On mi nie ufa.. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 47 ]

Temat: On mi nie ufa..

Witam nie będę tłumaczyła dlaczego zalogowałam się na tym forum bo to jest oczywiste.
Od razu może przejdę do sedna sprawy.Mam taki problem,który polega na tym,że mój chłopak mi nie wierzy.Dawaniej był z dziewczyną,która bardzo zraniła go oszukała krótko mówiąc bawiła się jego kosztem.On naprawdę ja kochał i bardzo to przeżył.Ostatnio czytał moje smsy.które pisałam z innym chłopakiem on myśli,że go zdradzam.Nie zdradziłam go nigdy w prawdzie zdarzyło mi się go kilka razy oszukać,ale nigdy nie zdradziłam.Dlaczego on zaraz myśli o najgorszym,czy to ze mną jest cos nie tak.Doradzcie mi co powinnam zrobić.

2

Odp: On mi nie ufa..

ile macie lat?

3

Odp: On mi nie ufa..

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Odp: On mi nie ufa..
Saaraa napisał/a:

ile macie lat?

Ja mam 23 on 25.

Odp: On mi nie ufa..
Mały_Książe napisał/a:

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.
A pisałam z moim byłym i kilka razy się z nim spotkałam,ale w zyciu nie zdradziłam,ale sądzi inaczej.

6

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:
Mały_Książe napisał/a:

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.
A pisałam z moim byłym i kilka razy się z nim spotkałam,ale w zyciu nie zdradziłam,ale sądzi inaczej.

Piszesz że,nigdy nie zdradziłaś.Hm.A czym było to pisanie i spotkania z byłym facetem i to w tajemnicy przed obecnym?.
Może i nie zdradziłaś fizycznie ale mentalnie napewno bo niby o czym pisałaś i rozmawiałaś z byłym?
O pogodzie?
Zapewne wspominaliście"stare czasy"gdy byliście razem.Nie pisz źe,nie bo jakoś trudno w to uwierzyć.
No i także ciekawe jest czy to co On przeczytał było takie niewinne skoro ci nie ufa.Prawda?.

7

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.

Twój błąd, że z nim pisałaś.
Czy Ty myślisz, że zdrada jest wtedy gdy pójdziesz z kimś do łóżka?
Wcale mu się nie dziwię, że Ci nie ufa. Po takich przeżyciach znowu kolejna go oszukuje. W prawdziwym związku nie ma miejsca na oszustwa bo to to samo co zdrada.

Odp: On mi nie ufa..
Alterego1 napisał/a:
NiebieskaChmurka napisał/a:
Mały_Książe napisał/a:

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.
A pisałam z moim byłym i kilka razy się z nim spotkałam,ale w zyciu nie zdradziłam,ale sądzi inaczej.

Piszesz że,nigdy nie zdradziłaś.Hm.A czym było to pisanie i spotkania z byłym facetem i to w tajemnicy przed obecnym?.
Może i nie zdradziłaś fizycznie ale mentalnie napewno bo niby o czym pisałaś i rozmawiałaś z byłym?
O pogodzie?
Zapewne wspominaliście"stare czasy"gdy byliście razem.Nie pisz źe,nie bo jakoś trudno w to uwierzyć.
No i także ciekawe jest czy to co On przeczytał było takie niewinne skoro ci nie ufa.Prawda?.

Wiesz on ma ciężki charakter jemu jest trudno uwierzyć w co kolwiek po pierwszym jego nieudanym związku.Nie o pogodzie z byłym się nie rozmawia to jest wiadome.
Nie nie wspominaliśmy nic takiego po prostu to były tylko zwykłe smsmy.I tyle.
Tego nie nazwałabym zdradą.

Odp: On mi nie ufa..
Ojciecpiotr napisał/a:
NiebieskaChmurka napisał/a:

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.

Twój błąd, że z nim pisałaś.
Czy Ty myślisz, że zdrada jest wtedy gdy pójdziesz z kimś do łóżka?
Wcale mu się nie dziwię, że Ci nie ufa. Po takich przeżyciach znowu kolejna go oszukuje. W prawdziwym związku nie ma miejsca na oszustwa bo to to samo co zdrada.

Wiesz co to nie jest tak,że ja go oszukuję nie mam zamiaru,tylko on już przewrażliwiony jest na tym punkcie.I po prostu przesadza z tą nie ufnością.
Owszem zdrada nie jest wtedy tylko gdy pójdzie się z kimś do łóżka(ja nie poszłam z nim)
Aby było jasne.Czy pisanie z kimś uważasz za błąd.Bo ja bym się tutaj zastanowiła.

