Co najcześciej jecie na kolacje ? Może jakies przepisy na smaczna kolacje dla jednej osoby ? Odrazu zaznaczam, że nie interesuja mnie dietetyczne kolacje :)
2 2012-03-15 20:37:33 Ostatnio edytowany przez aniolek27 (2012-03-15 20:37:57)
W weekend zwykle coś a la fast-food, ale swojej roboty. Może coś Cię tu zainteresuje:
Ja ostatnio szukam nowych smaków, żeby sie nie zanudzić zupełnie. Wczoraj robiłam rybę potajsku z imbirem, curry, czosnkiem, cytryną i nlekiem kokosowym. dzisiaj soczewica z prawdziwą fetą i orzechami włoskimi.
Coś lekkiego, albo kanapki albo sałatki. Zależnie od tego na co mam ochotę w danej chwili.
Czasem po prostu gotujemy jakąś dobrą kiełbaskę lub rozgrzewamy ponacinaną w mikrofali (odpada wtedy smażenie, a jest smacznie). Wiem, że jest wielu przeciwników kiełbas, ale my mamy ulubione firmy, z których produkty nam smakują. Do tego można przyrządzić ziołową bagietkę w piecyku.
ja najprościej jak się da: bułka z serkiem z dzieciństwa. Ser biały, śmietana, cebulka, szczypiorek, pieprz i sól. mniaaaaam
Na co dzień ja także po prostu kanapki: z wędliną, pasztetem, domowym paprykarze, pomidorkiem lub serem żółtym. Do tego podgrzane dwie frankfurterki. Często też jem serek wiejski. Bywa, że dodaję do niego pokrojonego pomidora i ziarna słonecznika lub pestki dyni.
Ja na kolację zazwyczaj jadłam kanapki, odkąd jestem na diecie to jem jedną kanapkę i sałatkę albo np serek wiejski, kanapkę, jakieś warzywo.
Ja kilka kanapek z żółtym serkiem oraz herbatkę. Czasem lubię też zjeść z serem topionym,staram się co jakiś czas urozmaicać swoją dietę,tak aby organizm się nie przyzwyczaił.
Lubię róznego rodzaju sałatki: ostatnio jadam z bundzem,pomidorami,łososiem wędzonym i prażonymi pestkami dyni.
Druga moja ulubiona,zwłaszcza latem to szopska:papryka,pomidory,ogórek,cebula i ser bałkański.Wszystko polane olejem z oliwek i octem balsamicznym.
Mam jeszcze jedną- "zapychającą":)- ser żółty starty albo pokrojony w kostkę,kukurydza,jajko gotowane,majonez.
Lubię też papryczki konserwowe nadziewane pastą z tartego sera z czosnkiem i majonezem- pychotka:)
Jako że mam mało czasu jadę na szybko. Albo zupka chińska Vifona (uwielbiam, kurczak na ostro albo złocista bodajże, taka w zielonozłotym opakowaniu), albo zapiekanki (najczęściej ser i ketchup, ale gdy mam fantazję i zapasy to lubię coś tam jeszcze dorzucić) albo parówki (z musztardą i ketchupem. Wcześniej bardzo często robiłam kanapki, ale trochę mi spowszedniały
Na kolację ma być szybko, mało i smacznie. Jabłuszko, kanapeczka, płatki z mlekiem. Żadne wyszukane
Dzisiaj kupilam sobie wielkie wiadro Proteinowego Shake'a.. trzeba to to mieszac z mlekiem i pic wieczorem zamiast kolacji. Niby mialam byc taaka pelna.. Wypilam, pomlaskalam, poglaskalam po brzuszku.. i zjadlam kanapke z pomidorem+awokado
Jutro sprobuje znowu.
Ale ogolnie na kolacje zawsze albo bialka (ryba, jajo, serek wiejski) albo warzywa.
W czasie snu organizm potrzebuje bardzo niewiele energii, za to mięśnie intensywnie się regenerują do czego potrzebują białka.
