Leczenie zębów pod narkozą - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Leczenie zębów pod narkozą

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 53 ]

Temat: Leczenie zębów pod narkozą

Witam
leczył ktoś w ten sposób zęby? Powiem szczerze że przed dentystą mam masakrycznego stracha. Ale takiego przez mega wielkie S. Wiem ze problem tkwi w mojej głowie i przez to nawet przy znieczuleniu cierpię okropnie. A ile stresów i nerwów mnie kosztuje wizyta u dentysty to tylko ja wiem. Byłam dziś na konsultacji i zaproponowano mi zrobienie (wyrwanie i leczenie) pod narkozą w sumie 12 zębów. Proszę o info - co jest za a co przeciw. Aktualnie widzę same plusy - zasypiasz i budzisz się i jest wszystko OK. Wiem że jest to też inny rodzaj narkozy niz przy operacjach i nie ma ryzyka w związku z tym. Tak mi mówił stomatolog. A jak to wygląda w praktyce?
Będę wdzięczna za wypowiedzi

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja też strasznie się boję,myślałam o leczeniu jak ty ale po tym jak usłyszałam o tym dziecku które się nie obudziło po leczeniu,to boję się...A poza tym już raz miałam narkozę po porodzie i zastanawiam się czy nie było by to dla mnie szkodliwe?

3

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Nie radze wyrywać jednego czy dwóch zebów pod narkozą. Czujesz sie po niej beznadziejnie i jeszcze musisz za to zapłacic i to nie mało!! Przecież ze znieczuleniem nic nie boli wiec po co ci narkoza!!

4

Odp: Leczenie zębów pod narkozą
kontuzjowany napisał/a:

Nie radze wyrywać jednego czy dwóch zebów pod narkozą. Czujesz sie po niej beznadziejnie i jeszcze musisz za to zapłacic i to nie mało!! Przecież ze znieczuleniem nic nie boli wiec po co ci narkoza!!

Tyle że one mówią o leczeniu w ogóle. Czyli narkoza nawet podczas borowania.
Nie wiem jak można tak szafowac własnym zdrowiem.
brrr

5

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja też się bałam i rozmawiałam z moim dentystom na temat narkozy-znamy się dość dobrze,mieszkamy na tym samym podwórku i wiem że nie polecił by mi niczego złego-kiedy się dowiedział o moim pomyśle na leczenie pod narkozą powiedział mi że bywają przypadki że pacjenci nigdy już nie wstali z fotela,i że jego zdaniem nie powinno się usypiać pacjenta do prostych zabiegów,po to są bardzo skuteczne środki znieczulające żeby pacjent miał komfort braku bólu.Jeśli jesteś mega strachliwa polecam podwójną dawkę środka i jest ok.Nie zaryzykowałabym uśpienia-a wybór należy do ciebie.Oczywiście jest to droga impreza i w preferowana w prywatnych gabinetach.

6

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja także oglądałam w "Expresie Reporterów" reportaż o chłopczyku, który miał mieć wyrywane mleczaki pod narkozą.. Nie wybudził się z niej, bo był uczulony na jakiś składnik tej narkozy, o czym nikt nie wiedział .. Choć powinni mu wcześniej zrobić badania.. Uratowałby go jakiś lek, który podaje się do 30 minut od podania narkozy, ale nie było go w tym gabinecie.. Dotarł chyba po 45 minutach, ale i tak za późno .. Najlepiej dokładnie poproś stomatologa o wytłumaczenie jak ma to wyglądać i zapytaj, czy mają ten lek ... Próbuję odszukać jego nazwę, ale nigdzie nie mogę tego znaleźć hmm

7 Ostatnio edytowany przez facet29 (2008-12-08 09:20:11)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Witam. Ja również bardzo się boje dentysty. Doprowadziłem swoje zęby do okropnego stanu i teraz boję się i wstydzę nawet pokazać u stomatologa. Do wyrwania będę miał na pewno 7 zębów. Nie wiem co mam robić, a bolą bardzo, czy jest gdzieś w Krakowie możliwość wyrwania zęba przy narkozie. Pozdrawiam. Jeśli by ktoś mógł to niech mi odpisze na e-maila, facet29_30@vp.pl  bardzo mi na tym zależy.

8

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Przed każdą narkozą w szpitalu przeprowadza sie szereg badań,nie wiem czy tak robią gabinety stomatologiczne.
Ja napewno nie zdecydowałabym sie na taki zabieg,choć też strasznie boję sie dentysty,mój znajomy nie obudził sie po takiej narkozie,było to kilka lat temu więc może teraz wygląda to inaczej.

