coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 52 ]

Temat: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Witam,
chce poprosic o rade,
ale pierwsze napisze cos krotko o sobie. mam 39 lat i jestem od 8 lat po rozwodzie. od 2 lat jestem z obecnym( przyszlym mezem) partnerem w zwiazku, a od roku zamieszkalismy razem.
Dzisiaj mialam dla mnie troche przykra sytuacje, w trakcie pracy przyszlam na chwile do domu na sniadanie. moj partner ( w tym tygodniu ma 2 zmiane w pracy )siedzi przed laptopem i oglada filmy porno ( bedac tylko w slipkach ) . Nie powiedzialam nic, ale poczulam sie bardzo glupio, bo jeszcze go nigdy w takiej sytuacji nie przylapalam, a on tez czul sie bardzo zle z tym,bo zrobil sie czerwony i bardzo zawstydzony. nie chcial spojrzec mi w oczy, zauwazylam tez ze byl chyba troche podniecony ogladaniem. Nie wiem jak mam na to wszystko zareagowac, nie przejmowac sie tym czy powinnam wyciagnoc jakies wnioski ? Prosze jezeli ktos moze mi dac jakas rade, to bede bardzo wdzieczna.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Mysle, ze nie powinnas tego bagatelizowac i poprosic o zwykle wytlumaczenie zaistnialej sytuacji. Sama przeczytalas na forum zapewne wiele watkow, wiec zdajesz sobie sprawe z tego, ze moze trafilas na dewianta, tylko jeszcze o tym nie wiesz, a moze czlowiek jest tylko rzadny przygod. Tylko ze nadmierna ciekawosc moze byc poczatkiem czegos bardzo zlego. Wiec chyba najlepiej ni panikowac, tylko spokojnie wrocic do domu i zapytac, co ma Ci do powiedzenia na ten temat. I najlepiej od razu zajac stanowisko, ze Ci sie to nie podoba. Bo jesli np nie spelniasz jego oczekiwan, to z czasem bedzie tylko gorzej. I nie daj sie zbyc byle czym.

3

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Tez to dzisiaj mnie zastanowilo, bo jak do tej pory nie dal mi nic zlego odczuc, i jezeli chodzi o te sprawy to nie skarze sie. i zarazem chce jeszcze dodac czuje od niego naprawde milosc i oddanie.
mam maly metlik w glowie,mialam do niego zaufanie ( o ktöre dlugo walczyl, przez mojego bylego meza balam sie komukolwiek zaufac), a teraz przez to znowu czuje ze zamykam sie w sobie, jak jaq mam rozmawiac z nim ? boje sie !

4

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Droga madziu, porozmawiaj ze swoim partnerem ,powie mCi jedno mężczyzni tak mająże czasami lubia pooglądać filmy porno,nie jest to nic złego tak jak wy macie jakieś fantazje tak samo mezczyzni to maja więc nie panikuj to tylko film a propos koleżanki co ty uważasz za dewiacje?? pozdrawiam i głowa do góry

5

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

ta dewiacja mnie tez zaciekawila smile a co do tematu jezeli miedzy Wami wszytsko ok i w zyciu i w lozku to chyba nie jest dla Ciebie problem ze czasami sobie jakies porno obejrzy smile

6

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Wiesz jakie wnioski powinnaś wyciągnąć? Zawsze uprzedzać, że niespodziewanie wracasz do domu. Każdy ma prawo do chwili intymności sam na sam ze sobą i nie ma w tym nic złego. Gdyby u Twojego partnera miało to symptomy uzależnienia czy jakiś dewiacji - zapewne widziałabyś już dawno jakieś sygnały a nie pisała, że czujesz z jego strony miłość i oddanie.

7

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Magdaleno,

Mysle ze nie powinnas sie tym stresowac. Mysle ze 99% facetow to oglada. I nie ma co nad tym dywagowac. Choc wyobrazam sobie ze to musiala byc niezreczna sytuacja.

Problem by byl, gdyby robil to na tyle czesto ze nie mial by czasu dla ciebie/ na prace / obowiazki etc.

8

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Nieee,oczywiście nie ma się co spinać a potem za jakiś czas Magda nam napisze ,że jej mąż nie chce się z nią kochać i zdradza ją z panienkami na necie smile
Kochane kobiety...czy MY musimy tak wiecznie ich tłumaczyć??? Przyzwalać im na wszystkie dewiacje?? I inne duperele??
Wciąż tylko piszecie ,że mamy ich starać się zrozumieć..a czy ONI ,Nas starają się zrozumieć??
Błagam....same jesteśmy sobie winne tego co mamy później w domu.
Skoro Magda uznaje ,że jest to co najmniej chora sytuacja to uważam że powinna mu to powiedzieć...a nie jak to koleżanka napisała "Zawsze uprzedzać, że niespodziewanie wracasz do domu. Każdy ma prawo do chwili intymności "
Moim zdaniem,mąż jako mąż ma jedyne prawo do chwili intymności w toalecie a nie przed kompem oglądając porno!!!
Skoro mu czegoś brakuje to niech ma odwagęe powiedzieć...a nie po kryjomu siedząc w slipach obmacywać się oglądając paskudztwa!!!
I do Mady....
wiedz że,nic z niczego się nie bierze nie raz błahy powód ....powoduje takie zachowania a nie raz wpływ otoczenia i różne sytuacje
zapytaj i nie pozwól na to co się dzieje ....bo na dłuższą metę nie wróży to nic dobrego.
Poza tym....czy nazbyt nie okazujesz mu tego ,że go kochasz?? Czy jesteś dla niego wciąż ponętną?? Czy może twa miłość sprawiła ,że poczuł się pewny,lekko znudzony i szuka .....wrażeń /:

9

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

facet ogląda, jak nie jest zaspokojony, czegoś mu brakuje.
szkoda, ze podnieca sie kimś innym, a nie partnerką.
do tej pory miałam szczęście, nie dotyczył mnie ten problem.
jesli sie z tym zle czujesz, nie bagatelizuj, pogadajcie sobie szczerze smile
żebyś pewniej sie czuła w czym siedzisz

10

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Cóż.. ja nie jestem miłośniczką porno i jakoś nigdy mnie nie cieszyło ak chłopak będąc ze mną oglądał, no ale podobno póki w związku jest ok to nie ma co się martwić smile

11

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Moze ktorys z Panow, aktywnych na forum sie wypowie. jak to jest w tym temacie? Czy jest to normalne czy nie ???

12

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Ja tez uwazam że nie powinnas sie tym stresować faceci tak mają ja tez tego nie kumam ale tak mają niestety wiec chyba nie powinnas robić mu wyrzutów ale porozmawiac napewno

13

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Ja mam kilku kolegow ( kumpli) , i czasem ktorys z nich sie zapomni i cos palnie ze oglada...
Kiedys sie tez pytalam ich czy to jest normalne, bo moj chlopak ogladal moim zdaniem zbyt czest. Oni twierdzili ze kazdy facet oglada od czasu do czasu???

