Zdradziłam chłopaka z byłym :( - Netkobiety.pl

Oj niebezpieczne bylo juz to, ze poszlas do niego na herbate. Nie wiem, czy Twoj chłopak bylby zadowolony ze chodizsz do swojego bylego. No ale jezeli chodzi o Twoje pytania.
Jezeli uwazasz, ze Twoj chłopak moglby sie dowiedziec o tym od kogos innego, to lepiej mu to powiedz.bo lepiej zeby wiedzial o tym od Ciebie
Jezeli uwazasz, ze szczerosc w zwiazku jest najwazniejsza to tez mu powiedz

I przede wsyztskim zastanow sie czy kochasz swojego obecnego chłoaka, a do bylego nic juz nie czujesz

Ja bym sie bala, ze on sie moze od kogos innego dowiedziec, sama napisalas, ze nie ufasz temu swojemu poprzedniemu chłopakowi. a on moze to jeszcze ubarwic, cos dodac, zeby Twoj obecny chłopak sie zdenerwowal i zebyscie sie rozstali

nie wiem, ja bym chya powiedziala, fakt faktem, ze moze sie zdenerwowac, ale chyba lepiej zebys to TY mu pow niz jakby sie mial od kogos innego dowiedziec
poza tym powiesz jak bylo- ze to Twoj byly Cie zaczal calowac, a nie Ty jego, powiedz ze nie chcialas tego, ze teraz zalujesz ze w ogole do niego poszlas

i najlepiej bedzie, jak sama z siebie obiecasz swojemu obecnemu chłopakowi, ze wiecej sie z bylym nie zobaczysz

rowniez uwarzam,ze powinnac mu o tym jak najszybciej powiedziec.
Gdy dowie sie od osob trzecich,to pomysl co wtedy bedzie.
Jak on bedzie sie czul.
Zawsze lepsza jest przykra prawda niz slodkie klamstwo.

Ja uwazam pocalunek za zdrade i nie wybaczylabym nigdy!
I moj partner mysli tak samo jak ja.

*szirina * Dzięki
Chyba masz racje. Nie wiem czy mu powiedzieć, on jest bardzo wrażliwy i powiedział mi kiedyś ze chyba by tego nie wybaczył a bardzo mi zalezy na nim . To było z zaskoczenia przez glupią sytuacje. Powspominialismy i wszystko wróciło
Bardzo tego żaluję

No ale jak to bylo, pocalowal cie i zaczeliscie sie calowac, bylo tobie milo, przyjemnie i chcialas tego, czy cie zaskoczyl pocalunkiem a ty sie zaczelas bronic, drapac i mowic "Nie!"?

Tak czy siak, nie zaglebiajac sie w szczegoly chyba lepiej powiedziec prawde.

Klamstwa i tak wychodza na jaw, nie mowiac ze bedzesz musiala z tym zyc przez caly ten czas a to nie jest ani fajne ani wygodne.

Chcialabys, zeby juz od poczatku twoj dwumiesieczny zwiazek opieral sie na zdradzie i klamstwach?
Pozwol ta decyzje podjac czesciowo twojemu chlopakowi, jesli chcesz byc wobec niego szczera, niestety to on teraz powinien byc sedzia

kwestia może być sporna moja droga zła_na_siebie bo:
1) on Ciebie pocałował pierwszy, nie prowokowałaś go, nie chciałaś tego pocałunku ale nie jesteś temu winna bo nie podobało Ci się i tego nie chciałaś i nie zmienia absolutnie to Twoich uczuć do obecnego faceta
2) on Cię pocałował ale po części sama go sprowokowałaś-te wspomnienia, bliskość chwili i stało się.. nie odpychałaś go, po prostu chwila trwała..
3) mimo że masz teraz chłopaka, w podświadomości chciałaś by coś się wydarzyło, nie opierałaś się..

generalnie teraz żałujesz, ok. nie powinno było się stać. w końcu to Twój były, kiedyś Was coś łączyło.. ciekawe czy Twój chłopak byłby zadowolony z samego faktu że poszłaś do niego na herbatę, nie wspominając o fakcie że się całowaliście.. ale nie chciałaś krytyki tylko oceny czy powiedzieć obecnemu. powiem tak-niby pocałunek to błahostka ale gdy się kogoś kocha, powinno się być wiernym i tyle. jeśli masz wyrzuty sumienia, źle Ci z tym to powiedz swojemu obecnemu, kłamstwo ma krótkie nogi, może kiedyś sam się dowie, a może nie.. ale pamiętaj jakie będą teraz konsekwencje- będzie miał żal, przestanie Ci ufać, wyobrazi sobie że nie skończyło się na pocałunku i może nawet Cię zostawi- nie zdziwiłabym się, bo na jego miejscu tak bym postąpiła. zrobiłaś błąd więc teraz za niego zapłacisz. tyle. sama oceń jaka formę nauczki wolisz-swoje gryzące Cię sumienie, i okłamywanie chłopaka czy szczerość i jego złość, która może kiedyś mu minie..

zgadzam się zeby powiedzieć prawdę chłopakowi i to jak najszybciej.Po jakimś czasie gdy Twoj chłopak się dowie że go zdradzilas i tyle to ukrywalas mozesz go bezpowrotnie stracic a tak jest szansa że Ci wybaczy i zaczniecie od nowa.Napewno bedzie ciezko ale nie ryzykowalabym tego że się dowie tego od kolegi lub znajomych(poczuje sie upokorzony przed znajomymi i nie bedzie chcial Cie znac)