostatnio edytowany przez kicur (2014-10-05 00:45:44)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Jesteśmy niestety jedną z najbrzydszych nacji w przeciwieństwie do kobiet.
I który też z nasz nie szuka atrakcyjnej kobiety.

10

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Heh... Nastąpiła szczera i spokojna wymiana smsów. Rozstaliśmy się w zgodzie życząc sobie powodzenia. Boli jak cholera, popłakałam się... Może ze mną jest coś nie tak. Moze ja nie umiem postępować z facetami... Obiecałam sobie własnie, że niever again żadnych związków.

11

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:

Heh... Nastąpiła szczera i spokojna wymiana smsów. Rozstaliśmy się w zgodzie życząc sobie powodzenia. Boli jak cholera, popłakałam się... Może ze mną jest coś nie tak. Moze ja nie umiem postępować z facetami... Obiecałam sobie własnie, że niever again żadnych związków.

Napisałem post z komórki, ale nie udało mi się go przesłać.
Był jakby odpowiedzią na to, co napisałaś teraz. Czy to nie dziwne?
Brzmiał, mniej więcej, tak:
"Moim zdaniem, uważasz, że z Tobą jest ["coś nie tak"], bo mając wówczas ["aż"]24 lata, a obecnie ["aż"] 26, nie zdołałaś związać się na dłużej, jak Twoje koleżanki lub rodzeństwo, jeśli takowe masz.
To Cię skłania do łapania się każdych pozorów zainteresowania, bez krytycznego spojrzenia na własne oczekiwania, co do mężczyzn poznawanych w sposób przez Ciebie opisany.
Niepowodzenia i rozczarowania z tego tytułu dają Ci jednak doświadczenie, jakiego typu mężczyzn powinnaś unikać.
["Kładzenie laski"] na wszystkich mężczyzn spowoduje, że sama włączysz sobie blokadę strachu przed zaangażowaniem".

To nie jest wyjście, postanowienie bycia "singielką" przez dwóch, czy trzech gości niewartych Twojej uwagi.
Nie śpiesz się. Nie jesteś raczej nieśmiała, więc bądź otwarta na ludzi. Wtedy znajdziesz odpowiedniego mężczyznę, albo on Cię znajdzie.

Pozdrawiam.

12

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Trzech z trzech miliardów do luftu hmm... nie ma innej opcji, cała reszta też do bani... wink

13

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ja myślę, że problem nie tkwi nawet w "rzucaniu się na pierwszego lepszego" faceta, który wydaje sie być ok. Jestem dość wymagająca i jednak nie wiąże się z każdym napotkanym. Problem powstaje wtedy, jak już zaczyna coś z tego wychodzić. Wtedy wychodzi ze mnie jakiś bluszcz, który chce faceta opleść. W zasadzie po miesiącu znajomości gość miał prawo nie być pewnym co z tego będzie i mógł sobie gadać z kim chce na tym portalu. A może nie? Może ja szukam mu usprawiedliwień? Może jeżeli było to coś na kształt związku, albo chociaż jego początków, to nie powinien chcieć poznawać innych lasek. Sama nie wiem... Dno, wodorosty i 30 m mułu...

14

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
assassin napisał/a:

Trzech z trzech miliardów do luftu hmm... nie ma innej opcji, cała reszta też do bani... wink

Tu nie chodzi tylko o tych trzech, ale z tymi trzema miałam jako takie próby stworzenia czegoś hm... większego. A po drodze pojawiala się masa pomniejszych dupków, cwaniaków i narcyzów i Bóg wie jeszcze czego. Moim zdaniem problem tkwi w mentalności ludzi, ale o tym juz pisałam. Każdy żyje dla siebie... związki też są  tworzone w taki sposób, "żeby mi było dobrze", a jak nie to koniec...

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Prawda jest taka, że coraz trudniej w tych czasach znaleźć wartościowego mężczyznę. I niestety nic na to nie poradzimy. Zresztą wystarczy poczytać fora, ile zdrad, rozwodów, ile porzucanych matek z dziećmi. Ja mam 30 lat, miałam kilka związków i też mi z żadnym nie wyszło. Albo maminsynki, albo duże dzieci, najważniejsi koledzy, egoiści myślący tylko o sobie, żeby im było dobrze. I nie byli to żadni playboje, bo zaraz ktoś napisze, że pewnie szukałam playboi, otóż nie, bo każdy mój ex był spokojnym facetem, ale niestety jak nie maminsynek, który bardzo kochał mamusię, to znowu taki co ciągle po kolegach lata, 30latek na poziomie umysłowym nastolatka. Żaden nie chciał stałego związku, nigdy nie doczekałam się oświadczyn, mimo że nie jestem brzydka ani gruba. Więc dałam sobie spokój, bo po co mi taki facet co nie myśli o mnie poważnie, a tylko chce się zabawić i spać ze mną. Więc po prostu dałam sobie spokój z facetami, już nikogo nie szukam i nie zamierzam, bo dobrze mi samej jest.
Kiedyś faceci byli zupełnie inni, bardziej odpowiedzialni.Niestety czasy się zmieniły. Myślę, że to wina rewolucji seksualnej, dostępności pornusów, faceci to oglądają od małego i potem coś w mózgu im się przekręca i nie szanują kobiet, traktują je jak zabawki. Jak sobie porównam mentalność mojego 60letnego ojca z facetami 30letnimi to dwa zupełnie inne światy...