9

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Niestety, z tego co dotyczy mnie osobiście, to ząb w stanie ropnym
powoduje także zaropienie ozębnej, czyli tkanki otaczającej ząb. W takim
stanie raczej nie działa standardowy zastrzyk znieczulający. Dobry
dentysta powinien zaproponować Ci najpierw leczenie farmakologiczne
(dość silny antybiotyk), który usunie stan zapalny, a dopiero później
zabranie się do leczenia lub usuwania zęba. Mój zaropiały ząb nie
nadawał się do leczenia i został wyrwany "z marszu", bez antybiotyków.
Leki brałam dopiero później, żeby zaleczyć okostną. Znieczulenie nie
zadziałało - wrzeszczałam na tym fotelu jak dzikus. Jeżeli jednak da się
coś leczyć i antybiotyk zlikwiduje ropę, to naprawdę, w dzisiejszych
czasach znieczulenia są tak skuteczne, że dentysta po zastrzyku to
relaks! Jestem w ciąży i strasznie posypały mi się i tak słabe zęby. W
ciągu jednego tygodnia miałam robione 11 plomb i tylko 3 bez
znieczulenia. A po zastrzykach to sobie siedziałam z uśmiechem na fotelu
i wszystko szło tak szybko. Dentystka nie musiała przerywać co chwilę,
żeby mi ulżyć. Możesz także poprosić o "zamrożenie" dziąsła przed
wkłuciem igły. Wtedy nawet zastrzyk nie jest nieprzyjemny. Ja bym się
chyba bardziej bała narkozy!

10

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

a słyszałas o tej dziewczynie co sie nie obudziła?

11

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja też proponuję zwykłe znieczulenie a nie narkozę, teraz stomatologia poszła tak do przodu, żenie ma potrzeby odczuwania bólu...

12

Odp: Leczenie zębów pod narkozą
atina napisał/a:

Przed każdą narkozą w szpitalu przeprowadza sie szereg badań.

Otóż ja jak już pisałam po porodzie miałam łyżeczkowanie pod narkozą i zapewniam Cię nikt nie robił mi rzadnych badań,a rodziłam w bardzo znanym warszawskim szpitalu.
Ansja ten lek to wydaje mi się że nazywa się Dantrolen.Ale nie jestem pewna.

13

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Mirando,ale miałaś przeprowadzane badania w trakcie ciąży jaki przed porodem.Chociażby takie jak morfologia,czas krwawienia,czas krzepniecia krwi,miałaś przez jakiś okres czasu systematycznie mierzone ciśnienie krwi a wiem że to jest ważne.Lekarze z karty przebiegu ciąży mogą wiele się dowiedzieć.

14

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Czasami żeba wyrywasz zęba 10 minut czasami godzinę. Mi kiedyś wyrwali zęba godzinę włąśnie bo miał wielkie korzenie. Umęczył się przy tym i lekarz i ja . Bólu nie czułam, ale godzinę z rodziwioną paszczęką musiałam siedzieć.
Jak masz tyle zębów do usunięcia to chyba ta narkoza to dobry pomysł.
A swoją drogą czemu aż tyle???

15 Ostatnio edytowany przez klodi (2009-01-13 13:38:37)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Moja siostra jest stomatologiem i już miała "akcję" w której musiała reanimować pacjenta i to od zwykłego miejscowego znieczulenia! Tak więc nie ma znaczenia czy narkoza, czy tradycyjne znieczulenie... jak ma się pecha..... hmm

16 Ostatnio edytowany przez Samanta (2009-01-13 20:00:47)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja miałam leczone zęby pod narkozą  20 lat temu !!!! Jeszcze nie była tak popularna, a mimo to się nie bałam. Miałam wtedy do zaplombowania chyba z 7 zębów. Przy tym musi być anestezjolog. Wstrzyknęła mi środek nasenny i nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam, nie pamiętam tej chwili. Oczywiście musiałam przyjść na czczo i z kimś, bo po narkozie jest się słabym i takim lekko oszołomionym. Wtedy Pani stomatolog powiedziała mi, ze plomby te nie są na całe życie i ze za jakieś 10 lat mi wypadną, no ale mija już 20 rok i wszystko jest oki, poza dwoma. I teraz znowu się boję iść nawet na znieczulenie, ale teraz narkoza jest tak droga, że chyba nie ma wyjścia.

17

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

czesc wszystkim!Od malego dziecka mialam problem z zebami zadnej prochnicy ale jakos nie miescily mi sie w szczece wiec usuwali mi zdrowe bym miala prosty zgryz,mialam w zyciu 4 narkozy zadnego problemu po...ale teraz moj 6letni synek bedzie mial narkoze 4 mleczaki do usuniecia 3 do leczenia ogolnie 1godz uspienia-ale tak sie boje bo to moj skarb!!!!dodam ze mieszkam w Londynie i to odbedzie sie w szpitalu panstwowym na Chelsea boje sie bo jako noworodek cierpil na maloplytkowosc zwiazana z moim konfliktem krwi mam AB- z czego wyrosl.....napiszcie co sadzicie dzieki

sluchajcie pare osob mowi ze nie oplaca sie brac narkozy do 2 zebow....JA MIALAM 2 NARKOZY OSOBNO DO 2 OSEMEK KTORE NIGDY NIE WYROSLY SUMA 2 RAZY USPIENIE I KROJENIE DZIASEL POTEM PO JAKIMS CZASIE ZDJECIE SZWOW BARDZO NIEPRZYJEMNE!!!!ALE PRZEZYLAM A WYJSCIA CO DO NARKOZY NIE MIALAM BO TEN ZABIEG JEST TYLKO POD NARKOZA!!!

