Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

1

Temat: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Witam
Przez chwilę zastanawiałam sie w jakim dziale umieścić mój temat, nie wiem czy to właściwe miejsce ale zdecydowałam że tutaj będzie chyba w porządku.
Zacznę od początku,i opiszę w skrócie moje problemy. Jestem w średnim wieku, mieszkam za granicą, po rozwodzie gdzie ex mąż wrócił do kraju, mam nastoletniego syna który kończy technikum w Polsce.
Nie potrafię ogarnąć swojej sytuacji  w nocy mam totalną gonitwę myśli, setki pomysłów i paraliżuje mnie strach.
Po rozwodzie, który był trudny w miarę znowu poukładałam sobie życie a przynajmniej tak mi się wydawało, powoli znalazłam pracę,a potem nowego partnera.Praca nie jest łatwa bo na zmiany w ciągłym stresie(klinika psychiatryczna), czasem mam jeden wolny weekend w miesiącu a za to 3 dni wolnego np wtorek, śr, czw gdzie nie wiem co ze sobą począć bo partner i dwie koleżanki które tu mam pracują.Partner ma wolne weekendy, często tez pracuje w delegacji i nie rozumie mojego problemu, ,ze mijamy się drzwiach i widujemy sie sporadycznie.Właśnie jego delegacje, chodzenie na siłownie, granie w piłkę, spotkania swoimi znajomymi a na dodatek jest aktywnym fanem sportowym sprawiają że jest w stanie mi poświęcać resztki swojego wolnego czasu(zaznaczę tylko że on jest tubylcem i chyba ma też inną mentalność, nie jest arabem czy cos w tym stylu ale dla niego jego czas jest święty)oczywiście  pomaga mi jeśli chodzi o różne sprawy urzędowe, pisanie pism itp, i czasem zdarza się ze obejrzymy wspólnie film czy przygotujemy kolacje czy tez jakieś pojedyncze  wyjścia do kina w roku.)
Teraz zaczynam sie zastanawiać czy to ja jestem czepialska czy też związek polega na czymś innym a nie tylko na ciągłym żebraniu o wspólny czas.
Moja sytuacja zawodowa gdzie każdy dzień pracy to stres i strach przed wybuchem agresji ze strony pacjentów, związek z tubylcem który w moim przekonaniu wydaje mi się być porażką, niewielu znajomych tutaj sprawia że zastanawiam się nad zakończeniem mojej relacji z partnerem i powrót do kraju.W Warszawie mam kawalerkę a tu tułam się po wynajmowanych mieszkaniach, jednocześnie paraliżuje mnie strach przed samotnością i perspektywa braku pracy w Polsce i oczywiście wspieram jak mogę syna finansowo gdzie potem może to być trudne.
Nie wiem sama czy ja przesadzam może powinnam wsiąść się w garść i nie narzekać, może te wymienione argumenty nie żadnymi powodami do rozstania z parterem i powrotu do Polski.
Przepraszam za chaotyczną wypowiedź.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Trudno jest Ci coś doradzić . Sprawa jest poważna . Mam dobrą znajomą , która wróciła , ale z innych przyczyn 14 lat temu . Ale Ona musiała i nie jest szczęśliwa . Napisz może w jakim kraju jesteś . Jeśli nie chcesz na forum ,to napisz Mi na maila i jakiej narodowości jest Twój partner . Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej . Ja też nie chce pisać za dużo na forum o Mojej znajomej .

3

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Jestem w Luksemburgu, mój partner jest w w połowie Francuzem a w połowie Niemcem jednak jest tutaj wychowany od przedszkola.Inna kwestia jest taka,że powrotu nie będzie bo potrzebna jest tu wiza.

4

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Nie rozumiem , co z tą wizą , jak to rozumieć ?

5

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Tak zwyczajnie żeby tu podjąć prace trzeba uzyskać na nią pozwolenie czyli pozwolenie na prace i możliwość przebywania co nie jest łatwym procesem i dlatego powrotu nie będzie.Ale ja nie o tym chcę pisać

6

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

zuala, trochę jęczysz, ale też trochę masz prawo. Jesteś zwyczajnie przemęczona.

