cześć dziewczyny!
od zawsze mam problem z opalaniem. mam taka karnacje ze nie opalam się na brązowo tylko spalam się na totalnego raka, wycierpię swoje i potem znów jestem biała. mnóstwo razy próbowałam się jakoś opalić jednak nic nie pomaga. pomyślałam więc, że może któraś z Was ma podobny problem i wie jak można temu poradzić. nie chodzi mi tu o uzyskanie mocno brązowej opalenizny, ale chciałabym chociaż nie być całkowicie biała
zawsze przed wakacjami pije duzo soku marchwiowego i uzupelniam jeszcze beta-karotenem w tabletkach, potem mam piękną brzoskwiniową opaleniznę
Jeśli nie masz problemów z wątrobą, kup w aptece preparat zawierający dużą dawkę beta-karotenu. Przyjmuje się go zazwyczaj raz dziennie w trakcie posiłku. Powinno się go zacząć stosować jeszcze przed rozpoczęciem opalania. Ale w trakcie, jak najbardziej, można również. Jeśli będziesz cierpliwa, skóra powinna nabrać brązowego odcienia, chociaż efekt końcowy w dużej mierze zależy od początkowej jej barwy.
Pozdrawiam
dokładnie sok marchwiowy to lepsze niż suplementy,a próbowałaś przyzwyczaić skore w solarium? to ponoć skuteczne wziąć kilka parominutowych sesji aby przygotować skore do opalania na słońcu.
Suplementy ot tak nie przyspieszą opalania, jedynie spowodują większe wytwarzanie melaniny. Ja bym polecała beta-karoten w postaci tabletek o tej samej nazwie, kiedyś brałam.
soki z marchewki juz piłam i miałam tylko po nich pomarańczowe dłonie co do solarium tez już próbowałam kiedyś koleżanka powiedziała mi żebym chodziła przez miesiąc do solarium i zwiększała minuty, tak zrobiłam aż doszłam do 10 min poparzyłam skórę, byłam czerwona i po 2-3 dniach znów blada. spróbuje te tabletki tak jak radzicie może coś pomoże
polecam tabletki z beta karotenem, np belissa czy beta sun bio. serio, pomagają przyspieszyc, utrwalic i nadac blask
Dziadek odpowiedział: Czuję się tak, jakby w moim sercu toczyły walkę dwa wilki. Jeden jest pełen złości i nienawiści. Drugiego przepełnia miłość, przebaczenie i pokój.
-Który zwycięży? - chciał wiedzieć chłopiec - Ten, którego karmię - odrzekł na to dziadek.
ja też mam jasną karnację i opalam się na czerwono. Po jakimś czasie czerwoność przechodzi i nie widać opalenizny.
Opalenizna to nic innego jak reakcja obronna skóry na oparzenie słoneczne. Nie sądzę żeby istniały jakie preparaty przyspieszające ten proces. Chyba że tylko z nazwy
ja parę razy dorobiłam się porządnych bąbli i dałam sobie spokój z opalaniem
Moja mum bierze Belisse Sun zanim wyjedzie na wakacje. Potem przyjeżdża jako murzyn a opalenizna utrzymuje jej się przez prawie miesiąc
Ze swojego doświadczenia mogę polecić Sunea Skin - bardzo szybko można zyskać ładny brązowy odcień na skórze nawet bez specjalnego opalania się, a jeżeli wychodzimy na słońce to wzmacnia i przedłuza opalenizne.
Moim zdaniem najlepsze do szybkiego opalania nie są suplementy, tylko odpowiednie kosmetyki. Szczególnie te, które stosuje się przed i w trakcie opalania. No i te po opalaniu, żeby podtrzymać efekt.