18

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja mam wadę zgryzu i w wieku 8 lat miałam usunięte 6 zębów naraz pod narkozą, były to zęby stałe więc nie było innego wyboru ale jeśli mam być szczera to byłam zadowolona z zabiegu zwłaszcza że teraz mając 25lat mam jeszcze 2 zęby do usunięcia i 2 usuwałam niedawno i wolała bym usunąć obrazu naraz je wszystkie mniejszy stres mniej bólu .

19

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

ja osobiscie polecam robienie zebow pod narkozą, sama mialam jakies 3-4 lata temu robione chyba z 10 zebow plus 2 do wyrwania przy okzaji....   jestem osoba ktora za chiny nie da sie dotknąc dentyscie , dla mnie problem jest nawet w tym zeby mi dentysta zajrzał do buzi a co dopiero cos w niej robic... po prostu mam masakre i koniec... probowalam sie przemoc ale malo co nie pobilam dentyski kiedy chciala mi zajrzec do buzi i ona stwierdzila ze u mnie to tylko znieczulenie ogolne czyli narkoza....
zabieg wspominam b. dobrze, byl ze mna anestezjolog, pielegniarka , denstystka oraz jej asystentka w sumie 4 osoby...    po zabiegu jak maz odwiozl mnie do domu to anestezjolog jeszcze zadzwonil czy wszystko wporzadku... takze pelna profeska....
ale jest jeden mankament   , lepiej zrobic sobie kilka zebow pod narkoza , nie za duzo... bo im wiecej zrobia tym gorzej , bo sie spiesza zeby jak najwiecej w jak najkrotszym czasie, bo kiedy organizm zaczyna sie telepotac ze tak to okresle , wyziebiac trzeba pacjenta wybudzac..... u mnie to trwalo ponad  2 godziny... zrobila mi w tym czasie łacznie chyba 12 zebow albo wiecej nie pamietam.... w kazdym razie po takim czasie musze isc ponownie bo czuje ze ma znowu jakies dziury.... od tamtego cxzasu nie bylam u dentysty... u mnie nawet nawet kontrolnie nie wchodzi w opcje .... w kazdym razie   narkoze polecam, jesli sie ma fachową opiekę smile

20

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Tylko ze w niewielu miejscach w PL mozna zrobic sobie bezpieczna narkoze, slyszalam ze w Krku tylko w GAlerii Usmiechu

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja powiem tak. Ja ze swoimi zębami przeszłam wiele mimo że mam tylko 1 plombę w całej szczęce ale podobnie jak koleżanki wyżej miałam zbyt wiele zębów ale mi usunęli może ze 2 ale głównie tylko szczękę rozciągali hyraksem a potem aparat stały i przy tym rzeczywiście było bólu co niemiara ale to nic w porównaniu do tego co mnie czekało parę miesięcy później jak mi musieli wycinać z dziąseł nie wyrośnięte jeszcze ósemki bolało jak cholera cały tydzień spuchnięta okropne siniaki i bolało masakrycznie. Dodam że taki zabiegi miałam dwa. Bałam się strasznie ale mimo to miałam samo znieczulenie a na narkozę bym nie poszła. Ale to co postanowisz jest tylko i wyłącznie Twoją decyzją.

22

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Teraz miałam usuwaną kolejną ósemkę. Po dłutowaniu pierwszej poważnie się zastanawiałam nad narkozą i powiedziałam o tym chirurgowi przy ściąganiu szwów. Powiedział, że to oczywiście mój wybór, ale jeżeli mieć znieczulenie ogólne to tylko w szpitalu, gdzie można w razie potrzeby zaintubować pacjenta.

Bardzo mi to dało do myślenia i na drugi zabieg poszłam też w znieczuleniu miejscowym - ile by to nie trwało (u mnie ponad godzinę) lepiej jest się przemęczyć niż ryzykować, bo gabinet stomatologiczny ani nie dysponuje takim sprzętem jak szpital, ani takim arsenałem leków, jeżeli coś się skomplikuje.

23

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

yvette
W dzisiejszych czasach jest już trochę inaczej i jest wiele już gabinetów stomatologicznych gdzie przeprowadza zabiegi w znieczuleniu ogólnym.Są przygotowane do takich zabiegów(sam znam kilka)Prawda jest taka,że stomatolodzy obawiają się trochę takich zabiegów a głównie dlatego,że nie są przygotowani.Z tych które ja znam,pacjent udaje się na wizytę i zleca się wykonanie badań,(część wykonuje się na miejscu)Badanie przeprowadza chirurg stomatolog i anestezjolog.W czasie zabiegu pacjent jest podłączony do aparatury,jest obecny oczywiście chirurg, anestezjolog oraz pielęgniarka(oczywiście koszt jest znaczny bo ponad 1000zł+ koszty badań dodatkowych)Pacjent  ma zapewnione leki w czasie zabiegu(kroplówki) i musi pozostać po zabiegu minimum 1 godzinę gdzie przechodzi ponowne badanie i może się udać do domu ale w towarzystwie drugiej osoby.