10

Odp: On mi nie ufa..

Trzeba było mu powiedzieć o tym. Oboje musicie pracować nad związkiem. On też powinien wiedzieć, że chorobliwa zazdrość i brak zaufania zniszczy każdy związek.

Odp: On mi nie ufa..
Ojciecpiotr napisał/a:

Trzeba było mu powiedzieć o tym. Oboje musicie pracować nad związkiem. On też powinien wiedzieć, że chorobliwa zazdrość i brak zaufania zniszczy każdy związek.

On niby to wie,ale jak jest naprawdę sama juz nie wiem.
Ja go rozumiem,że boi się ,że ktoś go zdradził raz i te myslenie,że zrobi to poraz kolejny.
Ale ja taka nie jestem.Chociaż fakt mogłam mu powiedzieć faktycznie mój błąd,że nie zrobiłam tego.

12

Odp: On mi nie ufa..

Moze dla niego jest nie wygodne to ze piszesz z bylym. Tym bardziej znajac jego przeszlosc nie powinnas go nigdy oszukiwac bo wiesz ze jest uczulony na to. Powinnas byc z nim szczera i mu pomoc odbudowac zaufanie w kobiety. Ty natomiast klamiesz, oszukujesz i to w najgorszej sprawie, w sprawie kontaktow z innymi facetami. To Twoj blad, z Toba jest cos nie tak. Uwazasz ze mozna oszukiwac jak sie fizycznie nie zdradzi? Nie mozna nigdy oszukiwac, ja bym nie chcial takiej dziewczyny. Wydoroslej jeszcze

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Moze dla niego jest nie wygodne to ze piszesz z bylym. Tym bardziej znajac jego przeszlosc nie powinnas go nigdy oszukiwac bo wiesz ze jest uczulony na to. Powinnas byc z nim szczera i mu pomoc odbudowac zaufanie w kobiety. Ty natomiast klamiesz, oszukujesz i to w najgorszej sprawie, w sprawie kontaktow z innymi facetami. To Twoj blad, z Toba jest cos nie tak. Uwazasz ze mozna oszukiwac jak sie fizycznie nie zdradzi? Nie mozna nigdy oszukiwac, ja bym nie chcial takiej dziewczyny. Wydoroslej jeszcze

Wiesz znam jego przeszłość ,ale czy ona jest powodem do tego,że nie wolno mi się z nikim kontaktować.Jemu zaczęło przeszkadzać dużo rzeczy.Ja go nie oszukuję nie mam zamiaru zdradzać.
Wiesz wiem ,ze nie można oszukiwać.A jego zaufania do kobiet nie mam pojęcia czy da się odbudować.

14

Odp: On mi nie ufa..

Ok.Widzę że,nie bardzo rozumiesz.
To już właściwie nie chodzi że,z kimś piszesz a na dodatek spotykasz.
Chodzi głównie o to że,robisz to w tajemnicy przed swoim facetem.Rozumiesz?.
Dodaj do tego Jego poprzednie doświadczenia z kobietami i wynik masz jasny-brak zaufania.
Uważasz że,będąc z kimś w związku powinno lub można oszukiwać tą drugą osobę?.Zwłaszcza jesli oszukujesz go o kontaktowaniu się z byłym facetem?.
A co Ty zrobiłabyś gdyby on w tajemnicy przed Tobą pisał i spotykał się z byłymi lub innymi dziewczynami?.
Nie byłabyś zazdrosna,podejrzliwa,nieufna itd?

Odp: On mi nie ufa..
Alterego1 napisał/a:

Ok.Widzę że,nie bardzo rozumiesz.
To już właściwie nie chodzi że,z kimś piszesz a na dodatek spotykasz.
Chodzi głównie o to że,robisz to w tajemnicy przed swoim facetem.Rozumiesz?.
Dodaj do tego Jego poprzednie doświadczenia z kobietami i wynik masz jasny-brak zaufania.
Uważasz że,będąc z kimś w związku powinno lub można oszukiwać tą drugą osobę?.Zwłaszcza jesli oszukujesz go o kontaktowaniu się z byłym facetem?.
A co Ty zrobiłabyś gdyby on w tajemnicy przed Tobą pisał i spotykał się z byłymi lub innymi dziewczynami?.
Nie byłabyś zazdrosna,podejrzliwa,nieufna itd?

Ja rozumiem o co ci chodzi jasne ,że byłabym zazdrosna,ale może nie tak jak on.
Wiem,że jego doświadczenie z kobietami nie jest za ciekawe,ale co ja mogę.
A w tajemnicy to zrobiłam dlatego właśnie,aby uniknąć tych scen zazdrości,i tej nie ufności.