Pierwszą rzeczą, jaką bym Ci proponowała, to urlop. Możesz nawet przyjechac w tym czasie do PL i zobaczyć jak tu "pięknie" smile
Druga sprawa, to Twoja praca. Czy musisz się jej kurczowo trzymać? Akurat tej? Czy w między czasie nie możesz poszukać czegoś innego, mniej stresowego w normalnych godzinach i dniach?
Partnera trochę się czepiasz, bo to nie jego wina jaką masz pracę, a to własnie przez nią się mijacie. Ale też nie jest do końca usprawiedliwiony, bo tubylec, czy nie, jak facetowi zależy to wesprze i znajdzie czas.

Ja bym zrobiła tak - urlop i odpoczynek, zastanowienie się nad zmianą pracy, nie zawracanie sobie głowy na razie partnerem.
Znalazłaś tego, to i znajdziesz kolejnego smile Brak przyjaciół i strach przed samotnością bierze się właśnie z Twoich godzin w pracy, więc ja uważam, że to jest Twój główny problem, który powinnaś rozwiązać.

A jeśli chodzi o powrót do PL, jakie masz kwalifikacje? Kim jesteś z zawodu? Jakie masz wykształcenie?

Co do syna, zapewne zaraz będzie dorosły, a jak każdy dorosły człowiek może sam na siebie zarabiać smile Dalej możesz go wspierać, ale powinnaś powoli odchodzić od myśli, że MUSISZ go wspierać finansowo.

7

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

To pisz o tym , co chcesz wiedzieć .

8

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

zuala czy ty czasami nie chciałabyś, żeby on jak ten statystyczny Polak, zalęgnął na kanapie i zamiast rzeczywiście uprawiać sport to go tylko oglądał? A może zachowujesz się jak statystyczna Polka, która żeby istnieć potrzebuje mieć swojego pana, osobę od której się może uzależnić pod każdym względem?
Wiesz ciężko przestać myśleć stereotypami, popatrzeć na związek kobiety i mężczyzny trochę inaczej niż nam Polkom wpajano przez lata.

Jesteś wolną kobietą, zarabiającą na siebie i niezależną od nikogo. Tu na forum nie jedna by wiele za to dała.
Skoro ci nie odpowiada ten związek to go skończ. Zadaj sobie pytanie czego tak naprawdę oczekujesz od życia? Czy żeby poczuć się szczęśliwą musisz mieć koniecznie faceta? Bez tego nie istniejesz?

Jakie są twoje marzenia i pragnienia? Masz tyle możliwość...

9

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Ja tutaj zrobiłam swoje wykształcenie i mniej więcej po Polsku jestem wykwalifikowanym personelem opiekuńczo pielęgnacyjnym.Coś w trochę więcej jak salowa w Polsce ale jeszcze nie pielęgniarka.Więc z tego powodu mam obawy co do znalezienia pracy w Polsce. Co do nowej pracy to faktycznie mam podpisany kontrakt w nowym miejscu ale branża ta sama i godziny i system pracy jest taki sam czyli praca zmianowa, jednak przy moim wykształceniu nie bardzo widzę ucieczkę z tej sytuacji jeżeli chodzi o zawów.

10

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Zdaję sobie sprawę, że jestem wolna, chyba nawet za bardzo.Cena tej wolności jest ogromna i nie wiem rzeczywiście  czy czy wiele kobiet po jej skosztowaniu nadal by się nią rozkoszowało.
Nie potrzebuje faceta ale samotność w obcym kraju zabija, tak praca i niezależność ale jakim kosztem przy drugich zmianach, których mam co nie miara  mój dzień kończy się o 24 w nocy potem odsypiam,praca i tak w kółko   wsparcia od nikogo nie mam bo partner rozumie moje oczekiwania średnio., syn w Polsce , dwie koleżanki i życie uciekające miedzy palcami.
Wiem może być gorzej dlatego podjęcie jakichkolwiek decyzji jest trudne.

11

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Syn w Polsce piszesz , a ile Syn ma lat ? Mieszka sam ?

12

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Kończy technikum mieszka na stancji, poza tym weekendy spędza u ojca, u mnie dłuższe wolne typu ferie, święta itp.

