Hej. Od około miesiąca regularnie współżyję z moim ukochanym. Dodam, że mam 25 lat i miesiąc temu był mój pierwszy raz. Od początku wszystko układało/układa się zbyt dobrze, tzn. zarówno pierwszy raz jak i pozostałe były dla mnie bardzo przyjemne, bez bólu, stresu, wstydu czy jakiś innych blokad. Dlatego też właściwie od samego początku udawało się partnerowi doprowadzać mnie do orgazmu/orgzamów i po prostu zadziwia mnie to, że potrafię po tak krótkim okresie inicjacji czerpać z seksu już tak niesamowitą przyjemność... tak niesamowitą, że swoimi "sokami" zalewam całe łóżko. Mam wrażenie jakbyśmy pływali w basenie. Czy to normalne? Domyślam się, że to może być wytrysk kobiecy jednak czy to normalne, że tak łatwo jest u mnie go wywołać i w takiej częstotliwości i ilości? Mój partner jest bardzo wytrzymały, możemy się kochać 7 razy pod rząd przy czym za każdym razem osiągam orgazm. Czytając literaturę dotyczącą seksu oraz przygotowując się do swojego pierwszego razu miałam zupełnie inny obraz kobiety rozpoczynającej współżycie..
Hm. Nie mam tak za każdym razem ale zdarza się. Zdarzało się również z pierwszym partnerem. Bardzo Ci to przeszkadza?
Mojego męża bardzo to podnieca.
mojego faceta też podnieca moja "fontanna" ;D
i uważam to za coś normalnego.
Lepsze to niż tendencja odwrotna. Można ewentualnie podłożyć ręcznik. I według mnie dalej czerpać radość z seksu.
Eee...
Masz wielokrotne orgazmy? Facet może 7 razy w krótkim odstępie czasu? Na dokładkę jesteś "kobietą fontanną"?
Gdyby w tej dyscyplinie były jakieś zawody, to bylibyście w ścisłej czołówce, gdzie jest jakiś problem?
Nie widzę żadnego problemu w tym co tutaj czytam. Powinnaś się raczej cieszyć i nie zastanawiać nad tym co mogło by byc albo co powinno byc wg kogo? literatury? innych? Przecież w seksie chodzi właśnie o ta największą przyjemność. Tyle czekałaś więc teraz się ciesz ile można ze swoich doznań
Dziękuję za odpowiedzi.
Owszem, trochę mi to przeszkadza. Może dlatego, że naprawdę jest tego sporo, a że nie jest to woda, która wyparuje i się ulotni to trochę mnie to zniechęca.
Ale racja, partnera to podnieca.
Czytając literaturę dotyczącą seksu oraz przygotowując się do swojego pierwszego razu miałam zupełnie inny obraz kobiety rozpoczynającej współżycie..
Należy tylko się cieszyć, że jest lepiej. Natomiast współżyć na zasłanym ręcznikiem dywanie, jeśli "moczenie" łóżka stanowi problem.
To swietne przezycie, Poszukaj tematu na forum o kobiecym wytrysku. Wiele sie dowiesz z niego.