Niech żyją truskawki! - Netkobiety.pl

- truskawki z twarozkiem
- tarta z truskawkami: upiec kruchy spod, na to budyn waniliowy i na wierzch truskawki
- nalesniki z nadzieniem truskawkowo-czekoladowym- ugniesc truskawki widecek, dodac nutelle, wysmarowac faszem nalesniki,
- makaron z truskawkami- do ugotowanego makaronu dodac ugniecione widelcem truskawki i zalac jogurtem naturalnym,
- fondue czekoladowe- w naczyniu do fondue rozpuscic czekolade i maczac truskawki w niej.

Też jestem fanem takich z krzaczka - są najlepsze. Niestety nie mam takich w domu Ale za to odbijam sobie poziomkami na krzaczkach które mają wysyp niesamowity i co jakiś czas zbieram tego dość sporo, a podczas zbierania i tak połowę zjadam

Kisiel truskawkowy źródło: Nasz Głos

50dag truskawek
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
2 szklanki wody
cukier
bita śmietana

Truskawki myjemy, usuwamy szypułki, po czym zalewamy wodą. Dodajemy cukier i gotujemy, aż owoce się rozpadną.
Kisiel będzie bardziej klarowny, jeśli przetrze się owoce przez gęste sitko.

Mąkę ziemniaczaną dokładnie mieszamy z niewielką ilością wody, po czym wlewamy do truskawek i podgrzewamy. Cały czas mieszamy, aż kisiel się zagotuje.

Na koniec przelewamy do naczyń wypłukanych zimną wodą. Gdy kisiel przestygnie, wstawiamy do lodówki do stężenia. Podajemy z bitą śmietaną.

Jak je robisz? Podziel się proszę przepisem.

Kwaśna truskawka źródło: Kobieta

4 porcje:
50 dag truskawek + kilka do dekoracji
10 dag cukru pudru
1/2 lodów cytrynowych (może być także sorbet)
duża cytryna

Truskawki umyj, odszypułkuj, zmiksuj z cukrem pudrem na mus, rozlej do pucharków. Do każdego włóż po 2-3 kulki lodów (lub sorbetu), udekoruj kawałkami truskawek i skórką skrojoną cienko z wyszorowanej cytryny.

Naleśniki z twarogiem i truskawkami :-)

Zgadzam się. Ja bardzo lubię słodkie rzeczy, ale np truskawki z cukrem są dla mnie aż za słodkie, wolę bez i zawsze dużo zdrowiej niż dawać cukier do tego.

No wiesz, nie stać mnie na jakieś ekologiczne, ale kupuje z mamą na bazarkach najczęściej. Zwykle są tak po 5 zł kg teraz tam i wybieramy ładne, nie popsute. Jasne, że będą pryskane, ale i tak zdrowsze takie niż zjeść coś niezdrowego z zasady np pizzę.

Widzialam jak sie hoduje "przemyslowe" truskawki. Sa to specjalne gatunki, ktore same z siebie sie nie zrobia czerwone. Wiec pierwsze rosna na krzaczkach do oporu - widzialam takie przeszlo 30 dag sztuka. Gdy jest ich dostatecznie duzo opryskuje sie je specjalnym preparatem. Np, po poludniu. Najpierw robia sie bezowe, potem czerwienieja. Ale tylko od strony pryskanej - ta od ziemi jest zielona. Rano sa zbierane.
Pierwszy zbior oczywiscie sklada sie glownie  z truskawek niewymiarowych -klient by sie chyba przestraszyl na ich widok. Nastepnie zbiera sie co dwa -trzy dni, juz wymiarowe.
Podobnie wyglada sprawa z pomidorami - mowili mi ludzie ktorzy przy tym pracuja. Jak przyjdzie zamowienie to pryskaja, nastepnego dnia zbieraja.
Czy te "ekologiczne" faktycznie takie sa? Glowy bym nie dala. Bylam w "ekologicznym" gospodarstwie, facet na moich oczach wylal wode ktora plukal naczynie na grzadki. W naczyniu byly zaprawiane nasiona, zaprawa z olowiem.
W danii sa albo bardzo drogie dunskie truskawki albo hiszpanskie, ktore sa na 100% "przemyslowe".
Oczywiscie nie nawoluje do bojkotowania truskawek. Teraz jest tyle zagrozen ze jedynym rozsadnym wyjsciem jest jedzenie wszystkiego po trochu.
Jak mawial moj znajomy - nie pij, nie pal, zdrowa umrzesz.

Truskaweczko ze swoim ogródkiem to też nie tak fajnie, robale Ci zjedzą wszystko, bez oprysków i tak się nie obędzie, do tego dochodzą też pleśnie i grzyby.