Powiedzcie mi jak się czujecie , gdy wasz facet wyjechał za granice ??
Bo ja własnie mam dziwne uczucie , taka tęsknotę brak mi goooo !:(
a na długo wyjechał?
hymm wczoraj wyjechał i wraca dopiero na święta .. spędzę prawie półtora miesiąca tutaj a on w Niemczech .. i co tu se sobą zrobić
4 2012-02-20 16:47:45 Ostatnio edytowany przez Leila01 (2012-02-20 16:47:58)
Pamietaj, ze Ty zostalas w domu, wsrod znajomych a On?:)
W obcym miejscu:)
Jemu tez okropnie.
Wytrzymasz.
Mnie zostal jeszcze miesiac, dwa juz za mna.
Leilo01
w sumie masz wiele racji , musimy jakoś to wytrzymać jesli sie kocha to wytrzyma . Ale sama pewnie już wiesz jakie sa początki gdy bliska nam osoba w danym dniu wyjezdza czujemy pustke , wydaje nam sie ze bez tej osoby nie damy sobie rady . Tak zawsze jest . Ale my Kobiety musimy być dzielne
wiesz.. zawsze to jakiś sprawdzian dla waszego związku
mnie też to czeka, w czerwcu mój wyjeżdża na 2 miesiące. najgorsze jest to, że są to 2 miesiące moich wakacji, tuż po maturze, kiedy mogłabym mieć dla niego więcej czasu.. ale mówi się trudno.
pomyśl co będzie, jak się spotkacie po takiej rozłące...
No w sumie Rayla u cb całkiem inaczej jest on wyjeżdża na 2 miesiące a ty wtedy masz wolne .. Moja akurat w lipcu gdzieś robi sobie długi urlop 3 tygodnie wiec będę mogła się nacieszyć ale to jeszcze dlugooo
Pocieszę Cie tym ze to szybko zleci .. Ja sobie tak od wczoraj wmawiam za tydzień już się marzec zacznie i aby miesiąc do powrotu skarba ..
A co do spotkania się po tej rozłące już sobie mogę to wyobrazić ciężko jest po prostu nie mieć tej osoby zawsze przy boku .. nawet w trudnych chwilach .. , ale to trzeba jedno zrozumieć ,że musiał wyjechać by pracować . Nie możemy go tak zatrzymywać . Ja własnie po ukończeniu studium wybieram się do niego na stałe .. takie mamy plany ale coz tego wyjedzie nie wiem ..
no wlasnie, praca i praca. ale co poradzić. trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie, żeby nie zwariować przez te 2 miechy
wczoraj wyjechał? zazdroszczę, że miałaś go tak długo. mój pojechał końcem stycznia i wraca na święta, ale kiedy dokładnie to ani ja, ani on jeszcze nie wiemy...
wiadomo, pustka po rozłące jest okropna, ale musisz sobie znaleźć zajęcie, żeby nie zwariować
będzie dobrze
10 2012-02-20 21:39:42 Ostatnio edytowany przez Leila01 (2012-02-20 21:40:31)
Leilo01
w sumie masz wiele racji , musimy jakoś to wytrzymać jesli sie kocha to wytrzyma . Ale sama pewnie już wiesz jakie sa początki gdy bliska nam osoba w danym dniu wyjezdza czujemy pustke , wydaje nam sie ze bez tej osoby nie damy sobie rady . Tak zawsze jest . Ale my Kobiety musimy być dzielne
U Nas jest akurat troszke inaczej, to ja wyjechalam.
Dlatego pisze jak jest od tej drugiej strony.
Dokladnie tak samo...
Dziewczyny, to może dołączycie tutaj?
http://www.netkobiety.pl/t9988.html
to jest temat też po tym, jak facet wyjechał za granicę. tam się wspieramy, radzimy, pocieszamy i wyciągamy z dołka, jeśli któraś w niego wpadnie
moj tez wyjezdza czesto za granice. przyzwyczailam sie juz powoli do tego ze jakis czas jestem sama. na poczatku bylo mi ciezko, ale teraz jakos sobie z tym radze
wczoraj wyjechał? zazdroszczę, że miałaś go tak długo. mój pojechał końcem stycznia i wraca na święta, ale kiedy dokładnie to ani ja, ani on jeszcze nie wiemy...