16 Ostatnio edytowany przez Alterego1 (2013-05-03 16:22:50)

Odp: On mi nie ufa..

Wiesz co?.Jak cię tak ciągnie do tego byłego to może wróć do niego a obecnemu daj możliwość poznania kogoś kto rozumie na czym polega związek bo Ty raczej tego nie czaisz.
"co ja mogę?"
To chyba najgłupsze pytanie jaki możesz postawić w tej sytuacji bo nie rozumiesz że,to właśnie przez Twoje zachowanie masz ten problem.

17

Odp: On mi nie ufa..

Twoje postepowanie przynosi odwrotny skutek, poglebiasz tylko zazdrosc i brak zaufania. Masz to odbudowac swoim zachowaniem, pokazac mu ze Tobie moze ufac. Zwiazalas sie z facetem ktory ma bolesny bagaz doswiadczen i trzeba sie z nim zmierzyc. Jezeli Cie na to nie stac to dajfacetowi spokoj, spotka taka kobiete ktora mu da szanse sie odbudowac.
Bo wiesz co? Ta jego zazdrosc do Ciebie nie jest bezpodstawna, piszesz i spotykasz sie w tajemnicy z innymi facetem/facetami , dodatkowo jest to Twoj byly co rzadko kiedy przechodzi. Jednym slowem dajesz mu powody do bycia zazdrosnym, znasz jego przeszlosc i spotykasz sie z bylym - to znecanie sie. Zadajesz bol temu facetowi. Na dodatek Ty jestes zla na siebie ze sie oszustwo wydalo bo nie skasowalas sms. To straszne

Odp: On mi nie ufa..
Alterego1 napisał/a:

Wiesz co?.Jak cię tak ciągnie do tego byłego to może wróć do niego a obecnemu daj możliwość poznania kogoś kto rozumie na czym polega związek bo Ty raczej tego nie czaisz.
"co ja mogę?"
To chyba najgłupsze pytanie jaki możesz postawić w tej sytuacji bo nie rozumiesz że,to właśnie przez Twoje zachowanie masz ten problem.

Będę szczera z tobą powiem ci tak,że ciągnie mnie do byłego,ale nie chcę zranić obecnego bo on na to nie zasługuje.Wiem pytanie może faktycznie głupie,ale cóż jednak padło ono.Wiem ,ze on też na przykład zerwanie by przeżył bo chyba za dużo jak na jedną  osobę.

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Twoje postepowanie przynosi odwrotny skutek, poglebiasz tylko zazdrosc i brak zaufania. Masz to odbudowac swoim zachowaniem, pokazac mu ze Tobie moze ufac. Zwiazalas sie z facetem ktory ma bolesny bagaz doswiadczen i trzeba sie z nim zmierzyc. Jezeli Cie na to nie stac to dajfacetowi spokoj, spotka taka kobiete ktora mu da szanse sie odbudowac.
Bo wiesz co? Ta jego zazdrosc do Ciebie nie jest bezpodstawna, piszesz i spotykasz sie w tajemnicy z innymi facetem/facetami , dodatkowo jest to Twoj byly co rzadko kiedy przechodzi. Jednym slowem dajesz mu powody do bycia zazdrosnym, znasz jego przeszlosc i spotykasz sie z bylym - to znecanie sie. Zadajesz bol temu facetowi. Na dodatek Ty jestes zla na siebie ze sie oszustwo wydalo bo nie skasowalas sms. To straszne

Sama do końca nie jestem przekonana czy można mi ufać.
Coś jest w byłym,że ciągnie mnie do niego.Wiem nie powinno,ale jednak ciagnie.
Wiem,że daję mu powody do tej zazdrości,a zwłaszcza do tego,aby nie ufał mi.
Jeszcze nie powinno tak być tym bardziej,że ja wiem co on przeszedł.

20

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:
Poprostu Daniel napisał/a:

Twoje postepowanie przynosi odwrotny skutek, poglebiasz tylko zazdrosc i brak zaufania. Masz to odbudowac swoim zachowaniem, pokazac mu ze Tobie moze ufac. Zwiazalas sie z facetem ktory ma bolesny bagaz doswiadczen i trzeba sie z nim zmierzyc. Jezeli Cie na to nie stac to dajfacetowi spokoj, spotka taka kobiete ktora mu da szanse sie odbudowac.
Bo wiesz co? Ta jego zazdrosc do Ciebie nie jest bezpodstawna, piszesz i spotykasz sie w tajemnicy z innymi facetem/facetami , dodatkowo jest to Twoj byly co rzadko kiedy przechodzi. Jednym slowem dajesz mu powody do bycia zazdrosnym, znasz jego przeszlosc i spotykasz sie z bylym - to znecanie sie. Zadajesz bol temu facetowi. Na dodatek Ty jestes zla na siebie ze sie oszustwo wydalo bo nie skasowalas sms. To straszne

