Witam .
Mam pytanie czy to normalne że mój mąż ma takie duże zapotrzebowanie na sex.Bez przerwy by się ze mną kochał ale mi jest z tym juz cieżko ja juz nie mam nawet ochoty z nim się kochać mam dosć tego chcę przerwy od tego .Poradzcie mi czy to ja jakaś jestem nie normalna czy moj mąz powinien się leczyć.Pozdrawiam
2 2011-09-05 11:06:14 Ostatnio edytowany przez Kami90 (2011-09-05 11:06:50)
Sądzę iż to że mężczyzna ma ochotę ciągle się kochać to dobrze, znaczy oczywiście ciągle w przenośni bo codzienny seks to nic złego a sądzę iż jest on w stanie powstrzymać się i ograniczyć stosunki np do 1 2 dziennie.
Skoro chcę się z Tobą kochać to znaczy ze go pociągasz a to dobrze, zwłaszcza że jesteście już małżeństwem, a często w małżeństwie seks taje się taką rutyną że jest coraz rzadziej (uogólniam bo przecież nie w każdym).
Pytanie jest czemu Ty chcesz odpocząć od seksu, znudził Cię, czy coś nie tak dzieje się w kwestii Twojego stosunku do męża..?
pozdrawiam
3 2011-09-05 11:18:17 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-09-05 11:18:29)
Najpierw powinnaś zdefiniować "bez przerwy". Dla Ciebie za często, ale tak obiektywnie - ile razy w tygodniu/w ciągu dnia Twój mąż chciałby się kochać? Jak często Ty chciałabyś się kochać? Oczywiście jeśli dla Ciebie jest za często, to po prostu macie inne temperamenty i tutaj nie ma co dyskutować. Ale żeby odpowiedzieć na pytanie, czy to "normalne" zachowanie (choć to pojęcie bardzo względne) i czy nie jest jakimś zaburzeniem, musimy znać konkrety.
Już wam piszę dziewczęta:)
Moj mąż jeszcze wam nie napisałam ale pije dużo piwa w ciągu dnia po pracy 5 lub 6 piw i to mi się zdaje za duzo no i jak wypije to chce sie kochać a mi to juz przeszkadza ten zapach piwa , no i jest w tedy inne podejście .A jak się zbliza okres to by już w tedy do bólu się kochał bo dla nie niego jest za duża już przerwa .
Cóż, jeśli nie chcesz seksu (na przykład przed okresem czy w piwnej atmosferze) to nikt Cię zmuszać nie ma prawa (wymagać, szantażować emocjonalnie też).
Możesz przede wszystkim z mężem porozmawiać. Seks nie powinien być ważniejszy od Twojego dobra, jeśli on nie może wytrzymać bez seksu, to coś jest nie w porządku. Im bardziej nie może, tym bardziej nie w porządku. (Sytuacja wygląda trochę tak, jakby Twój mąż kochał seks, a Ty byłabyś jedynie drogą do okazania tej miłości. Czy to nie Ciebie powinien kochać, a seks nie powinien być tylko drogą okazywania tego?)
Wiesz, z tym seksem to bywa różnie.
Mój czasami to chciałby z 2 razy dziennie, a raz dziennie to norma. Mnie czasami nie chce się codziennie, wolę np. co drugi dzień.
I wtedy po prostu mówię mu o tym, że mi się nie chce.
Albo on daje mi spokój albo wręcz przeciwnie - robi ochotę.
Czytam i wg mnie sex i jego czestotliwosc przychodzi samoistnie (w zwiazku). Kiedy osoby sie poznaja, dowieduja sie o sobie nowych rzeczy takich jak upodobania, pozycje i czestotliwosc stosunkow.
Jezeli Twoj maz mial tak zawsze to chyba nie jest zaden problem, poprostu ten model tak ma. Ale w przypadku kiedy zmienilo mu sie po X latach zwiazku to pytanie dlaczego ?! Moze poprostu porozmawiaj z nim i dowiedz sie dlaczego chce sie kochac czesciej. Moze sie okazac ze to pod wplywem jakis bodzcow zewnatrznych (uzywki lub cos innego). Moze tez byc inny powod, poprostu leci na Ciebie (i tego mu zazdrosci tylko mozemy).
Ja wypracowalem z partnerka tzw zloty srodek. Sex co drugi dzien. Partnerka mowila ze ja to zadowala a Ja mam czas na zregenrowanie sie i odstresowanie po trudach dnia codziennego. Nie zawsze jest ochota na igraszki a rozczarownie pozostaje
Wg mnie rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Niema zolotego srodka na takie podstawowe pytania ...
Wroclawiak
witam a ileż ten mężulek ma lat bo u mężczyzn czasami w pewnym okresie wzrasta zapotrzebowanie na sex a później spada czasami pod wpływem stresów zewnętrznych mężczyźni szukają odreagowania w seksie nie mogąc tak naprawdę poradzić sobie z problemem
byc moze to wina tego piwa, bo moj jak sobie wypije nawet jednego drina wieczorem, to juz mnie gania po mieszkaniu z usmiechem glodnego ludozercy, mimo ze normalnie pewnie by cos robil na kompie...
ja czasem, jak widze,ze sie zabiera za butelke (w domu pojawia sie cola), prewencyjnie (o ile mam ochote) zalatwiam sprawe oralnie... wtedy misio jest juz troche spiacy jak zaczyna pic i po jednym drineczku idzie pokornie spac
Pewnie, że to normalne że facet chce seksu codziennie. Są męzczyźni o różnym libido i jak facet ma choć średnio wysobie to chce codziennie. Mój mąż, też chce codziennie, a nawet kilka razy w ciągu doby by mógł. Z tym, że mnie to nie przeszkadza bo ja też mam wysokie libido i moge kilka razy na dobę.
