Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Strony 1 2 3 17 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 1,061 ]

Temat: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witajcie!Chciałam tutaj otworzyć grupę wsparcia dla kobiet z chorobą tarczycy,nie ważne czy nadczynność czy niedoczynność(mam niedoczynność)
chciała bym aby tutaj każda z Nas napisała jak to się stało że choroba tarczycy została wykryta,w jaki sposób? Zacznę pierwsza,jestem pewna że nie tylko ja mam z nią problem bo jest co raz więcej kobiet z ta chorobą.

Już mając 17lat zaszłam w ciąże,nie było miesiączki więc poszłam do lekarza,dostałam skierowanie do szpitala,tam okazało się że niestety jest to płód martwy,mimo że to rodzice zawieźli mnie do tego szpitala poprosiłam lekarza aby nic im nie mówił,jest to moja tajemnica,przepisał mi tabletki hormonalne,zbagatelizowałam to.
W ciągu 5 lat zaczęłam tyć,zauważałam włoski nad ustami,na twarzy,brzuchu,może nie tak widoczne ale pod słońce zawsze widać,sama po sobie widzę że zrobiłam się jak taka kulka bo mając 180cm wzrostu raczej powinnam byc szczupła,noszę ciuchy w r.XL,szczupłe nogi,tłusty odstający brzuch jak bym była w ciąży,kilka razy zdarzyło się że znajomi i rodzina pytali czy jestem w ciąży,szerokie ramiona,rozstępy,dużo jest moich niedoskonałości których nie lubię.
Od roku zaczęłam starać się o dziecko,za każdym razem nic,miesiączki się spóźniały więc myślałam że to jednak JUŻ,niestety nie,lekarz ginekolog wiedział że się staram o dziecko mówił że mam brać tabletki,wykupywałam bez problemu.Rozmawiając z ciotką poleciła mi ginekologa innego,poszłam powiedziałam o tym że pragnę dziecko,pytał o patologiczne owłosienie nie miałam pojęcia o co mu chodzi więc sam pytał o owłosienie na brzuchu i innych częściach ciała,potwierdziłam że takie występuje,skierował mnie na badania TSH i FT4
Były troszkę wysokie,znowu zbagatelizowałam lekarza że powinnam iść do endykronologa,minęło kilka miesięćy,okres spóźniał się 3 tygodnie znowu pomyślałam że może jednak to ciąża,niestety moja intuicja zawodziła jak nigdy sad
Mój chłopak stwierdził że trzeba zająć się moją tarczycą bo to nie jest zabawne,pogrzebaliśmy w internecie,poczytaliśmy o tabletkach z wit.omega3 kupił mi te witaminy,jadłam jod,różne witaminy,w maju robiłam badania na tarczycę TSH FT4 znowu poszlo w gore chociaż FT4 spadło,we wrześniu powtórzyłam TSH w górę jeszcze bardziej i FT4 w dół dodatkowo zrobiłam raz FT3
Na lekarza endykrynologa czekam od marca,nie stać mnie zapłacić 120zł na miejscu więc muszę czekać,za tydzień mam pierwszą wizyte w innym mieśćie,dzisiaj musiałam zrobić USG tarczycy więc zrobiłam. Ale wszystkie wyniki na końcu wypiszę.

Może są kobiety które się leczą i które zaszły w ciąże upragnioną w czasie leczenia? mam sporo pytań do takich kobiet,odnosnie kiedy te TSH spadnie w jakim czasie po prostu,i czy jeśli spadnie TSH to schudnę czy będę już cały czas tyć.


PONIŻEJ PRZEDSTAWIAM WAM SWOJE WYNIKI


MAJ 2011

tsh 4,43
ft4 20,0

MAJ 2012

tsh 4,57
ft4 17,51

WRZESIEŃ 2012

tsh 5,42
ft4 15,76
ft3 5,49
___

Dzisiaj miałam USG tarczycy o to wyniki

Płat prawy

Wym: 2,01X1,66X3,77 cm
Objętość: 6,57 ml

Płat lewy

Wym:1,38X1,12X3.53 cm
Objętość: 2,87 ml

Żadnych guzków oraz torbieli nie wykryto

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Nie ma żadnej kobiety z chorą tarczycą?

3 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-11-13 19:21:38)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

No, ja mam, ale Hashimoto. TSH mam dobre, ok 1 do góra 3, bo raz miałam taki wynik, także na razie niedoczynności nie mam, choć niewykluczone, że może kiedyś się pojawić. A i mam 2 torbiele na tarczycy, ale podobno na razie to tylko do obserwacji.

Z tego co słyszałam, to przy dobrze dobranej dawce leku dużo kobiet chudnie albo chociaż utrzymuje wagę. Wiem, że nie jest to łatwe, ale znalezienie dobrego lekarza to podstawa. Wtedy i zajście w ciążę nie będzie problemem, zwłaszcza, gdy ktoś ma 20 czy tam 20parę lat smile
Także masz czas, czekaj spokojnie na wizytę, od lekarza na pewno dowiesz się więcej.
Bierz witaminki dalej: żelazo, cynk i takie tam.
Wszystkiego dobrego! smile

4

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam.
Jestem troche starsza od Was i lecze sie juz wiele lat. Mialam najpierw niedoczynnosc a yetaz rowniez Hashimoto. Co jakis czas prosilam lekarza o skierowanie na TSH bo w mojej rodzinie praktycznie choruja na tarczyce. Mialam zawsze problemy hormonalne roznego rodzaju. Owlosienie tez nie tylko tam gdzie trzeba. Krwawienia miedzymiesiaczkowe,oslabienie itp. W pierwsza ciaze jednak zaszlam bez problemu bo nezposrednio przed bralam tabletki antykoncepcyjne,ktore ustawily mi cykl. Z druga ciaza byl juz problem,ale znowu dostalam tabletki i jakos zaszlam. Ciaza byla zagrozona i na podtrzymaniu,mysle ze juz wtedy przez tarczyce szwankowala gospodarka hormonalna. Wszystko zakonczylo sie szczesliwie,corke karmilam ponad rok. Jednak pokarm noe chcial zaniknac pozniej. Wysylano mnie do onkologa,wykryto bardzo wysoki poziom prolaktyny. Nikt nie skojarzyl tego z tatczyca a to podobno typowe. Leczono mnie holmonalnie by zatrzymac wysiek z sutkow. I wtedy zrobilam znowu TSH i wkoncu ttafilam do endokrynologa. Od tamtej pory biore Letrox 150. Najwyzszy moj wynik byl TSH byl ponad 7. Tetaz czuje sie dobrze jednak przemiana materii ciagle jest powolna. Wczoraj dowiedzialam soe ze moj endokrynolog nie bedzie przyjmowal na nfz i musze szukac nowego by ciagle nie placic za kazde badanie.
Pozdrawiam

5 Ostatnio edytowany przez nikandra (2012-11-13 20:19:51)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam smile
Ja również niedoczynność  i Hashimoto z ciągłym zapaleniem ale  poziom TSH ok.Tabletki- L Thyrox 100.
Objawy,łamliwość paznokci, wypadanie włosów,depresja,huśtawka nastrojów jak i huśtawka wagi wink
Podobnie jak operacja,kiedyś zagrożona ciąża i na podtrzymaniu.
Obecnie walka z nadmiarem kilogramów około 5-6 kg samopoczucie w miarę, choć miewam dni przygnębienia co przy Hashimoto jest normą i totalnie rozpiernicza w takich dniach w miarę normalne funkcjonowanie.
W lewym płacie jeden większy guz,w prawym 6 małych.
Następny tydzień czeka mnie scyntygrafia tarczycy....obaczym co powiedzą.
Nie lubię gdy robią ze mnie jarzeniówkę wink

6 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-11-13 20:33:57)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
nikandra napisał/a:

Witam smile
Ja również niedoczynność  i Hashimoto z ciągłym zapaleniem ale  poziom TSH ok.Tabletki- L Thyrox 100.
Objawy,łamliwość paznokci, wypadanie włosów,depresja,huśtawka nastrojów jak i huśtawka wagi wink
Podobnie jak operacja,kiedyś zagrożona ciąża i na podtrzymaniu.
Obecnie walka z nadmiarem kilogramów około 5-6 kg samopoczucie w miarę, choć miewam dni przygnębienia co przy Hashimoto jest normą i totalnie rozpiernicza w takich dniach w miarę normalne funkcjonowanie.
W lewym płacie jeden większy guz,w prawym 6 małych.
Następny tydzień czeka mnie scyntygrafia tarczycy....obaczym co powiedzą.
Nie lubię gdy robią ze mnie jarzeniówkę wink

A mam pytanie, u Ciebie od początku było Hashimoto i niedoczynność czy z czasem?
Wiesz może czy zawsze jak ma się Hashi to i jest niedoczynność czy da się uniknąć tego?
Wiesz, zapytam lekarza, na razie byłam tylko u rodzinnego, wkrótce chyba pójdę do typowego od tarczycy, chyba jest w moim mieście, po prostu jest płatne i coś musiałam uzbierać.

Ja przytyłam dużo, ale to głównie przez PCOS, teraz biorę tabletki antykoncepcyjne już chyba prawie pół roku, biorę Glucophage i jeszcze parę lat dziecka nie planuję, tak do 25 roku życia raczej nie.

Napisałaś, że masz niedoczynność, a TSH ok. Jak to? Wyleczyłaś lekami, o to chodzi?

7

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Dziewczyny powiedzcie mi chociaż o tym Hasimoto o co w tym chodzi? Coś czytałam w internecie że jest to wtedy gdy wynik tsh jest ponizej 4

8

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Wynik tsh ponizej 4 to norma. Hashimoto to jest kiedy tarczyca sama siebie niszczy. Moja siostra miala nadczynnosv i Hashimoto,ale ma sie spodziewac,ze w koncu spowoduje to niedoczynnosc. Ja najpierw mialam zwykla niedoczynnosc,a dopiero poznoej zdiagnozowano jeszcze Hashi.

9

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Z tego co pamiętam w wieku ok. 16stu lat stwierdzono u mnie niedoczynność.
Leczyłam znaczy brałam leki,potem jakiś czas przestałam dopiero około 23roku życia zaczęłam brać i to już regularnie.Przytyłam w ciągu miesiąca 10kg zatem pędziłam w podskokach do endokrynologa aby pomógł,co zrozumiałe big_smile
Potem jakiś czas w skutek silnej nerwicy,niedoczynność przeszła w nadczynność i schudłam dla odmiany do 47,5kg big_smile
W Polsce chciano w  roku2001 mnie operować ,jakoś tak wyszło że wyjechałam do znajomej w Niemczech i ona zabrała mnie do dobrego lekarza a ten po przeczytaniu moich wyników które otrzymałam w klinice we Wrocku...spojrzał na mnie i powiedział " z tego co tu wyczytałem,powinna pani już nie żyć"
Skierował mnie do specjalisty na gruntowne badania.Jak na razie do dzisiaj obeszło się bez powyższej.
Co do antykoncepcji,nic co próbowałam brać nie spisało się tak dobrze jak używany obecnie NUVA RING.
Wszystkie inne metody zawodziły nie pod względem samej antykoncepcji wink Ale pod względem komfortu samopoczucia fizycznego jak i psychicznego.
Po tabletkach czy spiralce źle się czułam,wymiotowałam,bóle brzucha,krwawienia pomiędzy miesiączkami a tyciu nawet nie wspomnę po prostu TRAGEDIAAA!
Odkąd stosuję Ring tyję tylko wtedy gdy sobie z żarciem pofolguję big_smile
Albo zaniecham odrobiny bo dosłownie 20minut  regularnego,dziennego wysiłku fizycznego.Nie mam wymiotów i innych powyżej wymienionych,zatem polecam.
Co do poziomu TSH można mieć poziom hormonów w porządku a mimo to chorą tarczyce u mnie jest ciągłe zapalenie, anty TPO-mam ponad 1000.
Stwierdzenie podwyższonego stężenia anty-TPO i prawidłowego stężenia anty TSH oznacza rozpoznanie choroby Hashimoto.Natomiast stwierdzenie podwyższonego stężenia przeciwciał anty-TSHR jest równoznaczne z rozpoznaniem choroby Gravesa.

10

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Nikandro, u mnie problem jest taki, że mam dużo podwyższone anty-TG, a anty-TPO w normie, co jest dziwne chyba sad Jednak lekarze twierdzą, że mam Hashimoto. Także nie wiem sad Wiesz, dlaczego tak? Muszę iść do tego od tarczycy, bo on lepiej będzie się znał, wiem o tym.
Dziwi mnie to, bo wszędzie jest, że musi być większe anty-TPO, a ja mam anty-TG, a nic nie znalazłam o takim przypadku.

11

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Koniecznie się wybierz do specjalisty bo może bez potrzeby się męczysz!
Kopiuję kawałek wypowiedzi pewnego lekarza o ile zaraz mnie moderatorki nie opiernikają wink

cyt.Przeciwciała anty-Tg, czyli przeciwciała przeciwko tyreoglobulinie, są jedym z czynników wywołujących autoimmunologiczne zapalenie tarczycy (choroba Hashimoto). Jeśli ich stężenie jest powyżej 100 j.m./ml, możemy stwierdzić takie zapalenie. Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy może przebiegać z eutyreozą (właściwą funkcją tarczycy) lub nawet z hipertyreozą (nadczynnością tarczycy), bowiem uszkodzone przez proces autoimmunologiczny pęcherzyki tarczycy uwalniają zmagazynowany w nich hormon"

12

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

No właśnie ja mam anty-TG 159,05 i pewnie dlatego mi stwierdzili, ale i tak pójdę do lekarza.
anty-TPO za to miałam 2,33 dlatego w normie, bo tu mam do 5,61 normę.
Pozdrawiam smile

13

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Założyłam wątek a nie potrafię Wam na nic odpowiedzieć jestem ciemna w tym temacie,ale mam nadzieję ze więcej kobiet tu sie zacznie zjawiac.

Ja słyszałam o klinicznej tarczycy czy istnieje? Może nazwę pomyliłam

14

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

hej dziewczyny,dzisiaj widziałam szyld reklama lekarza, co to jest endokrynologia-ginekologiczna

15 Ostatnio edytowany przez calineczka_m (2012-11-14 14:53:32)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witajcie smile również mam chorą tarczyce, mam niedoczynnosc. Wszystko zaczelo się jak miałam 12 lat. Zaczely mnie męczyć okropne bóle głowy. Pediatra wszystko bagatelizowala. Ciągle mówiła że mam iść z tym do okulisty bo to przez astygmatyzm bo jej mąż też tak miał. Nie chciała dać żadnego skierowania na badania. Przed moją 18 stka zaczelam się coraz gorzej czuć. Zaczelam przybieraćna wadze, słabnąć, robiło mnie się ciągle ciemno przed oczami itd. Przepisałam się do lekarza dla dorosłych i od razu dostalam skierowanie na badania i się okazało że to nadczynnosc. Internista szybko zalatwil mi wizyte u endokrynologa. Okazało się że jeszcze mam nadcisnienie tetnicze. Po roku leczenia podano mi jod radioaktywny który miał za zadanie zniszczyć tarczyce. Po kolejnym roku okazało się, że się udało i od tamtej pory mam niedoczynnosc i biorę hormon tarczycy.
Kiedy zaczelismy z mężem myśleć o dziecku okazało się że jeszcze mam pco. Po 9 miesiącach pobudzania cyklu jak tylko moj ginekolog powiedział że już możemy zacząć starania udało mi się odrazu zajść w ciążę. Dziś mamy zdrowego synka, ma rok i 2 miesiące. Biorę Letrox, odkąd mam niedoczynnosc moje problemy z waga się skończyły. Można powiedzieć że mam lekką niedowage

