Krótko po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Krótko po rozstaniu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Krótko po rozstaniu

Witam
Jestem niecały tydzień po rozstaniu,nie umiem sobie dać rady z tęsknotą, smutkiem ale i bólem rozczarowania. Jestem dorosła 30 letnią kobietą - pewnie to trochę głupie,że zamiast racjonalnie sobie wszystko ułożyć,nie przejmować się - mam burze mózgu ..... Strasznie tęsknię, mam żal w sobie - i nie umiem dać ujść emocjom, mam wrażenie,że jeszcze ze mnie nie zeszły. Najgorsze jes to,że nie umiem się odciąć "siekierą" od byłego partnera i źle się z tym czuję. Zastanawiam się też - jaki sposób rozstania wpływa na to moje podejście. Nie chciałam rozstania. Nie było między nami rozmowy, wyjaśnienia , pozwolenia sobie na łzy. On chciał się rozstać i ....koniec. Nie chcę tutaj dewagować na temat powodów rozstania - bo pewnie były skoro do tego doszło. Mam walkę sama ze sobą czy reaguję mega emocjonalnie. Płaczę wieczorami jak mi się przypomni wszystko i odczuwam brak partnera. Przez ten tydzień zdarzyło mi się zadzwonić do niego ze 2-3 razy i napisać z kilkanaście smsów. Wylałam w nich swój żal, to że nie umiem się pogodzić ze stratą, że przez to myslę o sobie źle itd. Napisałam,że tęsknie,że serducho mi się rozrywa jak go nie ma, że klucha  w gardle staje - jak sobie pomyślę,że juz go nie będzie, że nasze plany mogę puścic w zapomnienie.....Popłakałam się do słuchawki prosząc aby chociaż powiedział,że też nie jest mu łatwo, że też myśli i tęskni. Myślę,że ta świadomośc pomogłaby mi łatwiej przejść przez to rozstanie. dzieli nas odległosć więc stąd próbowałam nawiązać kontakt,żeby się wygadać , usłyszeć itd. Najbardziej mnie zabolało gdy próbowałam wyrazić sowje uczucia,tęsknoty, żalu bólu - on mi powiedział,że "chcesz mnie prześladować?, zmienię numer itd. Szczerze? po takim podsumowaniu- choćbym wyła do księżyca z tęsknoty już nie powiem mu co czuję, nie powiem już nic....będę dusiła w sobie z nadzieją aż czas ukoi rany. Zastanawia mnie jedno - jak ktoś może się rozstać z kimć uciąć relacje i tak normalnie podejść do porządku dziennego. Chore.... Może ja jestem faktycznie walnięta, ech.....

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Krótko po rozstaniu

Smutna prawda jest taka, że Ty kochałaś czy kochasz kogoś, kto nie jest tym facetem , o którym mówisz. To jedynie Twój wymysł, Twoja nadzieja, Twoja iluzja. Ten człowiek to zupełnie ktoś inny. Musisz wrócić do rzeczywistości, ta osoba za która tak tęsknisz nie istnieje.

3

Odp: Krótko po rozstaniu

Trochę to brzmi jakbym była z duchem a nie człowiekiem....trochę się z tym nie zgadzam. Spędzić z kimś rok to nie bujanie w obłokach iluzji.....bez przesady. Bardziej chodzi mi o sposób w jaki rozstają się dzisiejsi ludzie....skreslić, olać, bez empatii.... Nawet jeśli ja bym zakończyła z kimś związek to chyba jednak bym bardziej stawiła czoła decyzji bez dołowania kogoś jeszcze bardziej. To po prostu nie fair

4

Odp: Krótko po rozstaniu

Dlaczego nauczyłaś się wymagać od innych? Przecież to tylko w życiu przeszkadza, masz przez to tylko zawód i żal.

Jeśli chodzi o iluzje to myśle, że właśnie Twój były partner nie zniósł próby porównania siebie do kogoś z Twoich marzeń i wymagań.

5

Odp: Krótko po rozstaniu

Wymaganie czy nie raczej nie ma tu nic do rzeczy. i nie rozumiem - gdzie ja napisałam coś o magii iluzji i robienia kogoś kimś kim nie jest. Jasny prosty przekaz poczucia straty po kimś kogo darzyło się uczuciami.