16

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Oczywiście że nie. I nie ma tutaj żadnego znaczenia gdzie się człowiek poznaje. Poznaliśmy się z żoną przez portal randkowy i jest nam dobrze razem od pierwszej rozmowy telefonicznej. A co do reszty, nie wypowiem się na razie.

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Autorko mam podobne zdanie jak Ty, ale myślę, że nie można tak do końca generalizować. Przecież komuś jednak się udaje. smile
Trzeba myśleć pozytywnie i wyciągać wnioski z lekcji jakie dostajesz. Wcześniej nie wiedziałam tak naprawdę czego oczekiwać od związku, partnera. Teraz dzięki tym nieudanym relacją wiem już czego oczekuje od partnera i takimi kategoriami szukam.

Musisz też umieć oddzielić partnerów to, że jeden zdradził nie znaczy, że inny też tak zrobi. Jeśli nie nauczysz się ufać nie zbudujesz nic trwałego, bo podświadomie będziesz czekać na zdradę, zranienie i swoim zachowaniem doprowadzisz do tego.

18

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ktoś mądry kiedyś powiedział mi: Najpierw naucz się być szcześliwą z samą sobą, wtedy gdy kogoś poznasz bedziesz szczęsliwa z nim. I chyba trzeba podjąć tą naukę, bo nawet jeżeli nigdy nie poznam tego jedynego, to zawsze wygram. Tylko czy to takie proste? Jakoś nogdy sama z sobą szczęsliwa nie byłam.

19

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Człowiek nie jest stworzony do bycia w samotności. A takie pieprzenie, że samemu można być szczęśliwym to jakieś głupie i dziecinne gadanie.

20

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

I to właśnie jest największy ból. Jeśli człowiek nie potrafi akceptować siebie i swojego towarzystwa, wtedy szuka "wypełniacza" na zasadzie "cokolwiek, aby było".

21 Ostatnio edytowany przez babieniedogodzisz21 (2014-10-05 11:45:00)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ja się podpiszę pod tym! Jeśli nie umiesz spędzać czasu sama to uwiesisz się na partnerze i z niego zrobisz centrum swojego świata. Zaczną się pretensje, że on chce wyjść sam etc. i w końcu on sam ucieknie. Ja raz wpadłam w taką pułapkę, sama nie wiem kiedy obudziłam się dopiero jak facet mnie zostawił. Bolało, bardzo, ale dzięki temu teraz już nie popełniam tego błędu. smile


Mk32 - Można być samemu szczęśliwym. Oczywiście nie mówię tutaj o takiej permanentnej samotności. Ja byłam sama kilkanaście miesięcy i nie wspominam tego czasu jako strasznie nieszczęśliwego.

22

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Jak tak to sobie teraz analizuję, to źle "rozegrałam" tą znajomość. Wszystko potoczyło się zdecydowanie za szybko i nie miało prawa rozwinąć się tak jak powinno. Facet powinien zdobywac kobietę (to chyba tkwi w jego naturze myśliwego), a ja mu się od razu podłożyłam na tacy. Heh szkoda, że teraz to dopiero widzę.

23

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Chyba nie zamierzasz teraz samobiczować się z tego powodu? wink Nie jestem zwolenniczką dawania rad, ale nieraz sama sobie powtarzam, że w życiu nie ma porażek, są tylko lekcje. Im szybciej to sobie przyswoisz, tym łatwiej będzie później smile

24

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Nie, publicznego, a nawet dyskretnego samobiczowania w mrokach mej komnaty urządzać nie będę. Rzeczywiście potraktuję to jako kolejną lekcję. Ja śmieję się, że to co wiedzą już 19-20 latki, ja poznaje w wieku lat 26. Tak naprawdę faceci to dla mnie wciaż nieodkryty ląd, a że pierwszego miałam relatywnie późno, to w tek kwestii poruszam się jak dziecko we mgle, czyli na przysłowiowego "czuja". "Co ma być to będzie, niebo znajdę wszędzie" - jak to śpiewał jeden taki wink W końcu musi być dobrze wink

25

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Moja babcia zwykła mawiać, że wszystko ma swój czas. Wydaje mi się, że odnalezienie tej właściwej osoby cieszy zarówno w wieku lat 20, jak i 70 wink A tak poważnie myślę, że nie warto się rzucać na główkę i łapać cokolwiek, bo można przegapić coś wartościowego. Metoda "na czuja" jest niezła, bo wtedy nawet we mgle można mentalnie wymacać pożądany obiekt big_smile

26

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Najgorzej szukać na siłę. Przestaję, daję sobie na luz...

27

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ale Excop dobrze napisał. Jesli boisz się zaangażowac, to nie masz tego luzu i tym samym angażujesz się szybciej. Ze strachu.
Jak się zakochasz to zaczynasz być bluszczem. Czemu? Pewnie bo boisz się skrzywdzenia i utraty miłości, tego, że będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwa.
A schemat "zdobywcy" także nie obowiązuje wszystkich mężczyzn, choć pewnie z tych co wybierasz tak.

28

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Współczuję Ci serdecznie, tym bardziej, że sama kiedyś wplątałam się w sieć takiego psychosia-bajeranta z portalu randkowego. Po miesiącu codziennych - czasem wręcz wymuszanych z jego strony - spotkań dostałam klucze do jego mieszkania i zaczęło się psychiczne poniewieranie, a ja jak ta d--pa wołowa nie umiałam tego przerwać, choć nawet organizm zaczął się już pod koniec buntować. Całe szczęście, że straciłam tylko kilka miesięcy z życia, na kogoś, kto z perspektywy czasu okazał się totalną pomyłką.

