Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Witam Wszystkich raz jeszcze smile
    mam pewien problem który od kilku dni spędza mi sen z powiek,jestem w związku od ponad trzech lat hm... i tu zaczynają się schody,wszystko ładnie,pięknie do pewnego dnia kiedy weszłam na jego konto na fb ot tak wiedziona ciekawością ,a może to intuicyjnie tak czy tak trafiłam na rozmowę mojego partnera z inną kobietą sad ich ciepłe słowa do siebie,zwroty jak para zakochanych takie coś nie powinno mieć miejsca ,a jednak . Przeprowadziłam z nim długą rozmowę,wypełnioną pytaniami.
   Zapewniał że to nie on pisał,że nie zna tej osoby ,twierdzi ,że ktoś włamał mu się  na konto na fb i specjalnie chcę nas poróżnić, że kocha i nigdy by czegoś takiego nie zrobił bo brzydzi się kłamstwem .

           Szczerze nie wiem co mam robić sad czy mnie kłamie ? czy faktycznie ktoś lubi się bawić życiem innych ?
   Mam natłok myśli analizując jego zachowanie i słowa jakie wypowiada . Dlatego proszę Was o pomoc .

                                                                                                                                 Pozdrawiam ...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Przyznam szczerze,że nie słyszałam nigdy o tym żeby ktoś włamał się komuś na fb, pisał do innej , po to żeby rozwalić związek. Poza tym skąd ten ktoś by wiedział,że to przeczytasz, odkryjesz?

3

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Jezeli to byla jedna rozmowa to wyciecie takiego numeru jest mozliwe,jezeli bylo ich kilka to powiadomil by Cie ze ktos zarty robi sobie bo to w zwiazku normalne, nic sie nie ukrywa..

4

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Sama musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy Twój partner mógłby coś takiego z robić , czy faktycznie ktoś włamał mu się na konto. A jest ktoś taki , kto Wam źle życzy i chciałby Was poróżnić ? Dla mnie to kiepska wymówka , i bym w nią nie uwierzyła.

5

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
ananaasowa_ napisał/a:

Przyznam szczerze,że nie słyszałam nigdy o tym żeby ktoś włamał się komuś na fb, pisał do innej , po to żeby rozwalić związek. Poza tym skąd ten ktoś by wiedział,że to przeczytasz, odkryjesz?

właśnie ja też nie słyszałam ,choć on raz miał taki przypadek ,że poszło fb,gmail,
         allegro itp. tylko ,że wtedy nie było pisania z nieznajomą

6

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
mayk222 napisał/a:

Jezeli to byla jedna rozmowa to wyciecie takiego numeru jest mozliwe,jezeli bylo ich kilka to powiadomil by Cie ze ktos zarty robi sobie bo to w zwiazku normalne, nic sie nie ukrywa..

hm...chyba to nie była jedna rozmowa ,bo po tym jak się  do siebie zwracali ,wywnioskować można
  że to coś więcej niż stek paplaniny

7

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

ananaasowa mozna wlamac sie komus na fb na rozne sposoby,a czasem ludzie sa po prostu podli.U mnie w domu laptop jest otwartu czesto osoby trzecie sprawdzaja sobie poczte,pogode,droge przed odjazdem to tez chwila dla sprytnego dokopac sie hasel,mozna samemu u kogos sprawdzic co na fb i tez haslo zostaje,istnieja-robaki-lamacze hasel itp.

8

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
ananaasowa_ napisał/a:

Przyznam szczerze,że nie słyszałam nigdy o tym żeby ktoś włamał się komuś na fb, pisał do innej , po to żeby rozwalić związek. Poza tym skąd ten ktoś by wiedział,że to przeczytasz, odkryjesz?

on sam mi swoje hasło podał kiedyś ,nie wiem może o tym zapomniał,albo zapomniał wykasować wiadomości
   i tak trafiłam na tą rozmowę ehh...

9

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
mayk222 napisał/a:

ananaasowa mozna wlamac sie komus na fb na rozne sposoby,a czasem ludzie sa po prostu podli.U mnie w domu laptop jest otwartu czesto osoby trzecie sprawdzaja sobie poczte,pogode,droge przed odjazdem to tez chwila dla sprytnego dokopac sie hasel,mozna samemu u kogos sprawdzic co na fb i tez haslo zostaje,istnieja-robaki-lamacze hasel itp.

smile trojany i niewierny mężczyzna wink

10

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Włamać zawsze się można. Ale ja na Twoim miejscu bacznie bym go obserwował. Jak się zachowuje, co robi z telefonem etc. Jeżeli coś kombinuje to szybko to wyjdzie na jaw.

