Trudności z mobilizacją... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Trudności z mobilizacją...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 38 ]

1

Temat: Trudności z mobilizacją...

Mam pewien poważny problem, otóż wciąż nie mogą się do niczego zmobilizować..zawsze znajduje sobie ciekawsze zajęcia i wszystko odkładam na później.. Aktualnym problemem jest nauka na sesję - to już za parę dni, a ja ciągle powtarzam sobie w myślach, że mam jeszcze sporo czasu, że będę uczyć się w weekend..na nieszczęście okazało się, że w weekend muszę iść do pracy, więc zostało mi tylko kilka dni na naukę na egzaminy w przyszłym tygodniu.. Ale problem jest dużo większy, bo moje lenistwo dotyczy wszystkich sfer życia..
Czy macie jakieś sprawdzowe sposoby, żeby się zmobilizować? Możecie mi coś doradzić? smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trudności z mobilizacją...

o kochana u mnie to problem numer jeden terminy mnie gonią a ja siedze i koraliki nawlekam

3

Odp: Trudności z mobilizacją...

No właśnie..i co z tym zrobić skoro jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty.. tongue

4

Odp: Trudności z mobilizacją...

może jakoś będziemy się wspólnie mobilizować ? a może ktoś jeszcze do nas dołączy

5

Odp: Trudności z mobilizacją...

Ok, to zaczynam mobilizację..zabieraj się do pracy, a ja Ci ponawlekam te koraliki tongue

Masakra jakaś, nic mi się kompletnie nie chce..trzeba znaleźć na to jakiś sposób, bo tak dalej żyć nie można.. O, poprawka, chce mi się iść do pracy w weekend wink

6

Odp: Trudności z mobilizacją...

Też chętnie dołączę do grona osób, potrzebujących mobilizacji..
Ostatnio wszystko odkładam na ostatnią chwilę, nie chce mi się nic robić.. a jest tyle do zrobienia!!
Mam tylko nadzieje, że to taka 'zimowa' melancholia i jak tylko słoneczko zacznie grzać, to wszystko wróci do normy wink

7

Odp: Trudności z mobilizacją...

kupcie sobie magnez to wam pomoże:)

8 Ostatnio edytowany przez joedlka78 (2011-01-26 18:33:56)

Odp: Trudności z mobilizacją...

e tam magnez mi witaminy S brak a nie magnezu haha AnnaMa i madmadhu to co jutro robicie??

9

Odp: Trudności z mobilizacją...

Ja mam to samo =] Zostały mi dwa egzaminy w tym jeden z prawa =[ a i tak zajmę się wszystkim tylko nie nauką =] Nie wiem jak ci pomóc, bo sama nie potrafię się zmobilizować =]

10

Odp: Trudności z mobilizacją...

Jutro już muszę się uczyć, nie mam innego wyjścia tongue

reila, egzamin z prawa..? To ja tu marudzę a mam zdać tylko biomedykę i filozofie tongue

11

Odp: Trudności z mobilizacją...

dziewczyny czyli jutro bierzemy sie do roboty ja muszę nabić 3 metrowy tren mikroskopijnymi koralikami  haha

12

Odp: Trudności z mobilizacją...

ja już od dzisiaj biorę się za kończenie referatu, który powinnam niestety oddać na przedwczoraj..

13

Odp: Trudności z mobilizacją...

madmadhu to na co liczysz???

14

Odp: Trudności z mobilizacją...
joedlka78 napisał/a:

dziewczyny czyli jutro bierzemy sie do roboty

Codziennie tak mówie big_smile jutro biorę się do roboty big_smile

15

Odp: Trudności z mobilizacją...

liczę na to, że uda mi się napisać, wysłać jeszcze dzisiaj do profesora.. ale obecnie na to liczę tylko smile

16

Odp: Trudności z mobilizacją...

Anna Ma ja sie biore jak juz stoje pod murem
madmadhu - daj znac jak poszło

17

Odp: Trudności z mobilizacją...

I ja do Was dołączę, może wspólnymi siłami będziemy się motywować smile
W przyszłym tygodniu mam dwa egzaminy, ale to jeszcze mnóstwo czasu, prawda? tongue

18

Odp: Trudności z mobilizacją...

Wysłałam referat! Nie cały, ponieważ muszę do niego napisać jeszcze projekt, ale profesor dał mi czas do następnego tygodnia! smile

To jak z Waszymi postanowieniami? Od dzisiaj zaczęłyście się mobilizować do pracy? wink

19

Odp: Trudności z mobilizacją...

ja za 2,5 godziny mam zerówkę, do której właśnie powinnam się uczyć, a co robię? no co? smile

20 Ostatnio edytowany przez AnnaMa (2011-01-27 14:40:38)

Odp: Trudności z mobilizacją...

