witam, czesto wspominalam ze nie wiem co sie dzieje dlatego ze kiedy kochamy sie z moim partnerem jemu 'opada', Ostatnio rozmawialam z nim i powiedzial mi mianowice, ze : zastanawial sie nad operacjca usuniecia skory z penisa. Generalnie chodzi o to ze kiedy sie kochamy i jestem juz wystarczajaco ' mokra' jego skora sie sie sciaga i(przy wchodzeniu we mnie) nie doznaje zadnyych odczuc. Czy uwazacie ze powinnam go wspierac w tej decyzji?? Wspomne ze oczywiscie mi to rowniez przeszkadza, na poczatku nie wiedzialam o co chodzi, myslalam ze to ze mna cos nie tak, ze mu opada (byc moze bedzie to wskazowka dla innych w podobnej sytuacji ). On powiedzial ze chodzi tylko o to ze ma za duzo skory na penisie(dopowiem ze to nie jest stulejka) jest ,mu dobrze i po prostu ona przeszkadza w utrzymaniu erekcji. Nie chce zeby tak bylo, bo oboje czujemy sie wtedy niezrecznie
2 2013-08-30 21:29:50 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-08-30 21:32:19)
Pierwszy raz w życiu słyszę o czymś takim !
Z ciekawości spojrzałem na swój "zapas skóry" i za nic nie mogę sobie tego wyobrazić.
Poza tym, jeżeli ta skóra daje się z "głowicy" zsunąć, to dlaczego ten facet nie zrobi tego i nie dociśnie zsuniętej skóry gumką (recepturką ) ?
3 2013-08-30 21:46:24 Ostatnio edytowany przez marchewa91 (2013-08-30 21:50:05)
Ja tam nie jestem doświadczona w męskich penisach, ale temat mnie zaintrygował. Jak to skóra się ściąga, gdy członek wchodzi do pochwy? I w ogóle są takie operacje? Na czym by miał polegać taki zabieg? Słyszałam o zmniejszaniu warg sromowych u kobiet, że niektóre mają za duże, ale o nadmiarze skóry na penisach to nigdy. Teraz ludzie wszystko już by sobie najchętniej odsysali i wycinali. Paranoja. Twój chłopak był w ogóle z tym u urologa? Albo do seksuologa idźcie. W ogóle kto oferuje takie zabiegi? Gabinety chirurgii plastycznej?
Sprawdziłam w googlach - do androloga niech twój chłopak z tym pójdzie. Oni zajmują się i leczeniem i zabiegami chirurgicznymi w zakresie narządów płciowych męskich. Ale naprawdę niech najpierw to spróbuje leczyć, ja tam bym się bała, że uszkodzą jeszcze bardziej, skoro to nie zagraża jego życiu ani płodności w wysokim stopniu.
Czytalam o tym w internecie i rzeczywiscie sa przypadkie ze nawet bez wzwodu skora 'zwisa z penisa'. Po prostu chodzi o to ze sciaga sie calkowicie ale pzy stosunku nachodzi na zoladz. Jednym zdaniem jest jej za duzo, mial ktos podobny problem?
Jak to skóra się ściąga, gdy członek wchodzi do pochwy?
Normalnie . Krew wypełnia naczynia jamiste i coś rośnie, rośnie, aż z pąka przemienia się w kwiat .
Miejsce pod "głowicą" jest najbardziej wrażliwe, więc u mężczyzn ze stulejką, których skóra nie zsuwa się w "głowicy" odczucia są dużo uboższe. O stulejce słyszałem, ale o takim problemie ze skórą nigdy .
Gomea, serio, zapisz tego swojego chłopa do tego androloga, czy jak on się tam zwie i niech mu pokaże ten swój członek i opowie o kłopotach z erekcją. Może to nie wina członka i zwisającej skóry, którą nijak mogę sobie wyobrazić (no bo przecież przy erekcji on rośnie i skóra się rozciąga, prawda? a nie odwrotnie), ale jakiś problemów wewnętrznych.
Czytalam o tym w internecie i rzeczywiscie sa przypadkie ze nawet bez wzwodu skora 'zwisa z penisa'. Po prostu chodzi o to ze sciaga sie calkowicie ale pzy stosunku nachodzi na zoladz. Jednym zdaniem jest jej za duzo, mial ktos podobny problem?