14

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Aaricia napisał/a:

Wiesz jakie wnioski powinnaś wyciągnąć? Zawsze uprzedzać, że niespodziewanie wracasz do domu. Każdy ma prawo do chwili intymności sam na sam ze sobą i nie ma w tym nic złego. Gdyby u Twojego partnera miało to symptomy uzależnienia czy jakiś dewiacji - zapewne widziałabyś już dawno jakieś sygnały a nie pisała, że czujesz z jego strony miłość i oddanie.

Zgadzam się w 100%, szczególnie z ostatnim zdaniem.

Ktoś kto ogląda porno to dewiant?

Bez komentarza.

15

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
nikandra napisał/a:

Nieee,oczywiście nie ma się co spinać a potem za jakiś czas Magda nam napisze ,że jej mąż nie chce się z nią kochać i zdradza ją z panienkami na necie smile
Kochane kobiety...czy MY musimy tak wiecznie ich tłumaczyć??? Przyzwalać im na wszystkie dewiacje?? I inne duperele??
Wciąż tylko piszecie ,że mamy ich starać się zrozumieć..a czy ONI ,Nas starają się zrozumieć??
Błagam....same jesteśmy sobie winne tego co mamy później w domu.
Skoro Magda uznaje ,że jest to co najmniej chora sytuacja to uważam że powinna mu to powiedzieć...a nie jak to koleżanka napisała "Zawsze uprzedzać, że niespodziewanie wracasz do domu. Każdy ma prawo do chwili intymności "
Moim zdaniem,mąż jako mąż ma jedyne prawo do chwili intymności w toalecie a nie przed kompem oglądając porno!!!
Skoro mu czegoś brakuje to niech ma odwagęe powiedzieć...a nie po kryjomu siedząc w slipach obmacywać się oglądając paskudztwa!!!
I do Mady....
wiedz że,nic z niczego się nie bierze nie raz błahy powód ....powoduje takie zachowania a nie raz wpływ otoczenia i różne sytuacje
zapytaj i nie pozwól na to co się dzieje ....bo na dłuższą metę nie wróży to nic dobrego.
Poza tym....czy nazbyt nie okazujesz mu tego ,że go kochasz?? Czy jesteś dla niego wciąż ponętną?? Czy może twa miłość sprawiła ,że poczuł się pewny,lekko znudzony i szuka .....wrażeń /:

I mamy tutaj piękny sposób na popsucie dobrze zapowiadającego się związku...

Nie zauważyłam, żeby Magda uważała to za CO NAJMNIEJ chorą sytuację. Jest zaskoczona, nie wie co o tym myśleć - dlatego tutaj pisze. A zacytowana powyżej wypowiedź sugeruje jej, że ma faceta dewianta, że ona jest starym, oślizgłym, beznadziejnym w łóżku babsztylem nie będącym w stanie go podniecić. Teraz ona zacznie gapić się w lustro i zastanawiać co one mają a ona nie ma. Zacznie patrzeć podejrzliwie na faceta czy już ją zaczął zdradzać czy dopiero zamierza. Zacznie maltretować go pytaniami w stylu "co robię nie tak", "czy ja ci nie wystarczam" itp. A facet, który miał przy sobie radosną, szczęśliwą kobietę, którą kochał i był kochany zacznie się zastanawiać dlaczego mu się ona w taką zrzędliwą zakompleksioną jędzę nagle zmieniła. I w życiu nie wpadnie na to, że to przez tę jedną sytuację, kiedy to biedak nie pomyślał o zabarykadowaniu drzwi...

A panie, które wypowiadają się o tym, że porno bezdyskusyjnie świadczy o tym, że kobieta faceta nie pociąga i że coś się w związku psuje po prostu nigdy nie przyłapały swoich partnerów na oglądaniu. Co wcale nie oznacza, że oni porno nie oglądają.

16

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Aaricia napisał/a:

I mamy tutaj piękny sposób na popsucie dobrze zapowiadającego się związku...

taa masz racje, super zapowiadającego się związku big_smile zaledwie 2 lata razem a facet szuka wrażeń w necie smile

Nie zauważyłam, żeby Magda uważała to za CO NAJMNIEJ chorą sytuację

chorą nie...ale przykrą na pewno smile

zacytowana powyżej wypowiedź sugeruje jej, że ma faceta dewianta, że ona jest starym, oślizgłym, beznadziejnym w łóżku babsztylem nie będącym w stanie go podniecić.

masz na myśli swoją wypowiedź jak sądzę...bo w mojej nie padły tak subtelne porównania smile

Teraz ona zacznie gapić się w lustro i zastanawiać co one mają a ona nie ma. Zacznie patrzeć podejrzliwie na faceta czy już ją zaczął zdradzać czy dopiero zamierza. Zacznie maltretować go pytaniami w stylu "co robię nie tak", "czy ja ci nie wystarczam" itp.
A facet, który miał przy sobie radosną, szczęśliwą kobietę, którą kochał i był kochany zacznie się zastanawiać dlaczego mu się ona w taką zrzędliwą zakompleksioną jędzę nagle zmieniła.

cóż za czarny scenariusz a może lepiej w ten sposób...

zapytaj i nie pozwól na to co się dzieje ....bo na dłuższą metę nie wróży to nic dobrego.

A panie, które wypowiadają się o tym, że porno bezdyskusyjnie świadczy o tym, że kobieta faceta nie pociąga i że coś się w związku psuje po prostu nigdy nie przyłapały swoich partnerów na oglądaniu. Co wcale nie oznacza, że oni porno nie oglądają.

jasne smile całymi dniami
jak już pisałam różne powody mogą być tego przyczyną ...normalne to nie jest, gdy niczego nie brak w związku smile
chyba ,że para wspólnie ma ochotę na odrobinę pikanterii smile a to już zupełnie co innego...

17

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

dobry wieczör tutaj wszystkim
ta dyskusja tutaj na temat mojego dzisiejszego polozenia jest bardzo pouczajaca.
wiem ze do konca nie moge tego zbagatelizowac, ale tez i nie moge go za to ponizac.
Rozmawialam teraz wieczorem z moja najserdeczniejsza przyjaciolka, on ma tez podobna sytuacje ze swoim partnerem.
troche przeprowadzilysmy sonde na ten temat w sensie zabawy z innymi naszymi znajomymi,(, ktore zyja w normalnych zwiazkach,moge nawet powiedziec szcze liwych)i faktycznie prawie 95 % partnerow oglada filmy lub jakies tam gazetki na ten temat.
troche mnie to uspokoilo, ale dalej musze przeprowadzic ta rozmowe.
Wraca z pracy dopiero 2.30, i chyba sie dzisiaj nie doczekam.
i jeszcze jedno, dzisiaj podczas rozmowy tel,( zawsze rozmawiamy ze soba podczas pracy tel.) sam zaczal ten temat, ale mu przerwalam, bo wole takie tematy rozmawiac w cztery oczy. Prosil tylko, azebym nie wyciagala zbyt pochopnych wnioskow.