24

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

carboczar, oczywiście, jest wiele gabinetów, które się tym zajmują.
W Szczecinie są 3 - i każdy sprawdziłam, bo naprawdę poważnie się nad tą opcją zastanawiałam. Byłam, widziałam, rozmawiałam - i nikt nie zaproponował mi badań. Wszystko "od ręki", "może być jutro". W najpopularniejszym chyba w moim rejonie Medicusie kobieta w ogóle nie chciała się zobaczyć przed zabiegiem nawet w celu przeprowadzenia wywiadu, a gdy zapytałam, kiedy anestezjolog będzie miał okazję ze mną porozmawiać, powiedziała, że chwila przed zabiegiem w zupełności wystarczy.

Koszty? 500-800 zł. Bez badań, jedynie ze zdjęciem RTG zębów.
Nie jestem przeciwniczką znieczuleń jako takich, ale po tym, co widziałam, nigdy nie zdecydowałabym się na narkozę w gabinecie stomatologa.

25

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

yvette
Masz racje.Do takiego nie tylko gabinetu(w razie czego)ale też i stomatologa w życiu bym nie poszedł.Brak profesjonalizmu.

26

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

zastanawiam sie nad tym. bo mam duzo zebow do leczenia.. i wyrwania... i niestety mam wiekiego stracha przed pojsciem  na zwykle leczenie

27

Odp: Leczenie zębów pod narkozą
Kasia-Domańska napisał/a:

zastanawiam sie nad tym. bo mam duzo zebow do leczenia.. i wyrwania... i niestety mam wiekiego stracha przed pojsciem  na zwykle leczenie

No co ty wink nie bój się a może nie trzeba będzie wyrywać i rwać. Tez tak myślałam. Pamętam jak byłam dzieckiem i Pani dentystka razem z asystentka trzymały mnie i borowały jezzzu nie wiem co było gorsze strach czy ból wink chyba obie rzeczy na raz. Wszystko się zmienia i powiem ci że są teraz tak profesjonale gabinety że siadasz dostajesz znieczulonko i czekasz an koniec przedstawienia i nic nie czujesz. Dla mnie sam fakt że jest są takie możliwości działa tak na podswiadomość że strach odrazu mi się wyłacza. Jak np korzystam z usług dentari w czestochowie i powiem ci że nigdy nie przypuszczałam że leczenie zębów może nie bolec. Np miałam popsuta górną 7 to już prawie sam koniec szczeki i dostałam raz znieczulenie Pan doktor zaczyna zabieg - stop boli - to druga dawka i tak aż do skutku. Szczerze nie ma się czego bać. Pozdrawiam

28

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

hmm ja jestem jakaś dziwna może, ale nigdy nie biorę znieczulenia, nie mówiąc już o tym, żeby leczyć zęby pod narkozą. Znam sporo osób, które panicznie się boją dentysty, ale myślę, że jeśli ma się takiego sympatycznego lekarza jak dr Rozwadowski borowanie zębów mniej boli. No oczywiście jak idę coś wyrwać to już znieczulenie biorę, bo aż tak wytrzymała nie jestem big_smile

29

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Nie wspomniałyście jeszcze o bardzo ważnej sprawie..otóż przy leczeniu kanałowym niezmiernie ważne jest czy kanały są wypełnione do końca... można to sprawdzić endometrem, ale również sygnał ze strony pacjenta wiele wyjaśnia. Ważne jest żeby być przytomnym. Często również dochodzi do różnego rodzaju krwotoków przy wyrywaniu zębów i może to sprawić spore utrudnienie dla anestezjologa. Jestem tak jak większość za miejscowym znieczuleniem. Też byłam panikarą stomatologiczną, ale zanim poznałam znieczulenia miejscowe. Teraz z przyjemnością chodzę do stomatologa. Często nawet prawie zasypiam jak jest muzyczka w tle smile Z ząbkami też miałam przygody, ale teraz wszystko jest ładnie wyleczone. Do stomatologa za pół roku na kontrolną wizytę smile

30

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

ja też się okropnie boję dentysty:/ idę jak już coś bardzo boli i wtedy mimo znieczulenia i tego że faktycznie mnie nie boli to jestem cała spocona, siedzę wciśnięta w fotel i czuję się jak w horrorze:D to tkwi w moje psychice od dziecka....

31

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Poszukaj  gabinetu znieczulajacego gazem rozweselającym. Można to jeszcze dla pewności wzmocnić znieczuleniem miejscowym. Narkoza to ostateczność dla ludzi z zaburzeniami psychicznymi, jakimiś tikami. O skutkach  związanych z narkozą dziewczynuy już napisały.....

