Wczoraj kochałam się z moim chłopakiem pierwszy raz w życiu, wiedziałam że będzi eboleć byłam na to przygotowana, dużo o tym czytałam, ale zdziwiło mnie troche że bolało mnie jeszcze kilka godzin po wspolzyciu a do teraz trzyma się mnie jakieś takie nieprzyjemne uczucie jakbym miała tam zadużego tampona, podkreślam że tamponów nigdy nie używałam bo zawsze były mi niewygodne chyba byłam tam ciasna.
Czy taki dyskomfort i nieprzyjemne uczucie tyle godzin po stosunku to normanle ? wiem że mieśnie sie rozciąaja no i przbicie błony dziewiczej to musi sie zagoić ale nigdy nie słyszałam jak to jest pozniej.
Zdziwoło mnie też że mam problem z mimowolnym popuszczaniem moczu, dziś rano obudziłam się z plamkami na majtkach co mnie bardzo zaniepokoiło ;/, nigdy wczesniej tego nie miałam ale kiedy po wspolzyciu usiadlam by pojsc do lazienki tez stalo sie cos podobnego.
Druga sprawa jest taka, wiem że to wyda wam się głupie , nie mam 16 lat ale po prostu troszke się tym stresuje.
Chodzi o możliwość zajścia w ciąże.
Biore tabletki antykoncepcyjne, zaczęłam je brać na uregulowanie cyklu kiedy jeszcze nie kochałam się ale lekarka powiedziała że to bardzo dobre zabezpieczenie gdybym zaczynała wspołzycie.
Wzielam pierwszy blister zrobiłam 7 dni przerwy a teraz jestem już po 4 tabletce z 2 blistru, wiem że to głupie ale jednak troche się martwie czy tabletki działają jak trzeba.
Proszę o poważne podejści edo sprawy
dziekuje