11

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
Lexpar napisał/a:

Włamać zawsze się można. Ale ja na Twoim miejscu bacznie bym go obserwował. Jak się zachowuje, co robi z telefonem etc. Jeżeli coś kombinuje to szybko to wyjdzie na jaw.

tak już przeszperałam tel,dobrze wiem nie powinnam,ale w takiej dziwnej ,sytuacji
        pozwoliłam sobie na kroki do bezczelności :)może właśnie w ten sposób dowiem się prawdy ...
  prawda jak oliwa zawsze na wierzch wypływa

12

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Dla mnie... podejrzana sprawa..............mocno podejrzana.

13

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
Malwina69 napisał/a:

Dla mnie... podejrzana sprawa..............mocno podejrzana.

ja też nie widzę tego w różowych kolorach hm...
        jednak on nie daje po sobie poznać ,że ta cala historia działa na niego
    stanowczo mu wszystko jedno po wcześniejszym wyparciu się jakiejkolwiek winy

14

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

obserwuj.....co robi z telefonem.. czy sie spóźnia...czy nie tłumaczy podejrzanie.. nie mija z prawda po prostu... nie możesz machnąc na to ręką..

15

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
Malwina69 napisał/a:

obserwuj.....co robi z telefonem.. czy sie spóźnia...czy nie tłumaczy podejrzanie.. nie mija z prawda po prostu... nie możesz machnąc na to ręką..

oj nie mogę dziś napisałam do tej rzekomej nieznajomej,może akurat tu czegoś się dowiem
     choć wątpię ,ale jak można trzeba ryzykować

16

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Nina262626
Napiszę Ci tak - nie wierzę w bajeczkę że ktoś mu się włamał na fb i chce was poróżnić...
Historyjka jest mi podobna do mojego wątku który ja teraz przechodzę i niestety źle przeżywam -
ale tyczy się to Ciebie - bo to że Twój facet zapewnia Cię że jest między wami pięknie i kolorowo -
nie wierz mu - ta rozmowa nie znalazła się bez powodu i bez przyczyny - mój były też mnie zapewniał, wręcz do ostatniego dnia trwania naszego związku twierdził że mnie kocha i jest ze mną szczęśliwy a okazało się że od 2 miesięcy ma romans z inną i mnie zdradza...
Wyszło z tego takie szydło - że w 1 dniu ja się wyprowadziłam on rano dal ze jest wolny a wieczorem z nią był i po zaledwie kilku dniach naszego rozstania ona się do niego wprowadziła - wiec mój morał z tego taki - że chłopak może Ci nieba przychylać i ładnie oczy mydlić a w prawdzie może robić z inną już sobie "plany" ...

17

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
UrokGrozy napisał/a:

Nina262626
Napiszę Ci tak - nie wierzę w bajeczkę że ktoś mu się włamał na fb i chce was poróżnić...
Historyjka jest mi podobna do mojego wątku który ja teraz przechodzę i niestety źle przeżywam -
ale tyczy się to Ciebie - bo to że Twój facet zapewnia Cię że jest między wami pięknie i kolorowo -
nie wierz mu - ta rozmowa nie znalazła się bez powodu i bez przyczyny - mój były też mnie zapewniał, wręcz do ostatniego dnia trwania naszego związku twierdził że mnie kocha i jest ze mną szczęśliwy a okazało się że od 2 miesięcy ma romans z inną i mnie zdradza...
Wyszło z tego takie szydło - że w 1 dniu ja się wyprowadziłam on rano dal ze jest wolny a wieczorem z nią był i po zaledwie kilku dniach naszego rozstania ona się do niego wprowadziła - wiec mój morał z tego taki - że chłopak może Ci nieba przychylać i ładnie oczy mydlić a w prawdzie może robić z inną już sobie "plany" ...

niczego nigdy człowiek nie będzie pewny,jeśli tego nie doświadczy na własne skórze   
                   niestety sad

18

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Nina2626262
wiem o tym kochana - jeszcze tydzień wstecz byłam skłonna rękę dać sobie uciąć za tego chłopaka.
Każdy kto go poznał, moi znajomi, moi rodzice i pozostała część rodziny - każdy, każdy powiedziałby że to dobry chłopak.
Byłam 100% pewna że on taki nie jest, że mnie kocha szczerze i naprawdę.
A okazał się zwykłym dupkiem, i perfidną świnią.
Każdy kto mi mówił - że może on robi grunt dla innej dziewczyny - nie wierzyłam. Bo byłam aż tak pewna. Bo wydawało mi się - że znam go na tyle dobrze.
A kiedy się stało, kiedy to się wydało - każdy był w szoku. Że był że jest w stanie zrobić coś takiego - zdradzić.