32

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Witam !! smile Tez sie nad tym zastanawiam i to baardzo powaznie.. Mam do zrobienia 4 albo 5 zebow, co do tego nie mam pewnosci, bo u mnie nawet zwykla kontrola, to bardzo powazny problem zwiazany z lekiem i stresem. Aktualnie szukam placowki w woj. Opolskim, ktora sie tym zajmuje.. Wie ktos moze jaki jest koszt takiego zabiegu z okolo 5 zebami do zrobienia + badania ?? Bylabym wdzieczna za pomoc smile

33

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

witam serdecznie chcialam si epodzielic z wami moja opinia na ten temat wiecie co mam 28 lat i zaniedbalam strasznie zeby i przy ciazach dodatkowo mi pokruszyly sie balam sie dentysty jak nie wiem co wreszcie powiedzialam sobie dosc zacisnelam piesci i poszlam nie jest to straszne wcale niz myslalam mam wyrywane zeby pod znieczuleniem i powiem wam wiecej mam rwane po 5 a nawet 8 zebow bo musze usunac cala gore  i nie zdecydowalabym sie rwac pod narkoza to za duze ryzyko tyle sie slyszy o tym a do tego trzeba miec zdrowie jak ryba teraz sie przekonalam ze ze znieczuleniem  dobrym tosmialo i nic a nic nie boli tylko najgorsze co jest to przelamac strach w glowie pozdrawiam serdecznie

34

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

witam. Chciałabym odświeżyć ten temat, ponieważ sama zastanawiam się poważnie nad leczeniem zębów w narkozie.
Okropnie boję się dentysty, przez co w wieku 23 lat moje zęby są w okropnym stanie. Leczenie pod narkozą to chyba jedyne sensowne wyjście w moim przypadku.
Wstydzę się swojego uśmiechu. Przy znajomych muszę zakrywać usta, co nie zawsze jest komfortowe gdyż nie moge być sobą i czuć się swobodnie.
Dlatego chciałabym zapytać ile mniej więcej kosztuje taka przyjemność? I nie chodzi mi o to, żeby ktoś mi mówił, że to niebezpieczne, że bez sensu, bo mnie nie przekona do znieczulenia miejscowego.
Także bardzo bym prosiła o odpowiedzi jeśli chodzi o kwestie finansowe.
Pozdrawiam Wszystkich smile

35

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

witam ,mam ogromny problem mam 30 lat i od prawie 20 nie byłam u dentysty bo mam paniczny strach ,w czasie ciąży kruszyły mi się strasznie zęby i z górnej części prawie nic nie zostało,musiałabym wyrwać całą górę i wstawić sztuczną.....czy mógłby mi ktoś powiedzieć ile teraz kosztuje znieczulenie i ile zębów mogę mieć wyrywanych za jednym razem i gdzie w Katowicach mogę sobie zrobić sztuczną szczękę,będę wdzięczna za pomoc

36 Ostatnio edytowany przez gosiaczek1982 (2013-03-12 23:27:23)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

wink

37

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Witam. Ja już kilka razy korzystałam z narkozy przy usuwaniu zębów i jestem z tego bardzo zadowolona.
W dzieciństwie leczył mi zęby stomatolog ,który notorycznie palił papierosy i bez mycia rak leczył ludzi.Trochę później okazało się,że mam bardzo osłabione zęby,które zaczęły się kruszyć a w obecnej chwili przy dotknięciu zwykłym dłutkiem potrafi mi odpaść pół zęba.Na chwilę obecną po wstępnych konsultacjach okazało się,że muszę niestety usunąć wszystkie zęby,Ponieważ usunięcie jednego w znieczuleniu miejscowym trwa średnio godzinę i mimo znieczulenia jest bardzo bolesne-decyduję się na narkozę.
Z poprzednich doświadczeń wiem,że nie ma się czego bać a po przebudzeniu nic nie boli-mało tego można usunąć kilka zębów  za jednym razem.
Wiem,że straszą nas opowieściami o ludziach,którzy się nie wybudzają ale myśląc w ten sposób bałabym się wyjść na ulicę z powodu wielu wypadków.
Pozdrawiam-trzymajcie za mnie kciuki bo chociaż narkozy jestem pewna to nie wiem czy nie zemdleję jak usłyszę ile będzie trzeba za nią zapłacić:)

38

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Hej,
bardzo interesujący temat. Sama mam problem z normalnym leczeniem u dentysty, bo mam słabą odporność na ból i nie daję rady wytrzymać długo. Leczenie trzeba rozkładać na kilka razy, a to kompletnie zniechęca mnie do wizyt u stomatologów. Doszłam do etapu, kiedy zupełnie jak małe dziecko odczuwam paraliżujący strach przed wizytą u dentysty. A zęby same się nie wyleczą, więc myślałam o leczeniu pod narkozą. Podobno można wtedy za jednym razem wykonać dużo więcej, więc miałabym szansę doprowadzić swoje zęby do odpowiedniej formy...
Już kiedyś byłam prawie zdecydowana, ale niestety dałam sobie wmówić jakie to niebezpieczne itp. Teraz się już nie dam smile W związku z tym mam pytanie - może ktoś zna jakiegoś specjalistę, który się tym zajmuje. Albo zna chociaż orientacyjne ceny takiego leczenia?

