Mam 22 lata.Mój chłopak ma 36 mieszka na wsi(oboje jesteśmy niepełnosprawni)jesteśmy ze sobą prawie 3 lata.On ma jeszcze 2 rodzeństwa brata i siostrę.Jego brat mieszka również z rodzicami ale nic kompletnie go nie obchodzi nie pomaga w niczym rodzicom a mój chłopak pomimo swojej niepełnosprawności non stop im pomaga a co za tym idzie żadko ma dla mnie czas często jest zmęczony nie ma na nic czasu, wogóle nie ma przyjaciół ponieważ musi siedzieć w domu.Mnie już męczy ta sytuacja ponieważ jak by odmówił pomocy rodzicom to by mieli do niego pretensje a jego brata nigdy nie poprosili alby im pomógł...Ja mam już tego dosyć nie wytrzymuje tej sytuacji i nie wiem co mam robić...Kochamy się ale, on nie potrafi sie postawić rodzicom i odmówić i jest na każde ich zawołanie....często mi odmawia pomocy bo musi zostać w domu....Co mam robić?? :(
Wiesz...z jednej strony to dobrze że taki jest , przynajmniej wiesz ze zawsze bedziesz mogla na niego liczyc i ze nigdy nie zostaniesz z problemem sama , dobrze że szanuje swoich rodziców , gorzej jakby ich nie szanował może to docenia i jak razem zamieszkacie wy również bedziecie mogli liczyc na ich pomoc . Ale z drugie strony szkoda że nie umie znaleść czasu dla ciebie ty jestes jego może przyszłą zona i matką dzieci a wiec powinien znaleśc czas dla ciebie . Niewiem co ci doradzić , jest pół na pół i dobrze i żle , porozmawiaj z nim , może jakos sie dogadacie ustalcie kiedy sie widzicie i sie tego trzymajcie chociarz na razie.
3 2011-03-31 16:43:05 Ostatnio edytowany przez Anhedonia (2011-03-31 16:45:12)
Angel89 - rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Twój partner jest dorosłym człowiekiem i może inaczej patrzy na swoją sytuację niż ty. Czy skarży Ci się, że jest wykorzystywany, czy przeszkadza mu brak znajomych? Może on w ten sposób czuje się spełniony i dowartościowany. Czy on chce dokonywać tych wyborów które ty widzisz? Może rodzice są dla niego bardzo ważni i chce tak żyć.
Piszesz:"Ja mam już tego dosyć nie wytrzymuje tej sytuacji i nie wiem co mam robić...Kochamy się ale, on nie potrafi sie postawić rodzicom i odmówić i jest na każde ich zawołanie....często mi odmawia pomocy bo musi zostać w domu....Co mam robić??" Wygląda to tak jakby to był problem dla Ciebie - ale czy również i dla niego?
No właśnie nie mieszkamy razem ponieważ ja mieszkam w mieście a on twierdzi że w mieście nie ma co robić i nie chce się przeprowadzić a o rozmowę trudno z nim ponieważ nic do niego nie dociera żadne logiczne argumenty z mojej strony a dodam ze moja rodzina jest takiego samego zdania co ja. On nie powinien pracować!!A jego brat nie ma ochoty w żaden sposób pomóc.
On też ma czasami tego dosyć ale nie potrafi odezwać się do rodziców żeby od czasu do czasu poprosili o pomoc brata a nie ciągle jego....