Medycyna estetyczna - kriolipoza. - Netkobiety.pl

Wszelkie lizy i sukcje to półśrodki. Komórki tłuszczowe które raz pojawiły się w organizmie zostają w nim na zawsze.

Owszem w trakcie zabiegu obumierają i są wydalane, ale.... za jakiś czas wracają. Ilość komórek tłuszczowych zapisywana jest w genach i komórek które raz już się pojawiły nie da się pozbyć na stałe. One zawsze wrócą. U jednych będzie to trwało krócej u innych dłużej, ale niestety organizm je odbuduje. Jedynym wyjściem jest wyciągnięcie z nich jak najwięcej tłuszczu, a to da tylko dieta. Dlatego nie ma długoterminowych sukcesów w takich zabiegach. Owszem mogą być przydatne, ale tylko w połączeniu z kompleksowym programem pozbywania się tkanki tłuszczowej.

No to sporo podpowiedziałeś kolego:)

Nikt więcej nie ma doświadczeń?

Więc napiszę jak dalej. Kolejne żelazko za mną.
Problemem jest krem rozgrzewający którym pani smaruje przez zabiegiem. Jest żrący i podrażnia, ale coś za coś.
Po kolejnym zelazku które miało być wyciskiem, nie było większych problemów.
Minął ponad miesiąc od pierwszego zabiegu, tkanka podobno spadła ale nie wiem w sumie.
Objawów negatywnych nie ma zbyt wiele.
Zobaczymy jak będzie dalej:P

O tym zabiegu nie słyszałam, ciekawe jaki będzie ostateczny efekt. Moja koleżanka sobie robiła slimLipo, efekt jest super , myślę, że dla osób które mają problem ze zrzuceniem wagi to fajna sprawa

Na prawdę to co piszecie jest bardzo ciekawe, tym bardziej, że sama zastanawiałam się nad tego typu zabiegami