brak komunikacji - brak wszytskiego... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » brak komunikacji - brak wszytskiego...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: brak komunikacji - brak wszytskiego...

ostatnio z moim chłopakiem stuknęło nam 5 lat. Po tym czasie, nie jesteśmy nawet zaręczeni - teraz myślę, że to nawet dobrze;/. Przez pierwsze 3 lata spotykaliśmy się u siebie w domach, potem wyjechał na 9 mc na szkolenie - wtedy też jeszcze bylo cudownie. Od 4 mc mieszkamy razem i dopiero teraz widzę, jak wiele nas nie łączy...

Nie dość, że mieszkamy z jego upierdliwą i okropną babcią, to jeszcze cierpię na brak komunikacji z nim. Prawie w ogóle nie rozmawiamy. Ja-czuję, że nie mam o czym z nim gdać, a on- zamyka się w swoim komputerowym świecie.
Przykład:
Cześć, wróciłam
Cześć, co tam ( nie odrywająć wzroku od jakże interesującej gry)
a nic ciekawego (od niechcenia nie chce mi się mu opowiadać co u mnie, bo w zasadzie i tak nie słucha)
aha
...

Tyle. I tak przez cały dzień. A kiedy już się uprę, żeby mu o czymś opowiedzieć to on na to, albo : Kochanie, dawno nie grałem, pogadamy potem, albo: oj, bo Ty ciągle o tym samym.
Więc już przestałam w ogóle cokolwiek mówić.
Kompletnie nic go nie interesuje. JEst pustym człowiekiem, zmęczonym zyciem - mimo że mamy po 23 lata, żadnych ciekawych rozmów z nim nie moge poruszyć, bo się wyłacza i nie dyskutuje, prowadzę monolog.

Nawet nie jest zazdrosny, nawet gdy powiedziałam mu, że kolega mnie zaprasza na koncert, to ze spokojem stwierdził: to idź, przecież Ci nie bronie...
Czuję, że chce czegoś więcej, a nie tylko patrzenie sobie w oczy i narzekanie jak to on nie ma pieniędzy i jaka ta babcia jest glupia. Mam dość.
Szkoda mi tych 5ciu lat, jestem zbyt tchórzliwa żeby odejść;/

Może przesadzam?Może nie jest tak źle? Może każdy tak ma?

Nie wiem już co myśleć, niby Lew-Starowicz w swojej książce radzi odejśc, bo to zly związek gdy partner zwraca uwagę tylko na komputer, a partnęrkę ma na potem.
Być może strach przed odejściem potęgują moje kompleksy - bo oczywiście jak większośc kobiet uważam się za za grubą, za brzydką i nie nadającą się dla nikogo prócz tego nieudacznika.
Potrzebuje psychologa prawda?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

nie możesz mu zabrać tego laptopa żeby nie grał ? Mozę wyciągaj go na jakieś spacery? albo zapytaj się czy komputer jest ważniejszy od ciebie.Co do zazdrości to ciężko powiedzieć..z tego co wiem to nie wszyscy faceci są zazdrośni to (chyba) nic nie oznacza.Wybacz ale nie jestem expertem w sprawach sercowych.

3

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

wyznaczyłam mu nawet 4h dziennie, ale to nic nie daje. Dalej tylko komputer. Nic nie zrobi, po parenaście razy mu coś powtarzam a on nic.

Ale żeby aż tak ni był zazdrosny? To prawie tak jakby się w ogóle nie interesował. Parę razy nawet próbowałam w nim wymusić zazdrość, ale on onic. Tak jakbym dała mu lizaka a on by go przyjąl.

4

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Witaj

Też jestem ze swoim chłopakiem lekko ponad 5 lat i mam tyle samo lat co i Ty.
Też nie jesteśmy zaręczeni nawet jeszcze nie mieszkamy razem pomimo tego że wszystkie pary wokół nas albo cieszą się już ze wspólnego nawet wynajętego mieszkania albo z zaręczyn.
Niestety finanse nie pozwalają nam niczego jak narazie wynająć.

U nas może i nie jest tak jak u Ciebie bo normalnie ze sobą rozmawiamy ale również jest coś nie tak.
Jeszcze parę miesięcy temu okazywaliśmy sobie mnóstwo miłości , były spontaniczne pocałunki w czoło lub polik teraz to zanikło.Nawet ciężko jest mi wyjaśnić o co chodzi ale mam takie poczucie że mój facet jest ze mną bo jest. Tym bardziej , ze jestem jego 1 dziewczyną.

Kiedyś dzwoniliśmy do ciebie w czasie pracy chociaż na 5 minut żeby się usłyszeć.Teraz dzwonimy do siebie raz dziennie jak się danego dnia nie widzimy.Nie mówiąc o tym że co drugi dzień dostawałam jakiegoś miłego smsa w tylu "kocham cię " w tym miesiącu nie dostałam ani jednego.