Później często zadawałam sobie pytanie, co przyciągnęło mnie do osoby, która patrząc obiektywnie mentalnie, intelektualnie była mi całkowicie obca (tylko komputer, fb, czasem jakiś film, ale głównie godziny rozkminiania jej problemów, traum z dzieciństwa, nieudanego małżeństwa itp.),  fizycznie też specjalnie nie pociągała, a co najważniejsze miała za sobą taką przeszłość, że niejednej kobiecie włos by się na głowie zjeżył. A ja to wszystko olałam, choć szansa ucieczki jeszcze była. Wydaje mi się, że podobnie jak Ty, weszłam w to zdecydowanie za szybko, ignorując po drodze wszelkie niepokojące sygnały. Byłam wtedy prawie dwa lata sama od rozstania ze swoim pierwszym mężczyzną, więc napaliłam się kogoś, kto chciał związku "tu i teraz", choć w rzeczywistości chyba nawet nie wiedział, co to słowo tak naprawdę oznacza.

Trzymaj się, dasz radę na pewno, i pamiętaj, że jedna, druga, a nawet trzecia jaskółka wiosny nie czyni. smile

29

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Mam podobnie, albo źle trafiam, albo cos ze mną nie tak. Ostatni był skrajnym maminsynkiem plus jeszcze kilka epitetów na niego bym znalazła. W efekcie jestem samotna, tfu samodzielna, 34letnia mama..

30

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
thepass napisał/a:

Ale Excop dobrze napisał. Jesli boisz się zaangażowac, to nie masz tego luzu i tym samym angażujesz się szybciej. Ze strachu.
Jak się zakochasz to zaczynasz być bluszczem. Czemu? Pewnie bo boisz się skrzywdzenia i utraty miłości, tego, że będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwa.
A schemat "zdobywcy" także nie obowiązuje wszystkich mężczyzn, choć pewnie z tych co wybierasz tak.

Ale mi namieszałeś. Ale pewnie jest w tym coś, co napisałeś. Może tak być, że faktycznie obawa, że znów nie wyjdzie, pcha mnie w najmniej odpowiednim kierunku i koniec końców wszystko się sypie.

31

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Aga30 napisał/a:

Mam podobnie, albo źle trafiam, albo cos ze mną nie tak. Ostatni był skrajnym maminsynkiem plus jeszcze kilka epitetów na niego bym znalazła. W efekcie jestem samotna, tfu samodzielna, 34letnia mama..

A myślałam, że tylko ja mam takie "zezowate szczęście". Bedę trzymała kciuki - za siebie i za Ciebie smile

32 Ostatnio edytowany przez Gemma (2014-10-05 12:48:19)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

I znów gdzieś z tyłu głowy czają się jakieś pochowane głęboko nieprzerobienia z przeszłości...

33

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Nie chce się tu uzalac, bo to nie mój wątek, ale ku przestrodze... Autorko ja w swojej sytuacji nie bardzo juz licze na happy end, natomiast doprowadziło do niej właśnie takie desperackie podejście, nie dostrzeganie sygnałów, poczucie bycia niekompletna bez faceta i masa innych. I choć mam cudowna córkę, to jednak mam również świadomość popełnionych błędów. Trochę za pozno

34

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Gemma napisał/a:

I znów gdzieś z tyłu głowy czają się jakieś pochowane głęboko nieprzerobienia z przeszłości...

I pewnie jeszcze przez jakiś czas będą... Niestety ja nie umiem do końca odrzucić przeszłości, chyba nikt nie umie. Zresztą muszę czerpać z przeszłych doświadczeń, żeby się nie powtórzyły.

35

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Moim skromnym zdaniem przeszłości nie da się odrzucić. Ona jest jak cień, podąża za nami, dokądkolwiek pójdziemy. Ważne jest, by wyciągnąć wnioski z tego, co minęło. W końcu życie jest sumą doświadczeń smile

36

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
natka.pietruszki napisał/a:

Prawda jest taka, że coraz trudniej w tych czasach znaleźć wartościowego mężczyznę. I niestety nic na to nie poradzimy. Zresztą wystarczy poczytać fora, ile zdrad, rozwodów, ile porzucanych matek z dziećmi. Ja mam 30 lat, miałam kilka związków i też mi z żadnym nie wyszło. Albo maminsynki, albo duże dzieci, najważniejsi koledzy, egoiści myślący tylko o sobie, żeby im było dobrze. I nie byli to żadni playboje, bo zaraz ktoś napisze, że pewnie szukałam playboi, otóż nie, bo każdy mój ex był spokojnym facetem, ale niestety jak nie maminsynek, który bardzo kochał mamusię, to znowu taki co ciągle po kolegach lata, 30latek na poziomie umysłowym nastolatka. Żaden nie chciał stałego związku, nigdy nie doczekałam się oświadczyn, mimo że nie jestem brzydka ani gruba. Więc dałam sobie spokój, bo po co mi taki facet co nie myśli o mnie poważnie, a tylko chce się zabawić i spać ze mną. Więc po prostu dałam sobie spokój z facetami, już nikogo nie szukam i nie zamierzam, bo dobrze mi samej jest.
Kiedyś faceci byli zupełnie inni, bardziej odpowiedzialni.Niestety czasy się zmieniły. Myślę, że to wina rewolucji seksualnej, dostępności pornusów, faceci to oglądają od małego i potem coś w mózgu im się przekręca i nie szanują kobiet, traktują je jak zabawki. Jak sobie porównam mentalność mojego 60letnego ojca z facetami 30letnimi to dwa zupełnie inne światy...