6 Ostatnio edytowany przez adamajkis (2013-08-03 13:56:18)

Odp: Krótko po rozstaniu
AśkaBB napisał/a:

Wymaganie czy nie raczej nie ma tu nic do rzeczy. i nie rozumiem - gdzie ja napisałam coś o magii iluzji i robienia kogoś kimś kim nie jest. Jasny prosty przekaz poczucia straty po kimś kogo darzyło się uczuciami.

Spłycasz i się oszukujesz. Przeczytaj swój pierwszy post jesteś głęboko zawiedziona i masz żal, że nie spełnia i nie spełnił Twoich oczekiwań. Ale to nie moja sprawa, rób co chcesz. Pozdrawiam smile

7

Odp: Krótko po rozstaniu
adamajkis napisał/a:
AśkaBB napisał/a:

Wymaganie czy nie raczej nie ma tu nic do rzeczy. i nie rozumiem - gdzie ja napisałam coś o magii iluzji i robienia kogoś kimś kim nie jest. Jasny prosty przekaz poczucia straty po kimś kogo darzyło się uczuciami.

Spłycasz i się oszukujesz. Przeczytaj swój pierwszy post jesteś głęboko zawiedziona i masz żal, że nie spełnia i nie spełnił Twoich oczekiwań. Ale to nie moja sprawa, rób co chcesz. Pozdrawiam smile

Ja jednak trochę inaczej to widzę, również pozdrawiam

8

Odp: Krótko po rozstaniu

Adam, bez przesady. Kobieta zostala porzucona przez faceta TYDZIEN temu, w dodatku kiedy zadzwonila do niego uslyszala bardzo niemile slowa. Ma zupelne prawobyc teraz rozgoryczona czy zawiedziona.
Oczekiwania co do innych sa w zyciu wazne, lepiej przejsc przez kilka rozczarowan niz spedzic zycie na zasadzie "jest jak jest ale". Rowniez wymagania co do partnerow sa wazne, przeciez chodzi tu o osobe z ktora mamy isc przez zycie.

Asiu, tyle dobrego zejuznie zadzwonisz:) mam nadzieje ze szybko wrocisz do siebie i udowodnisz mu co stracil.

(Przepraszam za brak polskich znakow).

9

Odp: Krótko po rozstaniu
Gee napisał/a:

Adam, bez przesady. Kobieta zostala porzucona przez faceta TYDZIEN temu, w dodatku kiedy zadzwonila do niego uslyszala bardzo niemile slowa. Ma zupelne prawobyc teraz rozgoryczona czy zawiedziona.
Oczekiwania co do innych sa w zyciu wazne, lepiej przejsc przez kilka rozczarowan niz spedzic zycie na zasadzie "jest jak jest ale". Rowniez wymagania co do partnerow sa wazne, przeciez chodzi tu o osobe z ktora mamy isc przez zycie.

Asiu, tyle dobrego zejuznie zadzwonisz:) mam nadzieje ze szybko wrocisz do siebie i udowodnisz mu co stracil.

(Przepraszam za brak polskich znakow).

Tak, pewnie dojdę do siebie. Już raz przeszłam rozwód więc i to przejdę. Tak jak napisałam, najbardziej przeraża mnie fakt zachowania po rozstaniu. Jakby człowiek usłyszał słowa empatii- że też tej drugiej stronie nie jest kolorowo - pewnie latwiej przejść przez rozstanie. Jak ktoś Ci mówi to co powiedzaił były partnet to nic nie ułatwia a wręcz pogarsza i stwarza wieksze poczucie winy lub buntu. Przecież są uczucia , których nie kopnie się w tyłek z dnia na dzień.

10

Odp: Krótko po rozstaniu

Fakt, zachowal sie po chamsku. Ale z drugiej strony, zdajesz sobie z tego sprawe i moze ten fakt pozwoli wyleczyc ci sie z niego szybciej? Po co tesknic za kims kto nie jest nas wart:P.