To nie jest tak , że ja siedzę i narzekam a nic nie robię.Przez ostatnie 3 miesiące okazywałam swojemu parterowi o wiele więcej uczucia niż zwykle bo widziałam że coś nie gra.
Tylko że to nie było odwzajemniane a jak było to czułam taką sztuczność.A przecież nie chcę żeby mnie przytulał na siłę kiedy nie ma na to ochoty.

Kocham swojego chłopaka nad życie , jeszcze 3 miesiące temu byłam z nim bardzo szczęśliwa pomimo czasu jaki jesteśmy razem.Mieliśmy poważną rozmowę po której doszliśmy do wniosku , że on za bardzo myślał o pracy na naszych spotkaniach i nie angażował się w nie w 100%.
Przyznał się do winy i obiecał poprawę. Ale minął tydzień od rozmowy i dalej brak telefonu w czasie pracy , miłego smsa sad


Mi się wydaje , że czas działa na naszą nie korzyść. Im dłużej ze mną będzie tym bardziej będzie brakowało mu doświadczenia z kimś innym. Pomimo tego że się kochamy może już tak musi być , że musimy się rozstać bo za wcześnie się poznaliśmy sad

5

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

też jesteśmy p"pierwszą parą", może takie pary nie mają przysłości? Rozmawiam z nim o tym wszystkim i on uparcie twierdzi, że jest ok, że nie widzi problemu. A ja czuję że jesteśmy daleko, znacznie dalej niż jak był 600 km ode mnie przez 9mc. Coraz bardziej czuje, że kn czeka na jakąs okazję, żeby mnie obraczyć winą za całe zło, zrobić z siebie owieczkę, a żebym to ja była tą złą i zerwała. Jestem tchorzem i nie potrafię;/. Ost czytałanm książkę Lew-Starowicz "w sypialni" i tak co 2gi rzdział jest dokładnie o naszym związku...I to nie wróży nic dobrego

6

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

A z czego wy się utrzymujecie?
Facet ma czas na gry przez cały dzień? To ile on wcześniej grał, skoro teraz może tylko 4?...

Wiesz, w ogóle to przecież nie jest relacja matka - dziecko, żebyś mu musiała wyznaczać ten czas.
Może warto się zastanowić nad faktem, że Ty i on przestaliście do siebie pasować?
Być może on przestał za Tobą nadążać?

Ja, po poważnej rozmowie, postawiłabym jakieś ultimatum. A jeśli to nie przyniesie rezultatów, to wiałabym od takiego komputerowca jak najdalej!

7

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Komputer, laptop, play station... Największy wróg kobiety będącej w związku.
Mój (na szczęście) były, przechodził samego siebie.
Potrafiłam ubrać bardzo seksowną bieliznę, usiąść na niego, gdy siedział przy komputerze, a on tylko "Nie teraz, zobacz! Jestem 999 999 gościem tej strony i mogę wygrać Wii!".
Albo po seksie, od razu siadał do komputera. Ani buziaka, ani przytulenia. Zupełnie nic.
I miał wtedy 27 lat...

8

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

prawda jest taka ze faceci oczywiscie nie wszyscy mają fioła na punkcie gier do kompromisu zawsze da sie dojść,ale jak Ty uwazasz swojego chłopaka za nieudacznika bo tak go nazwałaś to nie wiem czy to wogóle ma sens...

9

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

On pracuje, na etacie 2/2.

nie wiem jak z nim walczyć, postanowiłam olać jego i to co robi i zająć się tylko sobą i czekać na reakcje. Może się obudzi i zacznie też działać. Ciągle myślę o tym, czy nie lepiej byłoby odejść. Już tyle ciężkich chwil razem przeszliśmy. Już zapomniałam jka to jest z nim rozmawiać o byle czym...

10 Ostatnio edytowany przez MagdaEM. (2012-04-02 13:48:40)

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Komputer, skąd ja to znam? Mój facet też bardzo lubi gry komputerowe, mięliśmy z tym pewien problem. Dużo oboje pracowaliśmy i mięliśmy naprawdę mało czasu dla siebie. Wkurzałam się kiedy on wolał pograć w grę niż posiedzieć ze mną, czy pójść na spacer. Na szczęście nie czekałam aż świat gier pochłonie go na dobre. Pogadałam z nim, postawiłam sprawę jasno. Nie wyznaczałam mu limitów, nie zabrałam komputera, bo to chyba nie tędy droga. Sam zrozumiał i się, kolokwialnie mówiąc, ogarnął.

U Was problem jest nieco bardziej złożony, bo jak sama mówisz, nie komunikujecie się. Niestety bardzo trudno jest rozwiązać jakikolwiek problem, gdy nie ma rozmowy między partnerami. Musisz go jakoś sprowokować do rozmowy. Może wybierzcie się gdzieś na spacer, czy do parku. Wybierz takie miejsce gdzie nic nie będzie odwracało jego uwagi. Powiedz mu wprost, że musi się zmienić, że nie może całego wolnego czasu poświęcać na gry komputerowe, że czujesz się przez niego niezauważana.