18

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Porozmawiaj z nim, na temat porno oglądanych przez mężczyzn jest temat w innym dziale. Jedne by to olały, dla innych to norma, dla następnych to zdrada, czwarte czują się potem nieatrakcyjne. Zastanów się co chcesz z tym zrobić i zrób jak uważasz, o akurat oglądanie takich filmów to bardzo indywidualna sprawa, mimo wszystko ja bym nie pozwoliła, żeby oglądał inne..

19 Ostatnio edytowany przez aga333 (2011-06-22 00:18:07)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Jak poczytasz na tym forum, jest wiele dziewczyn, ktore przez wiele lat nie zauwazyly uzaleznienia od seksu u swoich partnerow. Uwazam, ze bardzo latwo przekroczyc granice, i nagle to, co jest dzis zabawa, jutro juz moze byc uzaleznieniem. Ogladanie sprosnych filmikow na necie jest dobre dla maolatow, ktorzy poznaja swoje upodobania, a nie dla dojrzalych osob chcacych zalozyc silny, zdrowy zwiazek. Jeden z tematow ku przestrodze:

http://www.netkobiety.pl/t11924.html

Nie po to, aby Cie straszyc, tylko raczej zapobiec. Uzaleznieni bardzo dobrze sie kamufluja, czesto nie stanowi dla nich to problemu, bo sprawa nie dotyczy zwiazku. Na Twoim miejscu spokojnie bym powiedziala: troche mnie zniesmaczyla ta sytuacja, czy moglbys mi ja jakos wytlumaczyc?

Trudno jest mi sie przychylic do opinii, ze kogokolwiek powinnas informowac o swoim wczesniejszym powrocie do domu. To jest Twoj dom, Twoja ostoja spokoju, schronienie, miejsce odpoczynku i nikt ani nic nie ma prawa go zbezczeszczac. Punkty widzenia na postepek Twojego partnera sa podzielone w zaleznosci od wieku, ale nie ublizajac nikomu, im mlodsze pokolenie, tym wieksze predyzpozycje do rozluznienia seksualnego. Przykro jest mi to obserwowac. Ale musze rozwazyc sprawe, moze zaczne pisac do meza smsy, zeby sie nie krepowal, bo akurat dzisiaj wroce pozniej, a jutro niech sobie odpusci, bo, no coz, akurat bede na czas, albo i wczesniej. Absurd. Masz prawo, a nawet obowiazek glosno powiedziec, ze cos Cie niepokoi, budzi Twoje watpliwosci, a on ma obowiazek dac Ci wyjasnienia i rozwiac obawy. Jestem pewna, ze nie jest to nic powaznego, ot moze byc glupota, otwarta przez przypadek strona, jakas reklama... Na pewno nie mozesz tego przemilczec. Jak nie wyjasnisz sprawy, juz zawsze bedzie Cie nurtowac pytanie, o co chodzilo, a on, jak nie dostanie wyraznego sygnalu od Ciebie, ze sie z tym nie zgadzasz, moze odebrac to jako cicha akceptacje. Wiem, takie rozmowy sa trudne, bardzo. Sama sie ucze, ale na nauke nigdy nie jest za pozno, a facet to proste urzadzenie i musi miec narzucone wyrazne wytyczne. Wiec do dziela, trzymam kciuki. Tym bedziesz miala latwiej, ze on sam chcial wrocic do tematu jak najszybciej.

20

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Moja droga smile
Powiem tak, według mnie nie masz większych powodów do obaw, o ile facet nie robi tego non stop i nie jest uzależniony. Zapewne teraz nasuwa Ci się pytanie: "ale skąd mam wiedzieć, czy jest uzależniony, jeśli może to robić ciągle, gdy tylko nie ma mnie w domu?"
Otóż faceci są wzrokowcami i to, co ciągle widzą (bądź zostaje im opisywane pobudzając zmysł wzroku i wyobraźnię) w większości przypadków przekładają na życie codziennie, chcą to urzeczywistnić. Gdyby Twój partner był maniakiem porno, zapewne podczas intymnych sytuacji zacząłby Ci podsuwać propozycje, byś robiła to, co robią te panie na ekranie. Zwykłe zbliżenia najprawdopodobniej by mu nie wystarczały, nudziłyby go i ciągle chciałby czegoś nowego (nie wykluczone, że z czasem propozycje mogłyby podchodzić już pod dewiacje).
Dlatego też jeśli w sferach intymnych wam się układa i nie wyczuwasz tam nic niepokojącego, to... raczej nie masz się czymś martwić. smile
Przykra prawda jest taka, że większość facetów ogląda porno, takie czasy...

21

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

a tak zapytam drogie panie a wy to święte jesteście i nigdy się nie masturbowałyście?? bo nie uwierzę. każdy z nas ma jakieś fantazje jedni lubią pooglądać filmy i mówię nie tylko o mężczyznach tak kobiety też lubią się przy tym dotykać inni robią to w samotności w ubikacji. i powiem wam że robi to prawie każdy tylko chyba przyznać się nie chce no bo jak ktoś jest w związku to nie wypada że to wtedy złe jest. autorko skoro w związku układa ci się dobrze, w łóżku bez zastrzeżeń to proponuję wspólne oglądanie erotyków z mężem chociażby dla zabawy. i ja osobiście nie znam faceta który by tego nie robił słusznie tu któraś kobietka powiedziała wasi też to robią a wy nawet nie wiecie że robią:) więc trochę luzu gdyby to była dewiacja już byś dawno wiedziała a tak to tylko objaw zdrowego człowieka który ma ochotę się zabawić sam ze sobą:)

22

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Jak dla mnie to nie jest objawem żadnej dewiacji pod warunkiem, że nie zawala innych spraw. Chodzi do pracy, nie zaniedbuje Ciebie, nie wybiera samotnych pieszczot od tych z Tobą. Nie wiem dlaczego niektóre panie tak jednoznacznie określiły go jako dewiant itd.
Mi także zdarza się obejrzeć jakiś film porno (z tych "lżejszych"), oglądałam z moim poprzednim chłopakiem. Być może nie przeszkadza mi to, bo nie mam jakiś większych kompleksów. Może są ładniejsze, szczuplejsze, ale on jest tutaj ze mną.
Co do uprzedzania o wcześniejszym powrocie z pracy wydaje mi się przegięciem. Poprostu wracam, a jeżeli takie sytuacje powtarzałyby się to uznałabym dopiero wtedy za coś nienormalnego.

23

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

oczywiście, że lepiej zbagatelizować.
ja bym to obróciła w żart od samego progu, ale jak ktoś lubi robić niepotrzebne afery, to nie moja sprawa.
przerażają mnie trochę teksty o zdradach, podniecaniu się innymi... no ludzie.