Tak samo jak z kobietami.
Chciałyby księcia z bajki albo doszukują się wad, nie wiadomo czego. A to nie pasuje, a jeszcze to, a za mało zarabia, a to nie wykształcony, a to znowu za niski bo przecież potrzebuje aby miał 1,90 cm lub za stary, a same czasem przypominają wiedźmy tylko im miotły brakuje.

Naprawdę same nie wiecie czego chcecie, piszecie, że chcecie stałych związków a tak naprawdę ich nie chcecie. Przekonany jestem, iż tylko szukacie w facecie bankomatu, aby was jedynie nosił na rękach i robił niespodzianki.

Wiadomo, że nie każdy musi się podobać, ale trzeba brać poprawki.

A swoją drogą na tych portalach napisałem ok. 1000 listów, zaczepek, i co , I NIC, nawet brak odpowiedzi a do Kwazimotów nie należę. 
Owszm, napiszą do mnie typu rubensa , gdzie wyraźnie napisane szukam szczupłej dziewczyny. Chyba takie nie umią czytać. Odechciewa mi się szukać ..........

37

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Mi w tym momencie nie daje spokoju tylko jedna myśl. Czy to ja znów zmaściłam przez moje zachowanie czy po prostu facet był do kitu ? Ale z 2 strony: czy warto się teraz nad tm zastanawiać? Czasu nie cofnę...

38

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Nie analizuj i nie doszukuj się winy w sobie. Było, minęło. Trzeba iść dalej.

39

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:

Mi w tym momencie nie daje spokoju tylko jedna myśl. Czy to ja znów zmaściłam przez moje zachowanie czy po prostu facet był do kitu ? Ale z 2 strony: czy warto się teraz nad tm zastanawiać? Czasu nie cofnę...

Jasne, że warto, ale w formie wniosków DLA SIEBIE, a nie po to by "reanimować trupa".
Może teraz będzie Ci trudniej o konstruktywne wnioski, gdy emocje są świeże, ale po to są te związki-niewypały właśnie by się czegoś nauczyć.

40

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
paulo71 napisał/a:

Tak samo jak z kobietami.
Chciałyby księcia z bajki albo doszukują się wad, nie wiadomo czego. A to nie pasuje, a jeszcze to, a za mało zarabia, a to nie wykształcony, a to znowu za niski bo przecież potrzebuje aby miał 1,90 cm lub za stary, a same czasem przypominają wiedźmy tylko im miotły brakuje.

Naprawdę same nie wiecie czego chcecie, piszecie, że chcecie stałych związków a tak naprawdę ich nie chcecie. Przekonany jestem, iż tylko szukacie w facecie bankomatu, aby was jedynie nosił na rękach i robił niespodzianki.

Wiadomo, że nie każdy musi się podobać, ale trzeba brać poprawki.

A swoją drogą na tych portalach napisałem ok. 1000 listów, zaczepek, i co , I NIC, nawet brak odpowiedzi a do Kwazimotów nie należę. 
Owszm, napiszą do mnie typu rubensa , gdzie wyraźnie napisane szukam szczupłej dziewczyny. Chyba takie nie umią czytać. Odechciewa mi się szukać ..........

Moim skromnym zdaniem- portale randkowe to nie miejsce na poszukiwanie 2 połowy. Po posiadaniu konta na jednym z nich jestem o tym prawie przekonana. One działają bardziej na zasadzie hipermarketu - wchodzisz szukając konkretnego towaru, opisanego zgodnie z jakąś odgórnie przyjętą klasyfikacją. Włosy takie, oczy takie, ulubiona muzyka taka i taka. Ustawiasz sobie suwaczki odpowiednio i teoretycznie powinienieś odnaleźć swój ideał. Zresztą sam napisałeś, że stawiasz konkretne wymagania szukając szczupłej dziewczyny. Tak się nie da. Chyba nie o to chodzi w poszukiwaniu partnera. Owszem są wyjątki, że ktos znalazł na takim portalu miłość życia, ale wg mnie to szukanie igły w stogu siana.

41

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Elle88 napisał/a:

Jasne, że warto, ale w formie wniosków DLA SIEBIE, a nie po to by "reanimować trupa".
Może teraz będzie Ci trudniej o konstruktywne wnioski, gdy emocje są świeże, ale po to są te związki-niewypały właśnie by się czegoś nauczyć.

Reanimować nikogo nie będę. Że nie ma to sensu, przekonałam się podczas mojego 1 związku. Tak chciałam reanimować ten związek, że dawałam mu 3 szanse. Po każdej reanimacji było gorzej, bo pacjent juz nie żył i zaczęło brzydko pachnieć.

42

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Plisss, nie demonizujcie portali randkowych. To sposób dobry jak każdy inny, z tymże trudniejszy, bo w wirtualu nie widać wszystkiego. Jeśli nie spędza się tygodni na wirtualnym klikaniu, to szybko można zweryfikować "kandydata".

43

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:
paulo71 napisał/a:

Tak samo jak z kobietami.
Chciałyby księcia z bajki albo doszukują się wad, nie wiadomo czego. A to nie pasuje, a jeszcze to, a za mało zarabia, a to nie wykształcony, a to znowu za niski bo przecież potrzebuje aby miał 1,90 cm lub za stary, a same czasem przypominają wiedźmy tylko im miotły brakuje.

Naprawdę same nie wiecie czego chcecie, piszecie, że chcecie stałych związków a tak naprawdę ich nie chcecie. Przekonany jestem, iż tylko szukacie w facecie bankomatu, aby was jedynie nosił na rękach i robił niespodzianki.