13

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

To o Syna Jesteś spokojna , jak widać . To Twój problem , to bardziej samotność  tam . Czy dobrze zrozumiałam ?

14 Ostatnio edytowany przez lustro (2014-06-05 01:18:40)

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

zuala
Z gory zaznaczam,ze na zwiazkach sie nie znam zupelnie.Jednak gleboko wierze,ze Natura,Bog,Sila wyzsza,wyposazyla nas w kompas.
Posiada go kazdy z nas.Problem polega na tym,ze wiekszosc ludzi nie potrafi z niego korzystac.
Cos gnieicie,jest bardzo niewygodnie...
I zamiast przyjrzec sie temu pod lupa,my szukamy innych,ktorzy podpowiedza.
Skoro Ty(bedac w srodku),jestes pelna watpliwosci-jak ktos z" zewnatrz",ma to za Ciebie rozwiazac?
Forum jest dobre,jak rozmowa...,Adas Ci powie...,Ula Ci powie...,Zuza tez doda cos od siebie...
Kto podejmie decyzje dotyczace bezposrednio twojego zycia? Adas,Ula,Zuza? Czy moze TY?
Myslisz,czujesz,masz obawy...
Pochyl sie nad tym wszystkim w ciszy.
Szukaj w SOBIE,NIE NA ZEWNATRZ.
"SZUKAJCIE,A ZNAJDZIECIE"

    Jezeli pozwolisz,chcialam sie odniesc do postu Aniaa34,
pisze:

żeby on jak ten statystyczny Polak, zalęgnął na kanapie i zamiast rzeczywiście uprawiać sport to go tylko oglądał? A może zachowujesz się jak statystyczna Polka, która żeby istnieć potrzebuje mieć swojego pana, osobę od której się może uzależnić pod każdym względem?

Bede wdzieczna Aniu,jesli podasz zrodlo " twoich" statysyk.
Bo to,co napisalas,jest krzywdzace wobec Polek i Polakow.

Rozumie,ze ty znasz wszystkie Polki i Polakow.W Polsce...i nie tylko.Malo tego,Ty jedna zasz nasz nasz modus operandi.

A potem Aniaa34,piszesz:

Wiesz ciężko przestać myśleć stereotypami

Przestan Aniu nimi myslec.

15

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?
zuala napisał/a:

Zdaję sobie sprawę, że jestem wolna, chyba nawet za bardzo.Cena tej wolności jest ogromna i nie wiem rzeczywiście  czy czy wiele kobiet po jej skosztowaniu nadal by się nią rozkoszowało.
Nie potrzebuje faceta ale samotność w obcym kraju zabija, tak praca i niezależność ale jakim kosztem przy drugich zmianach, których mam co nie miara  mój dzień kończy się o 24 w nocy potem odsypiam,praca i tak w kółko   wsparcia od nikogo nie mam bo partner rozumie moje oczekiwania średnio., syn w Polsce , dwie koleżanki i życie uciekające miedzy palcami.
Wiem może być gorzej dlatego podjęcie jakichkolwiek decyzji jest trudne.

Zrozumiale jest to ,ze Ty i partner macie inne piorytety jesli chodzi o Wasze zycie,on jest z innego kraju i troche inaczej postrzega zycie we dwoje.Piszesz ,ze czujesz sie samotna,to bardzo czesta przypadlosc ludzi na emigracji.Ja radzilabym Ci zajac sie soba,pojechac na kilka dni do Polski,albo zaproponowac urlop dla partnera i razem gdzies wyjechac,poprostu pobyc razem,ale przede wszystkim znalezc jakies fajne zajecie dla siebie,wyjsc gdzies z kolezankami,zajac swoj wolny czas w tygodniu kiedy masz wolne,robic cos co sprawi,ze poczujesz sie szczesliwasz.Jesli chodzi o prace to rozumiem Cie ,ze jestes sfrustrowana systemem pracy,wiem zmianowa praca potrafi dokuczyc.Moze faktycznie powinnas zmienic miejsce,poszukac czegos od poniedzialku do piatku,wiem ,ze bedzie ciezko,bo ten rodzaj pracy jest zazwyczaj zmianowy,ale mozna cos znalezc w placowkach opieki dziennej,ktore funkcjonuja od poniedzialku do piatku.Moze pieniadze beda beda troche mniejsze,ale bedziesz miala wiecej czasu ,aby spedzac czas z partnerem.