Sama do końca nie jestem przekonana czy można mi ufać.
Coś jest w byłym,że ciągnie mnie do niego.Wiem nie powinno,ale jednak ciagnie.
Wiem,że daję mu powody do tej zazdrości,a zwłaszcza do tego,aby nie ufał mi.
Jeszcze nie powinno tak być tym bardziej,że ja wiem co on przeszedł.

No i sie problem rozwiazal smile jak nie potrafisz sie skupic na jednym partnerze to nie jestes warta zadnego , takie powiedzenie jest. Daj zyc obecnemu chlopakowi zanim go skrzywdzisz, po drugim razie mozesz zniszczyc w nim milosc na zawsze.
Do bylego Cie ciagnie tylko to ze to...byly. wyrzucisz go z glowy i nic Cie nie bedzie ciagnelo. Badz kobieta nie zrob z siebie s...

21

Odp: On mi nie ufa..

Wiesz co? zostaw go, trochę facet pocierpi, ale przynajmniej nie będzie z tak zakłamaną dziewczyną jak Ty. Jednym słowem zrób coś dla niego i daj mu spokój, niech chłopak znajdzie sobie kogoś porządnego

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:
NiebieskaChmurka napisał/a:
Poprostu Daniel napisał/a:

Twoje postepowanie przynosi odwrotny skutek, poglebiasz tylko zazdrosc i brak zaufania. Masz to odbudowac swoim zachowaniem, pokazac mu ze Tobie moze ufac. Zwiazalas sie z facetem ktory ma bolesny bagaz doswiadczen i trzeba sie z nim zmierzyc. Jezeli Cie na to nie stac to dajfacetowi spokoj, spotka taka kobiete ktora mu da szanse sie odbudowac.
Bo wiesz co? Ta jego zazdrosc do Ciebie nie jest bezpodstawna, piszesz i spotykasz sie w tajemnicy z innymi facetem/facetami , dodatkowo jest to Twoj byly co rzadko kiedy przechodzi. Jednym slowem dajesz mu powody do bycia zazdrosnym, znasz jego przeszlosc i spotykasz sie z bylym - to znecanie sie. Zadajesz bol temu facetowi. Na dodatek Ty jestes zla na siebie ze sie oszustwo wydalo bo nie skasowalas sms. To straszne

Sama do końca nie jestem przekonana czy można mi ufać.
Coś jest w byłym,że ciągnie mnie do niego.Wiem nie powinno,ale jednak ciagnie.
Wiem,że daję mu powody do tej zazdrości,a zwłaszcza do tego,aby nie ufał mi.
Jeszcze nie powinno tak być tym bardziej,że ja wiem co on przeszedł.

No i sie problem rozwiazal smile jak nie potrafisz sie skupic na jednym partnerze to nie jestes warta zadnego , takie powiedzenie jest. Daj zyc obecnemu chlopakowi zanim go skrzywdzisz, po drugim razie mozesz zniszczyc w nim milosc na zawsze.
Do bylego Cie ciagnie tylko to ze to...byly. wyrzucisz go z glowy i nic Cie nie bedzie ciagnelo. Badz kobieta nie zrob z siebie s...

Wiesz to nie jest takie łatwe dać mu spokój bo wiem co będzie .
I zapewne na pewno zniszcze w nim miłość ,a wolałabym tego uniknąć.

Odp: On mi nie ufa..
Nirvanka87 napisał/a:

Wiesz co? zostaw go, trochę facet pocierpi, ale przynajmniej nie będzie z tak zakłamaną dziewczyną jak Ty. Jednym słowem zrób coś dla niego i daj mu spokój, niech chłopak znajdzie sobie kogoś porządnego

Wiesz z tym,że sobie by znałazł jestem pewna bo on nie jest brzydki jak to mówią.
Wiem dawno powinnam go zostawić tylko ja nie umiem nie wiem dlaczego,boję się o niego.
Mimo wszystko mam uczucia.Tym bardziej wiedząc,że dużo przeszedł.I nie chciałabym go zranić.

24

Odp: On mi nie ufa..