Nabiał
16 2012-08-15 18:32:54 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-08-15 18:34:36)
Ostatnimi czasy jadam 2 lub 3 kanapki z serem białym, do tego ogórki, wczoraj nawet 8 Od nich nie przytyję i są zdrowe. Dzięki takiej kolacji jestem najedzona, nie myślę o jedzeniu, ale też trzymam wagę Inaczej bym się nie najadła No chyba, że hmm warzywa duszone na patelni, czasem tak robiłam na kolację i do tego jogurt naturalny.
Ostatnimi czasy jadam 2 lub 3 kanapki z serem białym, do tego ogórki, wczoraj nawet 8 Od nich nie przytyję i są zdrowe. Dzięki takiej kolacji jestem najedzona, nie myślę o jedzeniu, ale też trzymam wagę Inaczej bym się nie najadła No chyba, że hmm warzywa duszone na patelni, czasem tak robiłam na kolację i do tego jogurt naturalny.
Osiem ogorkow?! ale takich prawdziwych, zywych? Czy kiszonych?
Generalnie coś lekkiego, jakieś kanapki albo sałatki
truskaweczka19 napisał/a:Ostatnimi czasy jadam 2 lub 3 kanapki z serem białym, do tego ogórki, wczoraj nawet 8 Od nich nie przytyję i są zdrowe. Dzięki takiej kolacji jestem najedzona, nie myślę o jedzeniu, ale też trzymam wagę Inaczej bym się nie najadła No chyba, że hmm warzywa duszone na patelni, czasem tak robiłam na kolację i do tego jogurt naturalny.
Osiem ogorkow?! ale takich prawdziwych, zywych? Czy kiszonych?
Kiszonych Lekkie, a ja jestem żarłok, więc zjadłam ze smakiem, bez szkody dla figury
loveaellie napisał/a:truskaweczka19 napisał/a:Ostatnimi czasy jadam 2 lub 3 kanapki z serem białym, do tego ogórki, wczoraj nawet 8 Od nich nie przytyję i są zdrowe. Dzięki takiej kolacji jestem najedzona, nie myślę o jedzeniu, ale też trzymam wagę Inaczej bym się nie najadła No chyba, że hmm warzywa duszone na patelni, czasem tak robiłam na kolację i do tego jogurt naturalny.
Osiem ogorkow?! ale takich prawdziwych, zywych? Czy kiszonych?
Kiszonych Lekkie, a ja jestem żarłok, więc zjadłam ze smakiem, bez szkody dla figury
Nie no, kiszone to i ja lubie myslalam zezywych 8 wtryniadz a to juz by bylo troche ciezkie do zrobienia..
Nazbyt lekkie one nie są, więc na spokojnie koło osiemnastej wypadałoby zszamać, chociaż... ja jem nocami, a jak, wtedy największy apetycik.
Paprykę przekroić na pół, i z połówki ustawionej w pionie (jak gdyby położyć paprykę tak, by dobrze się prezentowała, 'haczykiem' do góry) zrobić coś a'la ramkę, kontur papryki leżącej/ustawionej w pionie. Położyć na rozgrzaną patelkę obłożoną masłem lub oliwą z oliwy i do środka wlać jajko, albo wymieszać przed nalaniem i w takiej formie, albo jakby robiło się sadzone. Posolić/dodać vegety w trakcie, przysmażyć do brązu z dwóch stron i jeść z chlebkiem i masełkiem - lub bez, bo tłuściutkie już jest.
Jajko w szklance pomieszać, posolić i popieprzyć, nasypać bułki tartej do tależa, pokroić cytrynę na pół i jedną połówkę zostawić, drugą odłożyć. Kromkę chleba przekroić na pół, następnie krok po kroku wymieszać chleb w jajku (lub łyżeczką nałożyć troszkę na środek tak, by się cokolwiek przylepiło, bo nie chodzi żeby to było jajeczne i na środku się przykleiło dużo bułki, a reszta nie dosięga patelni...) i albo obsypać bułką, albo zamoczyć. Jeśli chcemy, do jajka możemy dodać szczypiorku/koperku dla smaku. Następnie dajemy 2/3 kropelki z każdej strony chleba i na patelnię.
