Zagubiona... po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zagubiona... po rozstaniu

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 26 ]

Temat: Zagubiona... po rozstaniu

Juz od kilku miesiecy sledze forum.

Dzis w koncu postanowilam tu wejsc bo chyba potrzebuje rady. Bylam kilka lat z chlopakiem, wydawalo mi sie ze to wielka milosc. Mieszkalismy 3 lata razem, stracil prace i sie zmienil. Potem wyjechal za praca za granice... i mnie zdradzil. Zorientowalam sie w pewnym momencie bo sie zmienil. Obiecywal poprawe i to ze mi wszystko wynagrodzi itp, przez ponad pol roku mnie zwodzil. Dzwonil do mnie codziennie, az ktoregos dnia nagle przestal. Dla mnie bylo to oczywiste, iz to koniec. Od kilku miesiecy, od stycznia nie jestesmy w kontakcie a Od zdrady minelo kilkanascie miesiecy.

Ostatnio cos mnie podkusilo by wejsc na jego poczte ( pamietalam login i haslo ). Nie wiem czemu to zrobilam. Weszlam tez na jego Facebooka. No i zobaczylam za duzo.

Wiem ze ma nowa dziewczyne. Sa chyba zakochani.

Kurcze, nie moge przestac o tym myslec. Sama chodze na randki... Choc nie nawidze mojego bylego chlopaka to wiem ze mam do niego duzy sentyment i za duzo o nim mysle, zamiast skoncentrowac sie na przyszlosci, mysle o tym co zrobilam zle itp...

Odkad weszlam na jego poczte, sprawdzam ja co kilka dni... NIE wiem po co... to zalosne. Wstyd sie do tego przyznac.

Czy ktos z was tez tak ma....???

Poza tym po tym co sie tu naczytalam, to juz nie wiem czy jest cos takiego jak milosc, taka prawdziwa...?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez bellew (2011-06-01 18:06:04)

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Majusia

Po co się sama zadręczasz ? po co Ci to ?

3

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Bellew,

Nie wiem... sama sie nie podejrzewalam o taka slabosc. Odkad zobaczylam zdjecia bylego chlopaka z nowa dziewczyna, zrobilo mi sie serio przykro. No najwyrazniej zwarjowalam

Wlasnie dlatego nie lubie naszej klasy i facebookow...

Jesli moge cos komus radzic to nigdy nie otwierajcie cudzej poczty itp. szkoda nerwow

4

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Miałam podobną sytuację, tzn też odkryłam na pewnym portalu, że mój były (tzn wtedy ponoć jeszcze mój) jest z kimś. Wciskał mi kity, a już kręcił z inną. Okropne uczucie odkryć takie coś, także wiem dobrze co czujesz. Ja dawno usunęłam konto na tym portalu bo było to dla mnie zbyt bolesne, jednak moja siostra również miała założone tam konto i codziennie śledziła co on robi. Ale też dzięki temu dowiedziałam się, że po jakimś czasie ona go zostawiła. Ha ha. Siostrę zmusiłam do usunięcia tego konta bo nie chcę do kończ życia żyć nim. On ma mnie dawno gdzieś, a ja mam żyć nim? Będzie Ci ciężko, ale z czasem przyzwyczaisz się do tego i myślę, że sama poczujesz, że ta obserwacja jego życia nie ma sensu. Pozwól aby te rany się zabliźniły, nie rozdrapuj ich.

5

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Loona, dzieki za odpowiedz. Masz calkowita racje...

Sama nie wiem czemu to zrobilam.

Do tego po tym wszystkim co zrobil moj chlopak, bardzo zmienilo sie moje nastawienie do facetów. Nie szanuje ich, i traktuje ich chyba przedmiotowo...

Nigdy taka nie bylam, zawsze bylam szczera, teraz mi to nie wychodzi.

Faceci chyba nie doceniaja dobrych kochajacych kobiet. Ja bylam taka dziewczyna za która, moj chlopak mogl sobie dac wszystko odciac, ze go nie zdradze. Teraz zaluje ze bylam mu wierna bo mialam okazje go zdradzic i byc moze z kims innym...

Czlowiek uczy sie cale zycie

6

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Na pewno nie powinnaś żałować, że go nie zdradziłaś. Pomimo, że on to zrobił. To świadczy o człowieku, skoro tak nie zrobiłaś to znaczy, że Ty potrafisz kochać, wiesz czym jest szacunek. Możesz być z siebie dumna, że w tym pokręconym uczuciowo świecie rozumiesz o co chodzi w tej całej miłości.
nie porównuj się do tych,którzy zdradzają. Bo to jak porównanie tombaku i złota. Ty jesteś złotem, on to tombak!