Wiadomo, że nie każdy musi się podobać, ale trzeba brać poprawki.

A swoją drogą na tych portalach napisałem ok. 1000 listów, zaczepek, i co , I NIC, nawet brak odpowiedzi a do Kwazimotów nie należę. 
Owszm, napiszą do mnie typu rubensa , gdzie wyraźnie napisane szukam szczupłej dziewczyny. Chyba takie nie umią czytać. Odechciewa mi się szukać ..........

Moim skromnym zdaniem- portale randkowe to nie miejsce na poszukiwanie 2 połowy. Po posiadaniu konta na jednym z nich jestem o tym prawie przekonana. One działają bardziej na zasadzie hipermarketu - wchodzisz szukając konkretnego towaru, opisanego zgodnie z jakąś odgórnie przyjętą klasyfikacją. Włosy takie, oczy takie, ulubiona muzyka taka i taka. Ustawiasz sobie suwaczki odpowiednio i teoretycznie powinienieś odnaleźć swój ideał. Zresztą sam napisałeś, że stawiasz konkretne wymagania szukając szczupłej dziewczyny. Tak się nie da. Chyba nie o to chodzi w poszukiwaniu partnera. Owszem są wyjątki, że ktos znalazł na takim portalu miłość życia, ale wg mnie to szukanie igły w stogu siana.

Wiesz, są jakieś kryteria. Mnie grube kobiety nie pociągają. A na dyskoteki to ja jestem już za stary. NO chyba, że poszedłbym z synem , tylko nie wiem, czy ja jego bym pilnował czy on mnie.
A na jakieś knajpy nie mam czasu, przychodzi taki wiek , że są inne priorytety, a zresztą w klubach takiego rodzaju normalnej nie poznam, tylko takie co chcą się tylko bawić.

44

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Aga30 napisał/a:

Plisss, nie demonizujcie portali randkowych. To sposób dobry jak każdy inny, z tymże trudniejszy, bo w wirtualu nie widać wszystkiego. Jeśli nie spędza się tygodni na wirtualnym klikaniu, to szybko można zweryfikować "kandydata".

A ja będę demonizowała. Nikogo do tego nie namawiam, ale twierdzę tak po moich własnych doświadczeniach. Poznanie tam kogoś normalnego graniczy z cudem. Może tylko dla mnie, ale jednak. Jakie ja tam egzemplarze poznawałam! O Panie na niebiosach! A najlepsze było to, że w wirtualu to super chlopaki były, za to w realu?! Never again! Ja też nie mam za duzo czasu, ani okazji na poznawanie ludzi, ale juz nigdy nie skuszę się na portal randkowy.

45 Ostatnio edytowany przez Aga30 (2014-10-05 13:53:44)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Ok, możesz demonizowac, ale czy to w czymś pomoże? wink osobiście na palcach jednej reki mogę policzyć znajomych, którzy z tego nie korzystają. A ze bywa ciężko, przerażająco, a czasami śmiesznie? Nie chce Cie przekonywać, po prostu nie zamykaj się na możliwości.

46

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Wlasnie to jest te zycie w schemacie. Jak raz nie wyszło, to znaczy ze znowu nie wyjdzie. Jak na portalu spotkalas dupków, to znaczy ze tam się nie da i w ogole wszyscy tacy są. To ogranicza.

47

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Za rada thepass uczylam sie zyc sama ze soba po odejsciu mego mezczyzny do innej. Obserwuje dzis siebie, i: Jest mi dobrze a zarazem zle. Stale zwiazki chyba mnie nie interesuja bo dostałabym szalu kiedy zostałabym zniewolona (zero kolezanek i spotykania sie w babskim gronie na pogaduchach przy piwie). Poza tym dotarlo do mnie ze juz nie potrafie kochac a raczej chce fascynowac sie kims, kims kto jest w moim typie (wyglad fizyczny) Czy dzis moglabym zyc pod jednym dachem z obca osoba kiedy przyzwyczaiłam sie do bycia samej, pewnie tak ale zapewne toczyłabym mala walke z ow osobnikiem. Wracajac do watku. W Grudniu poznałam fantastycznego faceta. Inteligentny , zaradny, dbal o nasze relacje, swietny mówca, narrator wszystkowiedzący, narrator świadek i najważniejsze podobał mi sie fizycznie. Któregoś czercowego dania nie wylogowal sie ze swego fb, zajrzałam tam a co... nie mozna smile Co zobaczylam a właściwie przeczytalam wstrząsnęło mna. Pisal do kolezanek czy maja ochota na seks zaraz natychmiast, a jedna z nich wspominał, co wydarzyło sie pewnej nocy, jak jechal z orgazmen cala noc, jak bylo w cip.. dobrze ze spuszczał sie kilka razy w srodku, i chcialby poczuc to znow. Czy mam dojsc do wniosku, ze najfajniejsi faceci sa juz zajeci i trzeba perfidnie uwodzic i zdobyc swa zdobycz.