11

Odp: Krótko po rozstaniu
Gee napisał/a:

Adam, bez przesady. Kobieta zostala porzucona przez faceta TYDZIEN temu, w dodatku kiedy zadzwonila do niego uslyszala bardzo niemile slowa. Ma zupelne prawobyc teraz rozgoryczona czy zawiedziona.
Oczekiwania co do innych sa w zyciu wazne, lepiej przejsc przez kilka rozczarowan niz spedzic zycie na zasadzie "jest jak jest ale". Rowniez wymagania co do partnerow sa wazne, przeciez chodzi tu o osobe z ktora mamy isc przez zycie.

Asiu, tyle dobrego zejuznie zadzwonisz:) mam nadzieje ze szybko wrocisz do siebie i udowodnisz mu co stracil.

(Przepraszam za brak polskich znakow).

Po pierwsze nie jestem Adam, proszę mówić mi Filip. smile Po drugie podchodzisz do naszej autorki z empatią, która akuratnie tutaj nie pozwala Ci patrzeć obiektywnie na sprawę. Z tego co nam mówi Asia, facet ma już dość, nie chce mieć z nią nic wspólnego. Dlaczego? Taki as zła?
Czy jednak nie można się domyślać, że jednak nie sprostał ciągłym wymaganiom Asi? Które nadal ma i o nie spełnione ich ma żal. Nic nam Asia nie mówi, że zdradzał, oszukiwał nie ma o tym nic. Dobry facet a jednak as zła. Nie dziwne?

12

Odp: Krótko po rozstaniu

Oj, za pierwsze przepraszam, moj blad:).

Podchodze z empatia bo wiem ze kilka dni po rozstaniu tego sie potrzebuje. A tak w ogole,skad wiesz ze np nie zdradzal i nie odszedldo kochanki? W koncu sam przyznales ze nic nie wiemy o powodach rozstania. Asia przyszla sie tutaj sie wyzalic i nie sadze zeby to bylo cos zlego. Gdyby rozstanie nastapilo kilka miesiecy temu a ona wciaz sie nie pozbierala to moja empatia bylaby nie ma miejscu, a tak? Troche wsparcia nie zaszkodzi.

Moze masz racje ze ma wygorowane wymagania, a moze sie myslisz. Nic nie wiemy o powodach rozstania podobnie jak zadne z nas nie zna Autorki. Nie mamy ani slowa na temat tego JAK wygladal ich zwiazek, czy bylo im dobrze czy zle dlatego uwazam ze wyciagasz pochopne wnioski.

13

Odp: Krótko po rozstaniu

Zgadzam się autorka potrzebuje pocieszenia, zwykłej ludzkiej empatii. Ale również potrzebuje zrozumienia tego co się stało, mówi "może ja jestem faktycznie walnięta". Miejmy nadzieje, że będzie chciała siętez zmienić już bez tego faceta.
Mówisz nic nie wiemy o ich związku, a jednak coś wiemy smile. Autorka mówi cytuję:

AśkaBB napisał/a:

Najbardziej mnie zabolało gdy próbowałam wyrazić sowje uczucia,tęsknoty, żalu bólu - on mi powiedział,że "chcesz mnie prześladować?, zmienię numer itd.

Oczywiście w żaden sposób go nie tłumaczę, ale z cytatu wynika jasno, on miał tego dość.

14

Odp: Krótko po rozstaniu

Dlaczego Filipie wysuwasz tak daleko posunięte wnioski na temat moich wymagań? czy ja coś napisałam w wątku o swoim herflikowym podejściu do partnera? Ja tylko napisalam o stracie i smutku rozstania. Nie zagłebiałam i nie zagłebiam się w relacje między mną a byłym....Więc przepraszam - gów**o wiesz na ten temat żeby tak mnie oceniać. Znasz mnie? znasz osobę z którą funkcjonowałam? Myslę,że Tobą bardziej kierują jakieś osobiste urazy do kobiet- więc nie uogólniaj mnie że się żalę po to aby zyskać współczucie (  a mam rogi za uszami). Najzwyczajniej się zapędzasz....a jesli irytuje Cię to,że ktoś (kobieta) tak najzwyczajnie "po ludzku" cierpi po rozstaniu to nie zaglądaj na to forum bo tu pełno takich sytuacji a jak widzę są dla Ciebie newralgiczne.