Kasia ginekolog endokrynolog to taki lekarz który opiekuje się kobietami w ciąży i takimi które chcą zająć w ciążę ale przez chorą tarczyce nie moga. W ciąży trzeba co chwilę sprawdzac poziom hormonu, robi się też badania na przeciwciala itd

16

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
calineczka_m napisał/a:

Witajcie smile również mam chorą tarczyce, mam niedoczynnosc. Wszystko zaczelo się jak miałam 12 lat. Zaczely mnie męczyć okropne bóle głowy. Pediatra wszystko bagatelizowala. Ciągle mówiła że mam iść z tym do okulisty bo to przez astygmatyzm bo jej mąż też tak miał. Nie chciała dać żadnego skierowania na badania. Przed moją 18 stka zaczelam się coraz gorzej czuć. Zaczelam przybieraćna wadze, słabnąć, robiło mnie się ciągle ciemno przed oczami itd. Przepisałam się do lekarza dla dorosłych i od razu dostalam skierowanie na badania i się okazało że to nadczynnosc. Internista szybko zalatwil mi wizyte u endokrynologa. Okazało się że jeszcze mam nadcisnienie tetnicze. Po roku leczenia podano mi jod radioaktywny który miał za zadanie zniszczyć tarczyce. Po kolejnym roku okazało się, że się udało i od tamtej pory mam niedoczynnosc i biorę hormon tarczycy.
Kiedy zaczelismy z mężem myśleć o dziecku okazało się że jeszcze mam pco. Po 9 miesiącach pobudzania cyklu jak tylko moj ginekolog powiedział że już możemy zacząć starania udało mi się odrazu zajść w ciążę. Dziś mamy zdrowego synka, ma rok i 2 miesiące. Biorę Letrox, odkąd mam niedoczynnosc moje problemy z waga się skończyły. Można powiedzieć że mam lekką niedowage

Kasia ginekolog endokrynolog to taki lekarz który opiekuje się kobietami w ciąży i takimi które chcą zająć w ciążę ale przez chorą tarczyce nie moga. W ciąży trzeba co chwilę sprawdzac poziom hormonu, robi się też badania na przeciwciala itd

__
Hej to z niedoczynnosci miałaś nadczynność a teraz bierzesz leki na niedoczynność? Tam napisałaś po środku że nadczynność wink

Widzisz jak się starałaą o dziecko i nie szło to dopiero lekarz Ci o tym powiedział że masz PCO ja natomiast nie mam żadnych problemów ginkologicznych zero bakterii,jajniki zdrowe tylko przez tarczycę lekarz stwierdził że nie mam jajeczkowania czyli tych dni płodnych kiedy to te jajo pęka czy coś,niewiem nie znam się wink

17 Ostatnio edytowany przez calineczka_m (2012-11-14 16:05:06)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Nie, nie smile zaczęło się od nadczynnosci, ale po leczeniu jodem radioaktywnym mam niedoczynnosc. Hmm te problemy z jajeczkowaniem też mogą mieć coś wspolnego z chorą tarczyca niestety .Dobrze by było jak byś się wybrala do ginekologa endokrynologa.
O pco się dowiedzialam zanim zaczelam się starać. Po prostu poszłam do ginekologa i powiedziałam że chce zajść w ciążę i że chcę się najpierw przebadać. No i dostalam skierowanie na badania. I wtedy wyszlo pco. Starać się zaczelismy po skonczeniu leczenia, dopiero jak nam ginekolog powiedział że już możemy smile

18

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
calineczka_m napisał/a:

Nie, nie smile zaczęło się od nadczynnosci, ale po leczeniu jodem radioaktywnym mam niedoczynnosc. Hmm te problemy z jajeczkowaniem też mogą mieć coś wspolnego z chorą tarczyca niestety .Dobrze by było jak byś się wybrala do ginekologa endokrynologa.
O pco się dowiedzialam zanim zaczelam się starać. Po prostu poszłam do ginekologa i powiedziałam że chce zajść w ciążę i że chcę się najpierw przebadać. No i dostalam skierowanie na badania. I wtedy wyszlo pco. Starać się zaczelismy po skonczeniu leczenia, dopiero jak nam ginekolog powiedział że już możemy smile

O to moze u mnie teraz być z niedoczynności w nadczynność.jak byłam u mojego ginka to on właśnie zalecił mi badania tarczycy,bo powiedział że jestem zdrowa tylko ta tarczyca go niepokoi,zaniosłam mu wyniki tsh i ft4 bo myślałam że on tez może wypisać recepte,no niestety powiedział że do endo muszę się zarejestrować i tak sobie czekam od marca na wizyte którą będe miała w czwartek 22 dokładnie,na pewno tutaj napiszę co mi przepisała bo to babka,tzn co to wiadomo bo jest jedna nazwa lub 2 tych tabletek tylko zależy od dawki,powiedz mi ile koszują takie tabletki i na jak długo wystarczają?

19

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

hormony tarczycy bierze się w niedoczynnosci. W opakowaniu jest 50 tabletek i to na ile starcza zależy od dawki. One są refundowane i kosztują 4zl z groszami.Natomiast na nadczynnosc bierze się inne leki i one już dużo droższe. Miesięczna kuracja kosztowała mnie 100zl

20

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

oo to ja nie chce mieć nadczynności wink
Można tą tarczycę wyleczyc i przestać brać leki czy to już do końca życia?

21

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Niestety to jest choroba przewlekla sad nie da się jej wyleczyć

22

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Wchodząc tutaj dzisiaj planowałam założyć odrębny temat, coś w rodzaju grupy wsparcia dla osób chorujących na tarczycę, które zmagają się z problemem nadwagi. Jakże się cieszę, że już ktoś założył podobny wątek. Dzięki Kasiu smile

U mnie niedoczynność wykryto w listopadzie 2009 roku. Minął rok zanim poziom hormonów się uregulował. Biorę Euthyrox 75 i 100 na zmianę, co drugi dzień. Dziś już szczerze mogę powiedzieć, że pogodziłam się z chorobą, jednak nie mogę pogodzić się z tym co mi ona zafundowała: od zaburzeń koncentracji, problemów z zapamiętywaniem, uczuciem zmęczenia po nadwagę z którą nie potrafię się uporać. Mimo leczenia przytyłam przeszło 10kg. Owszem przez jakiś czas pozwoliłam sobie i nie zwracałam uwagi na to co jem. Ale otrzeźwiałam. Wiem jak wyglądam i ile ważę i źle mi z tym. Tym bardziej za rok biorę ślub i nie wyobrażam siebie w tym dniu taką jaką jestem dzisiaj.Od pół roku ważę stale tyle samo. Zmieniłam sposób odżywiania, przez jakiś czas chodziłam na siłownię - schudłam wówczas niecałe 2 kg  - przez 2,5 m-ca hmm Było ciężko, bardzo ciężko. Z powodów finansowych na jakis czas zrezygnowałam z siłowni i przez miesiąc wróciłam do swojej poprzedniej wagi, mimo diety... Załamałam się, tyle wysiłku na nic. Nie chcę się jednak poddawać. Zapisuję się ponownie na siłownię i biorę się za siebie od nowa.
Podobnie jak Kasia, mam na brzuchu wielką oponę jakbym była w ciąży. Jej się chyba najbardziej wstydzę, bo wylewa mi się spod ubrań sad

Również brałam tabletki anty ale czułam się wtedy okropnie. Najchetniej nie wychodziłabym wtedy z łóżka, byłam jakby otępiała. Dziecka na razie nie mam w planach. nadal jestem w poszukiwaniach dobrego endokrynologa - ginekologa. Jeśli któraś z Was znałaby takiego w  Poznaniu bądź okolicach to proszę o kontakt na priv.