Jak ktoś lubi na słono-kwaśno to mniam.
Jeśli nie, zrobić to samo bez cytryny i jeśli chcecie - koperku/szczypiorka.
Warto też spróbować samego chlebka na masełku lub w takim chlebie wywiercić małą dziurkę, wlać jajko i obracać. Też palce lizać.
od jakiegos miesiaca jedna lub dwie pomarancze
Niby mówi się, że śniadania powinny być dziadowskie, obiady hrabiowskie, a kolacje królewskie. A moje kolacje są często dziadowskie (o ile zjem, bo zdarza się też i tak, że nie jem kolacji, bo np. nie czuję się głodna). Sporadycznie hrabiowskie.
Najczęściej jadam 1-2 kromki chleba czymś obłożone (np. pomidorem albo serem itd.) i do tego coś do picia (woda przegotowana, niekiedy herbata, sok owocowy albo kakao).
Kanapki, jajecznica na kiełbasce i cebulce, ryba ale i tak przeważnie "NIC" na wieczór
ostatnio faze mam na sos czosnkowy do kanapek
Najczęściej kanapki, serek, chuda wędlinka, czasem gotowane jajko - odrobina majonezu na to i jest bardzo smaczne.
Na kolację najczęściej kanapki z tym na co mam w danym momencie ochotę.
No to ja dzisiaj pojechałam po bandzie zjadłam gofry z truskawkami miałam ograniczać tego typu wspaniałości na od czasu do czasu
Ja wczoraj szparagi z sosikiem i ziemniaczkami pieczonymy
30 2013-05-15 07:41:13 Ostatnio edytowany przez adlernewman (2013-05-15 07:47:02)
Uwielbiam curry. Jestem na diecie, wiec nie jem z ryzem ale z salata. Bardzo proste do zrobienia: mielony indyk, posiekane pomidory z puszki, cebula, zab czosnku, potalarkowana marchewka, jakies warzywa posiekane z mrozonki (groszek, fasolka, brokuly), przyprawy do curry- garam masala jest fajna, chilli papryczki posiekane (z piec, bo lubie ostro ). Przysmaza sie cebulke na oleju, dodaje czosnek, chilli, przyprawy (bardzo wazne, bo jak sie przypraw nie przysmazy, smakuja okropnie), osobno przysmaza sie indora, potem miesza razem i dodaje pomidorki i warzywa. Gotuje sie na srednim ogniu przez okolo 20 minut. Podawac z ryzem albo na lisciach salaty zwinietych w rolki. Mniamusne!
Bardzo opularna w domu jest tez watrobka smazona z jablkami, wolowina burgignon, salatka ziemniaczana z klopsikami (takie szwedzkie, z burakiem), leczo, omlet z krewetkami. Moglabym ksiazke kucharska napisac...
Ja często jadam obiado-kolacje, a przed spanie pije kakao a na taka obiadokolację, zazwyczaj coś szybkiego, bardzo często makarony jestem ich mistrzynią
Ze wzlędu na to, że mój mężczyzna wraca z pracy dość późno, od jakiegoś czasu zmieniliśmy tryb na obiado-kolacje. W związku z tym ostatni, ale za to bardzo konkretny posiłek jadam około 18-19.
Niestety u mnie ze względu na pracę to przeważnie obiad jest też już kolacją. Ale w dni wolne to lubię jakieś frytki własnej roboty lub nuggetsy albo też placki ziemniaczane.
Jak mówią że śniadanie najwazniejszy posiłek, to u mnie najwieksza i najbardziej urozmaicona jest kolacja, ale to chyba ze za dobrze