16

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Cześć. Jestem tutaj zupełnie nowa. Czytam ten konwers i powiem szczerze, że już na pierwszy rzut oka nie wygląda to za wesoło. Powiem tak. Musisz być silną droga Autorko niniejszego tematu. Kiedyś miałam bardzo podobną sytuację, ale w grę nie wchodziły odległości tak duże o jakich mowa w Twoim przypadku. W odniesieniu do mnie była to kwestia zmiany miasta zamieszkania a nie kraju. Przez kilka lat żyłam u boku - wydawało się - wspaniałego mężczyzny. Był czuły, troskliwy, kochający. Zaskakujące jak bardzo można się mylić żyjąc w zaślepieniu miłosnym czarem. Okazało się bowiem, że mój już teraz ex mąż wiódł podwójne życie. Miał drugi dom, kobietę z którą dzielił cztery kąty i... kilkuletnie dziecko. To był dla mnie prawdziwy szok. Chciałam umrzeć. Mój świat zawalił się a życie straciło sens. Gdyby nie pomoc psychologa, to nie wiem czy teraz pisałabym ten post... być może rodzina odwiedzałaby mnie na cmentarzu. Dzięki solidnej pomocy psychologa wyszłam na prostą. Oczywiście zostawiłam gada, wróciłam do rodzinnego miasta i teraz zaczynam układać sobie życie na nowo. Moje życie po rozstaniu zaczyna na powrót przybierać słodki smak i mienić się wszystkimi kolorami tęczy. Poznałam fantastycznego faceta i wszystko zaczyna się układać... jak w bajce. Nie przejmuj się zatem przeciwnościami losu, zrób co masz zrobić i zacznij żyć na nowo smile

17

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Witam i  zapraszam na poranną/przedpołudniowa kawkę.
Ja to znaczy my próbowaliśmy z urlopem, powiem wyszło średnio, on chciał wakacji objazdowych ja chciałam leżeć na plaży(pogoda nie dopisała), poszedł mi na kompromis ale wypominał mi ze lepiej byłoby coś pozwiedzać, a to  że w tym czasie w telewizji są zawody sportowe a on tu prawie musi ze mną się kisić (jednego wieczoru nie wytrzymał i zawinął się do hotelowego pokoju bo przecież mistrzostw przegapić nie może, ja zostałam sama przy barze i było mu wszystko jedno.Powiem wam że wtedy zapaliła mi się nie już żółta ale czerwona lampka w głowie.Suma sumarum wakacje tak naprawdę przyniosły mi niewielki wypoczynek, miałam wrażenie że ja chyba potrzebuje miesiąca takich wakacji a nie niecałego tygodnia.Tak czuję się notorycznie zmęczona i wyczerpana tym wszystkim.
Jak już pisałam wcześniej prace wkrótce  zaczynam nową obecnie dałam wypowiedzenie i muszę dopracować jeszcze troszkę na wypowiedzeniu w starej pracy, będzie to praca też zmianowa ale liczę na mniejszy stres.Niestety tu też ciężko o pracę i o pracy w ośrodku dziennym raczej mogę zapomnieć bo nie zapominajmy ja jestem nie u siebie w kraju i jako obcokrajowiec jestem na końcu w kolejce o lepsze stanowiska.
To nie jest tak że nie szukam rozwiązań i nie oczekuje też gotowych rozwiązań  podanych na tacy czasem tylko z boku się widzi coś zupełnie.
inaczej.
Obecnie mam natłok myśli sama nie wiem może się czepiam, może za bardzo próbuje uwiesić się na partnerze, może powinnam zgodzić się  na życie w sposób jaki dla mojego partnera jest wygodny.Zdaję sobie sprawę że w tym kraju mentalność ludzi jest inna inaczej postrzegają związki wspólne życie, ale z drugiej strony przychodzą mi myśli tego typu "kobieto nie jesteś już najmłodsza przeżyłaś rozwód i pchasz się w związek który nie do końca ci pasuje, gdzie w tym wszystkim twoje szczęście i twoje życie."Paraliżuje mnie jednocześnie myśl o życiu w samotności na emigracji miałam taki kawałek życia po rozwodzie.
Kujawianka życzę ci naprawdę żeby teraz ci się ułożyło z nowym facetem.