48

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Za rada thepass uczylam sie zyc sama ze soba po odejsciu mego mezczyzny do innej. Obserwuje dzis siebie, i: Jest mi dobrze a zarazem zle. Stale zwiazki chyba mnie nie interesuja bo dostałabym szalu kiedy zostałabym zniewolona (zero kolezanek i spotykania sie w babskim gronie na pogaduchach przy piwie). Poza tym dotarlo do mnie ze juz nie potrafie kochac a raczej chce fascynowac sie kims, kims kto jest w moim typie

To chyba przerobiłaś lekcję z polubieniem siebie i swojego towarzystwa tylko do połowy wink
Nie ma czegoś takiego jak "nie potrafię kochać", jest za to BOJĘ SIĘ zakochać (zatracić) i nie ufam sobie, że jak się już zakocham to 'wyjdę z tego cało'. Widocznie zatrzymałaś się w tym myśleniu gdzieś pomiędzy i to Cię blokuje.
A fascynacja wyglądem fizycznym..dość łatwe do realizacji, przy czym dość puste i na dłuższą metę nie satysfakcjonujące.

49 Ostatnio edytowany przez alcybiades (2014-10-05 15:08:36)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

...cała filozofia polega na tym, żeby we właściwym momencie wyciągnąć właściwą lekcję...może mi się uda?..staram się przezwyciężyć rozgoryczenie i doceniam, jak wiele dzięki rozstaniu dowiedziałam się o sobie....i bardzo chcę być szczęśliwa sama ze sobą....trzeba pozwolić odejść kochanej osobie, że nic nie jest nam dane raz na zawsze...no cóż trzeba trochę pewnie bardziej uważniej żyć...ja mam to gdzieś, że coraz więcej osób postrzega teraz miłość jak biznesową transakcję...prawdziwa miłość..im więcej jej dajesz, tym więcej otrzymujesz...tak powinno być, jeśli nie trudno...  po przeżytym zawodzie miłosnym mam wycofać się emocjonalnie....jeszcze do tego ma mnie strawić lęk emocjonalny zahibernować się uczuciowo...przykładowo wycofanie się trwa miesiącami czy latami....można zapomnieć jak to jest być z kimś blisko, przytulić, wyżalić czy podzielić przeżyciami .... gdy pojawi się ten wspaniały nie wpuścimy go do swojego serca.....tak każdy kolejny związek nie musi być udany...jednak trzeba  nabrać zaufania nie do innych  ludzi i do siebie samych...każdy kolejny związek uczy..no i tak drugi człowiek nie może być lekarstwem na naszą samotność...
...Thepass powinien na drugie mieć destrukcja, ale młody to się jakoś tłumaczy

50

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Czyli co? Uczenie sie szczęścia będąc samemu to bullshit?

51

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:

Czyli co? Uczenie sie szczęścia będąc samemu to bullshit?

i chyba sie z tym zgodze. Czy nie jest tak, gdy juz nauczymy sie zyc samym ze soba stajemy sie człowiekiem trudnym, wszechwiedzącym i upartym?
Dlaczego złe jest leczenie ran po przebytym zwiazku lekarstwem pod postacia nowy partner?

52

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:

Czyli co? Uczenie sie szczęścia będąc samemu to bullshit?

...niestety zmiany trzeba zacząć od siebie...zrewiduj poglądy na sprawy związku, przeanalizuj wzorce z dzieciństwa...to one skutkują wyborem takiego lub innego partnera.....prawdziwa bliskość w związku to wzajemna otwartość i zaufanie....frajda z tego że on jest obok i nikogo nie udaje....dasz radę się tak otworzyć po takim zawodzie miłosnym...możesz zaryzykować zranienie i być może rozstanie i ewentualne oszustwa...inaczej się nie da jeśli chcesz stworzyć coś co będzie cie satysfakcjonowało...RYZYKO SIĘ OPŁACA... jest wielu mężczyzn pełnych ciepła , szanujących kobiety i ich poglądy...potrafiących kochać...to walka o własne  życie.....

53

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Zaraz, zaraz. Zaczynamy mylić pojęcia. Ja mówiąc o szczęściu bedac samemu myslalam o pogodzeniu sie z samym sobą, o walce z kompleksami, o samorealizacji. Chyba bedac szczęśliwym singlem zacznę inaczej patrzec na swiat i moze otworze sie na mężczyzn bez obaw typu " a co jeśli znów zostane zraniona?"

54

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
DuRiechstSoGut napisał/a:
paulo71 napisał/a:

Tak samo jak z kobietami.
Chciałyby księcia z bajki albo doszukują się wad, nie wiadomo czego. A to nie pasuje, a jeszcze to, a za mało zarabia, a to nie wykształcony, a to znowu za niski bo przecież potrzebuje aby miał 1,90 cm lub za stary, a same czasem przypominają wiedźmy tylko im miotły brakuje.

Naprawdę same nie wiecie czego chcecie, piszecie, że chcecie stałych związków a tak naprawdę ich nie chcecie. Przekonany jestem, iż tylko szukacie w facecie bankomatu, aby was jedynie nosił na rękach i robił niespodzianki.

Wiadomo, że nie każdy musi się podobać, ale trzeba brać poprawki.

A swoją drogą na tych portalach napisałem ok. 1000 listów, zaczepek, i co , I NIC, nawet brak odpowiedzi a do Kwazimotów nie należę. 
Owszm, napiszą do mnie typu rubensa , gdzie wyraźnie napisane szukam szczupłej dziewczyny. Chyba takie nie umią czytać. Odechciewa mi się szukać ..........

