Oj Kobiety!!! Narzekacie na siebie a czemu Wam brak? Macie swoje połówki, które Was kochają i znajomych takie jakie jesteście . Tylko się cieszyć Wam wypada a nie smutać, a co z osobami, które mają takie kompleksy jak Wy lub podobne i nie mają przyjaciół ani chłopaka? Moim zdaniem takie osoby mają "prawo" do smutku nad sobą bardziej niż Wy. Życie jest zbyt krótkie, aby się smutać, lepiej patrzeć na swoje, pozytywy , powiem Wam, że nie tylko puszyści maja powody do smutku. Kiedy byłam w gimnazjum, byłam bardzo chuda i blada, każdy sie ze mnie naśmiewał, pluł, popychał dosłownie, zabierali mi książki, ubrania takie żarty, miałam dość i myśli samobójcze- gimnazjum było istnym piekłem. Nawet psycholog i rozmowy nie pomagały, a najlepsze było to jak we wszystkich świętych poszliśmy z klasą na cmentarz i chcieli mnie pobić ot tak, bo taki kaprys mieli, wtedy w mej głowie myśl "niech sie dzieje co chce będe miała blisko..." ale potem olśnienie. Nie!!! Mam jeszcze tyle życia przed sobą, do gimnazjum cały czas nie będę chodzić, dam radę przejdę to. To było trudne bo ciąglę mnie gnębili ale myślałam o tym lepszym jutrze i to mi pomogło. Potem liceum trochę przez wakacje mi się utyło blada nadal ale ok. Poznałam swego obecnego chłopaka i on mi dużo pomógł jako kumpel wtedy i mega dowartościował. Jaki morał z tego? Ciesz się z tego kim jesteś, przecież nie będziesz tu zawsze i ważne, że jest przy Tobie ktoś, kto Cię akceptuje taką jaką jesteś