A jego portalu, konta więcej nie śledź. Zobacz ile Cię to kosztuje, po co Ci to ? Nie zadawaj sobie bólu, nie potrzebnie. Masz się dręczyć, po co? Ceń swój święty spokój. Zrobiłaś to - wiesz co to dla Ciebie oznacza (nerwy, stres, wspomnienia, ból) i nie rób sobie tego więcej, ok ?

przetnij to teraz, i obiecaj sam sobie, że już więcej tej poczty nie sprawdzisz. Złóż sobie przysięgę.
Jesteś mądra dziewczyna!

7

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Wlasnie to zrobilam i wiecej tam nie wejde...

Dziekuje za odpowiedz

8

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

miałam kochana ten sam problem, potraktował mnie jak śmiecia a ja dalej sie martwiłam, tu pocztę sprawdzałam namiętnie, szukałam sensacji, co u niego. od 14 maja jestem czysta i wiesz co-lżej mi. z dnia na dzień i lżej, czase przejdzie przez głowę-co u niego? ale wiem, ze co u mnie, to go gówno obchodzi, za przeproszeniem, wiec dlaczego mnie ma to obchodzić?
daj sobie czas! zajmij sie sobą, zainwestuj w siebie.
warto za chamem płakać? nie, szkoda łez smile
jak Cie najdzie, czytaj ten watek az Ci ochota przejdzie! smile
3mam kciuki smile

9

Odp: Zagubiona... po rozstaniu
Shanty napisał/a:

miałam kochana ten sam problem, potraktował mnie jak śmiecia a ja dalej sie martwiłam, tu pocztę sprawdzałam namiętnie, szukałam sensacji, co u niego. od 14 maja jestem czysta i wiesz co-lżej mi. z dnia na dzień i lżej, czase przejdzie przez głowę-co u niego? ale wiem, ze co u mnie, to go gówno obchodzi, za przeproszeniem, wiec dlaczego mnie ma to obchodzić?
daj sobie czas! zajmij sie sobą, zainwestuj w siebie.
warto za chamem płakać? nie, szkoda łez smile
jak Cie najdzie, czytaj ten watek az Ci ochota przejdzie! smile
3mam kciuki smile

Popieram. Płacząc i myśląc o nim tracisz tylko siły i energię na niego, na nic, a on ma to wszystko głęboko w poważaniu. Pewnie dawno żyje inny życiem. Mój były wymazał mnie z pamięci dosłownie w moment. Wiem, że to nie takie proste przestać myśleć, zapomnieć, ale pomyśl co ta osoba reprezentuje sobą, czy taka osoba ma uczucie, sumienie?To jest egoizm.

10 Ostatnio edytowany przez gazia (2011-06-03 17:55:47)

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

A ja rozumiem kobiety które rozpaczaja i nie mogą sie pozbierac. Zwłaszcza takie ,które jak ja są  po 30 letnich zwiazkach. Jakie by one ni ebyły, nie ptrafiase przestawić. Nie potrafia wstrzelic w inny rytm zycia. Tez stale mysle sobie tak : skoro on nie podaje na rozwód, to na pewno planuje powrót!!! Na miliard procent.Moze nawet za kilka lat,ale planuje wrócić. On doskonale wie,ze ja bede nadal sama i wie, że zawsze może wrócic.
I wszystko. Jesli teraz nawet zyje sobie innym życiem, to ma radoche ze mi cięzko. A planów co do siebie na pewno nie ma, bo przeciez podał by na rozwód.!!! Chce tylko sobie poegzystaowac, popróbowac  namówic te czy inną sztuke    na bycie razem,ale tak n a  prawde chce wrócic  kiedys ,bo nie podaje na rozwód! To oczywiste.
On wie, że  jest mi niewyobrażalnie trudno. Ma racje ,jest trudno.
Pozdrawiam, rozumiem  kobiety w podobnej sytuacji.

11

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Ja tez sprwdzalam jego strone na FB do dzis. Dzis sie cos zmienilo we mnie. Przysiegłam sobie i zlozylam obietnice, powiedzialam sobie: Boze, jesli jeszcze raz zajrze na ta strone zeby wiedziec co u niego nowego, to ja nigdy nie bede szczesliwa a on tak. To byla taka ofiara, ze jesli tam zajrze to Bog nie da mi wiecej szansy na szczescie.
I nie mam zamiaru z Bogiem igrac.
Nie zajrze tam chocby nie wiem co, bo chce byc szczesliwa.

