Romans z szefem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Romans z szefem

Witajcie.
Musze sie komus "wygadać"....

Pracuje w pewnej firmie juz 4 rok, bardzo sie przyjaznie z moją szefową i szefem. Ufają mi do tego stopnia ze awansowali mnie na stanowisko kierownicze i zostawiają całą firmę pod moją opieką.
Z moim szefem miałam zawsze bardzo dobre kontakty, czesto pisalismy do siebie, dzwonilismy, wymienialismy mmsy, mówiłam do niego "kochanie" czesto sie przytulalismy- oczywiscie o wszytskim wiedziala jego żona, robiłam to przy niej, dla żartów po prostu- jak przyjaciel z przyjacielem! Jednak od jaiegos dobrego tygodnia, cos sie zmienilo. Dostalam pare smsow bardziej pikantych. potratowalam to jako żart-tak jak zwykle. Jedna wczoraj dostalam smsa od niego "Ciekawe jak bedziemy ze sobą teraz rozmawiać w realu" co swiadczy o tym że coś chyba jest na rzeczy, bo niby jak mielibysmy rozmawiac, myslialam ze normalnie, jak do tej pory, że to są zarty. chyba cos jest nie tak, on chyba zaczął tratować nasza przyjaźń nieco inaczej. Nie chce starcic pracy, szacunku innych osob, zaufania jego zony-mej dobrej kolezanki itd... ale.... wiecie jak to jest. dreszczyk emocji...

Potrzebuje terapii wstrząsowej, niech mi ktoś z głowy to wybije smile))

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Romans z szefem

nie chcesz staracic pracy i kolezanki, wiec schowaj emocje do kieszeni i poszukaj sobie innego obiektu westchnien!!! to ci nic nie da, a zepsuc moze wszystko!!!
szef posuwa sie tylko tak daleko na ile mu na to pozwalasz, mozesz sie tez odystansowac i nie krecic za plecami jego zony, bo to czyste swinstwo!!!

Pomoglo?

3

Odp: Romans z szefem

Prosisz i masz.


Masz dobrą pracę, zaufanie szefów, szacunek do siebie.
To wszystko możesz szybko stracić za pomocą jednej Twojej decyzji.
Możesz pójść za głosem chętek Twego szefa (bo o swoich nic nie napisałaś) i stracić i zaufanie, i pracę, i szacunek.
Zyskać też możesz: niesmak, upokorzenie, wyrzuty sumienia.
Opłaca się to dla kilku upojnych chwil?

Problem w tym, jak wyjść z tej sytuacji z twarzą? Bo, być może, Twój szef nie odpuści, albo zacznie szantażować (obym się myliła).

Powodzenia w używaniu rozumu. smile

4

Odp: Romans z szefem
piksidixi napisał/a:

mówiłam do niego "kochanie" czesto sie przytulalismy- oczywiscie o wszytskim wiedziala jego żona, robiłam to przy niej, dla żartów po prostu- jak przyjaciel z przyjacielem!

Hmm... chyba jednak opacznie rozumiesz słowo przyjaciel i to, co się wiąże z przyjaźnią.
Czy do szefowej tez się tuliłaś i mówiłaś "kochanie"?

5

Odp: Romans z szefem

Tak sobie myślę, że skoro jego żona nie protestowała, ze on pozwala sobie i Tobie na takie zachowanie ... to moze to była gra ich obojga która w rezultacie miała doprowadzić do zaangażowania Ciebie w trójkąt ! Nie stracisz wówczas pracy i zyskasz trochę pikanterii i tego dreszczyku emocji .. o którym piszesz wink

Jeśli tak nie jest , to moja droga nie chcę nic mówić, ale tak mi się wydaje, ze masz kłopoty i nie wiem szczerze mówiąc co ci doradzić, ja pewnie hipotetycznie uciełabym dwuznaczne kontakty z szefem, gdyby coś mi wczęsniej szczeliło do łba
i generowało zachowanie takie jak Twoje ...  ponieważ nigdy nie przyszłoby mi do głowy tak spouchwalać się z szefem smile

mam nadzieje, ze napiszesz co dalej .. wszyscy chcemy trochę emocji, życie takie szare czasami tongue

6

Odp: Romans z szefem

dziwna ta żona, że nie reagowała na takie zaczepki z waszych stron.
trochę głupio, że tak wyszło teraz, ja bym nie chciała być w takiej sytuacji. a jeśli odmówisz i stracisz pracę?
a ta żona? zaufała, dała lepsze stanowisko, a Ty byś coś kręciła z męzem?
eh.
ja bym to stanowczo zerwała, to się może nieciekawie skończyć.

7 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-06-19 01:45:28)

Odp: Romans z szefem

Jeżeli masz jakieś tam zasady moralne, to ja mam nadzieję, że Ty to sama sobie z głowy wybijesz. Wystarczy pomyśleć trzeźwo i od razu widać, że to hmm głupie.
Jednak, żeby nie było, to chyba święta nie jesteś. Moim zdaniem z szefem nie powinno przekraczać się pewnych granic, pisać smsów, mmmsów, flirtować - nawet w żartach, a zwłaszcza, gdy ma żonę. Mogłaś dać mu do zrozumienia, że chcesz czegoś więcej.. a on zapragnął gnojek skoku w bok... odskoczni w postaci swojej fajnej pracownicy, młodziutkiej zapewne.
Gdybyś weszła w to bliżej , to pewnie straciłabyś szacunek do samej siebie, może za mocno zaangażowałabyś się, cierpiałabyś, zraniłabyś jego żonę, z którą też masz dobre relacje. Chyba tego nie chcesz ?