39

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Witam. W związku z tym co ostatnio napisałam jestem w trakcie szukania odpowiedniego gabinetu stomatologicznego,w którym usunięto by mi zęby.Dla mnie ważna jest cena dlatego sprawdzam kilka miejsc na raz biorąc jednocześnie pod uwagę opinię pacjentów.
Nadal jestem zdania,że nie można podchodzić do tematu narkozy z lekceważeniem ale jednocześnie sama jestem przykładem,że mimo kilku zabiegów w narkozie wszystko jest ze mną ok-czego i Wam życzę .Pozdrawiam smile

40

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Hej,
mam pytanie - a ile mniej więcej płaciłaś za taki zabieg?
Bo ja nadal się zastanawiam i w sumie już jestem zdecydowana. Teraz zostaje mi tylko kwestia pieniędzy i zastanawiam się jak to jest właściwie liczone - od samego zabiegu plus od zębów które są wtedy robione? Przyznaję, że podobnie jak dla Ciebie, kwestia pieniędzy nie jest dla mnie bez znaczenia. Zęby zębami, ale jeżeli nie będzie mnie stać to zostanie mi jedynie zwykłe leczenie sad

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

A korzystała któraś z gazu u dentysty? Jakiś rozweselający to chyba jest... Siostra chciała to dla syna,macie jakieś doświadczenie zz czymś takim? Moje szkraby na szczęście dzielnie siedza u dentysty mimo młodego wieku wink Ja neistety też mam troche do robienia ale jak widze cennik dentystow to chęci naprawy czegokolwiek mi mijają..

42 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-07-03 18:04:46)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Tak, ja byłam z córką, która jest dość temperamentną i trudną osóbką, i dentysta z spam właśnie zalecił nam sedację. Od razu się uspokoiła, zapadła w taki jakby błogostan smile grzecznie i dzielnie zniosła cały zabieg, dla dzieci to jest idealne rozwiązanie.

43 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-05-15 12:57:28)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Zrobiłam małe rozeznanie odnośnie tego leczenia pod narkozą i zastanawiam się czy ktoś nie mógłby mi czegoś doradzić. Na pewno wiem, że chcę się takiemu leczeniu poddać i raczej już decyzji nie zmienię. Interesuje mnie natomiast to, gdzie mogę liczyć na profesjonalne wykonanie takiej usługi. Czytałam, że robią to w spam, ale nikt ze znajomych mi osób nie korzystał, więc w sumie nie jest to sprawdzona placówka.

Mam natomiast znajomą, która wykonywała sobie taki zabieg w spam ale nie pracuje już tam osoba, z którą miała do czynienia.

A może zna ktoś jakieś inne sprawdzone miejsce zajmujące się takimi rzeczami? Zależy mi, żeby był to ktoś dobry smile

44

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

ja również chciałam leczyć zęby pod narkozą ale z tego co czytam (aż mnie ciary przechodzą) wolę wziąć do znieczulenie i wytrzymać sad strasznie się boję o zgrozo

45

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Ja bym zaczela od poszukania dobrego dentysty.

Mialam usuwane dwie osemki, mam haczykowate korzenie wiec latwo nie bylo - jedna osemke usuwala mi dentystka  z przychodni - bo mi wypadla plomba i zab pekl - nie mialam za bardzo mozliwosci szukac innego - na fotelu wylam z bolu, urodzenie dziecka bolalo mnie mniej, dziaslo rozwalone, pare szwow, tydzien koszmaru...

Druga osemka wyrywana przez dentyste czarodzieja - znieczulenie, ze moglby mi pol szczeki wyrwac, zab skruszony, zeby mi dziasla nie ranic, 2 ruchy reka i po bolu. Wieczorem moglabym zapomniec, ze mialam zeba wyrywanego.

Dlatego moim zdaniem zanim wybierze sie rodzaj znieczulenia/narkoze trzeba poszukac dobrego dentysty.

46

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Nie leczę zębów ze znieczuleniem. Bo chyba mam dentystkę czarodziejkę, która nawet kanałowe leczenie przeprowadziła tak, że nie bolało.
Bojącym się dentysty polecam chodzenie do niego co pół roku - na przegląd. Nawet gdy coś się się zaczyna psuć, to będzie na tyle małe, że leczenie będzie szybkie i bezbolesne.
Zamiast coraz lepszych znieczuleń technika powinna iść do przodu w kierunku zlikwidowania tego wysokiego "bzzzzz" które robi wiertło dentystyczne smile Bo ten dźwięk, to dopiero jest dla mnie koszmar smile

47

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Witam mam do usunięcia więcej niż dwa zeby ale panicznie boję się samego wejścia do gabinetu chirurga stomatologa od dłuższego czasu żeby bolą spać nie dają jeść nie mogę leki przeciwbólowe przestają pomagać A ja nie wiem co robić strach mnie paraliżuje na sama myśl żeby wziąść w dłoń telefon i się zarejestrować. Po ostatniej wizycie u stomatologa zemdlalam ze strachu. Zaznaczę że choruje na nadciśnienie niedoczynność tarczycy mam refluks żołądkowo przelykowy  . Na sama myśl o wizycie u dentysty oblewaja mnie zimne poty tętno przyspiesza ciśnienie rośnie i robi mi się słabo. Czy jest ktoś kto mógłby mi pomoc w takiej sytuacji ???  Mam już dość tego bólu . W domu nie mogę normalnie funkcjonować A opiekuje się 3 dzieci w tym niepełnosprawną córka.