24

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Nie miałam takiej sytuacji. Więc sama nie wiem jakbym zareagowała.. Osobiście, uważam ze oglądanie czasem takich filmów, stron itp. nie jest czymś strasznym. Przecież wszystko jest dla ludzi, tylko z głową. Jeśli to zdarzyło się raz to nie można z tego robić afery, gorzej jakby powtarzało się ciągle. A filmy, w których są sceny erotyczne takie bardziej ostre? To odwracacie głowę w drugą stronę? Chyba nie.. Ze spokojem, ale porozmawiać można. Powodzenia smile

25

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

No wlasnie, o tym mowilam - bariera wiekowa. Mlode - bagatelizuja, te starsze, bardziej doswiadczone juz maja wlaczone swiatelko awaryjne. Z wiekiem inne wrtosci staja sie wazne, tak ze raczej nie znajdziemy porozumienia w tym temacie. Nie wiem czy np masz dzieci? A jakby tak Twoja nastoletnia corka wrocila wczesniej ze szkoly i wpadla na masturbujacego sie przed komputerem nowego faceta swojej matki? Pytanie oczywiscie retoryczne. Jak juz napisalam, zapewne nie jest to nic powaznego, ale moim zdaniem, trzeba wszystko robic inteligentnie i ze smakiem, rowniez masturbowac sie, uzywac zabawek w seksie, zachecaczy, pobudzaczy, nowosci, fantazji. Wszystko jest dla ludzi, tylko niektorzy niestety nie potrafia z tego korzystac jak ludzie.

26

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Moj facet odkąd mieszkamy razem - jakieś 5, 6 miesięcy - oglądał 2 razy takie filmy, a raczej bardziej przeglądał niż oglądał, nigdy do konca ich nie widzial. Raz nawet oglądałam z nim kamasutre. Jeśli ktoś chce się nauczyć innych pozycji w łóżku to przecież raz na pare miesięcy może oglądnąć. I nie powiem żeby mu czegos brakowało jesli chodzi o nasze sprawy łóżkowe bo za każdym razem, nawet jak go całuje w szyje, czy pieszcze to za każdym razem się podnieca tak samo jak zawsze. Mówiłam mu że tego nie pochwalam, ale mimo wszystko nie zabraniam mu oglądania bo to nic nie da... co innego gdyby dotorycznie oglądał, na szczęście tak nie jest smile (czasami wchodze na historie stron przeglądanych w komputerze i wiem wszystko^^). Ale pogadac z nim możesz, spytac sie czy czegos mu brakuje w sypialni. Mój ma wszystko czego chce - chyba że mi jakaś pozycja nie pasuje - i w tym jestem lepsza od jego byłej bo z nią tak nie miał tongue. Sama nie raz lubie sprawdzać inne pozycje, oczywiście dla mnie wygodne.

27

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Tak czytam czytam i aż sama zaczęłam wątpić w to, że oglądanie filmów może być czymś normalnym.... Dewiacja? Kurcze mężczyźni są wzrokowcami i nawet jeżeli są w pełni zadowoleni ze swojego życia czasami oglądają takie filmy...bo akurat nie ma kobiety obok bo kieruje nimi czysta ciekawość. Ha mało tego ja czasami też oglądam i naprawdę nie czuję się jak dewiantka wink

Rozmawiałam nawet jakiś czas temu z moim facetem o tym i powiedział, że owszem czasami zdarza mu się oglądać, że lubi i tyle, ale nasz seks w zupełności mu wystarcza. Nie myślałam nigdy o tym w ten sposób, że oglądanie porno -> wyrywanie lasek na czacie -> rozstanie. Wątpię, żeby tak się miało dziać. Prawie każdy facet ogląda porno a jakoś nie każdy rwie dziewuchy na czatach! Halo halo wink Nie popadajmy w paranoje! Oni lubią popatrzeć my lubimy pomarzyć w głowie na nas działają zupełnie inne rzeczy...

28

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
girl90 napisał/a:

czasami wchodze na historie stron przeglądanych w komputerze i wiem wszystko^^

No nie chciałabym Cię rozczarować.... To żaden problem - wystarczy tryb incognito i nic się nie zapisuje.

29 Ostatnio edytowany przez girl90 (2011-06-22 13:01:32)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Tak, ale moj  jest zupełnie zielony jeśli chodzi o takie sposoby nie zapisywania stron. Wiem bo dopiero odkąd jest ze mną zobaczył że w ogóle takie coś jak historia stron istnieje. Jako dziecko nie miał komputera ponieważ ich w domu było 8.

kasia_xyz, i właśnie o tym mówię wink

30

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Shanty napisał/a:

facet ogląda, jak nie jest zaspokojony, czegoś mu brakuje.
szkoda, ze podnieca sie kimś innym, a nie partnerką.
do tej pory miałam szczęście, nie dotyczył mnie ten problem.
jesli sie z tym zle czujesz, nie bagatelizuj, pogadajcie sobie szczerze smile
żebyś pewniej sie czuła w czym siedzisz

Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy.....
rozumiem, że Ty też jesteś święta, oddana swojemu partnerowi w 100%, do tego stopnia, że nie oglądasz się za innymi facetami? Nawet nie zerkniesz w stronę jakiegoś przystojniaka? Wątpię.
Oczywiście po to jest forum, aby wymieniać swoje poglądy jednocześnie szanując poglądy innych, ale ja widzę to wszystko troszke inaczej:

WSZYSCY faceci oglądają porno. Jedni częściej, drudzy rzadziej.
A jeśli niektóre z Was o tym nie wiedzą i zarzekają się na wszystkie świętości, że ich ten 'problem' ( o ile jest co nazwać problemem) to są w błędzie, bo najwyraźniej Wasz facet ukrywa to przed Wami.
Jeśli ukrywa, to tylko dlatego, bo wie, że gdybyście się dowiedziały, to zrobiłyście z błahostki takie halo, że szok.

Otóż Drogie panie, problem jest tylko wtedy gdy:
- 24h/dobę ogląda porno
- nie może przez to normalnie funkcjonować ( czyli np. nie chodzi do pracy)
- woli porno niż normalny seks z kobietą
- nic innego nie jest go w stanie podniecić, pobudzić.

Jeżeli Wasz partner ma takie objawy, to trzeba z nim się udać do specjalisty, a jeśli nie, to dajcie temu biednemu chłopu spokój.

31

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Szkoda, ze Panowie sie nie wypowiada?

Ja znam roznych chlopakow, i jeszcze nie spotkalam takiego co by tego nie ogladal. Ba ja znam kobiety, ktore ogladaja. Kiedys mnie to szokowalo. Wszytko tez chyba zalezy jakie to filmy, czy sa w granicach przyzwoitosci... czy sa takie czysto erotyczne czy jakies juz bardziej podchodzace pod fetysz ? jesli to pierwsze no to nie ma sie czym przejmowac ( chyba ? ).

32

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Ja podtrzymam swoje zdanie.. Wszystko jest dla ludzi ale z rozsądkiem...

33

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Otóż Drogie panie, problem jest tylko wtedy gdy:
- 24h/dobę ogląda porno
- nie może przez to normalnie funkcjonować ( czyli np. nie chodzi do pracy)
- woli porno niż normalny seks z kobietą
- nic innego nie jest go w stanie podniecić, pobudzić.

Zgadzam się w 100%. Mnie w ogóle nie przeszkadza to jeśli mój mąż czasami ogląda porno. Czasami oglądaliśmy razem. Niech się uczy nowych rzeczy;)

34

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Chciałam zacytować fragment postu Juliette, ale coś mi nie wyszło. Jak cytować fragmenty?