8

Odp: Romans z szefem

Piksidixsi masz tak wiele a mozesz stracic jeszcze więcej.Jeden nierozważny krok i po ptokach.Nawet o tym nie mysl...Jak widac twoja szefowa ma bezgraniczne zaufanie do Ciebie i męża.Zapewne stanowia dobrana pare.Nie psuj im tego.A gdzie twoja lojalnośc wobec nich.Popatrz jak wiele im zawdzięczasz.Dużo osob chcialoby takich relacji z szefostwem jakie ty masz.Pomysl kim bys sie stala w jej oczach a kto wie moze i w oczach szefa.Moze to tylko podpucha...
Za duzo masz do stracenia a facet sam sie znajdzie odpowiedni dla Ciebie.
Pozdrawiam

9

Odp: Romans z szefem

Moi drodzy, jestem załamana. Moj szef zacząl sie do mnie dobierać! Chwycil mnie za rekę, za kolano... uwezcie mi, nie wiedzialam co mam robic, siedzialam jak otumaniona. Napisalam mu, ze nie chce tracic co mam, czyli szacunku jego zony, jej zaufania. wiem ze on chce nutki szaleństwa (co troche mnie pociąga...)

mimo wszystko, napisalam mu ze chce zeby bylo jak do tej pory, przyjaźń smile

mam nadzieje za ja bede silna a mu przejdze ta fascynacja.

uwiezcie mi, taka sytuacja jest bardzo stresujaca. jego smsy do mnie, ze caly czas mysli o mnie!!! masakra

10

Odp: Romans z szefem
piksidixi napisał/a:

Moi drodzy, jestem załamana. Moj szef zacząl sie do mnie dobierać! Chwycil mnie za rekę, za kolano... uwezcie mi, nie wiedzialam co mam robic, siedzialam jak otumaniona.

No to wykrakałam. sad


piksidixi napisał/a:

wiem ze on chce nutki szaleństwa (co troche mnie pociąga...)

Przeczytałam Twoje posty na innym forum.
Masz męża i kochanka.
Co Ciebie pociąga w kolejnym, trzecim, facecie?
I to w facecie, który ma żonę, którą podobno szanujesz i się z nią przyjaźnisz, który jest Twoim dobrym szefem.


Jeśli stresują Ciebie jego SMS-y, wyrzucaj nieprzeczytane do kosza, i tyle.

11

Odp: Romans z szefem

To jestes w niezlych opałach Piksi!Mysle że on czeka na twoje przyzwolenie.Jesli jednak kategorycznie odmowisz takich zachowan myslę że się wycofa.Nie odpowiadaj na jego smsy,na jego zaczepki,na jego macanki.Jesli jestescie na tyle spoufaleni możesz mu zagrozić że jesli jeszcze raz cie  dotknie to dostanie zwyczajnie bez pardonu w morde!Przemów mu do rozumu,ze nie chcesz zniszczyc tej przyjazni rownież w stosunku do jego żony.Może glupek zrozumie.

12 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-06-19 23:33:39)

Odp: Romans z szefem

Kobieto, i Ty nadal nie otrzeźwiałaś ?
Jesteś naprawdę lekkomyślna, nie wiem ile masz lat, ale nutkę ryzyka, szaleństwa można poczuć w zwyczajnych sprawach, nie trzeba romansować z szefem i niszczyć sobie tym życia i komuś.
Mam nadzieję, że będziesz twarda. Naprawdę chcesz dla seksu, poświęcić karierę , swoją godność, zaufanie jego żony? Będziesz wtedy bardzo niewdzięczna, zrób sobie bilans zysków i strat.
Ja też teraz widziałam Twój 2 temat i jestem zszokowana. Tu mąż, tu kochanek, tu chęć romansu z szefem. Na pewno coś pchnęło Cię ku temu, ale wykaż się teraz dojrzałościa zrozumienia swoich błędów i nie powielaj ich już.

13

Odp: Romans z szefem

Dziewczyno, nie umiesz trzymac kolan razem? Jakiego dna musisz siegnac, zeby isc po rozum do glowy? Maz Cie nie satysfakcjonuje, ale nie masz ochoty bawic sie w jakies tam rozwody z wygody?... czy nie wiem tam czego, kochanek Cie dobrze piep...y i fajnie sie z nim gada, ale go nie kochasz, a teraz jeszcze szef...No coz, jak wisienka na czubku tortu Twojej wypaczonej moralnosci. Ciekawe, czy chcialabys byc na miejscu swojego, meza, kochanka, zony szefa, dziewczyny kochanka... Mogloby sie znalezc jeszcze kilka osob, ktore ranisz swoim bezmyslnym zachowaniem. To przykre, dokad zmierza dzisiejszy swiat.

14

Odp: Romans z szefem

dziewczyny, mnie autorka nie przekonuje, mam wrażenie, ze dobrze sie bawi w tym wszystkim tym bardziej, ze przyznaje w innym temacie, ze ma kochanka i teraz takze pakuje się w kolejny romans..

nawet jesli pixi masz z tym faktycznie problem, no to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina, nie wyznaczyłaś granic w pracy, pozwoliłaś sobie na daleko posunięte spouchwalanie z przełożonym i masz tego efekty

jednak moim zdaniem cała ta sytuacja sprawia, ze dobrze sie bawisz big_smile

15

Odp: Romans z szefem

Pixi się bawi...ano faktycznie...

16

Odp: Romans z szefem

Może i się bawi, a może pisze szczerze.
Różne straszne rzeczy dzieją się na tym świecie...

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024