12

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

anitka77
słuchaj, ja miałam coś podobnego na początku.
taki psychologiczny szantaż.
"pokaż, że jesteś twarda i zawzięta, olej go"
teraz myślę raczej w kategorii-g... mnie obchodzi co u niego hehe

13

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

SHanty,

To pocieszylas mnie ze cie juz g**** obchodzi co u niego.

Macie absolutna racje, tez sobie zlozylam postanowienie

Pozdrawiam wszystkich

14

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

ej , da rade spokojnie.
jak sobie uświadomię, ze z dnia na dzień mnie olał,
zero kontaktu już ze 3 miesiące (bo jemu latwiej tak), zegnaj z życia, to wybacz, ale po co mi włażenie w jego nudne beze mnie zycie? :>

15

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Racja tak trzymaj

16

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Macie wszystkie swieta racje. Tacy faceci nie zasluguja na nasze lzy i rozczulania. Piszesz, ze sprawdzalas jego poczte wchodzilas na profil..ale po co ? Ranilas tylko sama siebie jeszcze bardziej,,naprawde nie warto

17

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

hejka!!!!! zobaczysz spotkasz tego jedynego to bedzie szczescie które ci wszysko wynagrodzi!!!!pozdrawiam!

18

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Ja chcialam wejsc na nasza klase zeby zobaczyc jego nowa dziewczyne,juz ja raz widzialam ale chcialam przyjrzec sie blizej jeszcze raz,ale stwierdzilam ze po co, to nie ma sensu...Trzeba sie jakos powstrzymac

19

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Izkaa,

Twoja odpowiedz jest super, tego mi bylo trzeba uslyszec smile))))


Samotnaj,

To dobrze, nie radze ci ogladac zdjec jego nowej zdobyczy..., bo niestety wtedy bedziesz sie do nie porownywac, niepotrzebnie, a to strata nerwów, zdrowia...

Pozdrawiam Was wink

20

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

dziewczyny przeciez to swiat kreci sie wokol nas!!!!!! damy rade!!!!!! jestesmy piekne niepowtazalne i kazda z nas ma piekne wnetrze jezeli ktos tego nie docenia to nie jest wart zadnej naszej lzy!!!!zgadzacie sie ze mna??????

21

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Prawda jest taka ze z nami oni cos znaczyli, mieli udane zycie, kochajace i dbajace o nich kobiety, byli kims. Teraz są nikim przynajmniej dla nas, kupa złomu ktora nalezy wymienic na lepszy model.
Bez nas ich zycie juz nie bedzie takie łatwe teraz im sie zaczynaja schody a my jestesmy jeszcze bardziej silniejsze i zdeterminowane aby ulepszyc naszą lepsza przyszłość.
Wczoraj juz nie istnieje jest tylko jutro i cała lepsza przyszłość!

22

Odp: Zagubiona... po rozstaniu
Izkaa napisał/a:

dziewczyny przeciez to swiat kreci sie wokol nas!!!!!! damy rade!!!!!! jestesmy piekne niepowtazalne i kazda z nas ma piekne wnetrze jezeli ktos tego nie docenia to nie jest wart zadnej naszej lzy!!!!zgadzacie sie ze mna??????

Prawda! zgadzam sie, ale do tego tez trzeba dojrzeć, odnalezc siebie na nowo, uwierzyc w siebie i pielęgnowac to piękno w sobie.

23

Odp: Zagubiona... po rozstaniu
anitka77 napisał/a:

kupa złomu ktora nalezy wymienic na lepszy model.

Heh big_smile ciekawe spostrzeżenie, Anitka jesteś brutalna wink

24

Odp: Zagubiona... po rozstaniu

Cieszcie się mimo wszystko, że to się tak skończyło, i to w takich okolicznościach. W innych wątkach tego forum, poczytajcie o prawdziwych nieszczęściach. Gdy facet porzuca dziewczynę w ciąży lub z dwójką dzieci.
Na prawde współczuję Wam, bo mogło by to się tak nie kończyć. Ale lepiej teraz - niż później.
Jestem z wami w tych trudnych chwilach ...

25

Odp: Zagubiona... po rozstaniu
Kalinka29 napisał/a:
anitka77 napisał/a:

kupa złomu ktora nalezy wymienic na lepszy model.

Heh big_smile ciekawe spostrzeżenie, Anitka jesteś brutalna wink

No bo, jak dlugo mozna go naprawiac, wszystko sie posypało, rozpadło, i chociaz starałam sie posklejac do kupy, co mnie kosztowoalo coraz to wiecej mnie samej. Nie odpalił. Stanął i nie chciał dalej ruszyć. Jedyne co moge to go zamienic na lepszy i sprawniejszy model.

Posty [ 26 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zagubiona... po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024