Wytlumacz mu szczerze czemu odchodzisz. Po czasie doceni i bedzie Cie szanowal. Dalsze klamstwa zniszcza w nim wrazliwosc i to Ty bedziesz temu winna. Zdradzasz go emocjonalnie i oszukujesz fajnego faceta a zakladasz temat ze Ci nie ufa? Nie badz hipokrytka. Chcesz byc w zyciu kobieta czy czuc sie jak szmata patrzac w lustro.
Co do bylego, na bank bedzie niewypal. Teraz jest fajnie bo maci Ci w glowie i zyjesz zludzeniem ze Cie do niego ciagnie.
Sam mam dziewczyne w Twoim wieku, porownujac musze stwierdzisz ze masz straszne prpblemy z emocjami i niedojrzala jestes bardzo.

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Wytlumacz mu szczerze czemu odchodzisz. Po czasie doceni i bedzie Cie szanowal. Dalsze klamstwa zniszcza w nim wrazliwosc i to Ty bedziesz temu winna. Zdradzasz go emocjonalnie i oszukujesz fajnego faceta a zakladasz temat ze Ci nie ufa? Nie badz hipokrytka. Chcesz byc w zyciu kobieta czy czuc sie jak szmata patrzac w lustro.
Co do bylego, na bank bedzie niewypal. Teraz jest fajnie bo maci Ci w glowie i zyjesz zludzeniem ze Cie do niego ciagnie.
Sam mam dziewczyne w Twoim wieku, porownujac musze stwierdzisz ze masz straszne prpblemy z emocjami i niedojrzala jestes bardzo.

W nim wrażliwość została już dawno zniszczona,ale przez tamtą pierwszą.
Wiesz napewno nie będzie mnie szanował on jest z takich jak raz zranisz to już nie masz co szukać u niego.Ma taki a nie inny charakter bardzo zasadowy jest.Czuję się z tym zle ,że go oszukałam bo naprawdę on na to nie zasłużył,bo niby czemu.
Tak były namieszał mi w głowie i chyba,az za bardzo no ,ale cóż.

26 Ostatnio edytowany przez Drzazga (2013-05-03 18:14:50)

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:
Mały_Książe napisał/a:

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.
A pisałam z moim byłym i kilka razy się z nim spotkałam,ale w zyciu nie zdradziłam,ale sądzi inaczej.

- przecież zdradziłaś go emocjonalnie.
Oszukałaś go -  więc ma prawo Ci nie ufać.
Jeżeli uważasz że Twoim błędem było to że źle kamuflowałaś się z oszustwem, a nie fakt że go oszukiwałaś...
to nie widzę szans na Twoje trwanie w tym związku,.
Niczego nie rozumiesz.

Wspólczuję facetowi.
Ma pecha do kobiet które go zdradzają. Jego była też go zdradzała...
No chyba, że trzeba mieć szczęście żeby znaleźć kobietę przed 30 która by nie zdradzała.

Odp: On mi nie ufa..
Drzazga napisał/a:
NiebieskaChmurka napisał/a:
Mały_Książe napisał/a:

Na czym te oszustwa polegały?
Wiesz skoro  chłopak widzi, że go oszukujesz w innych sprawach to w jaki sposób ma Ci ufać i byc pewnym że go nie zdradzasz?
Więcej dorosłości i  jeszcze jedno, jak sie kogoś kocha to sie go nie oszukuje.

Kilka razy mnie przyłapał jak pisałam smsmy z innym.
Mój błąd był taki,że nie skasowałam ich.
A pisałam z moim byłym i kilka razy się z nim spotkałam,ale w zyciu nie zdradziłam,ale sądzi inaczej.

- przecież zdradziłaś go emocjonalnie.
Oszukałaś go -  więc ma prawo Ci nie ufać.
Jeżeli uważasz że Twoim błędem było to że źle kamuflowałaś się z oszustwem, a nie fakt że go oszukiwałaś...
to nie widzę szans na Twoje trwanie w tym związku,.
Niczego nie rozumiesz.

Wspólczuję facetowi.
Ma pecha do kobiet które go zdradzają. Jego była też go zdradzała...
No chyba, że trzeba mieć szczęście żeby znaleźć kobietę przed 30 która by nie zdradzała.

Tak zdradziłam go emocjonalnie.
Wiem to było nie mądre,ale najgorsze,ze ciągnie mnie do byłego i  nie ukrywam tego tutaj na forum.
Powiem ci szczerze,że ja tez nie widzę szans,aby ten związek zerwał się.
Tylko nie wiedzieć czemu ja nie mam odwagi tego zrobić.A powinnam dawno była.
Szczerze to ja też mu współczuję bo powtarzam po raz kolejny nie zasłużył na to.
Ale jednak ja też zraniłam go.I nie czuję sie z tym wcale dobrze.

