Witam Was dziewczyny! Mam takie dość nietypowe pytanie, czy wypada wziąć na bal dodatkową parę butów? Wiecie to ma być dość długi bal, a jak to my kobiety.. dość długo w szpilkach nie da się tańczyć. Chciałam wziąć takie też na obcasie tylko zdecydowanie mniejszym i bardziej wygodne. Te pierwsze są wizytowe i pasują idealnie do sukienki, te drugie są takie normalne. Nie chcę brać tylko tych normalnych bo specjalnie szpilki kupowałam na tę okazję.
1 2011-12-03 11:16:16 Ostatnio edytowany przez anulka87 (2011-12-03 11:17:30)
To dobry pomysł, jeśli ta druga para pasuje do twojej kreacji
Myślę, że jak najbardziej. Ja teraz nawet biorę dodatkową kieckę. tak na wszelki..
czy to bal, czy wesele czy inna tameczna impreza, to ja zawsze zabieram jedną albo dwie pary butów na zmianę. Pierwsza na wejście - najbardziej reprezentacyjna, druga na niższym obcasie do tańczenia, a trzecia zazwyczaj przydaje się sporo po pólnocy, kiedy nogi są już zmęczone a wygodne buty są na wagę złota.
Nie ma nic gorszego niż niewygodne buty, kiedy masz jeszcze chęci i siły na zabawę. Zapasowe buty zostawiam w aucie lub w szatni lokalu, lepiej mieć pod bokiem i nie skorzystać, niż nie mieć i męczyć się
czy to bal, czy wesele czy inna tameczna impreza, to ja zawsze zabieram jedną albo dwie pary butów na zmianę. Pierwsza na wejście - najbardziej reprezentacyjna, druga na niższym obcasie do tańczenia, a trzecia zazwyczaj przydaje się sporo po pólnocy, kiedy nogi są już zmęczone a wygodne buty są na wagę złota.
Nie ma nic gorszego niż niewygodne buty, kiedy masz jeszcze chęci i siły na zabawę. Zapasowe buty zostawiam w aucie lub w szatni lokalu, lepiej mieć pod bokiem i nie skorzystać, niż nie mieć i męczyć się
hehe zgadzam się w 100%, lepiej jest się przygotować niż później żałować
Wiadomo, że w szpilkach zawsze się lepiej wygląda,ale jak wygodne by one nie były ciężko jest w nich wytrzymać przez całą noc. Dlatego ja jak idę na jakąkolwiek uroczystość : bal, wesele, studniówka, to zawsze biorę buty na przebranie i później dyskretnie je przebieram. Prawda to w ogóle jest taka, że tylko na początku każdy zwraca uwagę jak kto jest ubrany później każdy jest zainteresowany czym innym
Ja też przeważnie mam przy sobie buty na zmianę. Głównie z tego względu, że nie mogę zbyt długo chodzić w wysokich szpilkach (choć je uwielbiam), bo boli mnie kręgosłup. A że lubię tańczyć, więc niższe obcasy w butach na zmianę są jak najbardziej wskazane.
Dodatkowa para butów zostawiona w szatni, to doskonały sposób na udaną uroczystość, jednakże ja jestem również zwolenniczką odpowiednio dopasowanego obuwia nie tylko pod względem kroju i koloru, ale również wyprofilowania, materiałów, a także starannego wykonania. Takie obuwie może nie zagwarantuje nam w pełni przetańczonej nocy, ale na pewno uchroni nas przed otarciami i tym podobnymi przykrymi sytuacjami Ale dodatkowa para bucików musi być obowiązkowo:)
Ja zawsze sobie wrzucam do torby balerinki na wypadek gdyby mi się nogi zmęczyły i nie widzę w tym nic złego. Zresztą jak ludzie sobie popiją etc to już nawet nikt na to uwagi nie zwraca
Witam drogie koleżanki:)
Zupełnie przez przypadek trafiłam na to forum, a że w tym temacie mam troszkę doświadczenia to chciałam się podzielić z Wami moimi sugestiami.
Na każdy bal, studniówkę czy wesela zawsze brałam 2 pary obuwia. Jedną wizytową, a drugą typowo taneczną (tylko na parkiet).
Zawsze jednak pojawia się pytanie o wygodę obuwia. Sieciówki nigdy nie zrobią buta np. w odpowiedniej tęgości do konkretnego rozmiaru. Ale udało mi się znaleźć firmę, która takie buty właśnie robi. Mam nadzieję, że mogę przytoczyć nazwę tej firmy, bo może być przydatna dla innych. Chodzi mi o Akces Dance.
Skompletowałam sobie całe buty według własnego wzoru. Mogłam wybrać wysokość i typ obcasa, połączyłam kilka różnych materiałów i kolorów i dołożyłam meeega mięciutką wkładkę. Jestem z Krakowa, więc mam duże ułatwienie, bo osobiście pojechałam najpierw do sklepu w galerii king square (swoją drogą mają tam strasznie duży wybór gotowych modeli). Na szczęście mogłam tam zlożyć zamówienie, bo kiedyś podobno przyjmowali tylko w miejscu produkcji.
Oni robią właśnie taneczne buty i wizytowe. Pytałam się pana jak to się dzieje, że te buty są takie wygodne. Mówił, że chodzi o odpowiednio wyprofilowaną podeszwę i że na jej całej powierzchni stoi ciężar ciała. Ceny też mają całkiem niezłe. Potem jak chodziłam po ryłkach, badurach itp. to faktycznie w sieciówkach szpilki są takie, że cała stoję tylko na śródstopiu i to mnie tak strasznie męczy.
Bardzo długo męczyłam się na imprezach w butach, które pomimo, że były ładne to zawsze mnie cisnęły albo obcierały. dlatego szukałam czegoś innego i na szczęście mi się udało.
Mam nadzieję, że komuś pomogłam i też się będzie cieszył z fajnych bucików:)
Ja zawsze zabieram ze sobą drugą parę butów - oczywiście jeśli idę na szpilkach Jakieś płaskie balerinki to dobry dodatkowy bagaż. I impreza nie będzie zepsuta z powodu bolących nóg.