czesc
w niedziele poltora tyg temu chcialam zrobic odrosty farba jasny blond garniera. wlosy wyszly mi za jasne ,wiec polozylam na nie farbe karmelowy braz. poniewaz braz wyszedl rudy ,polozylam kolejna farbe braz. po poltora tygodnia chce zrobic na to blond pasemka .
ale tylko troche,zeby miec jasniejsze wlosy.
czy moje wlosy to wytrzymaja? chodzi mi o to czy nie wylysieje? poki co wlosy nie sa jakos specjalnie zniszczone .
jutro ide do fryzjera i zastanawiam sie czy to dobry pomysl.
mysle ze jeszcze troche i bedziesz łysa :)przez własną głupotę ;p
3 2012-04-18 22:00:45 Ostatnio edytowany przez april28 (2012-04-18 22:01:33)
a troche,to znaczy ile ?
chyba mnie przekonalas i dam sobie spokoj.dam wlosom odpoczac .
daje mi gora miesiac czasu, przez ten czas ufarbuj 3 razy i bedzie po nich.
niech odpoczna, ufarbuj sobie za miesiac, nawet za dwa lepiej by bylo
ja sama farbuje 3 razy w ciagu roku.
5 2012-04-18 23:03:14 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-04-18 23:03:59)
To co Ty zrobiłaś to zbyt wiele dla włosów. Ja w swoim życiu włosy ufarbowałam tylko raz i zamierzam robić to rzadko, skoro mam swój fajny kolorek, myslę, że z raz na rok czy trzy jak cisowianka ufarbuje i będzie OK. Wiadomo, że czasem możemy pragnąć odmiany, ale nie przesadzajmy przy tym. Ja zamierzam robić to z umiarem i myślę, że własnie 3-4 razy w roku to maks. A jak ma się fajne, to najlepiej wcale nie farbować, chyba, że już naprawdę bardzo się chcę (jak ja czasem, dla odmiany) W sumie ja to mam fajnie, bo farba mi aż pół roku się trzymała ruda
I raz jeszcze zrobiłam, ale szamponetką.
uczę się w szkole fryzjerskiej i my farbujemy sobie włosy praktycznie co tydzień. farbowanie włosów tym bardziej farba garniera nie niszczy tak włosów jak np rozjaśnianie gdyż rozjaśnianie i jasne farby z utleniaczem "wyciągają" pigment z włosów no a ciemne farby oplatają włosy jednak pamiętaj że gdy na rozjaśniane włosy nałożysz ciemną farbę możesz uzyskać odcień zieleni
dziekuje niuniaelk .dzis zaryzykowalam .poszlam do fryzjerki. powiedziala,ze zrobi mi pasemka slabsza woda.wyszly pieknie . wlosy obcielysmy i wygladaja zdrowo .majwazniejsze,ze sa
ogolnie to tez farbowalam 3-4 razy w roku (pasemka) ale cos mnie podkusilo,zeby samej poeksperymentowac.juz wiecej nie bede ! jednak nie ma to jak efekt od fryzjera. wlosy mam piekne ! mam nadzieje,ze najgorsze maja juz za soba. wiecej katowac ich nie zamierzam
dziekuje dziewczyny za odpowiedzi . kochane jestescie .
8 2012-04-19 20:27:20 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-04-19 20:27:58)
uczę się w szkole fryzjerskiej i my farbujemy sobie włosy praktycznie co tydzień. farbowanie włosów tym bardziej farba garniera nie niszczy tak włosów jak np rozjaśnianie gdyż rozjaśnianie i jasne farby z utleniaczem "wyciągają" pigment z włosów no a ciemne farby oplatają włosy jednak pamiętaj że gdy na rozjaśniane włosy nałożysz ciemną farbę możesz uzyskać odcień zieleni
No nie wiem. Mnie jednak się wydaje, że tak częste farbowanie niszczy włosy. Zresztą, po co farbować co tydzień? Chyba, że szamponetką, to ujdzie, ale farbą?
Pewnie, u fryzjera jest najlepiej, bo wie co i jak, a same możemy się pomylić i wtedy niszczymy sobie włosy.
truskaweczko po prostu tak to jest... fryzjereczki lubia eksperymenty ja osobiscie w ciagu tygodnia mialam farbowane wlosy na czarno (naturalne ciemny blond) 3 dni pozniej mialam robiona dekoloryzacje woda 12% pozniej rozjasnianie jeszcze 9% koncówek i na to połóżona czerwona farba..;) to sie nazywa hard core nie powiem wlosy po tej dekoloryzacji sie zniszczyły ale jednak ciekawosc jest silniejsza po miesiacu znudzila mi sie czerwien wogole splukala mi sie farba i bylam ruda wiec trzeba bylo na braz ale pozniej znow na czarno a teraz chcialam zejsc do naturalnego to 3 tyg temu zrobilam sobie pasemka tez 12% woda a ze wyszły rude trzeba bylo powtorzyc ta sama woda... wlosy nie sa az takie zniszczone ale nie powiem ze podcinanie koncowek i wieeeeeeeeeeeeeeelka ilosc jedwabiu i olejku rycynowego "odbudowały" mi wlosy no i nie jestem łysa
wiec chyba mozna ;>
ostatnio dowiedziałam się od porządnego fryzjera-stylisty że włosy powinno się farbować raz na 3 miesiące,a ewentualne odrosty to z nimi coś tam się robi ze kolor jest cały czas ale niestety zapomniałam nazwę tego zabiegu,sama przyznam że włosy farbuje raz w miesiącu
jestem pod wrazeniem co inni tu pisza.