Tarczyca naprawdę niszczy nas kobietki sad W dodatku, że robi w naszym organizmie spustoszenie to na dodatek często tracimy poczucie własnej wartości, gdy nie udają nam się zmagania z jej skutkami.

A czy którejś z Was udało się schudnąć? Opowiedzcie o swoich zmaganiach.

Pozdrawiam

23

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Ja mialam odwrotne objawy tzn przy nadczynnosci w ciągu miesiąca przytylam 10kg, na nic siły nie mialam i najchętniej cały czas bym spała. Zaś przy niedoczynnosci schudłam. Przy wzroscie 164cm waze 49kg i mogę jeść doslownie wszystko.Lekarz mi kiedyś powiedział że mniej niż 5% chorych tak ma bo normalnie przy niedoczynnosci się przybiera na wadze

24

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam,
Mam 18 lat, w skutek b. złego samopoczucia (kołatanie serca, b. wysokie ciśnienie) trafiłam do szpitala na kilka godzin, gdzie po pobraniu krwi wyszła mi niedoczynność tarczycy (TSH 7,940, z tym, że wynik TSH był po ok. 10 dniach). Po wizycie u endokrynologa (poszłam prywatnie kilka dni później) rozpoczęłam leczenie Euthyrox 25 z dawką 12,5 mg dziennie. Lekarz rozpisał leczenie do lutego i kazał zwiększać dawkę  Euthyroksu do 75 mg w ciągu 6 tygodni. Następną wizytę wyznaczył na początek lutego!!! Badania  TSH, aTPO i usg tarczycy kazał zrobić tuż przed wizytą w lutym. Leczyłam się tak przez 5 dni dawka 12,5 mg Euthyroksu, z tym, że dzień po pobraniu leku zaczełam czuć się bardzo źle. Zrobiłam kolejne badanie krwi (około 2 tyg po pierwszym, a 4 dni po rozpoczęciu leczenia) i okazało się, że TSH wynosi 3,05, FT3 3,53, FT4 1,37, aTPO mniej niż 5,0 U/ml. W dniu badania krwi zrobiłam też USG tarczycy, które wykazało brak jakichkolwiek odchyleń od normy. Pytanie jest takie: czy jest możliwe, by poziom TSH z prawie 8 spadł do 3,5 po tak krótkim czasie i przy tak małej dawce leku? Czy to raczej pomyłka w wynikach ze szpitala? Nie wiem, czy dalej mam brać Euthyrox, skoro z tarczycą teoretycznie wszystko OK.
Pozdrawiam.

25

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Elnett napisał/a:

Wchodząc tutaj dzisiaj planowałam założyć odrębny temat, coś w rodzaju grupy wsparcia dla osób chorujących na tarczycę, które zmagają się z problemem nadwagi. Jakże się cieszę, że już ktoś założył podobny wątek. Dzięki Kasiu smile

U mnie niedoczynność wykryto w listopadzie 2009 roku. Minął rok zanim poziom hormonów się uregulował. Biorę Euthyrox 75 i 100 na zmianę, co drugi dzień. Dziś już szczerze mogę powiedzieć, że pogodziłam się z chorobą, jednak nie mogę pogodzić się z tym co mi ona zafundowała: od zaburzeń koncentracji, problemów z zapamiętywaniem, uczuciem zmęczenia po nadwagę z którą nie potrafię się uporać. Mimo leczenia przytyłam przeszło 10kg. Owszem przez jakiś czas pozwoliłam sobie i nie zwracałam uwagi na to co jem. Ale otrzeźwiałam. Wiem jak wyglądam i ile ważę i źle mi z tym. Tym bardziej za rok biorę ślub i nie wyobrażam siebie w tym dniu taką jaką jestem dzisiaj.Od pół roku ważę stale tyle samo. Zmieniłam sposób odżywiania, przez jakiś czas chodziłam na siłownię - schudłam wówczas niecałe 2 kg  - przez 2,5 m-ca hmm Było ciężko, bardzo ciężko. Z powodów finansowych na jakis czas zrezygnowałam z siłowni i przez miesiąc wróciłam do swojej poprzedniej wagi, mimo diety... Załamałam się, tyle wysiłku na nic. Nie chcę się jednak poddawać. Zapisuję się ponownie na siłownię i biorę się za siebie od nowa.
Podobnie jak Kasia, mam na brzuchu wielką oponę jakbym była w ciąży. Jej się chyba najbardziej wstydzę, bo wylewa mi się spod ubrań sad

Również brałam tabletki anty ale czułam się wtedy okropnie. Najchetniej nie wychodziłabym wtedy z łóżka, byłam jakby otępiała. Dziecka na razie nie mam w planach. nadal jestem w poszukiwaniach dobrego endokrynologa - ginekologa. Jeśli któraś z Was znałaby takiego w  Poznaniu bądź okolicach to proszę o kontakt na priv.

Tarczyca naprawdę niszczy nas kobietki sad W dodatku, że robi w naszym organizmie spustoszenie to na dodatek często tracimy poczucie własnej wartości, gdy nie udają nam się zmagania z jej skutkami.

A czy którejś z Was udało się schudnąć? Opowiedzcie o swoich zmaganiach.

Pozdrawiam

No hej ja również mam problemy z zapamiętywaniem,miałam pracę w markecie niby nic takiego siedzisz i nabijasz produkty przez laser,ale są tez kody do owoców,warzyw,pieczywa nawet 4 cyferek nie mogłam zapamiętać,patrząc na kod i odwracając głowę w kierunku monitora zapominałam kodu ! ;/
Ja oglądałam kiedyś program jak się odchudzali,jest tak w organiźmie u kobiet że na początku gubią po trochu mogą zgubić w miesiąc 4kg albo i więcej,dopiero po jakimś czasie nie spada waga bo się przyzwyczai do wysiłku i wtedy kobiety rezygnują bo nie widzą zmian któe są ukryte.
Co do oponki znalazłam świetny sposób na nią wink A mianowicie zaczęłam nosić tuniki i leginsy,tuniki nie sa opinające na brzuchu tylko delikatnie luźne,koszule które były jakiś czas modne również.
Szukasz lekarza endokrynologa-ginekologa nie wiem jeśli chcesz odwiedzić Malbork wink
Mój ginekolog ma szyld własnie o tym,dlatego pytałam co to jest,ale on mnie do endo odesłał z wynikami tsh,spojrzałam w internecie zanim mi tu ktoś odpisał i jest napisane w necie że lekarz ten pilnuje kobiet w ciąży z problemami tarczycy,leczy torbiele i te sprawy kobiece wink
Jak wróce od lekarza za tydzień to coś czuję że gina endo odwiedzę,chciała bym mieć teraz dziecko dopóki moja tarczyca jeszcze nie jest tak wysoka boję się że kiedyś wgl nie będę mogła miec dzieci sad

26

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam,
Mam 18 lat, w skutek b. złego samopoczucia (kołatanie serca, b. wysokie ciśnienie) trafiłam do szpitala na kilka godzin, gdzie po pobraniu krwi wyszła mi niedoczynność tarczycy (TSH 7,940, z tym, że wynik TSH był po ok. 10 dniach). Po wizycie u endokrynologa (poszłam prywatnie kilka dni później) rozpoczęłam leczenie Euthyrox 25 z dawką 12,5 mg dziennie. Lekarz rozpisał leczenie do lutego i kazał zwiększać dawkę  Euthyroksu do 75 mg w ciągu 6 tygodni. Następną wizytę wyznaczył na początek lutego!!! Badania  TSH, aTPO i usg tarczycy kazał zrobić tuż przed wizytą w lutym. Leczyłam się tak przez 5 dni dawka 12,5 mg Euthyroksu, z tym, że dzień po pobraniu leku zaczęłam czuć się bardzo źle. Zrobiłam kolejne badanie krwi (około 2 tyg po pierwszym, a 4 dni po rozpoczęciu leczenia) i okazało się, że TSH wynosi 3,05, FT3 3,53, FT4 1,37, aTPO mniej niż 5,0 U/ml. W dniu badania krwi zrobiłam też USG tarczycy, które wykazało brak jakichkolwiek odchyleń od normy. Pytanie jest takie: czy jest możliwe, by poziom TSH z prawie 8 spadł do 3,5 po tak krótkim czasie i przy tak małej dawce leku? Czy to raczej pomyłka w wynikach ze szpitala? Nie wiem, czy dalej mam brać Euthyrox, skoro z tarczycą teoretycznie wszystko OK.
Pozdrawiam.