wiadomo, pustka po rozłące jest okropna, ale musisz sobie znaleźć zajęcie, żeby nie zwariować
będzie dobrze
Będzie dobrze i u ciebie kochana nie możemy się tak zamartwiać w sumie ze będzie jeszcze gorzej po ich wyjeździe a zajęcie zawsze się jakieś znajdzie , ale wiadomo najlepszym zajęciem był on , przy nim zapominaliśmy o swoich problemach Musimy dawać sobie z tym rade a co do tego ze długo go miałam fakt w moje ferie wyjechałam do niego an tydzień do Niemiec wróciłam z nim do polski i półtora tygodnia był tu ale i tak mało spędzałam bo ja uczyłam się 50 km od domu od niego wiec w sumie widziałem go dopiero na weekend ale wiedziałam ze jest bliżej mnie i szybciej mi ten czas leciał
Z moim misiem jestem już 6 miesięcy
moj tez wyjezdza czesto za granice. przyzwyczailam sie juz powoli do tego ze jakis czas jestem sama. na poczatku bylo mi ciezko, ale teraz jakos sobie z tym radze
akita
Musimy jakoś sobie z tym radzić mój tez ciągle wyjeżdża .. , ale jak musi to musimy zrozumieć jego decyzje nie martw się niedługo wróci :* i bd mogła się cieszyć tak jak każde z nas
ja z moim niedawno minęło 2 miesiące wyjechał jak byliśmy niecały miesiąc razem
PS> nie pisz posta pod postem tylko używaj opcji edytuj moderatorzy za to upominają
Robacek78
Dziekuję bede pamiętać na przyszlość :DD
A co to tego ze jestescie razem 2 miesiace to gratuluje i wytrwalości życzę :*
W sumie to dopieoro u cb początki z tymi wyjazdami jego zobaczysz jak zatesknisz bardziej po kilku miesiącach
ja już cholernie tęsknię. ale wiem, że miał cel żeby tam jechać. chce spełnić swoje marzenie i ja to rozumiem. zwłaszcza, że wyjazd planował zanim poznał mnie, a ja tez nie chcę go w żaden sposób ograniczać... bo nie o to w związku chodzi.
ale liczę na to, że drugi semestr na uczelni pójdzie mi bez problemu i uda się na wakacjach wyjechać razem
Robace78
Na pewno Wam się uda wyjechać gdzieś na wakacje wybierzcie się na Mazury bo my tez tam planujemy jechać w tym roku :** he a co do ograniczenie kochana to już racja nie można ograniczać mu czegoś:)
ja ten wyjazd planuje do pracy za granicę. przynajmniej razem...
zwłaszcza, że on ma w pośrednictwie jakąś znajomą i będzie może łatwiej. okaże się.
jeszcze muszę zrobić tak, żeby drugi semestr zaliczyć bez poprawek żeby w ogóle móc wyjechać...
ja ten wyjazd planuje do pracy za granicę. przynajmniej razem...
zwłaszcza, że on ma w pośrednictwie jakąś znajomą i będzie może łatwiej. okaże się.
jeszcze muszę zrobić tak, żeby drugi semestr zaliczyć bez poprawek żeby w ogóle móc wyjechać...
Własnie też coś w tym stylu planowałam, i o tym wczoraj z Ł. rozmawiałam i mowie do niego tak " skoro chcesz bym przy tobie była cały czas Znajdzie mi jakąś ciekawa pracę to będziemy cale wakacje przy boku " a on mówi "ze skoro chcesz mieć zajęcie to będzie przecież mieć mnie " w sumie przydało by się trochę kasy na wakacje no ale zobaczmy
też własnie coś planowałam do tych zaliczeń ja jestem na studium i to już całkiem inna sytuacja no ale chciałabym 2 tygodnie przed końcem roku wyjechać na trochę do niego :D to może mi wcześniej wstawi oceny do indeksu
P.S - RObacek78 a jak ty się tam czujesz ?? Dajesz sobie radę ? A reszta dziewczyn jak tam się trzyma ?
ja mam dziś doła. cholera mnie bierze z tej bezsilności... prawie tydzień go nie słyszałam...
tyle co w niedzielę dostałam jednego skromnego smsa z numeru jego kolegi...
strasznie mi go brakuje... ale muszę być silna...
ja mam dziś doła. cholera mnie bierze z tej bezsilności... prawie tydzień go nie słyszałam...
tyle co w niedzielę dostałam jednego skromnego smsa z numeru jego kolegi...
strasznie mi go brakuje... ale muszę być silna...
kochana nie podawaj się szkoda tylko ze nie można mieć tańszych sms to jest własnie najgorsze ze wszytego ;( ale bądź silna kobieta !! pomyśl ze to już niedlugooo , że będziecie już na pewien czas przy boku ) ja tez czasami mam złe dni ale trzeba myśleć pozytywnie niedługoszyją
Ps. ciekawa jestem jakie bd opisywać wrażenia wtedy gdy nasi już się pojawia przy naszym boku :D
wiem, że niedługo, ale i tak mi dziś jakoś tak szczególnie źle
wiem, że niedługo, ale i tak mi dziś jakoś tak szczególnie źle
Kazdy ma skarbie zły dzien ale jutro wstanie lepszy dzień
na to liczę
i nie poddaję się...
