Zostawił Mnie Samą w Ciąży - Netkobiety.pl

Cześć malinka, a ile masz lat i ile czasu byliście ze sobą?

Wiadomo, że powód zawsze musi być, ale nie rozumiem kompletnie takiego zachowania facetów, przecież co by się między Wami nie działo dziecko nie jest niczemu winne.. powinien brać za nie odpowiedzialność.

Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało.
A nie mówił jaki jest powód? Dlaczego nie chce mieć z Wami nic wspólnego?
Dobrze, że nie wzięłaś tego ślubu miałabyś paskudną szwagierkę, żeby jej czasem w życiu nie zdarzyło się poronienie.

Powiedz mniej więcej jak wyglądał Wasz związek.. ?

Jestem z Tobą! Pozdrowienia dla bąbelka

Malinko, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz.

Ja niedawno pokochalem mloda dziewczyne z jej dwojka dzieci i bylo nam na prawde fajnie, nie martw sie.

Wszystko sie ulozy, choc,ciezko teraz w to uwierzyc. Przykro mi, ze na takiego leszcza trafilas ale za jakis czas trafi sie prawdziwy, fajny szczupak i sie Wam ulozy

Malinko....Spotkałaś drania i co do tego nie ma wątpliwości......a do tego ten drań pochodzi z podłej rodziny.
Jedyne co miał dobrego to "nosisz w sobie" i o tym pamiętaj.Jak najszybciej zamknij ten rozdział swojego życia a przede wszystkim nie przeżywaj tak tego,bo to bedzie miało odbicie na dziecku.Ono powinno mieć spokój...inaczej tak przesiąknie Twoimi nerwami,że po porodzie będziesz miała mnóstwo nieprzespanych nocy .
Nie myśl już o tym co Ty zrobiłaś złego.....on zrobił jeszcze więcej.
Musisz teraz mysleć o dziecku i o sobie...to jest plan na następne lata.
A z nim rozliczysz się po porodzie jak wystąpisz o alimenty...wtedy będziesz miała satysfakcję,żeby mu dokopać :)

Zaczęło się wszystko psuć jak w Hotelu w którym pracuje dostała praktyki taka pewna młodsza jeszcze ode mnie dziewczyna.  Dodawała z nim zdjęcia, opisy do nich były szokiem bo : ślicznie razem wyglądacie itp. Gdy zobaczyłam te zdjęcie to mnie bardzo zamurowało bo on nie lubi za bardzo zdjęć nawet nie dodawał naszych wspólnych, a jak ja dodałam to wielkie halo. Nie zrobiłam mu afery bo myślałam, że to tylko koleżanka z pracy i nic ich nie łączy. Jego siostra pokazała to zdjęcie rodzicom i wtedy się zaczęło. Napisałam grzecznie do tej dziewczyny żeby usunęła te zdjęcie bo sobie nie  życzę bo są przytuleni i nasi znajomi to widzą i się wypytują czemu nie jesteśmy już razem.  Odpisała mi bardzo chamsko i nie ładnie z wyzwiskami . Nagle przyszedł on i zaczął na mnie krzyczeć  dlaczego pisze do niej, bo niby jej chłopak do niego dzwonił, co się później okazało że to ona dzwoniła do niego i pisała a on był na każde jej zawołanie !  Bardzo się wtedy rozczarowałam to co usłyszałam z jego ust. Zamiast powiedzieć kochanie nie denerwuj się zaraz do niej napisze żeby to usunęła to wielki krzyk na moją osobę, nie wytrzymałam wtedy i wybiegłam z domu płaczem. I od tamtej pory się wszystko waliło. Wyprowadził się do swojej mamy i powiedział, że musimy sobie zrobić przerwę, ale nie wspomniał że na zawsze. Dzisiaj zadzwoniła do mnie niby ta jego koleżanka i zaczęła mi grozić, że jak będę pisała do jej chłopaka to pożałuje, gdzie wcale nic nie pisałam do niego. Pisał do niego mój przyjaciel, który chciał mu udowodnić jaka jest jego dziewczyna naprawdę i martwi się bardzo o mnie i wspiera nawet lepiej i bardziej niż mój były! Przeraziłam się bo nie wiedziałam co mam zrobić. Musiała pewnie zadzwonić do mojego byłego i nazmyślać a on jej uwierzył i dał mój numer tej Justysi. Napisałam do niego, że nie życzę sobie żeby rozdawał mój numer i jak ma coś do mnie to niech mi powie prosto w oczy. I żeby powiedział koleżance, że jak będzie dzwoniła do mnie i mi groziła to pójdę na policje bo się naprawdę boję zwłaszcza gdy jestem w ciąży.
     Pisałam  z jego dawną dziewczyną żeby dowiedzieć się jaki on naprawdę jest bo była z nim dłużej. Napisała mi że z jego rodziną to nie miała kolorowo, bo co by nie robiła to wszystko było źle i mamusi się nie podobało. Jego rodzinie zależy tylko na pieniądzach, a nie tylko to się liczy. Gdy z nim zerwała bo nie była z nim szczęśliwa to zrobił z niej największą k**we w całej okolicy. Ona mieszka za granicą, a on pisał do niej co rusz sms typu ,, gdzie moja forsa,, . Przyleciała specjalnie oddać mu pieniądze które była mu winna, żeby nie obwiniał jej za to, że nie wzięliśmy ślubu. I nic mi nie powiedział, że mu oddała pieniądze, po prostu zataił to przede mną .
     Teraz wszystko wychodzi pomału jaki on jest naprawdę. Tylko żałuje tego bardzo, że nie stało się to szybciej za nim zaszłam w ciąże bo to będzie ból dla dziecka jak urośnie i wychowa się bez taty. Nie mogę tego naprawdę pojąć dlaczego tak postąpił przecież w życiu najważniejsza jest rodzina, a on jej nie chce, nie chce wychowywać dziecka,  nic. A usłyszeć z ust maluszka jak zacznie mówić słowo TATA, MAMA to najpiękniejsze co może być na świecie.