upiekłam gęś całą i jest ok. ale to co najwazniejsze to ukradłam gęsi szyje i nadziałam ja, rewelacja!!!!!
oj chyba nie tu sie wpisalam,przepraszam,nie umiem trego naprawic
Skoro wątek rozpoczęty i niezamknięty, to pozwolę sobie kontynuować:
Gęś pieczona z owocami wg TeleTydzień
Sok wyciśnięty z jednej pomarańczy
250 ml wytrawnego czerwonego wina
30 dag suszonych owoców (jabłek, moreli, śliwki)
2 duże cebule
400 ml bulionu drobiowego
1 kwaśne jabłko
1 sprawniona gęś (ok. 4 kg)
sól i biały pieprz
5 dag pierniczków bez czekolady i polewy
1-2 łyżki jasnego sosu pieczeniowego
po kilka gałązek świeżego tymianku
Sok wymieszaj z winem, zalej suszone owoce i odstaw pod przykryciem na 6 godzin.
Cebule obierz i posiekaj. Z jabłka wytnij gniazdo nasienne, a miąższ pokrój w kostkę. Zioła posiekaj.
Gęś natrzyj solą i pieprzem, również wewnątrz.
Owoce odsącz, zachowaj zalewę. Jabłko wymieszaj z cebulą, ziołami oraz owocami. Napełnij tuszkę. Otwory zepnij wykałaczkami, nogi mocno zwiąż nitką.
Gęś ułóż w brytfance brzuchem do dołu. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do temp. 200st. Piecz przez 2,5 godz. Polewaj zalewą do owoców. Po godzinie odwróć.
15 minut przed końcem pieczenia zwiększ temp. do 225 st, aby skórka się zrumieniła.
Gotową gęś wyjmij z brytfanki. Sos z dna przecedź. Dolej do niego bulion, wkrusz pierniczki i gotuj 5 minut. Zagęść sosem pieczeniowym. Przypraw do smaku.
Przed podaniem gęś pokrój na porcje i polej sosem.