18

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

właśnie zuala. twoje ukryte myśli podają ci rozwiązanie. jest Ci niewygodnie,ciasno, samotnie, niekomfortowo. i po co Ci to tak naprawdę? możesz być niezależna, sama, szukać swojego szczęścia na ziemi. nie musisz NIC. a tym bardziej nie musisz być z człowiekiem, który wg Ciebie daje mało z siebie. jestem za tym, by w związku mieć czas tylko dla siebie, ale! pod warunkiem, że oboje czujemy się blisko, dopieszczeni i w razie czego nasze pasje nie okażą się ważniejsze od partnera. tutaj widać, że się męczysz. jesteś wolną osobą i moim zdaniem nie powinnaś tracić czasu z kimś, kto nie chce go ''tracić'' z Tobą.

19

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Tak, powoli dochodzi do mnie że nie wszystko z moim związku funkcjonuje jak należy, też szczerze mówiąc nie do końca komfortowo czuje się tutaj to znaczy na obczyźnie.
Serce podpowiada rozstanie i powrót do Kraju gdzie czeka na mnie mieszkanie, logika i zdrowy rozsądek namawia mnie na jeszcze pozostanie i podjęcia próby dalszego życia na emigracji gdzie przytłacza samotność, brak bliskich, brak jakiś bliższych przyjaźni.
W tym momencie każde rozwiązanie wydaje mi sie nie właściwe.

20

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Zuala, miewam podobne dylematy... Mieszkam i pracuję w CH, więc doskonale wiem o czym mówisz. Najgorsze są dni , kiedy brakuje kogos bliskiego; Twój przyjaciel nie jest tym wymarzonym, tą podporą. Mieszkasz parę lat w innym kraju, wiec wiesz jacy oni są. Nawet jemu do glowy nie przyjdzie, że Tobie jest żle, a nawet jak powiesz, co Ci się nie podoba, to będzie zdziwiony i ewentualnie usłyszysz, że jak jest Ci żle ,to on nic nie może na to poradzić. Oni szanują (niby) Ciebie, ale nie uszczkniesz nic z jego prywatności, przyzwyczajeń dla siebie. Ja zrobiłam sobie plan na później, trochę pomaga, trochę. Jestem ''rozdarta'' podobnie jak Ty.
Połowa mnie jest w Polsce, a połowa tutaj. Musisz pojechać koniecznie do Polski na 2,3 tygodnie. Ja już po tygodniu zaczynam tęsknić za CH, brak mi normalności ,spokoju i tej niby ograniczonej wolności. W Polsce mieszkam w dużym mieście. Szarość, hałas, niemożność załatwienia prostych spraw,  brak uśmiechu na twarzach ludzi , przekleństwa i jakieś wiecznie problemy-to wszystko, szybko mnie otrzeżwia. Wiem, że mogę pomóc dzieciom finansowo, ale nie jestem z nimi obecna, coś mnie omija. Więzy też stają się luźniejsze... Zuala, nie wiem jak wydląda Twoja sytuacja finansowa, czy możesz sobie już pozwolić na powrot i zycie w Polsce, To też jest b. ważne. Ja wiem , co chcę robić za jakiś czas po powrocie.
Jesteś w dobrej sytuacji, bo znasz język i masz konkretny zawod, poznałaś zwyczaje i ludzi, to jest olbrzymi dorobek. Mogłabyś wyjechać do innego kraju np.CH.
Serdecznie pozdrawiam.

21

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Gdzie kolwiek będzie się mieszkało i pracowało z dala od Swoich dzieci , tęsknota jest wszędzie taka sama . Takie jest Moje zdanie . Bardzo waźne jest wsparcie od bliskich osób , a z tym wsparciem , to rożnie bywa . Piszę to z Własnego doświadczenia .