hehehe ciekawe... a do nas kiedys na szkolenie przyjechal stylista michała wiśniewskiego (zapomnialam jak on sie nazywał) mial zrobic nowe trendy to odswiezył mi tylko kolor i wycial mi z boku wlosy maszynka gdzie to wogole nie pasuje gdyz ma pucata twarz wiec wniosek jest taki... ci najlepsi stylisci to za przeproszeniem dupa a nie profeslonalista wole isc do przypodworkowego fryzjera gdzie wszystkie kobiety chodza niz potem chodzic jak nie wiadomo co a nic nie jest lepsze niz poczta pantoflowa uwierzcie
dziewczyny wiadomo,ze im rzadziej farbujemy ,tym lepiej dla wlosow...a najlepiej to wcale nie farbowac
ale wiadomo,ze czesto chcemy odmiany,a czasem ta odmiana nie jest korzystna (tak jak to u mnie bylo) i trzeba kombinowac. ja jestem za farbowaniem raz na 3 mies i tak planuje robic,ale w tym miesiacu moje wlosy tez musialy przezyc hard core
No cóż, może i tak można, ale ja bym wolała tak często tego nie robić. No, ale oczywiście, rozumiem, jedni bardziej chcą eksperymentować z włosami, inni mniej . Pamiętaj jednak, że na dłuższą metę lepiej tak nie robić. Pisałaś o farbach Garniera. One naprawdę takie delikatne? Jak tak to fajnie
.
Farbowanie nie szkodzi jesli sie stosuje odpowiednia pielegnacje. Ja tez robilam hard core ze z ciemnej czekolady poszlam w blondy w przeciagu 6 godzin. A po 8 tygodniach zaczelam normalnie nakladac blond farbe na wlosy i wiecie co? Nawet nie tak bardzo wychodza. A stosuje 2 dobre szampony i dwie dobre odzywki. Plus wosk z miodem do wlosow blond. Czasem nawet wosk trzymam i 45 minut na glowie Plus przestrzegam wszystkich znanych mi trikow pielegnacyjnych.
Da sie? Da!
jak farbowałam włosy farbami z garniera włosy były miękkie puszyste i bez oznak zniszczenia wiec jak dla mnie najlepsze
jeśli juz chodzi o farbowanie, to fakt po garniere włosy sa najlepsze. Minus jest jednak taki, że trudno trafić z kolorem. Kiedyś kupiłam jasny brąz a wyszły ciemne, czekolada wyszla prawie czarna. Najlepiej trafia syoss, niestety włosy są po nim syche i patykowate, trzeba używać dużo odżywki, ale przynajmniej wiem, że jak kupie jasny brąz to takie będę miała. A włosy farbuję w zależności od potrzeby. Wiadomo, zimą rosną wolniej, nie tracą tak koloru, więc można rzadziej
april28 Podziwiam Ciebie . Ja farbuje swoje włosy co 2 lata a Ty tyle razy w ciągu paru chwil . Mogłaś od razu iść do fryzjera a nie eksperymentować ., dziwie się jeszcze , ze masz włosy.
To fajnie co do tego Garniera . Kurczę, z tego co czytam, to jestem szczęściarą, że mi pół roku farba trzymała, bo zazwyczaj dziewczynom chyba po 2 miesiącach całkiem schodzi. Tzn po jakimś czasie miałam odrosty, ale mimo wszystko raczej nie wyglądało to źle i czekałam, aż farba całkiem zejdzie. Ja użyłam Palette, ale chyba tego nie warto, mocny specyfik, więc już też bym wolała tego nie stosować.
flores18261 ja tez sie dziwie ze mam wlosy i uwierzcie mi ,ze nigdy wiecej takich eksperymentow !!!! sporo wlosow obcielam ,bo byly polamane na koncach ,ale teraz mam ladny kolor i ladna fryzurke sredniej dlugosci ale tak ogolnie to nie polecam takich eksperymentow
To fajnie co do tego Garniera
. Kurczę, z tego co czytam, to jestem szczęściarą, że mi pół roku farba trzymała, bo zazwyczaj dziewczynom chyba po 2 miesiącach całkiem schodzi. Tzn po jakimś czasie miałam odrosty, ale mimo wszystko raczej nie wyglądało to źle i czekałam, aż farba całkiem zejdzie. Ja użyłam Palette, ale chyba tego nie warto, mocny specyfik, więc już też bym wolała tego nie stosować.