19

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Nina! Spójrz na Wasz związek bardzo uważnie. Czy się kochacie i dalej chcecie iść przez życie razem? Czy Wasz związek się sypie, czyli miłość już Was nie łączy, seks jest byle jaki, dopadła Was rutyna, nuda, jesteście dla siebie niemili? To jest podstawa, aby w związku było dobrze.

20

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Nie chodziło mi o to,że nie można się komuś włamać, jasne ,że można. Ale ktoś się włamał i pisał z inna kobietą ? żebyście się pokłócili?
Dla mnie to ściema...

21

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
ban napisał/a:

Nina! Spójrz na Wasz związek bardzo uważnie. Czy się kochacie i dalej chcecie iść przez życie razem? Czy Wasz związek się sypie, czyli miłość już Was nie łączy, seks jest byle jaki, dopadła Was rutyna, nuda, jesteście dla siebie niemili? To jest podstawa, aby w związku było dobrze.

staram się jest prawie idealnie ,dogadujemy się bez problemu,w łóżku tez jest jak najbardziej ok
  nie znalazłam w naszych codziennych relacjach  czegoś co mogłoby wskazywać na wypalenie uczucia
nie ma rutyny ,nie ma nudy ,jesteśmy otwarci,mieszkamy razem,on nigdzie nie znika,jest na moje zawołanie zawsze kiedy tego potrzebuje ,pozostaje tylko jedno ta przeklęta rozmowa na fb sad

22

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Mozna zwariowac.Po pierwsze zwiazek opiera sie na zaufaniu.Nie przeglada sie fb partnera,poczty,telefonu bo sa Z A S A D Y  I  E T Y K A  I  H O N O R.Wiem napiszecie mi ze przez te zasdy dowiem sie ostatni lub nigdy o zdradzie lub romansie,no i co z tego mam to gleboko bo i tak nic nie zmienie bo zdrada juz zaistniala i nie jest ona tak do konca moim problemem bo juz ta osoba przestaje mnie interesowac,Wiekszym problemem jest dla zdradzajacego jak ma w sobie cos z czlowieka ,bo to on z tym musi zyc i czasem moze tego zalowac i rozpamietywac do konca zycia.U mnie w domu telefony leza na wierzchu,komputery odpalone z czatem lub poczta jak podchodzi ktos do niego to zamyka program partnera i otwiera swoj,bierzemy swoje telefony i dzwonimy mamy rozne ulgi do operatorow ale nigdy nie zagladamy w meni i to jest zdrowe i normalne.,

23

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
mayk222 napisał/a:

Mozna zwariowac.Po pierwsze zwiazek opiera sie na zaufaniu.Nie przeglada sie fb partnera,poczty,telefonu bo sa Z A S A D Y  I  E T Y K A  I  H O N O R.Wiem napiszecie mi ze przez te zasdy dowiem sie ostatni lub nigdy o zdradzie lub romansie,no i co z tego mam to gleboko bo i tak nic nie zmienie bo zdrada juz zaistniala i nie jest ona tak do konca moim problemem bo juz ta osoba przestaje mnie interesowac,Wiekszym problemem jest dla zdradzajacego jak ma w sobie cos z czlowieka ,bo to on z tym musi zyc i czasem moze tego zalowac i rozpamietywac do konca zycia.U mnie w domu telefony leza na wierzchu,komputery odpalone z czatem lub poczta jak podchodzi ktos do niego to zamyka program partnera i otwiera swoj,bierzemy swoje telefony i dzwonimy mamy rozne ulgi do operatorow ale nigdy nie zagladamy w meni i to jest zdrowe i normalne.,

nie napisałam tego postu żeby słuchać zasad jakie masz tak po pierwsze
               więc nie wiem o czym ta cala dyskusja

24

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Dyskusja jest o ewentualnej zdradzie,ktora przeniosla sie na brak zaufania i szpiegostwo nazywajac po imieniu.I TO TYLE.

25 Ostatnio edytowany przez kosmiczny nick (2013-01-08 01:04:05)

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
mayk222 napisał/a:

Dyskusja jest o ewentualnej zdradzie,ktora przeniosla sie na brak zaufania i szpiegostwo nazywajac po imieniu.I TO TYLE.