A ja się właśnie uczę już od wczoraj, tyle że co chwilę muszę coś sprawdzać w necie więc zaglądam też tutaj wink
madmadhu, Ty to masz szczęście..jakby mi tak poprzesuwali te egzaminy.. tongue

kotoko, tak, to jeszcze mnóstwo czasu, ja też tak sądzę wink

21

Odp: Trudności z mobilizacją...

wiecie co mam do uszycia 16 suknie w tym 4 ślubne a wiecie co robiłam cały dzień ? leżałam w łóżku  i sprawdzałam czy  facet który mnie zostawił  niecały tydzień temu  odpiął  no odpisał  i wszystko niby o.k ale nie moge zapomnieć bolesnych słów  a moje pracownice ta ze sklepu wielki foch bo  kazałam jej by  pracowała jak nie  rozwiąże umowę  ubiera się jak na dyskotekę i  nic nie robię dochód  przez dwa dni wynosi 0  ale ta  zeszwalni nabiła pół metra  treny koralikami mikroskopijnymi zawsze robiłam wszystko sama od 2 tygodni je mam ale mimo to nie motywuje mnie to do działania mam 56 tys długu    to jest głupota co??

22

Odp: Trudności z mobilizacją...

O boże..to chyba jednak trzeba się wziąć do roboty joedlka78..

23

Odp: Trudności z mobilizacją...

tyle wiem i ja tylko jak??

24

Odp: Trudności z mobilizacją...

najlepiej zacisnąć zęby i po prostu zacząć robić.. chęci niestety same z siebie nie przychodzą i trzeba się przełamać. ale satysfakcja dla samej siebie zawsze zostaje, jeżeli dało się radę smile

25

Odp: Trudności z mobilizacją...

Anno, mam dla ciebie pewien sposób. Jeżeli problemem w twojej mobilizacji jest odrzucający ogrom zadania, które musisz wykonać, spróbój metodę "małych kamyków". Im coś mniejsze, tym wydaje się latwiejsze i przystępniejsze dla nas. Podziel sobie materiał. Każdego dnia wyobrażaj sobie, że masz do nauczenia się tylko tę część. Albo...Nastaw sobie minutnik na 10-15 minut i obiecaj sobie, że ten czas poświęcisz na naukę (1-2 razy dziennie). Po tych kulkunastu minutach będziesz mogła z czystym sumieniem zająć się czymś innym. jednak nie zapominaj, że to wymaga ćwiczeń i tego, aby zacząć to trochę czasu przed zaliczeniami. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam:) Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odp: Trudności z mobilizacją...

Oj, cos mi sie wydaje , ze ty masz poprostu taki charakter i juz. Nawet gdybys bardzo chciala sie zebrac w sobie to i tak niewiele to pomoze. Znam takie osoby i wiem , ze naprawde trudno i ciezko  nad soba pracuja . A efekty sa jakie sa. Wszystko odkladaja na ostatnia chwile, zawsze maja na wszystko czas itd. Wiem , ze jest to niezbyt mile co napisalam , ale stwierdzilam tylko  pewne mechanizmy ktore te mobilizacje utrudniaja. Rzeczywiscie  , moze jakies medykamenty  ziolowe by cos pomogly?

27

Odp: Trudności z mobilizacją...

renegade, dzięki za radę ale myślę, że w moim przypadku to niestety nie poskutkuje..tym bardziej teraz kiedy stoję pod ścianą tongue ale mimo wszystko dziekuję smile

28

Odp: Trudności z mobilizacją...

dziewczyny wzięłam się właśnie za suknie z trenem    zrobiłam też z radcą rozkład spłaty kredytu  jeżeli skończę te sukienki co mam zamówione do dnia dzisiejszego luty wyjdzie na czysto i będę mogła pracować na marzec

29

Odp: Trudności z mobilizacją...

Prokrastynacja.. skąd ja to znam. Ostatnio zaczęło mnie to irytować i kupiłam kalendarz. Wypunktowuję co mam zrobić na dzień i w miarę możliwości najpierw robię to co wymaga najwięcej energii i  skupienia.

Pomaga ale mam dni bez kalendarza  roll

30

Odp: Trudności z mobilizacją...

dizewczyny to co robicie dzisiaj??

31

Odp: Trudności z mobilizacją...

I jak tam suknia z trenem? smile

Ja po 13 wychodzę do pracy, więc korzystam z ostanich wolnych chwil wink

32

Odp: Trudności z mobilizacją...

połowę trenu nabite szklanymi koralikami i szok godzinę siedzę i działam

33

Odp: Trudności z mobilizacją...

jodelka.. gratulację za znalezienie w sobie siły smile i co najważniejsze, za zadowolenie z pracy smile

34

Odp: Trudności z mobilizacją...

Ciekawa jestem jak tam suknie joedlka78 wink

Zdałam biomedykę na 4,5 :] teraz uczę się na filozofię, ale chyba będę zmuszona zarwać noc bo nie mogę tego ogarnąć..

35

Odp: Trudności z mobilizacją...

kochana  opłaciłam rachunki za styczen i zostało mi jeszcze 1000 za luty wiec do przodu do przodu

36

Odp: Trudności z mobilizacją...

No to gratulacje smile widzę, że jednak to marudzenie na brak mobilizacji nam pomogło bo wzięłyśmy się do roboty wink

37

Odp: Trudności z mobilizacją...

nie chce Ci sie siasc, bo przeraza Cie ogrom pracy. Metoda kaizen moja droga, krok pierwszy poprostu usiadz i wez ksiazke w reke, nie mysl o tym ile masz do nauki ani co zrobisz dalej, nagrodz sie nawet mala przerwa. potem usiadz i przeczytaj jedna strone, albo dwie, jesli Ci sie chce...njtrudniejszy pierwszy krok, potem juz jakos pojdzie..

Posty [ 38 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Trudności z mobilizacją...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024