ale i tak chcę Wielkanoc :D
mam ochotę na jajka, te święcone i te nieświęcone :D
na to liczę
i nie poddaję się...
ale i tak chcę Wielkanoc :Dmam ochotę na jajka, te święcone i te nieświęcone :D
a kto by nie mial na to ochoty :D:D też u mnie łapka w górę :D do świąt jeszcze 40 dni no ale to juz chyba malo wyliczlam razem z weekendem :D
mniej jak na początku i to jest ważne
mniej jak na początku i to jest ważne
dobrze ze oni tego nie czytają
dlaczego dobrze? przynajmniej by wiedzieli, że tęsknimy i tak wiedzą, ale no...
a to, że ich dodatkowo pragniemy też powinno im podbudować ego
No w sumie w tym by był duży plus ale i tak wiedza wkońu ciągle im powtarzamy ze strasznie tęsknimyy !! Nie wiem jak by wyglądał świat bez facetów
dziwnie. trzeba by było samemu się zaspokajać
Tego to bym sobie nawet nie wyobrażała :D
jak się nie ma co się lubi...
jak się nie ma co się lubi...
będzie będzie jeszcze trochę i będzie cudownie
wiem wiem
ale i teraz jak nie ma to i ochota jest
I jak przyjedzie to będzie to jakoś trzeba wykorzystać po molestować go trochę nacieszyć się chwilami , bo potem znowu wyjedzie i cóż ;pp
czy wyjedzie? okaże się.
teraz wynikły im jakieś problemy z szefem i w końcu nie wie ani on ani ja, czy pojedzie znów czy nie.
na nic się nie nastawiam, żeby się nie rozczarować...
wszystko wyjdzie w praniu. ale może mi się uda go zatrzymać w kraju, żeby na wakacjach wyjechać razem
I tego Ci najbardziej życzę byście spędzili razem wakacje w końcu są one dla nas )
Mój na pewno wyjedzie to już wiem ale cóż musi to musi zatrzymywać go nie będę , chociaż sam wie ze nie chce by jechał
pożyjemy zobaczymy
jak narazie pozytywnie patrzę w przyszłość
pożyjemy zobaczymy
jak narazie pozytywnie patrzę w przyszłość
Robacek78
Musimy tak patrzeć , gdy tak z Wami o tym pisze daje mi to wszytko tyle otuchy Naprawdę :**
ja znowu dziś rozmawiałam z moim
o przyszłości, o dzieciach
znów mi oczy zwilgotniały. tęsknię za nim jak cholera, ale nic na to nie poradzę. tak musi widocznie być.
ale się nie poddam
Bedziemy wlaczyć do do ostanich kropli tchu :D:D
Ja kochamy to i wytrzymamy :***
A rozmowa o dzieciach to jest cudowna rzeczzz
to wiadome
ja mojego Skarba usłyszę dopiero pewnie w niedziele, bo w weekend mam szkołę
Czesc dziewczyny, mam nadzieje ze jeszcze czasem któras tu bywa..:) Ja tez jestem w kiepskiej sytuacji...od 1,5 roku spotykamy sie na odleglosc, mieszka 300 km ode mnie, teraz dodatkowo ja na 2 mce wyjezdzam za granice...wiem, ze to proba bo jesli sie sypnie to pewnie predzej czy pozniej by sie to stalo...a mam pytanie...chcialam przed wyjazdem dac mu jakis osobisty prezent ktory by mu o mnie caly czas przypominal i nie mam pomyslu co...!! prosze o pomysly!!
kxxx ja z moim się wymieniliśmy koszulkami ja mu dałam taka w sam raz na niego. moja 'piżama' a on mi dał swoją, w której śpię to prawie tak, jakby był obok
Ciekawy pomysl bardzoo z tymi piżamami hehe przynajmniej sama radość po tym jest :D a o śnie to juz nie wspomne ??:)
ja w gorące dni koszulkę od Niego po prostu przytulam taki głupi sentyment
mam też bluzę od Niego i misia
właśnie ja sie zastanaiwam co tu wyslać list gotowy , aby brakuje cos do rzeczy , planowalam mu jakas koszulke zrobić z nadrukiem , ale nie wiem czy to dobry pomysl
fajny pomysł zwłaszcza jak dodasz tam swój napis
uważaj bo jeszcze odgapię :D