22

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Kobiety ''poobijane'' są bardzo nieufne, boja się następnych związków, zawsze gdzieś jest niewidoczny mór odgradzający od nowego partnera, który uniemożliwia normalne kontakty. Nowy partner jest kontrolowany i obserwowany i niekiedy też opacznie rozumiany.., przecież ten miał być idealny !
Pozostaje w sercu żal po nieudanym małżeństwie, resztki traumy gdzieś tam też zalegają.
Boimy się powtorki i nowego zranienia. Zuala, Ty najlepiej wiesz , co czujesz. Jesteś odważną i doświadczoną kobietą, wiesz , że nie musisz trwać w czymś , co cię uwiera. Pracujesz i jesteś samodzielna... i tak niech na razie pozostanie. Nie musisz się spieszyć z podjęciem decyzji odnośnie powrotu, chociaż wiesz, że życie przecieka przez palce, coś bezpowrotnie mija.

23

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

mur -oczywiście (to wina przerobionej klawiatury)

24

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

cześć. Napisz coś więcej o twoim synu, kto się nim teraz zajmuje, jakie masz z nim relacje, może zwyczajnie za nim tęsknisz ....ehhh..poza tym masz nie ciekawą pracę moim zdaniem, nie dość że sama masz mętlik w głowie to jeszcze z takimi różnymi ludźmi....może zostań opiekunką osób starszych, zmień na coś spokojniejszego, bardziej statecznego.....Ja bym na twoim miejscu, jak ktoś tutaj już radził zrobiła sobie urlop i na ten czas wróciła do Polski i spotkała się z rodziną i na spokojnie to przemyślała...a apropo twojego tubylca , to On pracuje , wspiera Cie jakoś ?

25

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

zuala-ja to "widzę" tak:
a)-jeśli pożegnasz partnera-zostanie praca
b)-jeśli wyjedziesz-stracisz jedno i drugie
   Zwyczajnie zrób bilans
             zysków i strat.
Życzę Ci aby wszystko dobrze się ułożyło!

26

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?
Zuza33 napisał/a:

zuala-ja to "widzę" tak:
a)-jeśli pożegnasz partnera-zostanie praca
b)-jeśli wyjedziesz-stracisz jedno i drugie
   Zwyczajnie zrób bilans
             zysków i strat.
Życzę Ci aby wszystko dobrze się ułożyło!

Bilans może byc bardziej skomplikowany,wracając może nawiązać normalne stosunki z synem i rodziną .Pieniądze to nie wszystko,tutaj tez można normalnie żyć.
Lata rozłąki i zerwane więzi bardzo trudno nadrobić.

27

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Dzięki dziewczyny, rozmowa z wami dużo mi daje, potrzebowałam tego.

Czytam to co napisałam wczoraj i dziś i to przypomina takie po prostu jojczenie, moje dylematy to oczywiście nie sprawa życia czy też śmierci ale jednak dręczą jak demony w nocy.
Rutihoif dokładnie jak napisałaś oni to znaczy mój tubylec szanuje(niby) mnie ale z jego p życia nic nie uszczkniesz możesz wykorzystać jedynie resztki czasu jaki mu pozostaje poza życiem zawodowym i wszystkimi innymi jego prywatnymi zajęciami.

Nie będę też owijać w bawełnę gdyz nie jestem już nastolatką, która się zakochała bez pamięci(jasne kocham go , on jest dla mnie ważny )ale jednocześnie twardo stąpam po ziemi i powiem wam że życie z tym tubylcem teoretycznie powinno być dla mnie łatwiejsze i jeżeli spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy i takie jest.
Ja tu zrobiłam tutejszą szkołę dzięki niemu tak naprawdę bo to nie czarujmy się mimo że znam język ale nie na tyle by napisać jakieś oficjalne pisma, prośby do urzędu czy choćby w miarę rozsądne podania i listy motywacyjne do pracy.To on w domu przejął całą papierkową robotę( oczywiście rachunki płacimy po połowie mimo ze moja pensja jest nieporównywalnie niższa niż jego)  od tej strony moje życie z nim  jest łatwiejsze.Nie chce żeby ktoś pomyślał że jestem materialistką, jestem z mim bo go kocham i dlatego nie jest mi łatwo podjąć jakoś decyzję i ubolewam nad tym że jestem z nim a tak naradę przytłacza mnie samotność a na dodatek jest to samotność na emigracji, gdzie choćby zapisanie się na aerobik nie gwarantuje że zyskamy jakąś koleżankę bo choćby język nas zdradzi a one do przyjezdnych z zewnątrz mają już na wstępie dystans.
No i oczywiście moje doświadczenie z przeszłości (rozwód) ex mąż zawinął się do Polski z kobietą poznaną przez internet być może wpływają na to że mu się dokładnie przyglądam, że jestem czepialska o nasz wspólny czas.