35

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Panowie boją się wypowiedzieć, bo wiele z pań zaraz zacznie im przyklejać metkę "DEWIANT", a biorąc pod uwagę fakt, że z tego co widzę żadne, ale to żadne argumenty nie przekonają ich do obniżenia progu agresji względem porno, po co mają w ogóle próbować.

Ja przyznaję się bez bicia, wiedzą to wszyscy moi znajomi, a moja potencjalna przyszła partnerka dowie się najszybciej jak tylko będzie to możliwe, że w powyższych kwestiach mam nie tylko bardzo liberalną postawę, ale i długi staż własny (nie jako aktor oczywiście wink).

36 Ostatnio edytowany przez Shanty (2011-06-22 18:11:05)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Juliette napisał/a:
Shanty napisał/a:

facet ogląda, jak nie jest zaspokojony, czegoś mu brakuje.
szkoda, ze podnieca sie kimś innym, a nie partnerką.
do tej pory miałam szczęście, nie dotyczył mnie ten problem.
jesli sie z tym zle czujesz, nie bagatelizuj, pogadajcie sobie szczerze smile
żebyś pewniej sie czuła w czym siedzisz

Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy.....
rozumiem, że Ty też jesteś święta, oddana swojemu partnerowi w 100%, do tego stopnia, że nie oglądasz się za innymi facetami? Nawet nie zerkniesz w stronę jakiegoś przystojniaka? Wątpię.
Oczywiście po to jest forum, aby wymieniać swoje poglądy jednocześnie szanując poglądy innych, ale ja widzę to wszystko troszke inaczej:

WSZYSCY faceci oglądają porno.

Jeżeli Wasz partner ma takie objawy, to trzeba z nim się udać do specjalisty, a jeśli nie, to dajcie temu biednemu chłopu spokój.

po pierwsze, jestem sama.
po drugie, nie każdy facet ogląda porno.
po trzecie, nie każdy facet ogląda porno, wierz mi lub nie, szkoda, że spłynie zaraz to po Tobie, ale tak jest - i nie wiem i nie chce wiedzieć czemu Ty tak uważasz, a nie inaczej.
po czwarte, będąc w związku, nie istnieli dla mnie inni faceci (w sumie żałuję, że czasem nie zerknęłam, bo może bym zobaczyła z jakim skur...em byłam )
po piąte, wystarczy mi, że nie jestem 'święta' w innych kwestiach w życiu a co do uczuć będę, i niezbyt mi zależy aby ktoś się ze mną zgadzał
po szóste, piszesz do mnie tak : "Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy....." to taki bardzo bardzo subiektywny komentarz, po którym ja śmiem sadzić, ze uważasz, ze ja delikatnie mówiąc 'nic' nie wiem i moje podejście jest, także ujmę delikatnie, 'nic nie warte'.
dziękuję, pozdrawiam

37

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Allana napisał/a:

Mnie w ogóle nie przeszkadza to jeśli mój mąż czasami ogląda porno. Czasami oglądaliśmy razem. Niech się uczy nowych rzeczy;)

OOO, to jest świetne podejście!
Przecież takie filmy....kształcą wink Można podpatrzeć nowe pozycje, jakieś inne urozmaicenia.
Poza tym tak jak piszesz Allano, nawet kobiety oglądają takie filmy z własnym partnerami.
Kwestia wyboru filmu czy jest o lekkim zabarwieniu erotycznym czy typowe porno to już kwestia gustu partnerów.

38

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
aga333 napisał/a:

No wlasnie, o tym mowilam - bariera wiekowa. Mlode - bagatelizuja, te starsze, bardziej doswiadczone juz maja wlaczone swiatelko awaryjne. Z wiekiem inne wrtosci staja sie wazne, tak ze raczej nie znajdziemy porozumienia w tym temacie.

Inne wartości? Dla mnie podobnie pewnie jak dla starszych kobiet cenne jest zaufanie, szczerość, wierność itd. Porozumienia nie znajdziemy, bo raczej tak 20 lat temu, gdy dorastałyście chyba pornografia nie była tak ogólnie dostępna. Teraz jest dosłownie wszędzie i nie ma sensu zamykać faceta w złotej klatce. Jeżeli nie zdradza, szanuje, pracuje, zaspokaja moje potrzeby i czasami obejrzy film porno, to nie będę z tego powodu robiła scen.

aga333 napisał/a:

Nie wiem czy np masz dzieci? A jakby tak Twoja nastoletnia corka wrocila wczesniej ze szkoly i wpadla na masturbujacego sie przed komputerem nowego faceta swojej matki?

To już całkiem inna bajka. Autorka nie wspomina nic o dziecku więc nie odnosiłam się do tego. Gdyby była w domu dorastająca dziewczyna, ba nawet jeszcze pozornie nieświadome niczego dziecko tego typu filmy nie byłyby do przyjęcia.

Także wszystko dla ludzi bez flirtów na czatach, masturbacji przy kamerkach itd. Tego bym nie zniosła.

39 Ostatnio edytowany przez Juliette (2011-06-22 20:42:08)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Shany, spokojnie, nie miałam w zamiarze atakować Cię, a tym bardziej wyśmiewać.
Jeżeli Cię uraziłam - przepraszam.

Uważam tylko, że wszyscy faceci oglądają porno, ale nie każdy do tego się przyznaje.
Choćby dlatego:

Shany napisał/a:

facet ogląda, jak nie jest zaspokojony, czegoś mu brakuje.

Niekoniecznie. Facet ogląda i już, bo jest wzrokowcem. Może być spełniony w związku, uprawiać seks codziennie i przy tym oglądać porno. Tak na prawdę te filmy kształcą wink Można wiele rzeczy podpatrzeć.

Allana aby cytować musisz kliknąć w prawy dolny róg.
A jeżeli masz problem tylko z fragmentami, które chcesz cytować, to kliknij w BBCode. Tam wszystko jest dokładnie opisane.

40 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-06-22 20:58:06)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Małgorzatka napisał/a:

Jak dla mnie to nie jest objawem żadnej dewiacji pod warunkiem, że nie zawala innych spraw. Chodzi do pracy, nie zaniedbuje Ciebie, nie wybiera samotnych pieszczot od tych z Tobą. Nie wiem dlaczego niektóre panie tak jednoznacznie określiły go jako dewiant itd.
Mi także zdarza się obejrzeć jakiś film porno (z tych "lżejszych"), oglądałam z moim poprzednim chłopakiem. Być może nie przeszkadza mi to, bo nie mam jakiś większych kompleksów. Może są ładniejsze, szczuplejsze, ale on jest tutaj ze mną.
Co do uprzedzania o wcześniejszym powrocie z pracy wydaje mi się przegięciem. Poprostu wracam, a jeżeli takie sytuacje powtarzałyby się to uznałabym dopiero wtedy za coś nienormalnego.