27

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Czy po braniu tych tabletek "patologiczne" owłosienie zniknie?

28

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Mam 23 lata, dziisaj byłam u lekarza. Niedoczynność, horoba Hashimoto, najparwopodoniej będę zmuszona usunąć dużego guza z tarczycy....rom temu usunęli mi nerkę....cięzko mi.

29

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Sadeness napisał/a:

Mam 23 lata, dziisaj byłam u lekarza. Niedoczynność, horoba Hashimoto, najparwopodoniej będę zmuszona usunąć dużego guza z tarczycy....rom temu usunęli mi nerkę....cięzko mi.

Ojej Sadeness nie martw się,naawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile kobiet ma już choroby tarczycy,wystarczy spojrzeć

30

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witajcie dziewczyny. Jestem w stanie odpowiedzieć na wiele pytań odnośnie chorób tarczycy


Joga1994 napisał/a:

Witam,
Mam 18 lat, w skutek b. złego samopoczucia (kołatanie serca, b. wysokie ciśnienie) trafiłam do szpitala na kilka godzin, gdzie po pobraniu krwi wyszła mi niedoczynność tarczycy (TSH 7,940, z tym, że wynik TSH był po ok. 10 dniach). Po wizycie u endokrynologa (poszłam prywatnie kilka dni później) rozpoczęłam leczenie Euthyrox 25 z dawką 12,5 mg dziennie. Lekarz rozpisał leczenie do lutego i kazał zwiększać dawkę  Euthyroksu do 75 mg w ciągu 6 tygodni. Następną wizytę wyznaczył na początek lutego!!! Badania  TSH, aTPO i usg tarczycy kazał zrobić tuż przed wizytą w lutym. Leczyłam się tak przez 5 dni dawka 12,5 mg Euthyroksu, z tym, że dzień po pobraniu leku zaczęłam czuć się bardzo źle. Zrobiłam kolejne badanie krwi (około 2 tyg po pierwszym, a 4 dni po rozpoczęciu leczenia) i okazało się, że TSH wynosi 3,05, FT3 3,53, FT4 1,37, aTPO mniej niż 5,0 U/ml. W dniu badania krwi zrobiłam też USG tarczycy, które wykazało brak jakichkolwiek odchyleń od normy. Pytanie jest takie: czy jest możliwe, by poziom TSH z prawie 8 spadł do 3,5 po tak krótkim czasie i przy tak małej dawce leku? Czy to raczej pomyłka w wynikach ze szpitala? Nie wiem, czy dalej mam brać Euthyrox, skoro z tarczycą teoretycznie wszystko OK.
Pozdrawiam.

Kołatanie serca i wysokie ciśnienie nie są objawami niedoczynności tarczycy, jeśli już to towarzyszą nadczynności.
TSH to hormon którego wartość może zależeć np. od przyjmowanych innych leków, również w różnych laboratoriach wychodzą różne wyniki (patrz na normy).
USG tarczycy nie świadczy jednoznacznie o nadczynności lub niedoczynności może ja jedynie sugerować
Czy brać Euthyrox - przy tych wynikach czy będziesz brała  tę minimalną dawkę czy nie nie bedzie miało większego znaczenia. Powtórzyłabym jeszcze raz hormony (bez anty-TPO).

31

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Kasia2305 napisał/a:

Czy po braniu tych tabletek "patologiczne" owłosienie zniknie?

Jeśli masz na myśli Euthyrox to nie.
Owłosienie to nie choroba tylko objaw.

32

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam .

Mam czarne łokcie, przeczytałam w necie to objaw chorej tarczycy.
Zrobiłam prywatnie badania i wszystko wyszło w normie.
Nie poszłam do lekarza.
Czy któraś z Was ma taki sam problem?
Latem to ohydnie wygląda, jakbym się nie myła.

33

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Wifa - czarne łokcie mogą być w pewien sposób związane z hipercholesterolemią (wysoki całkowity cholesterol), a właściwie hipercholesterolemia jest jednym z objawów niedoczynności tarczycy. Przyczyną samej hipercholesterolemii może być niedoczynność tarczycy (u Ciebie wyniki dobre), ale też cukrzyca, choroby nerek, żółtaczka, leki. W samej hipercholesterolemii raczej nie ma objawów "brudnych łokci i kolan", raczej są to tzw. żółtaki czyli plamy białożółte m.in. na łokciach. "Brudne łokcie" są charakterystyczne własnie dla niedoczynności tarczycy (choć nie u wszystkich występują), a hipercholesterolemia jest jej objawem.
Tak więc problemem może być i niedoczynność tarczycy jak i (jako jej objaw) hipercholesterolemia.
Badałaś cholesterol?
Kolejna kwestia. "Dobre" wyniki badań tarczycy jeszcze nie przesądzają o braku choroby. Niestety czasem jest subkliniczna (utajona) jej postać, ale też daje objawy, tylko niecharakterystyczne dlatego też jest trudna do rozpoznania. Masz problemy ze zmęczeniem, suchością skóry, osłabieniem pamięci, stanami depresyjnymi, "ślepotą zmierzchową", wypadaniem włosów? To też mogą być objawy.

Wifa - a może taka już Twoja uroda? Zawsze tak miałaś czy "porobiło się " z czasem? Próbowałaś dodatkowej pielęgnacji łokci: peeling i specjalne tłuste kremy (z witaminami A, E i D)?

34

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
evikon napisał/a:
Kasia2305 napisał/a:

Czy po braniu tych tabletek "patologiczne" owłosienie zniknie?

Jeśli masz na myśli Euthyrox to nie.
Owłosienie to nie choroba tylko objaw.

w czwartek bede miala recepte dopiero ,a czy ten objaw kiedys zniknie?

35

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Witam Wszystkie tareczki smile

  Wifciu, ja też tak mam , tylko jeden łokieć jest trochę brudniejszy , ale to nie taka jego uroda , tylko mam stwierdzoną niedoczynność kory nadnerczy, oprócz niedoczynności tarczycy. Na to jest jedna rada : brac enkorton , a poniewaz ja po nim tyję a i tak teraz utylam , to mimo że mi przypisuje lekarz to nie biorę, tego leku dość nabrałam się latami. Wifcia zrób koniecznie poziom hormonów na kore nadnerczy, jak kiedyś mialam dobrego lekarza to robił mi całą paletę hormonów, ale teraz dostac się do niego to zakrawa na cud. Ten lekarz powiedział mi o łokciu że to przy niedoczynności kory nadnerczy a od czasu do czasu schodzi z niego cienka skórka.  Pozdrawiam i miłego dnia zyczę.

36

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Ja pamiętałam, że miałam podejrzenia niedoczynności kory nadnerczy, bo miałam złe wyniki kortyzolu, dość sporo nie w normie. Miałam ten test na ACTH, ale on wykluczył, więc nie mam.