Nie ma innej możliwości niż szczera rozmowa. Myślę, że on nie zauważy jak zaczniesz go olewać, jedyne co, to będzie mógł grać w nieskończoność bez wyrzutów sumienia - w końcu nie będziesz mu marudzić i przeszkadzać.

11

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Nie dość, że mieszkamy z jego upierdliwą i okropną babcią, to jeszcze cierpię na brak komunikacji z nim. Prawie w ogóle nie rozmawiamy. Ja-czuję, że nie mam o czym z nim gdać, a on- zamyka się w swoim komputerowym świecie.
Przykład:
Cześć, wróciłam
Cześć, co tam ( nie odrywająć wzroku od jakże interesującej gry)
a nic ciekawego (od niechcenia nie chce mi się mu opowiadać co u mnie, bo w zasadzie i tak nie słucha)
aha
...

Biedna Rainbow, powiem Ci jako facet - zabierz mu komputer! Wiem, że faceci lubią komputery, internet i gry, no ale bez przesady.. Kobiety są ciekawsze! smile

Czy on zawsze taki był? Zawsze tyle czasu spędzał grając? Czy macie jakieś hobby? Robicie coś razem poza spaniem i ogólnym ogarnianiem domu?

Tyle. I tak przez cały dzień. A kiedy już się uprę, żeby mu o czymś opowiedzieć to on na to, albo : Kochanie, dawno nie grałem, pogadamy potem, albo: oj, bo Ty ciągle o tym samym.
Więc już przestałam w ogóle cokolwiek mówić.
Kompletnie nic go nie interesuje. JEst pustym człowiekiem, zmęczonym zyciem - mimo że mamy po 23 lata, żadnych ciekawych rozmów z nim nie moge poruszyć, bo się wyłacza i nie dyskutuje, prowadzę monolog.

Pogadaj z nim szczerze i powiedz, że od jakiegoś czasu nie czujesz tego co czułaś do niego kilka lat temu. Powiedz, że Cię drażni jego podejście i że komputer jest ważniejszy od Ciebie. Nie bój się szczerości, bo okłamując siebie - okłamujesz tak naprawdę was oboje.

Jego, że mu się wydaje, że wszystko jest OK
Siebie, bo akceptujesz status, którego nie powinnaś akceptować.

Rusz go z miejsca. Powiedz, żeby zapisał się na jakąś siłownie, wychodźcie na spacery, zapiszcie się może na tańce? Zacznijcie coś robić razem. Jak to nie pomoże, to postrasz go że od niego odejdziesz.

Niestety, faceci mają to do siebie, że się potrafią rozleniwiać w związku. Jak mu delikatnie dasz do zrozumienia, że nie zamierzasz tego dalej akceptować to masz dwa wyjścia:

1) Ogarnie się i będzie OK.
2) Odejdziesz od niego i utwierdzisz się w przekonaniu, że to nie był ten facet.

Pozdrawiam,
M.

12

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Gry to paskudztwo. Może potrezbujesz starszego i bardziej dojrzalego mezczyzny niz faceta, ktory gra w gry?
moj ex, facet obecnie 33 letni jest uzalezniony od gier komputerowych i dziekuje Bogu ze nie jestem z tym dzieciakiem, bo jak okreslic 30 latka siedzacego przed ekranem komp. kilkanascie godzin dziennie grajacego w gry - strata czasu, a sa ciekawsze rzeczy nawet w internecie niz gry.

13

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...
Rainbow napisał/a:

On pracuje, na etacie 2/2.

nie wiem jak z nim walczyć, postanowiłam olać jego i to co robi i zająć się tylko sobą i czekać na reakcje. Może się obudzi i zacznie też działać. Ciągle myślę o tym, czy nie lepiej byłoby odejść. Już tyle ciężkich chwil razem przeszliśmy. Już zapomniałam jka to jest z nim rozmawiać o byle czym...

Pamiętaj o bardzo ważnej zasadzie: życie w związku to życie ze sobą, nigdy obok siebie.

14

Odp: brak komunikacji - brak wszytskiego...

Dziekuję za Wasze rady. Nie wiem co robić, bo to mój 1szy związek, taki poważny i nie mam zdrowego wzorca jak powinno to wszytsko wyglądać, choć z głębi czuję, że tak nie może być.

Właśnie potrzebuję chyba kogoś dojrzałego i na pewno mądrzejszego ode mnie, bo czuje że przy Marcinie się cifam. Dla tego związku poświęciłam wszystko: rzuciłam część znajomych, rysowanie, czytanie nawet ost.

Boję się tez, że nie poradze sobie finansowo, moja średnia krajowa nnie starczy na życie w Warszawie.

Toczy się walka z sercem i rozumem. Na razie remis...

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » brak komunikacji - brak wszytskiego...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024