Ja też nie mam kompleksów, ale nie kręcą mnie pornosy i nigdy nie byłam zadowolona, gdy facet oglądał. Mogłam przezyć, ale wolalam nie.
Nie uważam, że te filmy kształcą, w celach edukacyjnych mogę poczytać  Kamasutrę , a nie po to, by się podniecać, tylko , żeby czegoś się nauczyć.
Wiadomo, że ta dyskusja nigdy się nie skończy bo jednego kręci porno , innego nie. Mnie nie kręci i nie oglądam, ciekawość mam za soba  , kiedyś luknęłam i wcale mi się to nie spodobało. Mimo że nie oglądam i mój partner raczej też nie to mamy fajne życie seksualne. A kto chce to niech ogląda , przecież to jego sprawa i nie będę wyśmiewać, jedna osoba lubi , potrzebuje takich bodźców, druga nie wink
I mam tak samo jak Shanty nie interesują mnie inni faceci, jestem zapatrzona w mojego, szczęśliwa, tak już mam wink Pora uwierzyć, że ktoś może mieć inaczej wink
Czasem słyszałam , że na takich filmach tryskają na twarz... nie zauważyliście, że coraz więcej panów zaczyna tego wymagać od partnerek ? Mój nie, ale słyszałam o wielu takich przypadkach. Czy to naprawdę idzie w dobrym kierunku ? Nie wiem, wierzę, że są osoby, które nie traktują tego tak , lecz skoro piszecie o edukowaniu się przy pomocy pornosów, to uważam, że jest to kiepska edukacja. Nie bez powodu mówi się, że to tylko fikcja i nie powinno się stąd brać przykładu. No chyba, że mam brać przykład, robić to jak królik bez opamiętania i żadnej gry wstępnej z partnerem ? Nie dziękuje, ja tak nie umiem . Faceci na filmach takich traktują kobiety jak przedmioty, jeżeli facet oglądający porno nie zacnzie tak traktować partnerki, to ok, jeśli jednak tak to naprawdę nie jest ok.
Poza tym znam też opinie, że niektórzy faceci oglądają , bo takie fajniejsze od partnerki i lepsze to niż skok w bok. To co mam rozumieć, że gdyby nie porno , to facet , by partnerkę zdradził ? Czy to nie jest przesada ? Dla mnie jest.
Gdy nie ma obok partnera , mam ochotę na seks z nim, to wyobrażam sobie jego i ods razu mokro, porno niestety nie jest w stanie mnie rozbudzić; albo i stety, bo ja naprawdę tego nie potrzebuje. A mój partner ma moje różne fotki, więc w stanie podniecenia też dla niego jest to super i myślę, że porno też mu nie trzeba. Nie myślcie, że ja jestem przeciw osobom, które oglądają poirno, bo nie , to ich sprawa, ale jak czyta się wpisy o różnych dewiacjach , to aż żal i wtedy naprawdę zastanawiam się czy to jest dobre. Sama nie oglądam i to raczej nie wpływa na moją ocenę, generalnie jestem tolerancyjna.
A uogólnianie , że każdy facet to robi to też przesada. Ja jak poznałam mojego chłopaka, to jeszcze czasem podpatrzył, ale jak kolegowaliśmy się, to on sam powiedział, że nie czuje się prawdziwym facetem, bo niby ogląda porno, ale jego to nie podnieca, kiedyś może tak, ale wyrósł z tego. Wtedy nie miał powodu kłamać, gdyż ledwo się znaliśmy, nie wiedział nawet jak wyglądam i nie mieliśmy wobec siebie żadnych planów, nawet za bardzo jeszcze się nie lubiliśmy . Pomyślałam więc , że może też jest taka presja, że każdy facet musi oglądać, bo jak nie ogląda to czuję się gorszy, bo ja wtedy po rozmowie z Moim takie odniosłam wrażenie. Teraz on rozumie, że nie ma co się do tego zmuszać.

41

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
truskaweczka19 napisał/a:

Małgorzatka napisał:

    Jak dla mnie to nie jest objawem żadnej dewiacji pod warunkiem, że nie zawala innych spraw. Chodzi do pracy, nie zaniedbuje Ciebie, nie wybiera samotnych pieszczot od tych z Tobą. Nie wiem dlaczego niektóre panie tak jednoznacznie określiły go jako dewiant itd.
    Mi także zdarza się obejrzeć jakiś film porno (z tych "lżejszych"), oglądałam z moim poprzednim chłopakiem. Być może nie przeszkadza mi to, bo nie mam jakiś większych kompleksów. Może są ładniejsze, szczuplejsze, ale on jest tutaj ze mną.
    Co do uprzedzania o wcześniejszym powrocie z pracy wydaje mi się przegięciem. Poprostu wracam, a jeżeli takie sytuacje powtarzałyby się to uznałabym dopiero wtedy za coś nienormalnego.

Ja też nie mam kompleksów, ale nie kręcą mnie pornosy i nigdy nie byłam zadowolona, gdy facet oglądał. Mogłam przezyć, ale wolalam nie.
Nie uważam, że te filmy kształcą, w celach edukacyjnych mogę poczytać  Kamasutrę , a nie po to, by się podniecać, tylko , żeby czegoś się nauczyć.
Wiadomo, że ta dyskusja nigdy się nie skończy bo jednego kręci porno , innego nie. Mnie nie kręci i nie oglądam, ciekawość mam za soba  , kiedyś luknęłam i wcale mi się to nie spodobało. Mimo że nie oglądam i mój partner raczej też nie to mamy fajne życie seksualne. A kto chce to niech ogląda , przecież to jego sprawa i nie będę wyśmiewać, jedna osoba lubi , potrzebuje takich bodźców, druga nie wink
I mam tak samo jak Shanty nie interesują mnie inni faceci, jestem zapatrzona w mojego, szczęśliwa, tak już mam wink Pora uwierzyć, że ktoś może mieć inaczej wink
Czasem słyszałam , że na takich filmach tryskają na twarz... nie zauważyliście, że coraz więcej panów zaczyna tego wymagać od partnerek ? Mój nie, ale słyszałam o wielu takich przypadkach. Czy to naprawdę idzie w dobrym kierunku ? Nie wiem, wierzę, że są osoby, które nie traktują tego tak , lecz skoro piszecie o edukowaniu się przy pomocy pornosów, to uważam, że jest to kiepska edukacja. Nie bez powodu mówi się, że to tylko fikcja i nie powinno się stąd brać przykładu. No chyba, że mam brać przykład, robić to jak królik bez opamiętania i żadnej gry wstępnej z partnerem ? Nie dziękuje, ja tak nie umiem . Faceci na filmach takich traktują kobiety jak przedmioty, jeżeli facet oglądający porno nie zacnzie tak traktować partnerki, to ok, jeśli jednak tak to naprawdę nie jest ok.
Poza tym znam też opinie, że niektórzy faceci oglądają , bo takie fajniejsze od partnerki i lepsze to niż skok w bok. To co mam rozumieć, że gdyby nie porno , to facet , by partnerkę zdradził ? Czy to nie jest przesada ? Dla mnie jest.
Gdy nie ma obok partnera , mam ochotę na seks z nim, to wyobrażam sobie jego i ods razu mokro, porno niestety nie jest w stanie mnie rozbudzić; albo i stety, bo ja naprawdę tego nie potrzebuje. A mój partner ma moje różne fotki, więc w stanie podniecenia też dla niego jest to super i myślę, że porno też mu nie trzeba. Nie myślcie, że ja jestem przeciw osobom, które oglądają poirno, bo nie , to ich sprawa, ale jak czyta się wpisy o różnych dewiacjach , to aż żal i wtedy naprawdę zastanawiam się czy to jest dobre. Sama nie oglądam i to raczej nie wpływa na moją ocenę, generalnie jestem tolerancyjna.
A uogólnianie , że każdy facet to robi to też przesada. Ja jak poznałam mojego chłopaka, to jeszcze czasem podpatrzył, ale jak kolegowaliśmy się, to on sam powiedział, że nie czuje się prawdziwym facetem, bo niby ogląda porno, ale jego to nie podnieca, kiedyś może tak, ale wyrósł z tego. Wtedy nie miał powodu kłamać, gdyż ledwo się znaliśmy, nie wiedział nawet jak wyglądam i nie mieliśmy wobec siebie żadnych planów, nawet za bardzo jeszcze się nie lubiliśmy . Pomyślałam więc , że może też jest taka presja, że każdy facet musi oglądać, bo jak nie ogląda to czuję się gorszy, bo ja wtedy po rozmowie z Moim takie odniosłam wrażenie. Teraz on rozumie, że nie ma co się do tego zmuszać.