15

Odp: Krótko po rozstaniu

Owszem mial dosc, tylko czego? Widziam sytuacje gdy facet sie tak zachowal bo odszedl do kogos i nie chcial "zbednego balastu" za dlugo ciagnac za soba. Wszystkoco mamy to jedno krotkie zdanie. To zdecydowanie za malo zeby ocenic i zdecydpwac co wlasciwie sie stalo.

16

Odp: Krótko po rozstaniu
adamajkis napisał/a:
Gee napisał/a:

Adam, bez przesady. Kobieta zostala porzucona przez faceta TYDZIEN temu, w dodatku kiedy zadzwonila do niego uslyszala bardzo niemile slowa. Ma zupelne prawobyc teraz rozgoryczona czy zawiedziona.
Oczekiwania co do innych sa w zyciu wazne, lepiej przejsc przez kilka rozczarowan niz spedzic zycie na zasadzie "jest jak jest ale". Rowniez wymagania co do partnerow sa wazne, przeciez chodzi tu o osobe z ktora mamy isc przez zycie.

Asiu, tyle dobrego zejuznie zadzwonisz:) mam nadzieje ze szybko wrocisz do siebie i udowodnisz mu co stracil.

(Przepraszam za brak polskich znakow).

Po pierwsze nie jestem Adam, proszę mówić mi Filip. smile Po drugie podchodzisz do naszej autorki z empatią, która akuratnie tutaj nie pozwala Ci patrzeć obiektywnie na sprawę. Z tego co nam mówi Asia, facet ma już dość, nie chce mieć z nią nic wspólnego. Dlaczego? Taki as zła?
Czy jednak nie można się domyślać, że jednak nie sprostał ciągłym wymaganiom Asi? Które nadal ma i o nie spełnione ich ma żal. Nic nam Asia nie mówi, że zdradzał, oszukiwał nie ma o tym nic. Dobry facet a jednak as zła. Nie dziwne?

I jeśli będę chciała ze szczególami opowiadać co było przyczyną rozpadu relacji, jak funkcjonowaliśmy w naszych relacjach to pójdę do psychologa i pogadam o tym za "zamkniętymi drzwiami" i nie po to aby siebie wybielić i zyskać poklask ale po to aby wyciągnąć naukę i więcej podobnych błędów nie popełniać. Tyle

17 Ostatnio edytowany przez AśkaBB (2013-08-03 14:56:19)

Odp: Krótko po rozstaniu
Gee napisał/a:

Owszem mial dosc, tylko czego? Widziam sytuacje gdy facet sie tak zachowal bo odszedl do kogos i nie chcial "zbednego balastu" za dlugo ciagnac za soba. Wszystkoco mamy to jedno krotkie zdanie. To zdecydowanie za malo zeby ocenic i zdecydpwac co wlasciwie sie stalo.

To się tyczyło tego,że nie ucięłam kontaktu tak jak zadecydował - tylko napisałam raz po raz o swoich odczuciach lub zadzwonilam. Na Boga - to dopiero tydzień..... Jakbym dzwoniła po kilka razy dziennie i pisala tak przez tygodnie i miesiące po rozstaniu to owszem chylę czoła głupocie i poniżaniu się. Niech pierwszy rzuci rękawice ten kto był z kimś w związku i odciął się z godziny na godzinę z obojętnością od wszystkiego - nie miał żalu, nie był zawiedziony i poszedł sobie do wesołego miasteczka poskakakać radośnie w basenie z kolorowymi kulkami. Ech...

18

Odp: Krótko po rozstaniu
Gee napisał/a:

Owszem mial dosc, tylko czego? Widziam sytuacje gdy facet sie tak zachowal bo odszedl do kogos i nie chcial "zbednego balastu" za dlugo ciagnac za soba. Wszystkoco mamy to jedno krotkie zdanie. To zdecydowanie za malo zeby ocenic i zdecydpwac co wlasciwie sie stalo.

Pewne wnioski z postu autorki można wyciagnąć i o nich napisałem w odpowiedzi na Twój post. I wcześniej w odpowiedzi Autorce. smile

19

Odp: Krótko po rozstaniu
AśkaBB napisał/a:
Gee napisał/a:

Owszem mial dosc, tylko czego? Widziam sytuacje gdy facet sie tak zachowal bo odszedl do kogos i nie chcial "zbednego balastu" za dlugo ciagnac za soba. Wszystkoco mamy to jedno krotkie zdanie. To zdecydowanie za malo zeby ocenic i zdecydpwac co wlasciwie sie stalo.