No nie do końca... Wiele osób, nawet tutaj, na Forum "pluje sobie w brodę", że były tak łatwowierne i mimo symptomów zdrady (później to kojarzyły) nie złamały tej zasady.
Dość łatwo, Przyjacielu, ferujesz opinie:. "...zwiazek opiera sie na zaufaniu.Nie przeglada sie fb partnera,poczty,telefonu bo sa Z A S A D Y  I  E T Y K A  I  H O N O R.Wiem napiszecie mi ze przez te zasdy dowiem sie ostatni lub nigdy o zdradzie lub romansie,no i co z tego mam to gleboko bo i tak nic nie zmienie bo zdrada juz zaistniala i nie jest ona tak do konca moim problemem bo juz ta osoba przestaje mnie interesowac..."
Przeżyłeś w swoim życiu zdradę z pozycji tej ...pokrzywdzonej? Wiele osób buńczucznie obnosi się z mądrościami i wywodami, ze co one wtedy a wtedy nie zrobią... Jednak życie weryfikuje te deklaracje i często jest zupełnie inaczej... Być może i Ciebie kiedyś to dotknie - czego Ci nie życzę - i wówczas Twoje spojrzenie na wiele tu wyrażanych prawd ulegnie diametralnej zmianie. Niekoniecznie zaczniesz "szpiegować" itd. Ale wyzbędziesz się tego - jakże idealnego - zaufania w związku, tej wspaniałej wiary w uczciwość... I będziesz - mimo wszystko - już zawsze patrzeć z niedowierzaniem może, z wyczekiwaniem czegoś nieoczekiwanego, a nie chcianego. O ile nie poczułeś na własnej skórze takiej sytuacji - nie poznałeś na nowo samego siebie - nie pisz tak...
Autorka nie wykazała się szpiegostwem w pierwszym momencie. Dopiero później - a to jest już chyba usprawiedliwione, prawda? Przynajmniej jak na moje spojrzenie... I to nie było nawet szpiegostwo, miała wszelkie podstawy by partnera zacząć "sprawdzać". A brak zaufania... Cóż, akurat opisana przez autorkę sytuacja tego zaufania nie wzmaga, wyjątkowo...

26 Ostatnio edytowany przez cachmir (2013-01-08 02:26:56)

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Nina.    Popieram zdanie rozmówcy wyżej Kosmiczny nick
                 Masz pełne prawo kontroli, gdyż właśnie Twoje zaufanie zostało zachwiane.
                 Nie mniej jednak nie pisz do tej osoby sama, bo partner i tak się o niej dowie
                 i będzie wiedział,że go kontrolujesz.
                 Jeżeli rzeczywiście z kimś pisze to ta osoba mu o tym powie.
                 Zanieś laptop do profesjonalisty i wrzuć w niego key lockera.
                 Będziesz znała każdy ruch partnera z potwierdzeniem sms'm na Twój telefon
                 i zachowuj się jak gdyby nigdy nic.
                 Czas swoje pokarze.

27

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

kosmiczny nick wyobraz sobie ze doskonale wiem co to jest zdrada i to ta w najokrutniejszej formie,zdrada emocjonalna, ktos byl ze mna w zwiazku przez 6 lat dla wygody,nie mial gdzie mieszkac, nie mial pracy,zadnych stalych dochodow,markowal uczucie.Gdy trafila mu sie intratna finansowo praca to rozstal sie ze mna blyskawicznie z hukiem,pod smiesznymi pretekstami.Wiem wiec co to jest zdrada,bylem zdradzany przez 6 lat,24 godziny na dobe,w kazdej minucie.Wyrwal mi dusze,serce,lata zycia.Moja psychika z ledwoscia udzwignela to,miesiacami wracalem do siebie.Dzis po roku jeszcze to mnie boli i truje jak jad.Mysle ze moge wypowiadac sie na temat zdrady.

28

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

hehe przepraszam za śmiech bo sprawa wcale śmieszna nie jest ... włamanie na fejsa dobre oczywiście są sposoby ale żeby od razu ktoś inny pisał żeby związek rozwalić to już raczej się kupy nie trzyma ...
ściema i tyle

29

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Mojej koleżance jakiś czas temu włamano się na konto fb. Osoba ta w Jej imieniu pisała bardzo obraźliwe komentarze i wiadomości do innych osób. Trwało to ok.tygodnia, moja koleżanka była w tym  czasie za granicą, po powrocie delikatnie mówiąc była w szoku. Zgłosiła sprawę na policji, osobę znaleziono.
Piszę o tym żebyś wiedziała, że takie rzeczy są możliwe. Jednak jeśli ktoś włamałby się na Jego konto i robił sobie z tym sporo trudu to chyba nie dla głupiego żartu.

