Witam.
Na imię mam Przemek, opiszę ostatnie 4 miesiące mojego życia wiem że to forum dla Pań. Proszę więc bez zbędnych złośliwych komentarzy.
Przyjechał do nas Marcin nie zapowiedziany, przyjaciel rodziny mojej kobiety, homoseksualista postanowiliśmy zrobić mała imprezę rodzinną i wszystko było cudownie do pewnego momentu.
Jaki ból może zadać jeden człowiek w jedną noc? Zostać skrzywdzony i upokorzony, ciało się wygoiło lecz rany na sercu pozostały. Ciągle czuje upokorzenie mam żal i nienawiść do siebie że nic nie zrobiłem przygnieciony do podłogi pół przytomny wołając o pomoc ukochana osobę lecz ta nie reagowała bawiąc się dalej z przyjaciółmi, człowiek w takiej sytuacji kompletnie nie wie co robić liczy się tylko przetrwanie jakoś udało mi się wyrwać i uciec do drugiego pokoju. Nie wiedząc co zrobić uciekłem z domu tak jak stałem na boso, uciekałem tak jak by mnie sam diabeł gonił ledwo ominął mnie samochód. W końcu opadłem z sił i się zatrzymałem usiadłem na ławce, na przystanku. Pytałem sam siebie co się stało, nie rozumiałem dlaczego i jak do tego doszło. Było zimno a ja siedziałem prawie nagi, nogi ręce mi opadały z zimna cały się trzasłem nie wiedziałem co zrobić. Nie wiedząc że przyjaciele mnie szukali nie rozumieli co się stało. Przechodząca grupka obcych osób zatrzymała się koło mnie i pytała co robię w nocy prawie nagi nie umiałem nic wykrztusić trzęsąc się z zimna, zaproponowali mi że mnie odprowadzą lecz nie chciałem wracać do tamtego miejsca. Powiedziawszy co się wydarzyło zaproponowali mi nocleg u siebie, Obcemu człowiekowi. Po drodze moi przyjaciele mnie znaleźli byłem tak roztrzęsiony że nic nie musiałem mówić wiedzieli co się wydarzyło gdy wracaliśmy do domu tuż przed blokiem widziałem jak Marcin wychodzi z bloku. Asia czekała pod blokiem martwiąc się i nie rozumiejąc czemu uciekłem i czemu Marcin wyszedł z domu, czując żal do Asi że nie zareagowała i nic nie zrobiła nie mogłem jej przytulić. Kasia powiedziała Asi co się wydarzyło wróciłem z Asia do domu. Tomek pobiegł z Kasią za Marcinem. Gdy do domu weszliśmy Artur zaczął płakać i bardzo chciał by Tomek w końcu przyszedł, Asia i ja zrozumieliśmy że nie tylko ja zostałem tej nocy skrzywdzony gdy już Kasia i Tomek wrócili, Tomek z Asią poszli do Artura go uspakajać a Kasia siadła do laptopa by mojego brata poinformować co się stało, ja wstałem wszedłem do kuchni chwytając za pierwszy lepszy nóż próbowałem sobie odebrać życie lecz Kasia mi go odebrała w samą porę. Zawołała Asie po tamtym wydarzeniu, zaczęliśmy do siebie się coraz bardziej zbliżać, nie trwało to zbyt długo zaczęły się moje ucieczki z domu z miejsca w którym zostałem skrzywdzony i w którym tak bardzo się źle czułem. Pojechaliśmy do rodzinnego domu Asi inne otoczenie jakoś nie myślałem o tym co się wydarzyło na chwile zapomniałem ale gdy znowu pojechaliśmy do domu wspomnienia z podwójna silą do mnie wróciły. Asia zadzwoniła po mojego brata bo nie wiedziała co już ma robić Wojtek przyjechał 15 października lecz ja z Asia się coraz to bardziej się od siebie odsuwaliśmy a mój brat pocieszał Asie aż pewnego dnia 4 listopada usłyszałem że to koniec naszego związku. Czuje się zraniony podwójnie, nie wiem jak dalej mam żyć dlatego napisałem tego posta.
Pozdrawiam Przemek.