Truskaweczka, zacytowałaś mój fragment postu, a pod nim cały wykład na temat tego, że nie zgadzasz się z tym że te filmy kształcą, faceci chcą potem robić to co pary na tego typu filmach. Gdzie ja o tym wogóle nie wspominałam.
Praktycznie jako komentarz do mojej wypowiedzi mogłabym uznać jedno zdanie: "Ja też nie mam kompleksów, ale nie kręcą mnie pornosy i nigdy nie byłam zadowolona, gdy facet oglądał." Bo o pozostałych aspektach o których piszesz, ja wogóle nie wspomniałam w cytowanym fragmencie, ba ani nawet w jakiejkolwiek mojej wypowiedzi w tym temacie.

Co do pozostałych spraw, które wymieniasz:
- także nie uważam, że tego typu filmy kształcą, nie czerpię z nich inspiracji wink
- jeżeli chodzi o wytrysk na twarz, to był na ten temat inny wątek, w którym dosyć intensywnie się udzielałam-jednym zdaniem: gdyby facet chciał w ten sposób finiszować, albo nawet wytrysk w usta i nalegałby przy tym bardzo, musielibyśmy się pożegnać.

42

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Przepraszam , że nie sprecyzowałam, ale do Ciebie faktycznie było tylko jedno zdanie, a reszta to luźne rozważania  wink

43

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

,,.....   to on sam powiedział, że nie czuje się prawdziwym facetem, bo niby ogląda porno, ale jego to nie podnieca ''

To w jakum celu ogladal porno, skoro go nie podniecalo? Ktos mu kazal? NIe wierzyla bym na twoim miejscu we wszystkie 'wyznania' facetow. Zwlaszcza jak mowil to jak Cie nie znal. Choc moze rzeczywiscie tego nie lubi.

44

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Raczej uznawał, że powinien, bo inaczej będzie "odludkiem". W końcu mówi się, że każdy zdrowy facet to robi. No właśnie ja mu wierzę, bo praktycznie mnie nie znał, nie miał powodu kłamać.

45

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Shanty napisał/a:
Juliette napisał/a:
Shanty napisał/a:

facet ogląda, jak nie jest zaspokojony, czegoś mu brakuje.
szkoda, ze podnieca sie kimś innym, a nie partnerką.
do tej pory miałam szczęście, nie dotyczył mnie ten problem.
jesli sie z tym zle czujesz, nie bagatelizuj, pogadajcie sobie szczerze smile
żebyś pewniej sie czuła w czym siedzisz

Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy.....
rozumiem, że Ty też jesteś święta, oddana swojemu partnerowi w 100%, do tego stopnia, że nie oglądasz się za innymi facetami? Nawet nie zerkniesz w stronę jakiegoś przystojniaka? Wątpię.
Oczywiście po to jest forum, aby wymieniać swoje poglądy jednocześnie szanując poglądy innych, ale ja widzę to wszystko troszke inaczej:

WSZYSCY faceci oglądają porno.

Jeżeli Wasz partner ma takie objawy, to trzeba z nim się udać do specjalisty, a jeśli nie, to dajcie temu biednemu chłopu spokój.

po pierwsze, jestem sama.
po drugie, nie każdy facet ogląda porno.
po trzecie, nie każdy facet ogląda porno, wierz mi lub nie, szkoda, że spłynie zaraz to po Tobie, ale tak jest - i nie wiem i nie chce wiedzieć czemu Ty tak uważasz, a nie inaczej.
po czwarte, będąc w związku, nie istnieli dla mnie inni faceci (w sumie żałuję, że czasem nie zerknęłam, bo może bym zobaczyła z jakim skur...em byłam )
po piąte, wystarczy mi, że nie jestem 'święta' w innych kwestiach w życiu a co do uczuć będę, i niezbyt mi zależy aby ktoś się ze mną zgadzał
po szóste, piszesz do mnie tak : "Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy....." to taki bardzo bardzo subiektywny komentarz, po którym ja śmiem sadzić, ze uważasz, ze ja delikatnie mówiąc 'nic' nie wiem i moje podejście jest, także ujmę delikatnie, 'nic nie warte'.
dziękuję, pozdrawiam

Skad wiesz, że nie każdy facet ogląda porno? myślisz, że każdy się do tego przyznaje? Jeśli tak to naiwna jesteś... chyba że siedzisz z każdym 24h na dobe 7 dni w tygodniu to wtedy zwracam honor^^ big_smile. Poza tym w dwóch punktach napisałaś dokładnie to samo^^ z tym że w 2gim dodałaś pare słów więcej.. Jak dziewczyny już powiedziały, jeśli facet Cie nie zaniedbuje, nie podnieca się tylko przy pornosach, a jeśli Ty go dotkniesz to mu nawet nie drgnie, i jeśli facet się sam nie masturbuje to jest ok. KAŻDY facet ogląda porno. Tylko że jedni się do tego przyznają, a inni zostawiają ten sekret TYLKO i wyłącznie dla SIEBIE.

46

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
truskaweczka19 napisał/a:

Raczej uznawał, że powinien, bo inaczej będzie "odludkiem". W końcu mówi się, że każdy zdrowy facet to robi. No właśnie ja mu wierzę, bo praktycznie mnie nie znał, nie miał powodu kłamać.

Niewielu facetow powie nowo poznanej kobiecie, ze sie ' slini ' na widok pornosow... 

Predzej powie juz stalej partnerce. Wiesz twoj wybor czy mu wierzysz. Mozesz go idealizowac. Poza tym trzeba miec troszke realizmu i nie wierzyc slepo we wszystko co Ci mowi facet. Fakt jestes jeszcze mloda, wiec moze nie mialas wielu okazji zweryfikowac ich prawdomownosci. Aczkolwie, moze zeczywiscie nie lubi taich filmow...?

