Intercyza. Ogólnie wiem że to jest rozdzielność majątkowa małżonków. Ale dokładnie co to takiego. Jakie przynosi korzyści a jakie konsolacje. I czy warto ją podpisać.
Zalety intercyzy:
- można niezależnie i samodzielnie zarządzać swoim majątkiem
- nie odpowiada się za długi współmałżonka (jeśli intercyza zawarta przed ślubem)
- ułatwienie podziału majątku po rozwodzie
Wady intercyzy:
- nie można wspólnie rozliczać się z zus (jeśli jest intercyza a jedno z małżonków zarabia więcej to przy wspólnym rozliczeniu płaci się mniejszy podatek)
- niższa zdolność kredytowa (niż w przypadku wspólności majątkowej)
Takie coś znalazłam. Musi być zawarta przed ślubem, w formie notarialnej.
Ostatnia sprawa koszt intercyzy wynosi ok 550 zł rocznie. Tak teraz znalazłam.
Zalety intercyzy:
- można niezależnie i samodzielnie zarządzać swoim majątkiem
- nie odpowiada się za długi współmałżonka (jeśli intercyza zawarta przed ślubem)
- ułatwienie podziału majątku po rozwodzieWady intercyzy:
- nie można wspólnie rozliczać się z zus (jeśli jest intercyza a jedno z małżonków zarabia więcej to przy wspólnym rozliczeniu płaci się mniejszy podatek)
- niższa zdolność kredytowa (niż w przypadku wspólności majątkowej)Takie coś znalazłam. Musi być zawarta przed ślubem, w formie notarialnej.
Ostatnia sprawa koszt intercyzy wynosi ok 550 zł rocznie. Tak teraz znalazłam.
Koszt intercyzy 550zł rocznie. A co to jakiś abonament.
Wady intercyzy:
- nie można wspólnie rozliczać się z zus (jeśli jest intercyza a jedno z małżonków zarabia więcej to przy wspólnym rozliczeniu płaci się mniejszy podatek)
Zapewne chodziło o US a nie o ZUS.
- niższa zdolność kredytowa (niż w przypadku wspólności majątkowej)
To też nie tak do końca.
Starając się o kredyt i mając niepracującą żonę jest się mniej atrakcyjnym niż gdy się bierze kredyt jako "spółka"-czyli 2 osoby zarabiające, dające gwarancje swoim majątkiem(nawet odrębnym).
Koszt intercyzy 550zł rocznie. A co to jakiś abonament.
Opłata notarialna.
Intercyza. Ogólnie wiem że to jest rozdzielność majątkowa małżonków. Ale dokładnie co to takiego. Jakie przynosi korzyści a jakie konsolacje. I czy warto ją podpisać.
Mam taką nieśmiałą prośbę: używaj słów,których znaczenia JESTEŚ PEWIEN:)
No chyba,że chciałeś napisać o stypie z okazji intercyzy:)
Krzysztof1988 napisał/a:Koszt intercyzy 550zł rocznie. A co to jakiś abonament.
Opłata notarialna.
Czyli mając intercyzę co roku będę musiał zapłacić 550zł. Nie jest czasami tak że to opłata jednorazowa.
dayzi napisał/a:Krzysztof1988 napisał/a:Koszt intercyzy 550zł rocznie. A co to jakiś abonament.
Opłata notarialna.
Czyli mając intercyzę co roku będę musiał zapłacić 550zł. Nie jest czasami tak że to opłata jednorazowa.
Przyganiał kocioł garnkowi:))
9 2012-04-18 16:45:01 Ostatnio edytowany przez dayzi (2012-04-18 16:47:08)
Czyli mając intercyzę co roku będę musiał zapłacić 550zł. Nie jest czasami tak że to opłata jednorazowa.
Jest to opłata od dokonanej czynności -podatek, taksa notarialna + 23% VAT, koszt wypisów.
Opłata pobierana jest od każdej umowy. Ww opłata jest oczywiście orientacyjna.
JEst kilka przypadkow, kiedy rozdzielnosc majatkowa (bo to pewnie miales na mysli mowiac o intercyzie) ma sens - glownie dla malzenstwa jako calosci. Ale KRzysiu powiedz, czemu sie nad tym zastanawiasz?
11 2012-04-18 17:46:52 Ostatnio edytowany przez Krzysztof1988 (2012-04-18 17:47:25)
Bo kiedyś moja K o tym wspominała żeby chciała. Tylko teraz się zastanawiam co z tymi kosztami. Czy to jest tak że płacę jednorazowo 550zł przy podpisywaniu. I nic później nie płacę. Czy co roku muszę płacić 550zł czyli za 10lat zapłacę 5500zł.
I oczywiście jakie inne wady ma taka intercyza.
hm, a bogata ta Twoja K jest ze chce sie tak ubezpieczyc heh
hm, a bogata ta Twoja K jest ze chce sie tak ubezpieczyc heh
Wręcz przeciwnie.
Intercyza to w skrocie tak "co moje to moje a co twoje to twoje". W wielkim skrocie...
Jesli ona groszem nie smierdzi to po co wam cos takiego?
Intercyza to w skrocie tak "co moje to moje a co twoje to twoje". W wielkim skrocie...
Jesli ona groszem nie smierdzi to po co wam cos takiego?
Zaproponowała ona sama to, dlaczego nie pytałem. Skoro tak chce to ma swoje powody. A ja nie mam nic przeciwko. Tylko chciałem wiedzieć czy z tego powodu nie będę miał jakiś problemów w życiu codziennym.