28

Odp: On mi nie ufa..

Jak sama piszesz masz fajnego faceta ktory na to nie zasluzyl. Dalas sobie namieszac w glowie bylemu bo nie masz zasad. Bedziesz zalowac ze stracilas dobrego mezczyzne dla czegos co jest zludzeniem. Na co czekasz ? Az go bardziej zranisz ? No smialo, idz do bylego i miej szczesliwe zycie. Tylko Ty sama wiesz ze z bylym nie wyjdzie.
Szkoda mi faceta, Ty wzbudzasz politowanie. Dobrze ze zdecydowana wiekszosc plci pieknej to jednak Kobiety. Ty sie do nich nie zaliczasz, pamietaj o tym gdy patrzysz codziennie w lustro. Patrz w lustro i pamietaj jaka jestes. Tego chcesz ?

29

Odp: On mi nie ufa..

Drzazga duzo kobiet przed 30 jak i po ktore nie zdradzaja. Tylko zeby nie zdradzac to trzeba byc najpierw kobieta a nie gowniara czy zwykla szmat.. facet ma pecha, jak juz trafi na wlasciwa to bedzie cudownie, a te co go stracily beda zalowac jak w zyciu same trafia na sukinsyna ktory je skrzywdzi, wykorzysta badz oleje.
Niebieska ma fajnego partnera to bedzie za smsowymi bajkami. Po prostu jeszcze nie dorosla. Niby 23 lata a zachowuje sie na 18-19.

Ja jestem szczesciarzem smile tym bardziej cenie i szanuje moja partnerke.

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Jak sama piszesz masz fajnego faceta ktory na to nie zasluzyl. Dalas sobie namieszac w glowie bylemu bo nie masz zasad. Bedziesz zalowac ze stracilas dobrego mezczyzne dla czegos co jest zludzeniem. Na co czekasz ? Az go bardziej zranisz ? No smialo, idz do bylego i miej szczesliwe zycie. Tylko Ty sama wiesz ze z bylym nie wyjdzie.
Szkoda mi faceta, Ty wzbudzasz politowanie. Dobrze ze zdecydowana wiekszosc plci pieknej to jednak Kobiety. Ty sie do nich nie zaliczasz, pamietaj o tym gdy patrzysz codziennie w lustro. Patrz w lustro i pamietaj jaka jestes. Tego chcesz ?

To według ciebie do kogo się zaliczam jeśli nie do kobiety  do (szmaty) to chciałeś napisać.(Przepraszam moderatorki za słownictwo)
Dlaczego wzbudzam politowanie według ciebie nie sądzę.
Wiem,że być może będę żałować tej decyzji,ale wiadomo czasu nie cofnę.
Mi też jest go szkoda myślisz,że nie jest nie jestem ,az taką zimną szmatą wyrachowaną za jaka mnie masz.

31

Odp: On mi nie ufa..

Jestes taka, i juz wlaczyl Ci sie mechanizm obronny. Wypierasz to z siebie. Ale lustro Ci wszystko przypomni , soebie nie oszukasz.
Wiedzialas co przeszedl ten facet a swiadomie z bylym prowadzilas gierki i sie spotykalas. Wzbudzasz litosc bo jestes bardzo slaba, dalas sie wkrecic bylemu.

32

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Jestes taka, i juz wlaczyl Ci sie mechanizm obronny. Wypierasz to z siebie. Ale lustro Ci wszystko przypomni , soebie nie oszukasz.
Wiedzialas co przeszedl ten facet a swiadomie z bylym prowadzilas gierki i sie spotykalas. Wzbudzasz litosc bo jestes bardzo slaba, dalas sie wkrecic bylemu.

Do takiej drastycznej oceny bym się nie posuwał. Czyżby przykre wspomnienia?

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Jestes taka, i juz wlaczyl Ci sie mechanizm obronny. Wypierasz to z siebie. Ale lustro Ci wszystko przypomni , soebie nie oszukasz.
Wiedzialas co przeszedl ten facet a swiadomie z bylym prowadzilas gierki i sie spotykalas. Wzbudzasz litosc bo jestes bardzo slaba, dalas sie wkrecic bylemu.

Tak bo ty mnie znasz i wiesz kim jestem wez mnie nie rozśmieszaj ok.