Moim skromnym zdaniem- portale randkowe to nie miejsce na poszukiwanie 2 połowy. Po posiadaniu konta na jednym z nich jestem o tym prawie przekonana. One działają bardziej na zasadzie hipermarketu - wchodzisz szukając konkretnego towaru, opisanego zgodnie z jakąś odgórnie przyjętą klasyfikacją. Włosy takie, oczy takie, ulubiona muzyka taka i taka. Ustawiasz sobie suwaczki odpowiednio i teoretycznie powinienieś odnaleźć swój ideał. Zresztą sam napisałeś, że stawiasz konkretne wymagania szukając szczupłej dziewczyny. Tak się nie da. Chyba nie o to chodzi w poszukiwaniu partnera. Owszem są wyjątki, że ktos znalazł na takim portalu miłość życia, ale wg mnie to szukanie igły w stogu siana.

i tutaj się mylisz, Pisałem powyżej że z żoną się poznaliśmy za pośrednictwem takiego portalu. Jesteś przekonana, ale o czy tak naprawdę? Szukałaś miłość, związku, czy czegoś, czym można się pochwalić przed koleżankami, jakimś "towarem"?
Jestem przekonany że pisało do ciebie wielu normalnych facetów, ale zginęli w tłumie machomenów.
Ja nie jestem ani wysoki, ani szczupły. Jestem taki sobie, z małym brzuszkiem. Żonę poznałem lata temu na portalu randkowym, ale my szukaliśmy kogoś na całe życie a nie na pokaz.
Nasze gusta muzyczne, kulinarne, a nawet wyznaniowe, były zgoła odmienne. Nie przeszkadzało nam to lata temu i nie przeszkadza dzisiaj stworzyć ciekawy związek.
Jak zaczniesz szukać miłości, i zwrócisz uwagę na tych, którzy również jej szukają, to znajdziesz bez problemu.

55

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
onTAKIsobie napisał/a:
DuRiechstSoGut napisał/a:
paulo71 napisał/a:

Tak samo jak z kobietami.
Chciałyby księcia z bajki albo doszukują się wad, nie wiadomo czego. A to nie pasuje, a jeszcze to, a za mało zarabia, a to nie wykształcony, a to znowu za niski bo przecież potrzebuje aby miał 1,90 cm lub za stary, a same czasem przypominają wiedźmy tylko im miotły brakuje.

Naprawdę same nie wiecie czego chcecie, piszecie, że chcecie stałych związków a tak naprawdę ich nie chcecie. Przekonany jestem, iż tylko szukacie w facecie bankomatu, aby was jedynie nosił na rękach i robił niespodzianki.

Wiadomo, że nie każdy musi się podobać, ale trzeba brać poprawki.

A swoją drogą na tych portalach napisałem ok. 1000 listów, zaczepek, i co , I NIC, nawet brak odpowiedzi a do Kwazimotów nie należę. 
Owszm, napiszą do mnie typu rubensa , gdzie wyraźnie napisane szukam szczupłej dziewczyny. Chyba takie nie umią czytać. Odechciewa mi się szukać ..........

Moim skromnym zdaniem- portale randkowe to nie miejsce na poszukiwanie 2 połowy. Po posiadaniu konta na jednym z nich jestem o tym prawie przekonana. One działają bardziej na zasadzie hipermarketu - wchodzisz szukając konkretnego towaru, opisanego zgodnie z jakąś odgórnie przyjętą klasyfikacją. Włosy takie, oczy takie, ulubiona muzyka taka i taka. Ustawiasz sobie suwaczki odpowiednio i teoretycznie powinienieś odnaleźć swój ideał. Zresztą sam napisałeś, że stawiasz konkretne wymagania szukając szczupłej dziewczyny. Tak się nie da. Chyba nie o to chodzi w poszukiwaniu partnera. Owszem są wyjątki, że ktos znalazł na takim portalu miłość życia, ale wg mnie to szukanie igły w stogu siana.

i tutaj się mylisz, Pisałem powyżej że z żoną się poznaliśmy za pośrednictwem takiego portalu. Jesteś przekonana, ale o czy tak naprawdę? Szukałaś miłość, związku, czy czegoś, czym można się pochwalić przed koleżankami, jakimś "towarem"?
Jestem przekonany że pisało do ciebie wielu normalnych facetów, ale zginęli w tłumie machomenów.
Ja nie jestem ani wysoki, ani szczupły. Jestem taki sobie, z małym brzuszkiem. Żonę poznałem lata temu na portalu randkowym, ale my szukaliśmy kogoś na całe życie a nie na pokaz.
Nasze gusta muzyczne, kulinarne, a nawet wyznaniowe, były zgoła odmienne. Nie przeszkadzało nam to lata temu i nie przeszkadza dzisiaj stworzyć ciekawy związek.
Jak zaczniesz szukać miłości, i zwrócisz uwagę na tych, którzy również jej szukają, to znajdziesz bez problemu.

I tu sie mylisz. Machomeni byli spławiani w przedbiegach. Starałam sie pisać z facetami, z ktorymi po prostu dobrze mi sie rozmawialo. Niestety na spotkaniach w realu zwykle wszystko brali w łeb. Jakby osoba z którą pisalam i spotkalam sie byly 2 roznymi ludźmi. Nie wiem z czego to wynikalo. Moze niezbyt dokladnie ich poznalam przed spotkaniem, a dodam ze to nie byly znajomości typu jedna wiadomość i od razu spotkanie

56 Ostatnio edytowany przez thepass (2014-10-05 16:30:13)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Bo najlepiej to się gada własnie z bajerantami tongue Reszta dluzej sie rozkręca, sami nie pociągną całej gadki odpuszczając szybciej niz stosujac triki na pokazanie sie od swietnej strony w internecie smile

57 Ostatnio edytowany przez Bronkanet (2014-10-05 17:37:20)

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
alcybiades napisał/a:
DuRiechstSoGut napisał/a:

Czyli co? Uczenie sie szczęścia będąc samemu to bullshit?