Też oczywiście jestem rozdarta pomiędzy Polską a życiem tutaj.Wszędzie widzę plusy i minusy tam czeka na mnie moje mieszkanie które kupiłam dzięki pracy tutaj, tu mam jako takie możliwości zarobkowe .
Nie jestem w stanie postawić sobie celu bo odkąd z nim zamieszkałam niestety nie oszczędzam zbyt wiele bo oczywiście żyje z nim na innym poziomie a to kosztuje i tak z miesiąca na miesiąc o wiele mniej oszczędzacze niż kiedyś gdy tylko wynajmowałam pokój i kadży grosz oglądałam dokładnie zanim coś kupiłam ale dzięki temu mam swoją przystań w Polsce.

Są dni że mam ochotę postawić wszystko na jedną kartę i uciec od tej pracy, której nie znoszę, od tego dziwnego związku i życia w zawieszeniu a jednak się boję tego zrobić.I tak od jakiegoś czasu nie jestem w stanie dojść do ładu ze sobą.

28 Ostatnio edytowany przez Agatan43 (2014-06-05 15:42:56)

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Do 1 status smile Co do Syna to się zgodzę , ale Syn ma kontakt regularny z ojcem i do mamy też przyjeżdża . Jeśli chodzi o dalszą rodzinę , to nie zupełnie . Nie trzeba wyjeżdżać , a popatrzeć w koło , jak rodziny są skłócone , będąc na miejscu . Niektórzy nawet za ścianą mieszkają i latami nie rozmawiają .

29

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Właśnie bilans jest skomplikowany, syn jest prawie dorosły w swietle prawa jest już nawet dorosły on kończy technikum mieszka na stancji krótkie wolne spędza z ojcem, w wakacje jest u mnie.Tak tęsknie za synem ale jednocześnie zdaję sobie sprawę że jak wrócę nie bede mogła go wesprzeć finansowo, a to dla takiego młodzieńca o krok przed studiami jest ważne wiem być może obecność matki jest ważniejsza wszystko to takie trudne.

30

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

A może by Ci pomogło , jak by Syn czasem w weekend Cię odwiedził . Czasami są bardzo dobre promocje na bilety lotnicze .

31

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Pamietaj, ze ktoregos dnia syn zalozy swoja rodzine i dla ciebie nie bedzie mial juz tyle czasu. Pomysl o swojej przyszlosci. Moim zdaniem przechodzisz okres zawieszenia tzn nigdzie nie czujesz sie dobrze. Ten okres minie, moze poznasz jakas ciekawa osobe z ktora nawiazesz przyjacielski kontakt. Integruj sie to podstawa i nie dopatruj sie, ze ludzie traktuja cie z gory. Ja mieszkam 20 lat w Niemczech. Przechodzilam rozne stany psychczne, ale teraz jak przyjezdzam z Polski, to wiem, ze wracam do siebie.  Otworz sie bardziej na ludzi i mysl pozytywnie.

32

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Dokładnie jesteś w takim zawieszeniu. Fajnie, że tu napisałaś, może po prostu tego potrzebowałaś - wygadać się.

