Cześć!
Mam na imię Magda, mam 23 lata i... szukam szczęścia w samej sobie. Bo to chyba jest klucz do wszystkiego
Jestem za granicą, na przedostatnim semestrze studiów. W lutym wracam do Polski ale... - pewnie niektóre z Was powiedzą że nie jestem patriotką itp. - wcale nie odczuwam dużej potrzeby powrotu. Moja uczelnia - w porównaniu z tą na której jestem - jest naprawdę beznadziejna, wykładowcy są teoretykami, którzy nie potrafią zainteresować i przekazać podstawowej wiedzy, wyścig szczurów jest straszny - jeden drugiego utopiłby w łyżce wody za ocenę wyższą o pół stopnia. A 2 tygodnie temu, po miłym spotkaniu tydzień wcześniej, rzucił mnie chłopak... Dzięki wsparciu moich przyjaciół nie załamałam się, ale doszłam do wniosku (może dla niektórych było to oczywiste) że szczęście trzeba czerpać z samej siebie, nie z tego że jest się szczęśliwym z kimś. Bo jeśli tej osoby zabraknie, to zawali nam się cały świat...
Zaczęłam pisać bloga. Każdego dnia chcę publikować coś związanego z moimi zainteresowaniami, może natchnie to mnie lub którąś z Was do jakiejś zmiany w swoim życiu, na lepsze, poprawi humor, bo trzeba myśleć pozytywnie!