To normalne, że bez wzwodu skóra zwisa z penisa (choć różnie jest u różnych mężczyzn), ale nasuwa się na powrót tylko w momencie zmniejszenia erekcji.
Przy pełnej, poprawnej erekcji "głowica bojowa" powinna być cała odsłonięta.
marchewa91, chodzi o to ze ma jakby za duzo (o jakis 1-2cm) skory na czlonku. Sciaga sie ona normalnie, przy stosunku oralnym nic nie przeszkadza, gorzej jest przy normalnym, przez to ze mu sie skora nie sciaga(tzn sciaga ale nachodzi po kilku ruchach) , jesli jest bardziej mokro, skora okrywa zoladz (nie zsuwa sie na niego) i on nie czuje przyjemnisci
No ale to skoro uważa, że ma z tym problem, to dlaczego nie pójdzie do lekarza zapytać go o radę, tylko chce się poddawać od razu jakimś operacjom? przecież on może nie odczuwać przyjemności nie przez tę skórę, tylko z innego powodu i to próbuję cały czas wam przekazać
10 2013-08-30 22:13:40 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-08-30 22:53:32)
marchewa91, chodzi o to ze ma jakby za duzo (o jakis 1-2cm) skory na czlonku. Sciaga sie ona normalnie, przy stosunku oralnym nic nie przeszkadza, gorzej jest przy normalnym, przez to ze mu sie skora nie sciaga(tzn sciaga ale nachodzi po kilku ruchach) , jesli jest bardziej mokro, skora okrywa zoladz (nie zsuwa sie na niego) i on nie czuje przyjemnisci
To jest NORMALNE.
Po kilkudziesięciu minutach "ubijania", podniecenie zazwyczaj lekko spada i spada też ukrwienie. Wtedy "łeb" się lekko chowa.
Spróbuj co jakieś pół godziny wlać do swojego wnętrza (dołem ) schłodzoną wodę mocno gazowaną. Jego odczucia będą wtedy dużo wyraźniejsze i poprawi się ukrwienie .
Nie wiem po co to obcinać .
Ja też... spartoczą to tylko, i w ogóle nic nie będzie czuł ;/ przecież penisy są silnie unaczynione, po cholerę je ruszać
przecież penisy są silnie unaczynione, po cholerę je ruszać
Czasami dla... przyjemności ?
Dobry urolog załatwi sprawę...
Bez żadnych konsekwencji typu "upośledzone odczucia" czy cokolwiek innego zepsutego.
marchewa91 napisał/a:przecież penisy są silnie unaczynione, po cholerę je ruszać
Czasami dla... przyjemności ?
naruszać ;p czepiasz się słów ;p
Krew wypełnia naczynia jamiste i coś rośnie, rośnie, aż z pąka przemienia się w kwiat .
Uśmiałam się do łez i oplułam monitor, serio serio
Autorko ja nie słyszałam o tego typu problemach, ale jeżeli rzeczywiście Wam to przeszkadza, radzę udać się do specjalisty i porozmawiać na ten temat. Przede wszystkim wypytać sie o skutki uboczne takiej operacji.
śmiech... a widzisz co w środku się dzieje??? on nie czuje tego tak samo jak praca ręczna na sucho. a napletek usuwany odcinany jest zwyczajowo w religii żydowskiej. inni pozbywają się niby w celu higienicznym to niby dla tych co się nie myją. inni uważają ze kochankowie bez napleteka są o wiele lepsi. samo odczuwanie przez niego, że tak jakby nie czuł penisa i tego tarcia to inna sprawa. a kompletna bzdura, że tyle skóry i nie podniesie go. totalna bzdura.
PiotrrtoiP nie widzę powodu do krytykowania mojej wypowiedzi, być może dla Ciebie jest to śmieszne, dla mnie nie. Chodzi o to ze nawet jak jest w pełni pobudzony skora nachodzi na gore. Nie chodziło mi tutaj o obrzezanie. Miałam innych partnerów i wiem ze wyglądało to inaczej(główka zawsze wychodziła a tu jest schowana). Co do 'ręcznej pracy' napletek zsuwa sie cały ale jak się go puści to jakby to ujać.. za bardzo zachodzi i to o dużo za bardzo nawet w pełnym wzwodzie.