48

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Mój brat, (20lat) mial robione zeby pod narkoza. Wszystko przebiegło pomyślnie. Nie miał jakichś poważnych ubytków, ale strach po prostu go paraliżuje. Co do znieczulenia to prawda jest taka ze w dzisiejszych czasach nie ma sie czego obawiać. Bardzo duzo osob ma po prostu ogromny uraz so tego, jak kiedyś traktowalo sie pacjentów w niektórych gabinetach.

Kiedyś chirurg wyrywal mi osemke. Nie jestem jakaś mega wrażliwa na ból, ale to co wtedy przeszłam to był horror. Zadno znieczulenie na mnie nie działało. Trwało to  chyba cała wieczność. Po wyrwaniu mialam założone 2 szwy, okropnie leciala mi krew i dostalam zwolnienie z pracy. Szczerze gdybym miala przeżyć to raz jeszcze to wybrałabym narkoze...

49 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2019-10-04 13:21:19)

Odp: Leczenie zębów pod narkozą
Mała_mała napisał/a:

Mój brat, (20lat) mial robione zeby pod narkoza. Wszystko przebiegło pomyślnie. Nie miał jakichś poważnych ubytków, ale strach po prostu go paraliżuje. Co do znieczulenia to prawda jest taka ze w dzisiejszych czasach nie ma sie czego obawiać. Bardzo duzo osob ma po prostu ogromny uraz so tego, jak kiedyś traktowalo sie pacjentów w niektórych gabinetach.

Kiedyś chirurg wyrywal mi osemke. Nie jestem jakaś mega wrażliwa na ból, ale to co wtedy przeszłam to był horror. Zadno znieczulenie na mnie nie działało. Trwało to  chyba cała wieczność. Po wyrwaniu mialam założone 2 szwy, okropnie leciala mi krew i dostalam zwolnienie z pracy. Szczerze gdybym miala przeżyć to raz jeszcze to wybrałabym narkoze...

Z ósemkami już tak jest smile Miałem podobnie, ząb był schowany pod siódemka i konieczne było dłutowanie, szycie.....potem miałem zerwanie skrzepu, zapalenie ......a wszystko bo chciałem sobie zrobić dobrze przed dłuższym wyjazdem zagranicznym. Skończyło się na leczeniu w klinice .....gdyż bilet lotniczy był zakupiony.

Ale dzisiaj to już u stomatologa pełen komfort. Nowoczesna technologia, pełne znieczulenie miejscowe - zupełnie bez bólu. Nie da się porównać z czasami minionymi.

Jedynataka78 napisał/a:

Witam mam do usunięcia więcej niż dwa zeby ale panicznie boję się samego wejścia do gabinetu chirurga stomatologa od dłuższego czasu żeby bolą spać nie dają jeść nie mogę leki przeciwbólowe przestają pomagać A ja nie wiem co robić strach mnie paraliżuje na sama myśl żeby wziąść w dłoń telefon i się zarejestrować. Po ostatniej wizycie u stomatologa zemdlalam ze strachu. Zaznaczę że choruje na nadciśnienie niedoczynność tarczycy mam refluks żołądkowo przelykowy  . Na sama myśl o wizycie u dentysty oblewaja mnie zimne poty tętno przyspiesza ciśnienie rośnie i robi mi się słabo. Czy jest ktoś kto mógłby mi pomoc w takiej sytuacji ???  Mam już dość tego bólu . W domu nie mogę normalnie funkcjonować A opiekuje się 3 dzieci w tym niepełnosprawną córka.

Nie wyrywaj jak nie potrzeba. Dzisiaj da się leczyć nawet przypadki beznadziejne. Dobre znieczulenie miejscowe.....i nie czujesz bólu. Dzisiaj już inne czasy, inne materiały .....można bez strachu.

50

Odp: Leczenie zębów pod narkozą
Jedynataka78 napisał/a:

Witam mam do usunięcia więcej niż dwa zeby ale panicznie boję się samego wejścia do gabinetu chirurga stomatologa od dłuższego czasu żeby bolą spać nie dają jeść nie mogę leki przeciwbólowe przestają pomagać A ja nie wiem co robić strach mnie paraliżuje na sama myśl żeby wziąść w dłoń telefon i się zarejestrować. Po ostatniej wizycie u stomatologa zemdlalam ze strachu. Zaznaczę że choruje na nadciśnienie niedoczynność tarczycy mam refluks żołądkowo przelykowy  . Na sama myśl o wizycie u dentysty oblewaja mnie zimne poty tętno przyspiesza ciśnienie rośnie i robi mi się słabo. Czy jest ktoś kto mógłby mi pomoc w takiej sytuacji ???  Mam już dość tego bólu . W domu nie mogę normalnie funkcjonować A opiekuje się 3 dzieci w tym niepełnosprawną córka.