To się tyczyło tego,że nie ucięłam kontaktu tak jak zadecydował - tylko napisałam raz po raz o swoich odczuciach lub zadzwonilam. Na Boga - to dopiero tydzień..... Jakbym dzwoniła po kilka razy dziennie i pisala tak przez tygodnie i miesiące po rozstaniu to owszem chylę czoła głupocie i poniżaniu się. Niech pierwszy rzuci rękawice ten kto był z kimś w związku i odciął się z godziny na godzinę z obojętnością od wszystkiego - nie miał żalu, nie był zawiedziony i poszedł sobie do wesołego miasteczka poskakakać radośnie w basenie z kolorowymi kulkami. Ech...

Dokladnie to samo mowilam w poscie wyzej;)

20

Odp: Krótko po rozstaniu
Gee napisał/a:
AśkaBB napisał/a:
Gee napisał/a:

Owszem mial dosc, tylko czego? Widziam sytuacje gdy facet sie tak zachowal bo odszedl do kogos i nie chcial "zbednego balastu" za dlugo ciagnac za soba. Wszystkoco mamy to jedno krotkie zdanie. To zdecydowanie za malo zeby ocenic i zdecydpwac co wlasciwie sie stalo.

To się tyczyło tego,że nie ucięłam kontaktu tak jak zadecydował - tylko napisałam raz po raz o swoich odczuciach lub zadzwonilam. Na Boga - to dopiero tydzień..... Jakbym dzwoniła po kilka razy dziennie i pisala tak przez tygodnie i miesiące po rozstaniu to owszem chylę czoła głupocie i poniżaniu się. Niech pierwszy rzuci rękawice ten kto był z kimś w związku i odciął się z godziny na godzinę z obojętnością od wszystkiego - nie miał żalu, nie był zawiedziony i poszedł sobie do wesołego miasteczka poskakakać radośnie w basenie z kolorowymi kulkami. Ech...

Dokladnie to samo mowilam w poscie wyzej;)

Wiem, wiem wyjaśniłam o co mi chodziło wink

Odp: Krótko po rozstaniu
AśkaBB napisał/a:
Gee napisał/a:

Adam, bez przesady. Kobieta zostala porzucona przez faceta TYDZIEN temu, w dodatku kiedy zadzwonila do niego uslyszala bardzo niemile slowa. Ma zupelne prawobyc teraz rozgoryczona czy zawiedziona.
Oczekiwania co do innych sa w zyciu wazne, lepiej przejsc przez kilka rozczarowan niz spedzic zycie na zasadzie "jest jak jest ale". Rowniez wymagania co do partnerow sa wazne, przeciez chodzi tu o osobe z ktora mamy isc przez zycie.

Asiu, tyle dobrego zejuznie zadzwonisz:) mam nadzieje ze szybko wrocisz do siebie i udowodnisz mu co stracil.

(Przepraszam za brak polskich znakow).

Tak, pewnie dojdę do siebie. Już raz przeszłam rozwód więc i to przejdę. Tak jak napisałam, najbardziej przeraża mnie fakt zachowania po rozstaniu. Jakby człowiek usłyszał słowa empatii- że też tej drugiej stronie nie jest kolorowo - pewnie latwiej przejść przez rozstanie. Jak ktoś Ci mówi to co powiedzaił były partnet to nic nie ułatwia a wręcz pogarsza i stwarza wieksze poczucie winy lub buntu. Przecież są uczucia , których nie kopnie się w tyłek z dnia na dzień.

Tak to jest gdy 70% nie potrafi kochać, dwa dni i zapomina o wszystkim.

22

Odp: Krótko po rozstaniu

no niestety ta obojętność boli najbardziej.....chyba łatwiej przejść przez rozstanie jak wiesz ,że druga osoba też czuje pustkę...bynajmniej człowiek nie czuje się jak zabawka.......a tak......jakby się było nie człowiekiem a powietrzem....boli ;-(

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Krótko po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024