Nie sa to moje wymysly, jedynie chce sie podzielic swoim problemem bo byc moze ktos tez spotkal sie z podobnym.
no jezeli to az tyle ze to faktycznie chirurg potrzebny ale gdy wchodzi to na pewno sie zsuwa
witam, czesto wspominalam ze nie wiem co sie dzieje dlatego ze kiedy kochamy sie z moim partnerem jemu 'opada', Ostatnio rozmawialam z nim i powiedzial mi mianowice, ze : zastanawial sie nad operacjca usuniecia skory z penisa. Generalnie chodzi o to ze kiedy sie kochamy i jestem juz wystarczajaco ' mokra' jego skora sie sie sciaga i(przy wchodzeniu we mnie) nie doznaje zadnyych odczuc. Czy uwazacie ze powinnam go wspierac w tej decyzji?? Wspomne ze oczywiscie mi to rowniez przeszkadza, na poczatku nie wiedzialam o co chodzi, myslalam ze to ze mna cos nie tak, ze mu opada (byc moze bedzie to wskazowka dla innych w podobnej sytuacji ). On powiedzial ze chodzi tylko o to ze ma za duzo skory na penisie(dopowiem ze to nie jest stulejka) jest ,mu dobrze i po prostu ona przeszkadza w utrzymaniu erekcji. Nie chce zeby tak bylo, bo oboje czujemy sie wtedy niezrecznie
muszę to edytować tak to kompletna bzdura - opada bo dużo skóry . opada z innego powodu - ...........zapoznaj się z innymi postami z podobnych tematów .
Choć mężczyzną nie jestem, obstawiam, że:
facet ma erekcję, główka jest odsłonięta, skóra nie zachodzi na żołądź i jest przyjemnie; kiedy robi się zbyt mokro, członek nie odczuwa już tak silnych bodźców, przez co lekko się zmniejsza i mięknie, poprzez co skóra na członku nachodzi na żołądź (jak to bywa przy zmniejszaniu się penisów) i facet w ogóle już nic nie czuje.
Jak na moje - problemem może być raczej zbyt duża lubrykacja Twojej pochwy, nie zaś jego skóra.
Czy ktoś odważy się wreszcie powiedzieć, że facet ma kłopoty z erekcją i nie chce się do tego przyznać?
YOGI, gdyby miał kłopoty z erekcją, opadałby mu także podczas orala. A jemu opada, gdy jest zbyt mokro, czyli nie czuje ścianek pochwy, gdyż za bardzo się ślizga.
23 2013-09-02 14:08:09 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-09-02 21:55:01)
YOGI, gdyby miał kłopoty z erekcją, opadałby mu także podczas orala. A jemu opada, gdy jest zbyt mokro, czyli nie czuje ścianek pochwy, gdyż za bardzo się ślizga.
Ja tam orala nikomu nie robiłem , ale z tego, co sobie przypominam , to zazwyczaj trzon był porządnie słodziutką rączką uciśnięty , a reszta z trudem mieściła się w uroczych usteczkach . W takich warunkach krew nie miała jak odpływać, a o żadnych luzach "na głowicy" mowy być nie mogło .
Widzę dwie możliwości: albo facetowi oklapuje bez mocnego tarcia (dlatego niektórzy wolą tylną dziurkę ), albo facet jest anomalią na światową skalę .
Ja obstawiam to pierwsze .
I przestańcie wciskać dziewczynie, że to wina jej dobrze funkcjonującej... części ciała .
albo facetowi oklapuje bez mocnego tarcia (dlatego niektórzy wolą węższą dziurkę )
i to cały czas mam na myśli - jest bardzo mokra, więc facet się ślizga, brak tarcia powoduje brak doznań : )
o ku.....przeca to ni wina dziolchy. mówiłem miała sobie poczytać inne posty np dla czego facetowi nie staje. facet ma problem nie ze skóry dużo i taki ciężki ze klapnie w środku. a na zewnątrz wiadro wody nim podniesie.
a w środku bo facet boi się wpadki ciąży itp. i nie wina to skóry nawet gdyby pod kostki zwisała