37

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Kasia2305 napisał/a:
evikon napisał/a:
Kasia2305 napisał/a:

Czy po braniu tych tabletek "patologiczne" owłosienie zniknie?

Jeśli masz na myśli Euthyrox to nie.
Owłosienie to nie choroba tylko objaw.

w czwartek bede miala recepte dopiero ,a czy ten objaw kiedys zniknie?

Jeśli jest to tylko nadmierne owłosienie bez np. zaburzeń miesiączkowania, to najlepsze są zabiegi kosmetyczne a nie hormony.

38

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

wlasnie mam zaburzenia miesiaczki cykl trwa do 50dni kiedys nie mialam miesiaczki 4miesiace to sie ciesszylam bo mialam 16lat

39 Ostatnio edytowany przez Ba-Cha (2012-11-21 08:29:08)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
luc napisał/a:

Wifa - czarne łokcie mogą być w pewien sposób związane z hipercholesterolemią (wysoki całkowity cholesterol), a właściwie hipercholesterolemia jest jednym z objawów niedoczynności tarczycy. Przyczyną samej hipercholesterolemii może być niedoczynność tarczycy (u Ciebie wyniki dobre), ale też cukrzyca, choroby nerek, żółtaczka, leki. W samej hipercholesterolemii raczej nie ma objawów "brudnych łokci i kolan", raczej są to tzw. żółtaki czyli plamy białożółte m.in. na łokciach. "Brudne łokcie" są charakterystyczne własnie dla niedoczynności tarczycy (choć nie u wszystkich występują), a hipercholesterolemia jest jej objawem.
Tak więc problemem może być i niedoczynność tarczycy jak i (jako jej objaw) hipercholesterolemia.
Badałaś cholesterol?
Kolejna kwestia. "Dobre" wyniki badań tarczycy jeszcze nie przesądzają o braku choroby. Niestety czasem jest subkliniczna (utajona) jej postać, ale też daje objawy, tylko niecharakterystyczne dlatego też jest trudna do rozpoznania. Masz problemy ze zmęczeniem, suchością skóry, osłabieniem pamięci, stanami depresyjnymi, "ślepotą zmierzchową", wypadaniem włosów? To też mogą być objawy.

Wifa - a może taka już Twoja uroda? Zawsze tak miałaś czy "porobiło się " z czasem? Próbowałaś dodatkowej pielęgnacji łokci: peeling i specjalne tłuste kremy (z witaminami A, E i D)?

Hey - dokoptuję i ja tu do WAS ....
większość - ma Hashimoto - a ja jestem Graves-Basedowa - nadczynność  tarczycy ...
jestem po jodzie radio aktywnym - guzki były - tarczyca wypalona jodem - do wielkości rodzynki ...
Luc i Wifka ja też mam "brudne łokcie " - mam też wysoki cholesterol ...
czuć czuję się dobrze -  trochę ostatnio przytyłam - wypadanie włosów- bardzo sucha skóra na ciele i piętach !!...

40 Ostatnio edytowany przez calineczka_m (2012-11-21 11:02:59)

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Ba-Cha napisał/a:

Hey - dokoptuję i ja tu do WAS ....większość - ma Hashimoto - a ja jestem Graves-Basedowa - nadczynność  tarczycy ...
jestem po jodzie radio aktywnym - guzki były - tarczyca wypalona jodem - do wielkości rodzynki ...

Również zdiagnozowano u mnie Graves-Basedowa i jestem po leczeniu jodem radioaktywnym ale u mnie tarczyca została całkowicie zniszczona.

41

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

calineczko .. a masz wytrzeszcz oczu ???

ja przed jodem - 19 lat temu - miałam dość duży - oczy mi wywalało..
po jodzie się cofnął - tak na co dzień niby tego nie widzę - ale na zdjęciach widać - jedno oko na Maroko - hi

42

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

dziewczyny jestem taka wkurzona ze nie uwierzycie,od marca czekalam na tego lekarza,wizyta miala byc na jutro,dzwonie sobie dzisiaj aby dowiedziec sie gdzie dokladnie mam isc jak juz dojadę pociagiem a baba do mnie ze moja wizyta byla przesunieta na tydzien temu w srode!! Przecież nikt mnie o tym nie poinformował,powiedziałam o tym tej babce z rejestracji a ona mi na to że nie mieli do mnie numeru telefonu!!No co za lekarze nie normalne jest to dla mnie,a gdybym miała jakieś guzy czy coś? Ich to nie interesuje,nie mam jak im potwierdzić ze ta wizyta miała być,zapytałam więc czy mogę się zarejestrować na najbliższy termin powiedziala że dopiero w czerwcu,chyba ze przyjdę prywatnie! ;/

43

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Ba-Cha przy nadczynnosci miałam wytrzeszcz i to spory. Teraz mam już niedoczynnosc i zniknal całkowicie.

Kasiu no niestety taka jest ta nasza panstwowa służba zdrowia... Ja tylko prywatnie chodzę bo nie tylko kolejki zmniejsze ale i podejście do pacjenta zupełnie inne.

44

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Kasiu no niestety taka jest ta nasza panstwowa służba zdrowia... Ja tylko prywatnie chodzę bo nie tylko kolejki zmniejsze ale i podejście do pacjenta zupełnie inne.
Aż mi się płakać chce,pieniędzy nie mam na prywatna wizyte,czekalam prawie rok a tu takie cos

45

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

mnie też niekoniecznie stać na prywatne wizyty ale leki muszę brać i nie mogę sobie pozwolić czekać rok lub więcej na wizyte

46

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
calineczka_m napisał/a:

mnie też niekoniecznie stać na prywatne wizyty ale leki muszę brać i nie mogę sobie pozwolić czekać rok lub więcej na wizyte

moj lekarz rodzinny powiedzial ze jak bede prywatnie szla to mam wziac zaswiadczenie od endo i jak beda tabletki sie konczyc to on bedzie mi podbijal recepte abym nie placila na prywatnej wizycie oczywiscie prywatnie to tylko na kontrole mam chodzic

47

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Nie wiem czy Ci prywatny lekarz coś takiego da. Przecież on zarabia na tym. Zresztą Twój lekarz nie ma prawa Ci tak poprostu recepty wypisać. Jakiś czas temu weszla ustawa zakazujaca wystawiania recept bez uprzedniego przebadania. A lekarz rodzinny Ci przecież nie przebada tarczycy.

48

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Calineczko, jak byłam na prywatnej wizycie to bez problemu dostalam zaświadczenie na co choruję i nazwę leków jakie biorę, a teraz w przychodni rejonowej złożyłam to zaświadczenie u rodzinnego i za kazdym razem bez problemu wypisuje mi leki, tylko muszę przypomnieć lekarzowi że w kartotece mam takie zaświadczenie. A przez ten czas doczekałam się wizyty w przychodni endokrynologicznej i już nie muszę płacić prywatnemu.

49

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Mój tata w ten sposób miał przepisywane leki a teraz już nie ma szans żeby bez badan mu coś wypisali. Tylko bez sensu bez badań leki wypisywać. Jak ja bym taka propozycje dostala to bym zmienila lekarza bo to o jego bezmyślności świadczy. Tarczyce co 3-4 miesiące się bada i na bieżąco ustala dawke leku. Raz ustalona dawka nie jest na całe życie....

50

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
calineczka_m napisał/a:

Nie wiem czy Ci prywatny lekarz coś takiego da. Przecież on zarabia na tym. Zresztą Twój lekarz nie ma prawa Ci tak poprostu recepty wypisać. Jakiś czas temu weszla ustawa zakazujaca wystawiania recept bez uprzedniego przebadania. A lekarz rodzinny Ci przecież nie przebada tarczycy.