Odp: On mi nie ufa..
Ojciecpiotr napisał/a:
Poprostu Daniel napisał/a:

Jestes taka, i juz wlaczyl Ci sie mechanizm obronny. Wypierasz to z siebie. Ale lustro Ci wszystko przypomni , soebie nie oszukasz.
Wiedzialas co przeszedl ten facet a swiadomie z bylym prowadzilas gierki i sie spotykalas. Wzbudzasz litosc bo jestes bardzo slaba, dalas sie wkrecic bylemu.

Do takiej drastycznej oceny bym się nie posuwał. Czyżby przykre wspomnienia?

No niech ocenia pewnie jakaś szmata tez go zdradziła i stąd to wszytsko.

35

Odp: On mi nie ufa..

Owszem, mam swoje doswiadczenia jak wiekszosc ktorzy tu trafili. Z doswiadczen zawsze cos wyciagamale teraz raczej one wplywu nie maja bo jestem najszczesliwszym facetem na ziemii .
To raczej stwierdzenie faktow. Autorka dokladnie wie co robi i jaka jest i wypiera to z siebie, nawet ten temat jest proba pozbycia sie winy. Ale siebie nie oszuka

36

Odp: On mi nie ufa..

Chmurko to jakimi jestesmy ludzmi pokazuja czyny, to one Nas opisuja. Jestesmy tacy jak sie zachowujemy a nie tacy jak o sobie mowimy.
Jak byly da Ci popalic (z jakiegos powodu jest bylym) to daj znac.
I nie czyn drugiemu co Tobie nie mile. Daj facetowi szanse poznac normalna kobiete.
Piszesz ze zdradzila mnie szmata. Tak okreslasz osobe ktora zdradza. To sa Twoje slowa. A pare postow wczesniej przyznalas sie do zdrady. Wiec jak to jest ? Jak o sobie myslisz ??

Odp: On mi nie ufa..
Poprostu Daniel napisał/a:

Chmurko to jakimi jestesmy ludzmi pokazuja czyny, to one Nas opisuja. Jestesmy tacy jak sie zachowujemy a nie tacy jak o sobie mowimy.
Jak byly da Ci popalic (z jakiegos powodu jest bylym) to daj znac.
I nie czyn drugiemu co Tobie nie mile. Daj facetowi szanse poznac normalna kobiete.
Piszesz ze zdradzila mnie szmata. Tak okreslasz osobe ktora zdradza. To sa Twoje slowa. A pare postow wczesniej przyznalas sie do zdrady. Wiec jak to jest ? Jak o sobie myslisz ??

Zbyt szybko mnie oceniłeś tylko po prau wypowiedziach,paru zdaniach.
Ok dla ciebie mogę być szmatą .
Nie planowałam tego ,aby tak wyszło po prostu wyszło jak wyszło.

38

Odp: On mi nie ufa..

Przeciez to Ty sama nazwalas osobe ktora zdradza szmata. A sama zdraszasz i wyjechalas Nam tu na forum ze chlopak Ci nie ufa. Kabaret.

39 Ostatnio edytowany przez Endar Spire (2013-05-03 21:44:55)

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:
Poprostu Daniel napisał/a:

Chmurko to jakimi jestesmy ludzmi pokazuja czyny, to one Nas opisuja. Jestesmy tacy jak sie zachowujemy a nie tacy jak o sobie mowimy.
Jak byly da Ci popalic (z jakiegos powodu jest bylym) to daj znac.
I nie czyn drugiemu co Tobie nie mile. Daj facetowi szanse poznac normalna kobiete.
Piszesz ze zdradzila mnie szmata. Tak okreslasz osobe ktora zdradza. To sa Twoje slowa. A pare postow wczesniej przyznalas sie do zdrady. Wiec jak to jest ? Jak o sobie myslisz ??

Zbyt szybko mnie oceniłeś tylko po prau wypowiedziach,paru zdaniach.
Ok dla ciebie mogę być szmatą .
Nie planowałam tego ,aby tak wyszło po prostu wyszło jak wyszło.

To jest żenada kobieto. Czytam to i pojąć nie mogę.

"Wyszło jak wyszło" - czy Ty samą siebie czytasz? A bozia rozum dała? Co to znaczy "wyszło jak wyszło"? Że były namącił w główce i teraz mówisz... "trudno"?
To jak sobie zdajesz sprawę, że były Ci w główce namieszał to się temu przeciwstaw. Nie wiem, weź młotek i se pierdyknij w baniak może.
Kurde kobieto jak Cię czytam to tracę resztki wiary w to, że Wy kobiety w ogóle macie rozum!
Jak można sobie zdawać sprawę z tego, że jest się manipulowanym i jednocześnie nie chcieć tego zmienić?! Fenomen!
Skoro wiesz, że były Tobą manipuluje to do diabła dlaczego tego nie ukrócisz? Zerwij ten cholerny kontakt z byłym i po kłopocie...
Wiesz co kobieto, nie dziw się, że na forum wylewa się na Ciebie wiadro pomyj skoro zachowujesz się jak 15 letnia małolata zamiast jak dojrzała kobieta! 23 lata?!
Jakbym nie wiedział to bym Ci dał maksymalnie 15-16 lat dziewczyno... bo masz takie podejście.
Rozumu dziewczę nie ma, że do byłego ciągnie, czy jak... no wytłumacz mi dziewczyno, Ty w ogóle myślisz?

