Depilacja Brazylijska - Netkobiety.pl

Nigdy się nie odważę Tak jak pisze kaisa - nie wiem kto godzi się na to z własnej woli

Ja robiłam raz depilację brazylijską i oczywiście bolało ale o dziwo nie aż tak bardzo, bardziej bolała mnie depilacja pach. Woskiem to nie to samo co depilarorem. Woskiem mimo wszystko mniej boli, ale jest też ważne żeby to było wykonane w odpowiedni sposób. Myślę że najlepiej jest poszukać kosmetyczki która ma dobrą opinię jeśli ktoś się na to decyduje.

Ja radzę sobie sama. Najpierw wosk, potem balsam na podrażnienia. Nie widzę wielkiej różnicy w bólu w porównaniu z np. łydkami, kwestia dobrego napięcia skóry przed oderwaniem paska. Gdyby udało mi się kupić pastę cukrową, byłaby już pełnia szczęścia. Maszynka jest może i bezbolesna, ale musiałabym zabieg powtarzać codziennie, a za leniwa jestem na to.

niestety nie wiem, gdzie możesz się wybrać na taką depilację we Wrocławiu, ale wiem, że warto się poddać takiej depilacji. Moim zdaniem super sprawa. No może ciut bolesna, ale naprawdę warto.

Dziś przeprowadziłam swoją pierwszą brazylijkę w Rzeszowie. Nie pamiętam nazwy salonu - znajduje się on naprzeciwko filharmonii, przy ul. Słowackiego. Jestem bardzo zadowolona zarówno z jakości salonu, profesjonalizmu osoby wykonującej zabieg, jak i z ceny - zapłaciłam 60 zł za całość. "Depilatorka" naprawdę sprawnie przeprowadziła całą "operację". Ponieważ był to mój pierwszy tego typu zabieg, pani obchodziła się ze mną delikatnie, ale nie przesadnie jak z jajem, kierowała mną, aby jak najcelniej usunąć zbędne owłosienie za pierwszym pociągnięciem. Co ważne, wiedziała jak mam ułożyć ręce, aby jak najbardziej napiąć skórę, wtedy wychodzi wszystko za pierwszym razem. Trochę o bólu - nie jestem zbyt wrażliwa, ale bez bólu się nie obeszło. Typ bólu? Chm... Jakby zaciąć się maszynką, lub zadrapać szczotką drucianą, ale trwa 1-2 sekundy i można żyć dalej. Miałam osobisty problem z włosami, chmmm, tzw. "od środka" ale z tym też sobie poradziłyśmy, a kilka pojedynczaków wyszło za pomocą pęsetki. Najważniejsze, aby "depilatorka" wprowadziła odpowiednią atmosferę. Ja nie mam problemu z nagością, ale niektóre z kobiet na pewno. Tak więc gadałyśmy o pierdołach, w przerwach na "au?!", pośmiałyśmy po którym rwaniu przestaniemy się lubić. Wesoło. Polecam każdej/ każdemu. A co do laseru: miałam na nogach, nigdy nie zrobię bikini. Płakałam przy łydkach jak bóbr...

smaruję kremami i codziennie do mycia korzystam z szorstkiej gąbki

ja kiedyś chodziłam na depilację brazylijską pastą cukrową, ale niestety nie jestem z Wrocławia i nie wiem, gdzie taką można tam zrobić. ale jeśli chodzi o jakieś wrażenia to jedno co mi utkwiło najbardziej w pamięci to to, że strasznie boli. Taka depilacja na pewno nie należy do przyjemności. Ale też z doświadczenia muszę wam powiedzieć, że najbardziej skuteczna dla mnie jest depilacja laserem.

Nie wiem czy wiecie ale brazylijska mozecie zrobic tez laserem i to bezbolesnie!!! Ro jest rewelacja, nie boli i jest na stale. Nie mam podraznien i wrastajacych wlosow, sprawdzilam i jest cos wspanialego. o wazne jest szybka bo moze 5 minut zajmuje wiec nie ma krepacji jak przy wosku.

Ja zrobiłam własną pastę cukrową, paski dobrze sprawdzają się ze starych dżinsów wycięte. Skuteczna taka depilacja jest, ale z temperaturą trzeba bardzo uważać żeby się nie poparzyć niechcący. Natomiast wrażenia z depilacji - koszmar.Tak zwany "trójkącik" jeszcze ok. ale niżej nie było szans żeby wytrzymać.