.....prawdziwa bliskość w związku to wzajemna otwartość i zaufanie....frajda z tego że on jest obok i nikogo nie udaje.....

Piękne słowa, byłam w takim zwiazku. A Czy uda mi sie raz jeszcze? Gdzie szukac takiego mężczyzny mam bo na pewno nie na portalach randkowych. Umowilam sie z kilkoma facetami i powiem szczerze nie chce widziec ich wiecej brrrr.

58

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Oj ludzie ;D Przeciez o to wlasnie chodzi. To są nadal ci sami ludzie co mijani na ulicach.
Jesli wy siebie uważacie za wspaniałe i siedzicie na portalach - to rownie dobrze takie osoby tam też są.
Jak sie trafi.

59

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
thepass napisał/a:

Oj ludzie ;D Przeciez o to wlasnie chodzi. To są nadal ci sami ludzie co mijani na ulicach.
Jesli wy siebie uważacie za wspaniałe i siedzicie na portalach - to rownie dobrze takie osoby tam też są.
Jak sie trafi.

Też tak myślałam, że to Ci ludzie których mijam na ulicach, ale ja odnosze nieodparte wrazenie, że to ta specyficzna część społeczeństwa zakłada tam konta. Faceci szukający seksu - i to znam z autopsji (miałam kilka propozycji niezobowiązującego seksu), albo ludzie którzy mają jakieś relacje w nawiązywaniu znajomości face to face, tacy którym takie portale mają zastąpić psychologa (byłam na 2 takich spotkaniach, sic!). Zresztą jak tak siebie diagnozuję, to ze mną tez coś jest nie tak, więc w gruncie rzeczy wszystko sie zgadza wink

60

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
Bronkanet napisał/a:

Umowilam sie z kilkoma facetami i powiem szczerze nie chce widziec ich wiecej brrrr.

Popieram w całej rozciągłości, szerokości i skosie smile

61

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Bo na portalach proponowanie seksu jest łatwe. Nie dostanie sie w twarz, nie zepsuje się opinii, a na dodatek zawsze jakaś chętna sie znajdzie.
Są ludzie którzy podchodzą do tego na lajcie, inni nie. Jak chcesz portal, na którym 100% spełnia Twoje oczekiwania to chyba nie w tym zyciu, bo to ciagle skupisko roznych ludzi, z różnymi celami. Poza tym to musiałby byc płatny portal. Jak ktoś płaci to raczej sie nie bawi, prawda? A na pewno jest na to mniejsza szansa. Jedni chcą przygody, drudzy milosci, trzeci po prostu kogos poznac. Nie ma mozliwosci by nie musiec odrzucać. Kobiety robią podobne rzeczy, ale zwykle zagadują w taki sposób tylko do naj naj naj atrakcyjniejszych. Jesli piszesz, ze smialy, zdrowy człowiek nie szuka przez portal -a Ty szukasz, to przeciez tez cos z Tobą jest nie tak. Trafia swoj na swego? smile

62

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
thepass napisał/a:

Jesli piszesz, ze smialy, zdrowy człowiek nie szuka przez portal -a Ty szukasz, to przeciez tez cos z Tobą jest nie tak. Trafia swoj na swego? smile

Przecież to własnie napisałam tongue że ze mną jest cos nie tak, zresztą parę osób mnie wcześniej zdiagnozowało i to dość prawdziwie, teraz czas, żeby to zmienić, a o randkach przez neta zapominam, nie mówię że na zawsze, ale na dłuuuuuuuuugo smile

63

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

W tym jest sęk, że jeśli narzekasz na ludzi na portalu to automatycznie narzekasz na siebie, bo też tam jesteś tongue
A jak sie zmienisz, to i nie bedziesz musiala w ten sposob poznawac. Ba, w ogole nie bedziesz musiała bo milosc pojawi się sama, "przy okazji". Tylko to wlasnie trzeba byc człowiekiem, ktory poznaje osoby płci przeciwnej realnie, towarzysko. Tak po prostu, a nie gdy kazdego faceta oceniasz pod kątem przydatnosci do zwiazku. Przeciez inni mogą się przydać do czegos innego... smile

64

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!
thepass napisał/a:

W tym jest sęk, że jeśli narzekasz na ludzi na portalu to automatycznie narzekasz na siebie, bo też tam jesteś tongue
A jak sie zmienisz, to i nie bedziesz musiala w ten sposob poznawac. Ba, w ogole nie bedziesz musiała bo milosc pojawi się sama, "przy okazji". Tylko to wlasnie trzeba byc człowiekiem, ktory poznaje osoby płci przeciwnej realnie, towarzysko. Tak po prostu, a nie gdy kazdego faceta oceniasz pod kątem przydatnosci do zwiazku. Przeciez inni mogą się przydać do czegos innego... smile

Po pierwsze poznawanie ludzi relanie nie zawsze jest proste, szczególnie jeżeli dużo pracujesz, po drugie przeciez nie podejdę do kogoś na ulicy i nie powiem: "Hej, wyglądasz sympatycznie. Poznajmy się". I tu pojawia się błędne koło. Poznawać ludzi przez Internet nie mam juz ochoty, a w realu to tez cięzkie do zrobienia.

65

Odp: Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

To na czym te zmiany by miały polegać? Wlasnie ludzie poznają się najczesciej przez znajomych, szkołe, prace, koła zainteresowan, gdzies gdzie jest sporo ludzi obu płci.

Posty [ 1 do 65 z 67 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy wszyscy mężczyźni to zdradzieckie dupki?!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024