Mnie była też tak w chooja zrobiła. Biedactwo się zakochało w innym... no biedactwo... bo bozia rozumku nie dała, żeby się pokusom przeciwstawiać...

Właśnie po to się ma ten rozumek, żeby się pokusom przeciwstawiać, a nie lecieć do nich jak mucha do gówna.

40 Ostatnio edytowany przez bags (2013-05-03 21:56:34)

Odp: On mi nie ufa..
NiebieskaChmurka napisał/a:
Ojciecpiotr napisał/a:
Poprostu Daniel napisał/a:

Jestes taka, i juz wlaczyl Ci sie mechanizm obronny. Wypierasz to z siebie. Ale lustro Ci wszystko przypomni , soebie nie oszukasz.
Wiedzialas co przeszedl ten facet a swiadomie z bylym prowadzilas gierki i sie spotykalas. Wzbudzasz litosc bo jestes bardzo slaba, dalas sie wkrecic bylemu.

Do takiej drastycznej oceny bym się nie posuwał. Czyżby przykre wspomnienia?

No niech ocenia pewnie jakaś szmata tez go zdradziła i stąd to wszytsko.

O. Piotrze to nie ocena, to fakty, ze dziewczyna idzie jak w dym za ex facetem, rujnujac nadzieje nowemu facetowi po przejsciach na normalny zwiazek. Nie szanuje sie sama dla siebie w oczach nowego partnera jak i jego opini i szacunku do niej w Jego oczach...
I jeszcze ma focha do Niego o pretensje... smiech na sali.

Daniela pouczasz a sam tych nieprawidlowosci nie dostrzegasz... zenada Ojciec, zenada.

41

Odp: On mi nie ufa..

jestem tylko ciekawa dlaczego były jest były, dlaczego się rozstali.

42

Odp: On mi nie ufa..
Nirvanka87 napisał/a:

jestem tylko ciekawa dlaczego były jest były, dlaczego się rozstali.

A jakie to ma znaczenie.
Schemat stary jak świat... że byli do siebie wracają...
Sporo jest takich historii, że byli do siebie wracają... "bo coś ich ciągnie"... żenada

43

Odp: On mi nie ufa..

dla sprawy może i nie ma, ale jestem ciekawa co tak może ciągnąć do byłego faceta. Zaraz po rozstaniu to ciągnie, bo sie robi przkro, że wszystko się posypało, ale jak pojawia się nowy facet, cudowny facet, to tylko jakaś kretynka rozmyśla o byłym.

44

Odp: On mi nie ufa..
Nirvanka87 napisał/a:

dla sprawy może i nie ma, ale jestem ciekawa co tak może ciągnąć do byłego faceta. Zaraz po rozstaniu to ciągnie, bo sie robi przkro, że wszystko się posypało, ale jak pojawia się nowy facet, cudowny facet, to tylko jakaś kretynka rozmyśla o byłym.

Czasem jest tak właśnie, że któraś ze stron zaczyna żałować decyzji... i zaczynają się znowu podchody w stylu "a może spróbujemy jeszcze raz"
Schemat stary jak świat. I niemalże zawsze znowu kończy się rozczarowaniem... tylko, że cierpią na tym zazwyczaj obecni partnerzy stron schodzących się.

45

Odp: On mi nie ufa..
Nirvanka87 napisał/a:

dla sprawy może i nie ma, ale jestem ciekawa co tak może ciągnąć do byłego faceta. Zaraz po rozstaniu to ciągnie, bo sie robi przkro, że wszystko się posypało, ale jak pojawia się nowy facet, cudowny facet, to tylko jakaś kretynka rozmyśla o byłym.

Bo byly jest na tyle byly, ze az aktualny dalej i nowy dostaje po rogach. Szkoda chlopaka, bo tez z odzysku i z porozem Jego eks.

46

Odp: On mi nie ufa..

A czy autorka wątku to nie jest czasem trollem??!! Ma dość zbliżony, styl pisania do zbanowanej Malwiny85.

Posty [ 47 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024