Jesteś masochistką? hmm
Zęby są w tak złym stanie, że w grę wchodzi tylko ekstrakcja? Pytam, bo spodziewam się, że to Twoja opinia, nie stomatologa, skoro tego unikasz jak ognia. Jeśli mimo wszystko tak, to zapewniam, że dziś stosuje się takie znieczulenia, że poza ukłuciem w chwili podania, niczego nie poczujesz, a na pewno zniesiesz to o niebo lepiej niż chodzenie z uporczywym bólem. Po zabiegu polecam żel stomatologiczny Elugel, dzięki któremu rany pięknie się goją, Ty zaś szybko zapomnisz zarówno o strachu, jak i bólu.

Być może okaże się jednak, że zęby można ratować, wtedy nawet przez moment się nie wahaj. Tu ponownie - jeśli obawiasz się bólu, to poproś o znieczulenie, po nim poza odrętwieniem nie będziesz nic czuła. Swoją drogą same urządzenia stosowane obecnie w gabinetach już minimalizują ból. Osobiście nigdy nie proszę o znieczulenie, o ile nie jest ono konieczne, jak w przypadku zabiegu chirurgicznego, któremu musiałam się poddać rok temu.

51

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Wiecie, łatwo się mówi o znieczuleniach i komfortowych warunkach u dentysty, ale osobie, która się boi daje to tyle, co powiedzenie osobie z depresją, żeby się uśmiechnęła.

Ja mam ciarki na sam dźwięk wiertła dentystycznego, chociaż teoretycznie wiem, że jest znieczulenie, że nic nie boli, to i tak odkładam na zrobienie zębów pod narkozą po to, żeby doświadczać po prostu mniej stresu.
Chociaż w sumie stres z uśpienia i stres z pójścia do dentysty jest podobny, ale jednak nie będę musiała siedzieć na fotelu kilkukrotnie (moje zęby się potwornie kruszą i łamią, nic mnie nie boli, ale wygląda to słabo, w niektórych pomimo tego, że nie boli pewnie trzeba kanałowo przeleczyć hmm) tylko po jednej wizycie będę miała mniej więcej spokój. To jest naprawdę ogromna różnica dla kogoś, kto ma po prostu traumę ze wcześniejszych doświadczeń i sama myśl o pójściu do dentysty jest źródłem stresu.

Ja miałam raz kanałowe, które dentystka zepsuła. Nie dojechała mi tym wypełniaczem do kanałów do samego końca i potem tygodniami chodziłam, żeby mi to wygrzebała i wyczyściła, a bolało to niemiłosiernie, bo trzeba było dłubać, a dookoła wszędzie nerwy. O skali bólu świadczy to, że nie dała rady zrobić tego na jednej wizycie, bo ja nie byłam w stanie wytrzymać. Marzyłam o tym, żeby tego zęba po prostu usunąć, żeby już nie bolało. Sorry. Choćby nie wiem jak mnie ktoś przekonywał co do nowoczesnych znieczuleń, komfortu, to i tak mam atak paniki na samą myśl.

52

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

Lady Loka, masz ataki paniki na skutek negatywnych doświadczeń. Sama do dziś wzdrygam się na wspomnienie sytuacji, gdy będąc nastolatką siedziałam pod drzwiami gabinetu i aż trzęsłam się ze strachu. Potem długo unikałam stomatologów, na szczęście nie miałam problemów z zębami. Te zaczęły się po ciąży, która bardzo osłabiła szkliwo. Walcząc z traumatycznym wspomnieniem zwlekałam przez jakiś czas, ale potem - nie ukrywam, że nie było już na co czekać - przełamałam się i ku zaskoczeniu stwierdziłam, że to naprawdę może nie boleć! Ba, może nie wywoływać lęku.

Obecnie nie odczuwam najmniejszego strachu, w absolutnym rozluźnieniu czekam na swoją kolej i to bez względu na to, co mam na daną wizytę zaplanowane. Ba, złapałam się na tym, że całkiem lubię to grzebanie w zębach cool. Oczywiście mam zaufaną, sprawdzoną panią doktor, która naprawdę wie co robi, a przy tym bardzo dba o komfort pacjenta.
Z drugiej strony albo mam szczęście, albo w ogóle standard obsługi w gabinetach wyraźnie się poprawił, bo nawet jeśli muszę skorzystać z pomocy innego, co się zdarzało, to złego słowa nie mogę powiedzieć, zwłaszcza w kategoriach bólu.

53

Odp: Leczenie zębów pod narkozą

ja również swego czasu bardzo się bałam stomatologów i nie chodziłam od czasów szkoły chyba z 10 lat na żadne kontrole - taki uraz mi został, w końcu się przemogłam, nie było źle bo dbałam o zęby więc nic złego się nawet po takim czasie nie działo, zastosowano czyszczenie kamienia itd.  ale fakt, że jakbym miała mieć poważniejsze zabiegi to na pewno próbowałabym domagać się narkozy bo strach jednak zwycięża...

Posty [ 53 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZDROWIE KOBIETY » Leczenie zębów pod narkozą

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024