Czy któras wie coś o zrostach? Przeszłam dwie operacje na jajniku i po 3 latach zaczęłam odczuwać ból ciągnąco-kujący w okolicy przeprowadzonych operacji, przeszłąm kilka badań wykluczających inne choroby i raczej zostało na zrostach. Jest to ból ujawniający się przy np. dłuższym chodzeniu, wysiłku fizycznym a nawet po wypróżnieniu. Cóż, aby usunąc zrosty konieczna operacja , ale ja widzę w tym raczej tylko spokój na kilka lat bo przeciez po kolejnej operacji mogą ujawnić się nowe zrosty itd., itd. Chodziłam na fizykoterapie: laser i magnetronic ale poprawy nie ma. Mam pytanie do Was czy może macie z tym problem i czy w jakis sposób możecie doradzić co z tym robić? pozdrawiam Alisa.
Alisa. Każda z nas jest inna. Jednym zrosty dokuczają innym nie. Musisz sama zdecydować czy z powodu tych zrostów odczuwasz dyskonfort. I jeśli bardzo ci przeszkadzają musisz się zdecydować na zabieg. Jednak decyzję pwinien podjąć lekarz. On powinien być autorytetem w tej kwesti. Ale przede wszystkim liczy się Twoje dobro. Pozdrawiam.
Landa. dziękuje za odp. W kwestii decyzyji czy poddac sie op. czy nie oczywiscie ze skonsultuje to z lek. i w efekcie podejme sama decyzje, jednak pisząc tego posta i prosząc o rady liczyłam raczej na ewentualne podpowiedzi w jaki inny sposób mozna sobie z nimi poradzić, żeby odrazu nie kłaśc się na stół op. Wiesz, czasem ktoś coś może ciekawego powiedzieć. pozdrawiam.
Alisa dotarlam do takiej informacji może się przyda.
Następstwa pooperacyjnych zrostów są różnorakie. Odczuwa się uporczywe bóle, umiejscowione najczęściej w podbrzuszu. Wyjaśnienie ich przyczyny jest nieraz bardzo trudne i wymaga różnorodnych badań diagnostycznych, a niekiedy nawet wielokrotnych hospitalizacji. Ponadto, u młodych kobiet zrosty w podbrzuszu mogą być przyczyną niepłodności. W przypadku ponownych operacji istniejące zrosty przedłużają czas zabiegu, a trudności techniczne podczas oddzielania od siebie zrośniętych narządów sprzyjają ich uszkodzeniom, co zwiększa ryzyko ciężkich powikłań pooperacyjnych. Najpoważniejszym jednak następstwem zrostów jest mechaniczna niedrożność jelit.
Do alisa , ja też odczuwam takie bóle , też jestem po operacjach w czasie tych najbardziej dokuczliwych po prostu łykam tabletki przeciwbólowe ,a te słabsze łagodzę chłodnymi okładami lecz nie zimnymi , smaruję brzuch typową oliwką dla dzieci by blizna nie robiła się twarda by to wszystko się nie spinało i mi to pomaga .
Landa a skąd masz te info? moze masz linka do jakiejs strony? Chociaz ja tez juz czytalam wiele artykułow na ten temat i właściwie niczego nowego sie nie dowiedziałam. Choc z tego co Ty piszesz martwi mnie ze mogą być komplikacje po oddzielaniu od siebie narządów.
liza1971. kiedy miałas operację i jaką? mnie oliwka nie pomoze a tab. przeciwbolowe tez nie. takze jest niewesoło u mnie.
Witam, moje doświadczenia ze zrostami wyglądały tak. Od początku ciąży miałam pewne komplikacje ? dlatego ja i mój lekarz podjęliśmy decyzje o cesarskim cięciu. Wiedziałam o wszystkich plusach i minusach tego zabiegu ale powiem szczerze, że trochę przeraził mnie problem zrostów. Poszperałam trochę w internecie i trafiłam na stronę zrosty.pl ? na której bardzo dokładnie opisana jest ta problematyka. Dzięki temu jeszcze przed zabiegiem zaopatrzyłam się w hyalobarrier i tuż po porodzie został mi zaaplikowany. Będąc cały czas po dopieką lekarską, doktor powiedział, że wszystko goi się prawidłowo i nie ma zrostów. Warto polecać profilaktykę antyzrostową, bo potem nie ma się problemów.