33

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Tak faktycznie potrzebowałam się wygadać, tak jestem w zawieszeniu między Polską a życiem tutaj faktycznie obie opcje nie są idealne.Kiedyś zaczynając tu szkołę myślałam że to zawieszenie pomiędzy dwoma światami mam już za sobą, że klamka zapadła, że wybrałam życie tutaj.Ale to życie mimo zawodu zdobytego tutaj spraw z przeszłości, które uporządkowałam w sobie mimo wszystko doskwiera że serce podpowiada zwiewaj stąd bo życie ucieka a ty wkrótce nie tylko będziesz zgorzkniałą kobietą ale też zgorzkniałą staruszką, logika nakazuje mi nie podejmować pochopnych decyzji tylko  szukać możliwie właściwego rozwiązania.
Co co integracji piękne słowo ale chyba każdy wie kto chociaż raz dłużej był za  granicą mimo znajomości języka na to wpływa wiele złożonych czynników i integracja jest niebywale trudnym procesem a już z pewnością na początki drogi emigracyjne bo te kilka lat które mam za sobą tutaj jest niczym w porównaniu z kimś kto tu przeżył 20 cy 30 lat.

34

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Z tą integracją rożnie bywa, to prawda. Masz przyjaciela, który powinien to ułatwić. Zabieraj się z nim na imprezy, organizuj jakieś party(urodziny, świeto narodowe, event w pracy).Wkręć się w jakąś organizację (kościelna, kobieca).Masz przecież jakieś sąsiadki, zaproś na kawę i ciasto. Jak będziesz się izolować, to będziesz sama. Ostatnio pomagałam w dużej imprezie, każda para rąk była na wagę zlota. Byłam b. zajęta i pracowałam na tzw. tyłach. W przerwie pokazałam się publicznie i przeżyłam szok. Z każdej strony powitania, radość , że jestem wśród nich. Poczulam się jakbym mieszkała tutaj od zawsze.. to bardzo budujące. Szwajcarzy uchodzą za narod trudny w kontaktach. Udalo mi z nimi dogadać... i Tobie też tego życzę.

35

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Witam
Znów jestem wśród tydzień temu jak tu napisałam trochę lepiej się poczułam.Jednak po tygodniu pracy tylko na popołudniówki znów dopada mnie zły nastrój dlatego znów tutaj pisze bo to pomaga.
Rutihof strasznie mądra z ciebie kobietka i lubie jak do mnie piszesz. twoje posty podnoszą mnie na duchu.Mogę wiedzieć jakie cele sobie wyznaczyłaś, że ci lepiej na ojczyźnie.Mój partner znów dziś wybywa z domu wieczorem na trening i ma gdzieś że nie mieliśmy dla siebie w ostatnie dni w ogóle czasu.
Ale ostatnio rozbroił mnie swoim pomysłem że przecież nie jestem jeszcze taka stara mimo że w okolicach czterdziechy i może byśmy się postarali o własne potomstwo.Na sam jego pomysł gęsiej skórki dostałam bo ja raczej marzę o wydostaniu sie z tego kraju i życiu w Polsce a nie bawienie się w wychowanie dzieci do emerytury i to najprawdopodobniej w smotności jezeli takowej bym dożyła, a w ogóle to dziecko tak ale ślubu nie bo tematu ślubu nie poruszył weź tu zrozum tych tubylców.

36

Odp: Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Witam

Zaglada jeszcze tutaj ktos czasem?

Znow dopada mnie mega dol, wiec tu pisze bo to pomaga.Ciagle sie jeszcze motam w tym wszystkim, zmienilam prace ale to nie bylo wlasciwa decyzja nie lubie jej a nawet nie nawidze i mam podobne leki przed kazdym dniem pracy jak w poprzedniej, moj zwiazek tez nie nalezy do idealow sa  w nim gory i doliny i tesknota za polska mnie paralizuje.

Rutihof kiedys napisala zdanie o postawieniu sobie celu, ze to pomaga czesto o tym mysle ale trudno mi okreslic jakikolwiek, ktory bylby celem realna.
Nowa praca podobnie jak poprzednia mnie zabija, rozwala moj zwiazek.
Szukam rozwiazan ale one chyba sa poza moim zasiegiem albo sa tuz tuz ale ja jestem slepa.

Udanego wieczoru i przepraszam za brak polskich znakow

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Czy zakończyć mój związek i wrócić do kraju?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024