Dokładnie jak pisze klaudyna,endo może na wizycie powiedzieć że masz kontrolę np.za 3 miesiące i masz się stawić,a jak Ci się skończą tabletki w ciagu miesiąca to co? Lecisz znowu prywatnie aby podbił Ci recepte na te same leki? Tu o to chodzi że endo daje Ci przykłądowe 3 miechy na branie tabletek i wtedy kontrola jest i Ci moze zmienić wtedy dawkę

51

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Cześć dziewczyny.

Moja "przygoda" z tarczycą trwa od czerwca 2010 roku. Zaczeło się od tsk 0,005, (na szczęście od razu trafiłam do szpitala),stwierdzona Gravesa-Basedowa. teraz jestem już po jodowaniu, weszłam w niedoczynność.
To tak w telegraficznymskrócie nt. mojej choroby.

Odnośnie lekarza, najpierw leczylam sie na kase chorych, ale te wizyty mnie dobijały, trwały po 5minut, czekalam po 3 miesiące i nic nigdy nie mogłam się dowiedziec. Już nawet nie wiem kto polecił mi mojego obecnego lekarza( do którego chodzę prywatnie), za wizytę płacę100 zł, ale wizyta trwa nawet i godzinę, żadne moje pytanie czy wątpliwość nie pozostają bez odpowiedzi, podczas każdej wizyty mam wykonywane usg.
Jeśli mam pytania odnośnie wyników czy dawek leków zawsze mogę zadzwonić do mojego doktorka i porozmawiać.

Jeśli któraś z Was jest z Okolic Łodzi, badź może do Łodzi dojechać to chętnie podam namiary do mojego Doktorka:)

52

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Kasia2305 napisał/a:
calineczka_m napisał/a:

Nie wiem czy Ci prywatny lekarz coś takiego da. Przecież on zarabia na tym. Zresztą Twój lekarz nie ma prawa Ci tak poprostu recepty wypisać. Jakiś czas temu weszla ustawa zakazujaca wystawiania recept bez uprzedniego przebadania. A lekarz rodzinny Ci przecież nie przebada tarczycy.

Dokładnie jak pisze klaudyna,endo może na wizycie powiedzieć że masz kontrolę np.za 3 miesiące i masz się stawić,a jak Ci się skończą tabletki w ciagu miesiąca to co? Lecisz znowu prywatnie aby podbił Ci recepte na te same leki? Tu o to chodzi że endo daje Ci przykłądowe 3 miechy na branie tabletek i wtedy kontrola jest i Ci moze zmienić wtedy dawkę

Endokrynolog powinien obliczyć ile ma opakowan przepisać żeby wystarczylo do nastepnej wizyty. Jeszcze się nie spotkałam z lekarzem który by tego nie robił

53

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
calineczka_m napisał/a:
Kasia2305 napisał/a:
calineczka_m napisał/a:

Nie wiem czy Ci prywatny lekarz coś takiego da. Przecież on zarabia na tym. Zresztą Twój lekarz nie ma prawa Ci tak poprostu recepty wypisać. Jakiś czas temu weszla ustawa zakazujaca wystawiania recept bez uprzedniego przebadania. A lekarz rodzinny Ci przecież nie przebada tarczycy.

Dokładnie jak pisze klaudyna,endo może na wizycie powiedzieć że masz kontrolę np.za 3 miesiące i masz się stawić,a jak Ci się skończą tabletki w ciagu miesiąca to co? Lecisz znowu prywatnie aby podbił Ci recepte na te same leki? Tu o to chodzi że endo daje Ci przykłądowe 3 miechy na branie tabletek i wtedy kontrola jest i Ci moze zmienić wtedy dawkę

Endokrynolog powinien obliczyć ile ma opakowan przepisać żeby wystarczylo do nastepnej wizyty. Jeszcze się nie spotkałam z lekarzem który by tego nie robił

Ja niewiem bo po lekarzach nie biegam,ale dobrze mówisz bo to sie dawkuje jakoś i tak powinien obliczyć i tyle przepisać ile trzeba,przeciez endo może powiedzieć że kontrola za 3 miesiące a ktoś może sobie to olać i brać te same tabletki przez pół   roku mimo że była by poprawa lub pogorszenie

54

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Pozwólcie że ustosunkuję się do niektórych waszych wypowiedzi
Calineczka-m   lekarz może wypisać Rp. na 2-miesięczne leczenia (zarządzenie NFZ) owszem może na dłużej ale to już nie jedna Rp. lub podaje na Rp nieprawidłowe dawkowanie
Jeśli lekarz POZ ma zaświadczenie od endokrynologa (specjalne druki) na którym napisane jest rozpoznanie i proponowane leczenie, to jego obowiązkiem jest powtarzanie leków ze zniżką na choroby przewlekłe bez wykonywania badań. Częstość badań ustala endokrynolog.
Nelcia 1988 - nie dziwię się że za 100  lekarz ma dla Ciebie godzinę czasu , wykonywanie po jodowaniu USG na każdej wizycie (nie powiedziałaś jak często są te wizyty) to chyba naciaganie pacjenta - przecież Twoja tarczyca jest zniszczona po podaniu radioaktywnego jadu. Oczywiście lekarz jest od tego aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości pacjenta. ale tak naprawdę tarczycy po radioterapii to kontrolne TSH i ustalenie suplementacji preparatami np. Euthyrox N

55

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
Kasia2305 napisał/a:

wlasnie mam zaburzenia miesiaczki cykl trwa do 50dni kiedys nie mialam miesiaczki 4miesiace to sie ciesszylam bo mialam 16lat

Rozejrzyj się za ginekologiem - endokrynologiem (rzadka specjalizacja)ale jeśli trafisz w jego ręce na pewno Ci pomoże. Jeśli napiszesz skąd jesteś to może Ci cos więcej posdpowiem

56

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

U mnie TSH 0,07 przy normie 0,34-5,6
Czuję się bardzo słabo - od pewnego czasu bardzo się męczę, pocę, dużo spię
Przez pewien czas myślałam, że to wiek (mam 56 lat) - ale wkońcu doszłam do wniosku, że nawet biorąc pod uwagę mój wiek, coś z moim samopoczuciem jest nie tak i muszę się zbadać
Dostałam skierowanie do endokrynologa.

57

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Evikon, wizyty mam średnio co 3 miesiące, ale co miesiąc rozmawiam z Doktorkiem przez telefon i konsultujemy wyniki. USG jest standardem w cenie wizyty, z reszta moja tarczyca dalej "walczy" więc kontrolujemy jej wielkość. po wszystkich przebojach z tarczycą nie chce na niej oszczedzac, wole wydac wiecej na wizyte czy badania i mieć pewność że wszystko jest dobrze.

58

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
evikon napisał/a:
Kasia2305 napisał/a:

wlasnie mam zaburzenia miesiaczki cykl trwa do 50dni kiedys nie mialam miesiaczki 4miesiace to sie ciesszylam bo mialam 16lat

Rozejrzyj się za ginekologiem - endokrynologiem (rzadka specjalizacja)ale jeśli trafisz w jego ręce na pewno Ci pomoże. Jeśli napiszesz skąd jesteś to może Ci cos więcej posdpowiem

jest to moj lekarz ginekolog ja chodze do niego na nfz on zlecil badanie tarczycy jako endo ginekolog wola dla siebie 180zl niestety nie stac mnie nq ten wydatek na zaburzenie miesiaczki wypisal mi tabletki jutro moge dac nazwe oczywiście wie ze sie staram o dziecko i sam mowil zebym do endo szla chyba ze u niego prywatnie ech. Jestem z mMalbor.a pomorze

59

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

tabletki nazywaja sie orgametril

60

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Mam 20lat ,a na niedoczynnosc lecze sie ponad 5lat . Wykryto ja u mnie podczas zwyklego bilansu u lekarza rodzinnego no i zaczelo sie.. leki,badania. Nie przykladalam wiekszej wagi do tego myslalam,ze to nic takiego przeciez tyle ludzi na cos choruje. Jakie bylo moje zdziwienie gdy pojechalam na badania do innego miasta ,a lekarz byl po prostu przerazony gdy zrobil mi usg pamietam jego slowa dziewczyno taka tarczyca w takim wieku jestem zszokowany.. twoja tarczyca nadaje sie cala do wyrzucenia. mam torbiel na torbielu narazie niby nic sie nie dzieje zmiany sa lagodne,ale jednak strach jakis jest i zle samopoczucie. teraz z uplywem czasu wiem,ze to powazne mam tylko nadzieje ze operacja,ktora mnie czeka nie wplynie na zajscie w przyszlosci w ciaze.