Pozdrawiam

47 Ostatnio edytowany przez Shanty (2011-06-24 14:43:27)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
girl90 napisał/a:
Shanty napisał/a:
Juliette napisał/a:

Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy.....
rozumiem, że Ty też jesteś święta, oddana swojemu partnerowi w 100%, do tego stopnia, że nie oglądasz się za innymi facetami? Nawet nie zerkniesz w stronę jakiegoś przystojniaka? Wątpię.
Oczywiście po to jest forum, aby wymieniać swoje poglądy jednocześnie szanując poglądy innych, ale ja widzę to wszystko troszke inaczej:

WSZYSCY faceci oglądają porno.

Jeżeli Wasz partner ma takie objawy, to trzeba z nim się udać do specjalisty, a jeśli nie, to dajcie temu biednemu chłopu spokój.

po pierwsze, jestem sama.
po drugie, nie każdy facet ogląda porno.
po trzecie, nie każdy facet ogląda porno, wierz mi lub nie, szkoda, że spłynie zaraz to po Tobie, ale tak jest - i nie wiem i nie chce wiedzieć czemu Ty tak uważasz, a nie inaczej.
po czwarte, będąc w związku, nie istnieli dla mnie inni faceci (w sumie żałuję, że czasem nie zerknęłam, bo może bym zobaczyła z jakim skur...em byłam )
po piąte, wystarczy mi, że nie jestem 'święta' w innych kwestiach w życiu a co do uczuć będę, i niezbyt mi zależy aby ktoś się ze mną zgadzał
po szóste, piszesz do mnie tak : "Taaaa, 'świetne' podejście do sprawy....." to taki bardzo bardzo subiektywny komentarz, po którym ja śmiem sadzić, ze uważasz, ze ja delikatnie mówiąc 'nic' nie wiem i moje podejście jest, także ujmę delikatnie, 'nic nie warte'.
dziękuję, pozdrawiam

Skad wiesz, że nie każdy facet ogląda porno? myślisz, że każdy się do tego przyznaje? Jeśli tak to naiwna jesteś... chyba że siedzisz z każdym 24h na dobe 7 dni w tygodniu to wtedy zwracam honor^^ big_smile. Poza tym w dwóch punktach napisałaś dokładnie to samo^^ z tym że w 2gim dodałaś pare słów więcej.. Jak dziewczyny już powiedziały, jeśli facet Cie nie zaniedbuje, nie podnieca się tylko przy pornosach, a jeśli Ty go dotkniesz to mu nawet nie drgnie, i jeśli facet się sam nie masturbuje to jest ok. KAŻDY facet ogląda porno. Tylko że jedni się do tego przyznają, a inni zostawiają ten sekret TYLKO i wyłącznie dla SIEBIE.

moja droga,
1. napisałam w punkcie 3 to samo+parę słów i był to specjalny zabieg, jeżeli go nie rozumiesz, ja nic na to nie poradzę.
2. nie lubię uogólniania i nie chciałabyś wiedzieć , jak faceci kobiety potrafią uogólniać i walczyłabyś o ich zmianę zdania do upadłego, twarzą na glebę.
3. nie jestem naiwna. ale i tu mi nie zależy , żebyś mi wierzyła.
4. obstaje przy swoim i współczuję, że uogólniacie i pakujecie każdego do jednego pudła.
nie chce mi się już kłócić, tak ciężko uszanować moje zdanie ? a może to zazdrość, że znam facetów którzy po prostu nie potrzebują oglądania pornoli? wyrośli, mają swoje partnerki, nie bawi ich całe to sztuczne tworzywo i zoo.
szkoda, ze tak na mnie naskakujecie, tu że się nie znam, tu, że naiwna. szkoda.

48 Ostatnio edytowany przez Darkman (2011-06-24 15:28:49)

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
truskaweczka19 napisał/a:

Raczej uznawał, że powinien, bo inaczej będzie "odludkiem". W końcu mówi się, że każdy zdrowy facet to robi.

Jestem odludkiem i jestem niezdrowy wychodzi z Twojej teorii. Ja powiem tak, za młodu oglądało się z ciekawości. Poznałem jednak 7 lat temu moja kobietę i tak mną potrzaskało, że zupełnie mnie to nie rajcuje. Czytam te opinie, i czuję się jak NetKobietka wyżej napisała, wrzucony do jednego pudła. Kocham moją kobietę, jest naturalna, jest sobą. Nie potrafiłbym się podniecić na widok jakiegoś kawałku plastiku która, pardon, bierze w każdą dziurę jaką ma w ciele. Seks z moja partnerką jest niesamowity, nie szukam podniet gdzieś indziej, radzę sobie. Jeżeli facet nie może się powstrzymać to znaczy że nie potrafi opanować żądz, u mnie to słaby charakter się zwie. Czułbym się jak hipokryta, mówiąc kobiecie, że jest jedyną, jest najpiękniejsza, a podnieciłbym się byle jaką laską o mentalności budki z piwem. Kobiety, więcej wiary !

49

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Darkman,

Milo przeczytac taki post.

50

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim
Darkman napisał/a:
truskaweczka19 napisał/a:

Raczej uznawał, że powinien, bo inaczej będzie "odludkiem". W końcu mówi się, że każdy zdrowy facet to robi.

Jestem odludkiem i jestem niezdrowy wychodzi z Twojej teorii. Ja powiem tak, za młodu oglądało się z ciekawości. Poznałem jednak 7 lat temu moja kobietę i tak mną potrzaskało, że zupełnie mnie to nie rajcuje. Czytam te opinie, i czuję się jak NetKobietka wyżej napisała, wrzucony do jednego pudła. Kocham moją kobietę, jest naturalna, jest sobą. Nie potrafiłbym się podniecić na widok jakiegoś kawałku plastiku która, pardon, bierze w każdą dziurę jaką ma w ciele. Seks z moja partnerką jest niesamowity, nie szukam podniet gdzieś indziej, radzę sobie. Jeżeli facet nie może się powstrzymać to znaczy że nie potrafi opanować żądz, u mnie to słaby charakter się zwie. Czułbym się jak hipokryta, mówiąc kobiecie, że jest jedyną, jest najpiękniejsza, a podnieciłbym się byle jaką laską o mentalności budki z piwem. Kobiety, więcej wiary !

Hej , ale ja też wierzę mojemu Facetowi, że tego nie robi, jak Ty wink Wasze historie są podobne, bo kiedyś to oglądał z ciekawości, a powiedzmy "wyrósł" z tego jak Ty.
Nie wrzucałam do jednego worka, bo wielokrotnie pisałam , że nie każdy facet ogląda, taka prawda. Pisałam tylko, że mój Facet czuł się odludkiem, że jego to nie kręci, myślał, że zdrowy facet powinien, ale ja w żadnym wypadku tak nie uważam !

51

Odp: coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

ja bym nie kojarzyła słów zdrowy i pornol jakoś ze sobą smile
ciesze się, że już nas więcej z walką z uogólnianiem.

Posty [ 52 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » coraz wiecej dowiaduje sie o moim partnerze, zamieszkujac z nim

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024