Czy my tu mowimy o farbie czy szamponie? Bo farba na spokojnie wytrzyma pol roku ale ja bym miala odrosty jak stad do kosmosu. Po pol roku nie farbowania wstydzilabym sie na ulice wyjsc.
Ja farbuje wlosy srednio co 6-7 tygodni bo juz mam odrosty na 1,5 cm i wygladam jak z second hand shop
mi to sie farba garniera zmywala,ale z rozjasnionych wlosow ,a to to co innego ,bo podobno z rozjasnianych nawet farba sie wyplukuje...dlatego na ten blond garnierowy nie kladlam szamponow ,tylko farby od razu,bo i tak wiedzialam,ze kolor bardzo ,,zjasnieje,,...a tak ogolnie to zazwyczaj robilam pasemka ,bo tez mi szybko wlosy rosna ...mam sredni /ciemny blond,ale raczej sredni i jak mam pasemka ,to nawet po 3 -4 miesiacach odrost sie nie rzucal w oczy . bede tak dalej robic ,tak jest chyba najzdrowiej dla moich wlosow
sadie ale wiesz... różnie włosy rosną jednym szybciej drugim wolniej
24 2012-04-22 21:13:03 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-04-22 21:13:58)
Sadie, tak, farba, miałam odrosty, ale moim zdaniem nie wyglądało to źle w tym połączeniu. No i ja nie chciałam więcej farbować, tzn nie chciałam znów tego robić. Na pewno to jeszcze zrobię, ale wtedy nie czułam potrzeby. No i ja chciałam, by ta farba zeszła i by mieć znów naturalny kolor.
Ołłł..faktycznie hardkor
Jeśli jesteśmy przy farbowaniu i pielęgnacji- polecam Ci olejowanie włosów. Łyżkę stołową wybranego oleju (zimnotłoczonego, bez parafiny w skłądzie) rozprowadzasz na suchych włosach i skórze głowy, masujesz skalp. Trzymasz pod przykryciem 1-3 h przed myciem (ja trzymam całą noc ;P ) i zmywasz. Szampon (bez SLS)+ odżywka i voila- włosy są mięciutkie, nawilżone, sprężyste,a te, co rosną są zdrowsze i mocniejsze Nauczyłam się tego sposobu po dekoloryzacji z czerwieni
Przy regularnym stosowaniu efekty są zachwycające
dokładnie, nie farbuj za często, bo będzie to miało przykre konsekwencje, wlosy ci garsciami mogą zacząć wypadać - przykładem moja kolezanka. ;/
Zwolnij trochę !
Musisz wiedzieć że dopiero po 3 miesiącach zobaczysz skutki tak ciągłego farbowania a później możesz żałować
Dziewczyny POMOCY.
Naturalnie mam ciemny braz, od 6 lat farbowany na rudy (i jego rozne wariacje), dzis mnie podkusilo, zeby zrobic braz. Nalozylam jedna farbe - wyszla mi sliwka. Fiolet. Masakra. Za chwile nalozylam druga farbe, wyszedl mi CZARNY i poswiata sliwki. Trzy pytania : co moge zrobic, zeby mi te wlosy sie tak czerwono-fioletowo nie swiecily? Moze je rozjasnic jakos? Kiedy moge pofarbowac i na jaki kolor? Kolejny braz? POMOCY, nie moge patrzec w lustro
Niuniaelk stylista Wiśniewskiego rzeczywiście on to ma fryz ,jego fryzjer musi być prawdziwym "profesjonalistą" Nie lubię farb garniera ,kiepskie są.Od długiego czasu nie farbuję bo mam swoje naturalne ładne rude ,skończyłam z eksperymentami domowymi bo to zniszczyło mi włosy,zapuszczam i jak na razie wychodzi mi to doskonale ,ograniczyłam wszystko prostownice ,farby lokówki ,lakiery ,pianki,postawiłam na regenerację ,mogę polecić gorąco szampon i maskę Repair Rescue schwarzkopf ze sklepu fryzjerskiego ,używałam różnych kosmetyków specjalistycznych ,jednak dopiero po tym produkcie zobaczyłam rezultaty natychmiastowo ,z tym że jest to do włosów mocno zniszczonych,głęboko nawilżający ,na cienkie włosy się nie nadaje ,ja mam z natury kręcone ,grube puszyste więc nadaję się idealnie.Nie polecam częstego malowania włosów ,każda farba to prawie sama chemia i na pewno ma wpływ na kondycję włosa,a jeśli już farbować to na odcienie zbliżone do naturalnego ,mniej kłopotu z odrostami