61

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
colorful napisał/a:

Mam 20lat ,a na niedoczynnosc lecze sie ponad 5lat . Wykryto ja u mnie podczas zwyklego bilansu u lekarza rodzinnego no i zaczelo sie.. leki,badania. Nie przykladalam wiekszej wagi do tego myslalam,ze to nic takiego przeciez tyle ludzi na cos choruje. Jakie bylo moje zdziwienie gdy pojechalam na badania do innego miasta ,a lekarz byl po prostu przerazony gdy zrobil mi usg pamietam jego slowa dziewczyno taka tarczyca w takim wieku jestem zszokowany.. twoja tarczyca nadaje sie cala do wyrzucenia. mam torbiel na torbielu narazie niby nic sie nie dzieje zmiany sa lagodne,ale jednak strach jakis jest i zle samopoczucie. teraz z uplywem czasu wiem,ze to powazne mam tylko nadzieje ze operacja,ktora mnie czeka nie wplynie na zajscie w przyszlosci w ciaze.

a jakie miałas TSH ? czy przytyłas czy schudłaś po tabletkach ?

62

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

z tsh bylo roznie bo czesto nie bralam lekow a na samym poczatku jakie bylo to nie pamietam niestety. A tabletki nie wplynely na mnie jakos znaczaco nie zauwazylam wzrostu ani spadu wagi ogolnie latwo gubie kilogramy nie mam z tym problemu. Tylko czesto czuje sie zle ciezko mi sie oddycha,mam dziwne klucia w klatce piersiowej i czesto robi mi sie goraco i chce wymiotowac. Ale w lutym kolejna wizyta i zobaczymy co z tego wyniknie

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

To i ja dorzucę moją tarczycową historię smile

U mnie wykryto nowotwór tarczycy, gdy miałam 11 lat. Miałam 2 guzy. Teraz z perspektywy czasu łączę fakty w całość i wiem, że zmiany w tarczycy można było wykryć wcześniej (pamiętam, że już jako dzieciak cierpiałam na bezsenność i wahania energii). Nowotwór wykryła moja mama smile. Siedziałam sobie przed telewizorem i podpierałam brodę ręką, a moja mamusia zainteresowała się wystającą niczym jabłko Adama kulą. I tak się potoczyło. Już za miesiąc byłam po pierwszej operacji (wycięcie guzów), a po kolejnym miesiącu usunięto mi całą tarczycę, ponieważ stwierdzono raka złośliwego. Dwa miesiące później przyjęłam w Gliwicach izotopy i było po zawodach. Początki były cholernie trudne, bo ciągłe badania, kontrole u onkologa, jeżdżenie raz w miesiącu do Gliwic (z mojego rodzinnego domu to ok. 4 godziny w jedną stronę) wykańczały mnie. Zresztą byłam wtedy taka młoda!

A dzisiaj w ogóle nie odczuwam tego, że nie mam tarczycy. Obserwuję swoje ciało, raz na 3 miesiące robię tsh i tyle smile Podziwiam Was dziewczyny, że macie taką wiedzę na ten temat - ja praktycznie jestem zielona. W przyszłym tygodniu planuję kontrolne pobieranie krwi i później może wreszcie uda mi się dotrzeć do endokrynologa. Przestałam już jeździć do Gliwic, bo szkoda mi czasu, pieniędzy i energii na tamtejszy bajzel... Tsh i usg mogę sobie zrobić we Wrocławiu.

64

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia
charlotte_harris napisał/a:

To i ja dorzucę moją tarczycową historię smile

U mnie wykryto nowotwór tarczycy, gdy miałam 11 lat. Miałam 2 guzy. Teraz z perspektywy czasu łączę fakty w całość i wiem, że zmiany w tarczycy można było wykryć wcześniej (pamiętam, że już jako dzieciak cierpiałam na bezsenność i wahania energii). Nowotwór wykryła moja mama smile. Siedziałam sobie przed telewizorem i podpierałam brodę ręką, a moja mamusia zainteresowała się wystającą niczym jabłko Adama kulą. I tak się potoczyło. Już za miesiąc byłam po pierwszej operacji (wycięcie guzów), a po kolejnym miesiącu usunięto mi całą tarczycę, ponieważ stwierdzono raka złośliwego. Dwa miesiące później przyjęłam w Gliwicach izotopy i było po zawodach. Początki były cholernie trudne, bo ciągłe badania, kontrole u onkologa, jeżdżenie raz w miesiącu do Gliwic (z mojego rodzinnego domu to ok. 4 godziny w jedną stronę) wykańczały mnie. Zresztą byłam wtedy taka młoda!

A dzisiaj w ogóle nie odczuwam tego, że nie mam tarczycy. Obserwuję swoje ciało, raz na 3 miesiące robię tsh i tyle smile Podziwiam Was dziewczyny, że macie taką wiedzę na ten temat - ja praktycznie jestem zielona. W przyszłym tygodniu planuję kontrolne pobieranie krwi i później może wreszcie uda mi się dotrzeć do endokrynologa. Przestałam już jeździć do Gliwic, bo szkoda mi czasu, pieniędzy i energii na tamtejszy bajzel... Tsh i usg mogę sobie zrobić we Wrocławiu.

Jestem pełna podziwu , że pomimo tak młodego wieku 11 lat nie załamałaś się ja mam 20 i podczas każdej wizyty boje sie strasznie zeby nie uslyszec ze mam nowotwor .

65

Odp: Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Chodziłam przez kilkanaście lat do przychodni endo..., i leczyla mnie pani doktor na niedoczynność tarczycy wprost rewelacyjnie. Najpierw wizyty miałam co 3 miesiące, póżniej raz na pól roku, a ostatnie kilkanaście lat - raz do roku i badanie TSH tylko. Straszne poty mnie oblewały i oblewają, po włosach kapie a jednocześnie dreszcze dzień i noc. Pani doktor kazała mi ściąć włosy krócej a zaznaczam że mam krótkie, sięgają tylko do szyi. Mialam dość jej opieki i przepisalam się do innego endo, to ten na mnie z bużką dlaczego zmieniam lekarza. Pierwszy lekarz który zrobił mi badania i rozpoznanie , niestety wyjechał i tak trafilam do tej przychodni. Przez 2 lata nie chodziłam  do endo bo ostatni raz USG miałam robione 20 lat temu. Tak wygląda opieka lekarza endokrynologa, no ale  3 m-ce temu udalo zarejestrować mi się i 19-go grudnia mam wizytę u lekarki, po wizycie Wam opiszę moje wrazenia. Nie zawsze wizyta u prywatnego lekarza wygląda lepiej, ostatnio byłam u naczyniowca, wizyta trwała 4 minuty a zaplaciłam 150 zł i powiedział mi żebym poszła do lekarza leczącego kregosłup, a badania u niego kazala zrobić mi lekarka pierwszego kontaktu, na NFZ nie mialam szans. Wszystko można zwalic na kręgosłup, a neurolog  da tabletki i następny proszę.

Posty [ 1 do 65 z 1,061 ]

Strony 1 2 3 17 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Tarczycowe kobiety_Grupa wsparcia

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024