Myślę, że powinniście porozmawiać na ten temat i temat tego piwa. Jak facet codziennie pije po 5-6 piw to nie jest to normalne.
Zgadzam się, że to nie w tym leży problem, że facet ma ochotę na seks codziennie. Wielu jest takich facetów. Ja mam ochotę codziennie, jedynie cały dzień ciężkiej fizycznej pracy sprawia, że tej ochoty nie ma. Problemem jest, że Twój facet pije kilka piw codziennie. Może warto o tym porozmawiać?
Witam
Nie mam komu tego powiedzieć i nie wiem sama co do końca robić .
A moja historia to taka.
Mąż pije piwa codziennie po 3,4, 5 dziennie a dla mnie to się wydaje nie normalne bo bez piwa nie może żyć ja nie bronie mu wypić jednego po pracy ,ale on zawsze kupuje sobie więcej.
I jeszcze jest jedna sprawa sex. Bez przerwy by się kochał a mi przeszkadza zapach piwa .I zawsze ja jak coś chcem to mówi jak się zemną pokochasz to pojedziemy do sklepu i kupię ci to ,albo była taka sytuacja że dla dzieci dywan pojechaliśmy kupić ,ale najpierw powiedział że jak pokochamy sie i wejdziesz na górę Ja po prostu strasznie się z tym źle czuję .I dla tego nie lubię się kochać z nim bo z takim podejściem do mnie to jak do k....u....Chyba rozumiecie i przepraszam za te słowo. I jak kochac się zx nim nie chcem to on mowi zobaczysz że to się źle skończy i mówi że konto osobno będziemy mieli,że zacznie pić ,a ja mowie rób sobie co chcesz ja mam dość twojich gierek.Ale powiedzcie co ja mam robić ?? Myślę że po prostu nie będe się do niego odzywać i traktować jak powietrze może w tedy zrozumie że źle robi ? Co wy na to ?
Pozdrawiam Was
Już pisałam do was ale nie byłam szczera do końca
Myślę że po prostu nie będe się do niego odzywać i traktować jak powietrze może w tedy zrozumie że źle robi ? Co wy na to ?
Twój facet jest uzalezniony od alkoholu, poza tym manipuluje Tobą.
Seksu uzywa to uzyskania nad Tobą przewagi i nie ma tu znaczenia czy ma potrzeby duze czy małe, bo to jest pojęcie względne.
Dziewczyno, foch tu nie wystarczy.
Idź do poradni leczenia uzaleznien i pogadaj z psychologiem - dowiesz sie czy jego mechanizmy to juz uzaleznienie i czy Twoje to juz współuzaleznienie (chociaz nawet z tych krótkich postów przebija, ze tak i to mocno - uwikłana jestes po całości)
Jak nei sex, to bedzie przemoc fizyczna - bo psychiczna juz jest.
Dziękuję ślicznie za odpowiedź
Beatruś, myślę że powinnaś z nim porozmawiać i powiedzieć co czujesz, a jak to nie da efektu to zastanów się lepiej czy chcesz żyć w takim związku, bo to wyglada tak jakby on potrzebował tylko panienki na telefon a nie partnerki. Miałam podobną sytuacje z moim byłym. On wypijał kilka piw a potem zmuszał do mnie do sexu albo groźbami albo przemocą. Było mi ciężko uwolnić sie od tego chorego związku ale się udało, żałuje tylko że podjęcie decyzji o odejściu zajeło mi dużo czasu i przez to straciłam kilka lat życia w czasie kiedy studiowałam i tych lat nie da się odzyskać a wspomnienia nawet jeśli próbuje je wymazać nadal siedzą gdzieś w mojej podświadomości. Jesli facet Cię nie szanuje to nie ma sensu kontynuować tego związku a puki jesteś młoda to łatwiej podjąć decyzje i zacząć nowe życie.
Rozmawiałam juz z nim zawsze twierdzi że wszystko to prze zemnie bo nie chce się z nim kochać i dlatego sie tak dzieje ja mu już to 100 razy tłumaczyłam .Nawet powiedziałam mu kochasz mnie czy sex? A on odpowiedział mi a ty kochasz mnie czy moje pieniadz .Mówię wam ja mu tłumaczę i mowię a on jak ja bym po prostu do sciany mowiła a on swoje o tyle tej rozmowy
Betruś, ja bym się w takim razie wiecej nie zastanawiała tylko wniosła sprawę o rozwód, facet się nie zmieni a z czasem będzie tylko gorzej
Mam dzieci w wieku 7 i 5 lat .Sama nie wiem czy czekać az sie zmieni a jak nie to w tedy działac ? juz jesteśmy 8 lat po ślubie .
Mam dzieci w wieku 7 i 5 lat .Sama nie wiem czy czekać az sie zmieni a jak nie to w tedy działac ? juz jesteśmy 8 lat po ślubie .
Zastanawiam się nad separacją ,żeby wnieść pozew o separację ?
O masakraa, kochać się codziennie? To już raczej uzależnienie. Wyślij go żeby się leczył
witaj beatriś cała ta sytuacja pewnie cie wypala mogę sobie tylko wyobrazić ale wiesz że do seksu nie można nikogo zmuszać no i przez swoje zachowanie sam ci obrzydził seks pewnie już nie ma w nim żadnego romantyzmu ani pieszczot może mu podpowiedz że jakby był bardziej czuły i mniej pił alkoholu bo to ci przeszkadza to wtedy miałabyś większą ochotę na współżycie z nim a tak na marginesie to tym też powinnaś się zająć bo jak ktoś pije dzień w dzień i jeszcze takie ilości to już jest problem pozdrawiam cie gorąco i życzę siły