30

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Kosmiczny nick ----- i tu mogę się zgodzić w 100% ,bo jeśli ktoś wchodzi mi w życie z buciorami ,mam
  prawo sprawdzić i się dowiedzieć na czym soje i jaki jest rozwój sytuacji. nie po to żeby szpiegować,
  ale po to by być szczęśliwą na co chyba każda z NAS zasługuje i każdy z WAS drodzy Panowie.

31

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
cachmir napisał/a:

Nina.    Popieram zdanie rozmówcy wyżej Kosmiczny nick
                 Masz pełne prawo kontroli, gdyż właśnie Twoje zaufanie zostało zachwiane.
                 Nie mniej jednak nie pisz do tej osoby sama, bo partner i tak się o niej dowie
                 i będzie wiedział,że go kontrolujesz.
                 Jeżeli rzeczywiście z kimś pisze to ta osoba mu o tym powie.
                 Zanieś laptop do profesjonalisty i wrzuć w niego key lockera.
                 Będziesz znała każdy ruch partnera z potwierdzeniem sms'm na Twój telefon
                 i zachowuj się jak gdyby nigdy nic.
                 Czas swoje pokarze.

Dziękuje za rade i wspaniałą podpowiedz smile

32

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Pamietaj, że faceci umieja mydlic oczy kobietom, wmawiaja klamstwa i sa w tym bezbledni...co do facebooka, to moze zaproponuj ze oboje skasujecie konto, ciekawe jak na to zareaguje?

33

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
derkez napisał/a:

Pamietaj, że faceci umieja mydlic oczy kobietom, wmawiaja klamstwa i sa w tym bezbledni...co do facebooka, to moze zaproponuj ze oboje skasujecie konto, ciekawe jak na to zareaguje?

Wyznam ,że sam to zaproponował i jak powiedział tak zrobił konto zostało dezaktywowane
   dodał,że nie chce mieć problemu i jakiś niedomówień . Przyznam szczerze,że nie znam się na dezaktywacji
   czy on mimo to może tam wejść,bo u mnie figurują jego dane na liście znajomych ,ale na profil nie mogę wejść
  jedynie usunąć go za znajomych . czy dezaktywacja równa się z późniejszym usunięciem konta ?

34

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
Nina262626 napisał/a:
derkez napisał/a:

Pamietaj, że faceci umieja mydlic oczy kobietom, wmawiaja klamstwa i sa w tym bezbledni...co do facebooka, to moze zaproponuj ze oboje skasujecie konto, ciekawe jak na to zareaguje?

Wyznam ,że sam to zaproponował i jak powiedział tak zrobił konto zostało dezaktywowane
   dodał,że nie chce mieć problemu i jakiś niedomówień . Przyznam szczerze,że nie znam się na dezaktywacji
   czy on mimo to może tam wejść,bo u mnie figurują jego dane na liście znajomych ,ale na profil nie mogę wejść
  jedynie usunąć go za znajomych . czy dezaktywacja równa się z późniejszym usunięciem konta ?

Dezaktywacja to nie to samo, tak twój facet może zawsze zalogować się na swoje konto.
Aby usunąć, wpisz w google "jak usunąć facebooka". Znajdziesz tam link, który należy wkleić podczas bycia zalogowanym na fb. Jeśli w ciągu 14 dni osoba nie zaloguje się na konto, zostaje ono trwale usunięte.

35

Odp: Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...
rudi5 napisał/a:
Nina262626 napisał/a:
derkez napisał/a:

Pamietaj, że faceci umieja mydlic oczy kobietom, wmawiaja klamstwa i sa w tym bezbledni...co do facebooka, to moze zaproponuj ze oboje skasujecie konto, ciekawe jak na to zareaguje?

Wyznam ,że sam to zaproponował i jak powiedział tak zrobił konto zostało dezaktywowane
   dodał,że nie chce mieć problemu i jakiś niedomówień . Przyznam szczerze,że nie znam się na dezaktywacji
   czy on mimo to może tam wejść,bo u mnie figurują jego dane na liście znajomych ,ale na profil nie mogę wejść
  jedynie usunąć go za znajomych . czy dezaktywacja równa się z późniejszym usunięciem konta ?

Dezaktywacja to nie to samo, tak twój facet może zawsze zalogować się na swoje konto.
Aby usunąć, wpisz w google "jak usunąć facebooka". Znajdziesz tam link, który należy wkleić podczas bycia zalogowanym na fb. Jeśli w ciągu 14 dni osoba nie zaloguje się na konto, zostaje ono trwale usunięte.

yhy bardzo dziękuje Ci  za odpowiedź smile

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Kłamstwo czy dowiem się kiedyś prawdy ...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024