Miłe Panie, szukam pomocy. Moja przyjaciółka walczy z nowotworem i podczas ostatniej wizyty, lekarz jej wspomniał o czymś takim. Pełna nadziei zaczęłam szukać informacji i jeśli wierzyć internetowi, to jest to woda, która ma mniejsze krople i jest naturalnie wzbogacona w tlen, a to oznacza szybsze przyswajanie i szybsze odtruwanie z toksyn. Wrzuciłam w Google i wyskoczyła mi woda Górski Potok plus tlen. Jeśli wierzyć wzmiankom z sieci, ta woda rzeczywiście pomaga leczyć różne schorzenia, ale i dla zdrowych osób jest bardzo zdrowa. Chciałabym dowiedzieć się, czy któraś z Was się z tym zetknęła i może miała kontakt z taką wodą. Interesują mnie wszelkie informacje, opinie, wpisy i sugestie zarówno od osób, które piją tę wodę, jak i od tych, które jej jeszcze nie próbowały podobnie jak ja. Myślicie, że warto spróbować? Zainteresowanym mogę podrzucić link, aby nam było łatwiej rozmawiać.
- bluepearl
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
- Bullinka
- Redaktor Działu Prawo, Psychologia i Emigracja
- Nieaktywny
Od jakiegos czasu mroze i rozmrazam wode przegotowana. Jest dobra ( nieco inny smak ) i gasi pragnienie 
Lubie to robic latem, gdy jest goraco
Nie robie tego stale i regularnie, wiec nie moge nic powiedziec o jej dzialaniu.
- bluepearl
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Zapoznałam się z tym co napisałaś - dziękuję za chęć pomocy. Każda mnie interesuje. Powiem szczerze, że postanowiłam tę wodę przetestować najpierw na sobie. Z zaskoczeniem przyznaję, że zauważyłam na pewno różnicę w reakcji mojej wątroby (po zwykłej, wysokomineralizowanej wodzie pobolewała mnie czasem). Poza tym odczuwam jakby nieco więcej energii i zaczęłam nieco szybciej gubić kilogramy. Być może wiąże się to z usuwaniem toksyn, które jest przyspieszone przy piciu wody strukturyzowanej. Testuję ten Górski Potok i zauważyłam, że zaczyna mi go podpijać też partner z reguły nastawiony bardzo sceptycznie i litrami pochłaniający mineralną po treningach w siłowni. Będę informować o odczuciach i spostrzeżeniach. Coraz częściej myślę, że polecę to faktycznie mojej chorej przyjaciółce!
